Od kiedy BJ??

[Risting]

Pierwszy raz Bon Jovi puścił mi tata jak jeszcze byłam w podstawówce,dokładnie nie wiem kiedy ale gdzieś 4 klasa < teraz jestem w 3 gim.>. Na początku słuchałam ich sporadycznie, w samochodzie jadąc z tatą, w domu czasami razem płyty i kilka piosenek na odtwarzaczu miałam. Potem dopiero gdy weszłam w taką fazę internetu zaczęłam z ciekawości szukać więcej no i znalazłam dyskografia siedzi cała w komputerze i cieszy się ilością odtworzeń

[fmk.]

Bleeh, czy tylko ja najpierw odkryłem Ryśka?
Trochę nietypowo, ale tak jakoś się stało, że przez Garego Moora, BB-Kinga natrafiłem na któryś z występów Sambory.

Pierwsze (z własnej woli usłyszane) piosenki BJ to były covery Bridge over troubled water i Imagine. Wtedy to już reakcja łańcuchowa, poznałem masę piosenek dzięki stronie z gitarowymi podkładami

Rozwinęło się to troszkę dzięki siostrze, która widząc moje zainteresowanie Bon Jovi kupiła mi These Days pod choinkę. Nigdy nie pytałem dlaczego akurat ta płyta, ale to był bardzo dobry wybór! Zacząłem przygodę z BJ w liceum, obym na liceum jej nie zakończył

[Antistar]

od 88 roku , kiedy kompan ze szkoly pozyczyl mi New Jersey. Jako dodatkowy element edukacji muzycznej w przedmiocie BJ dodam liste przebojow programu 3 . Wtedy na przelomie 88 i 89, wlasnie na liscie zaczely swoj marsz ku chwale Born to be my baby czy tez bad medicine .
Drugi krok to byla nagrana z programu 3 masetria pod tytulem Slippery when wet.Dobre czasy gdy jeszcze radio bylo Radiem a nie gownianym doadatkiem do gownianych reklam ....
Zatem "lost virginity" odbylo sie w zacnym towarzystwie.

[Mrs Bon Jovi]

Pragnę podziękować mojemu Wujkowi za zarażenie mnie wirusem BJ, przez który zapadłam na nieuleczalną chorobę - miłość... <3