Pierwszy Listopada to jeden z niewielu dni w roku kiedy na chwilę "się zatrzymujemy". Szczególny, głównie za sprawą refleksji nie tylko nad tymi którzy odeszli od nas ale również nad naszą własną egzystencją. Wydaje mi się, że pasujący do naszej polskiej mentalności. To coś o wiele głębszego niż amerykańskie Halloween...
Czy jednak nie jest tak, że 1 listopada jest już wyłącznie "Świętem Ludzi XX wieku"? Nie wiem czy Halloween przyjmie się u nas na dobre. Zresztą środki masowego przekazu zdążyły już dość skomercjalizować 1 listopada. Jakie jest Wasze zdanie? Myślę, że czasem temat trochę innego gatunku niż BJ też jest wskazany...
Pozdrawiam
1 listopada
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Mam nadzieję że w naszym kraju Dzień Wszystkich Świętych zawsze będzie dniem, w którym każdy choć na chwilę "zwolni" tempo swego życia. Pochłonie się w zadumie nad zmarłymi, ale także jak napisałeś zastanowi się nad własnym życiem. Tradycja tych dni ( 2 listopada dzień zaduszny) jest bardzo głęboka i mam nadzieję że nie zakłóci jej nigdy, wszechobecny amerykański twór pt "Halloween". Nie zawsze wszystko co amerykańskie oznacza że jest dobre. Dla mnie to rodzaj swoistego happeningu, którego nie powinno równać się z naszymi dniami świątecznymi.
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Od prawie 3 lat jestem na emigracji ( jeszcze 2 lata cholernego kontraktu mi zostalo... Ufff...) i musze Wam napisac, ze brakuje mi tego naszego 1 listopada ( jak i innych, polskich swiat). I tutaj chyba nawet nie chodzi o bycie religijnym, ale o doswiadczenie pewnego uczucia, jakie nam towarzyszy na cmentarzach w ten dzien ( lub kazdy inny...). Ja swojego ojca stracilem majac 17 lat i prawie kazdego roku mialem okazje zapalic znicz na jego grobie- od 3 lat nie mam tej okazji i cholernie mi tego gdzies brakuje... A co do Halloween... Moja Zona pracuje w Amerykanskiej Szkole w Kairze i widze, jak troche na sile uczy sie dzieciaki obchodzenia tego swieta ( szczerze? Nie wyglada to naturalnie, a mentalnosc w Egipcie jaka jest, kazdy z Was wie, nawet z TV czy netu).
Mysle sobie wiec czasami ,ze dobrze byc Polakiem, z tym calym swoim dorobkiem, swietami i miejscem na swiecie- szkoda ,ze niekiedy sie tylko tego wstydzimy, lub niedoceniamy ( albo doceniamy po fakcie- te slowa, kieruje zwlaszcza do siebie)...
Tyle ode mnie
Mysle sobie wiec czasami ,ze dobrze byc Polakiem, z tym calym swoim dorobkiem, swietami i miejscem na swiecie- szkoda ,ze niekiedy sie tylko tego wstydzimy, lub niedoceniamy ( albo doceniamy po fakcie- te slowa, kieruje zwlaszcza do siebie)...
Tyle ode mnie