BJ w latach '90

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Awatar użytkownika
alniac
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1260
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 10:50

Post autor: alniac »

No tak, tak. To prawda, że nie były to zdjęcia paparazzich. Ale pomimo wszystko, nie pragnę składować słitaśnych fotek i artykułów o Jonie. ;)
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
Awatar użytkownika
Anka29
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 281
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 08:22
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Anka29 »

Scrooge pisze: Te słitaśne focie to bynajmniej nie były robione Jonowi na ulicy z ukrycia, tylko były to pozowane fotki. Najwyraźniej Jonowi pasowało posyłanie całusków i prężenie się przed obiektywem
Przepraszam Cię Scrooge, ale wyraźnie nadinterpretujesz ;) , gdzie tu widzisz "posyłanie całusków" i "prężenie się przed obiektywem"? To są normalne, pozowane fotografie na okładkę, a nie siłaśne focie. Właśnie po to je umieściłam, żeby pokazac, że z tą różową otoczką niektórzy przesadzają:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... a9ebb.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 700f4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... cc163.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 0345a.html
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Masz te gazety w domu? Jeśli tak to zajrzyj do środka... chyba będę musiał iść do garażu i odkopać te gazetki, żeby porobić skany i zamieścić... póki co, żeby daleko nie szukać pierwsze z brzegu fotki Jona w google
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jesteś pewna, że mam szukać dalej? :P
Tego typu sesje to robią sobie gwiazdki popu i to raczej kobiety :P a nie "hard rockowcy", nie dziwię się, że po takich sesjach w tym kraju (i pewnie nie tylko tutaj) można spotkać wielu, którzy są święcie przekonani że "Bon Jovi to gej" - serio już kilka razy spotkałem się z czymś takim...

Na koniec jeszcze jedna, żeby nie było, że tylko w latach 90 :P
Obrazek
Awatar użytkownika
alniac
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1260
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 10:50

Post autor: alniac »

Ma jakąś tendencję do wypinania bioder do przodu. Jakby chciał coś pokazać, albo udowodnić. Ech... Zapomnijcie... :x
Awatar użytkownika
Anka29
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 281
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 08:22
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Anka29 »

Lata '90 po DA uważam za zupełnie inną erę, zresztą sama przyznałam, że wtedy Jon zaczął lans i sprzeniewierzył się wszelkim rockowym ideałom, jakie kiedykolwiek posiadał. Tym bardziej czasy po Crush. A te dwie fotki w baseniku - raczej nie uważam ich za "siłaśne". Ta sesja z lat '80 jest całkiem ciekawa i udana :D Nie zamierzam upierac się, że Jon czasami nie przesadzał, ale nadal będę twierdzic, że do wizerunku boysbandu mu daleko. Taka była "poetyka BJ" i wypada się z tym pogodzic. W porównaniu do tego, co Jon zaczął wyczyniac po DA, poprzednie jego sesje są niewinne. Natomiast, im starszy tym więcej jego zdjęc budzi we mnie niesmak - to przyznaję.

PS. A nazywanie gejem (lub ?ydem) każdego znanego, popularnego faceta, to kanon w tym kraju, więc nie ma się co przejmowac ;)
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

alniac pisze:Ma jakąś tendencję do wypinania bioder do przodu. Jakby chciał coś pokazać, albo udowodnić. Ech... Zapomnijcie... :x
ta, kompleks ;)
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Temat tego wątku to wizerunek i postrzeganie zespołu i o tym piszę. Swego czasu bardzo się tym interesowałem dlatego uważam, że jestem w temacie dość mocno zagłębiony i niczego nie nad interpretuję ;) - mówię tylko o faktach. Dla jasności dodam, że mnie to kompletnie nie rusza jak zespół był, jest czy będzie postrzegany, na moje Jon może latać z gołym tyłkiem po ulicy itp, tylko muzyka powoduje u mnie jakieś emocje i nie jest mi obojętna. Co do reszty to lubię sobie poczytać i podyskutować, ale generalnie "nie robi mi to" ;p Zatem moim zdaniem wizerunek i postrzeganie zespołu było jest i zapewne będzie nie najlepsze, a na pewno nie takie jakie powinno towarzyszyć z definicji zespołowi rockowemu. Ponieważ jednak jak wspomniałem jest mi to w zasadzie obojętne dlatego też w niczym mi to nie przeszkadza...
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

:)

Post autor: TheRock »

Ta... rzeczywiście te sesje Jona trochę nie-rockowe nie podobają mi się z racji, że jestem facetem, ale babki czemu mają nie pooglądać.

Już lepiej wyglądają takie sesje, bo kto ich nie chce oglądać to jego sprawa tym bardziej, że lata 80 to totalny seks w "rokendrolu"- klaty, damskie t-shirty, obcisłe getry - wiadomo to na scenie, a nie sprzedaż dupy przed kamerą.

Natomiast inna rzecz, że Jon ma co pokazać. Dla mnie dużo bardziej obleśne jest latanie po scenie w majtolach i gejowskie wiwijanie dupą prawie na golasa na koncercie. Oglądałem kiedyś show w wykonaniu AC/DC i z szacunkiem dla ich muzy - klasyka i legenda hard rocka jak zobaczyłem na scenie gołe szkieletory to porażka.

[ Dodano: 2010-06-10, 02:27 ]
powiem szczerze, że zarąbisty temat niby o lata 90 a rozrasta się do "globalu". Daje do myslenia.

a wiadomo, że od myślenia głowa boli i śmierdzi gumą...!

ostatnio wymyśliłem, że Bon Jovi to "paradoks muzyka". Jak ten kłamcy...

Bon Jovi są tak komercyjni, że aż nie są. Zespół niemal undergroundowy. Zarzuca się im komercje a w zasadzie Ci co ich pokazują i o nich mówią właśnie to im zarzucają...
Z drugiej strony Bon Jovi nie są zbytnio pokazywani w mediach zatem jak mogą być komercyjni?? W Polsce to zespół kompletnie niekomercyjny a zarzuca im się komercje w zasadzie "zagraniczną" często amerykańską a tam akurat to legenda hard rocka. Mówi się w około o komercji Bon Jovi, która w zasadzie miała miejsce w latach 80 i 90, a więc wtedy kiedy ich najbardziej uwielbiano. No bo jak można powiedzieć, że The Circle to album komercyjny jak to jest album przygaszony totalnie.
Wniosek nasuwa się jeden - wszyscy w zasadzie tęsknią za Bon Jovi za ich przebojowością i medialnością za 100% Bon Jovi w MTV a może to tylko wtedy nastąpić kiedy nasz zespół poprawi muzykę zacznie znowu grać hard rocka pełną gębą i... paradoksalnie znowu wróci do mega medialności (komercyjności).
Chociaż może by wystarczyło drugie It's my life chociaż nie Hand był bratem bliźniakiem już bez sukcesu, tu przydała by się jakaś totalna bomba na singiel połączenie If I was Your Mother z Hook Me Up !!!

ale głupi ten wywód
...and just only rock...
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

The Rock, niby siedzisz za granicą, a gadasz jakbyś siedział w Polsce :D U nas faktycznie cicho w mediach, ale to dlatego, że nie mają tu fanów to i media mają ich w dupie. Nie zgodzę się, że zagranicą jest tak samo i że BJ są undergroundowi... powiedz mi kto lata po idolach, innych niemieckich talk show czy legendarnym już losowaniu lotto. Co do tego czy w USA są legendą hard rocka też śmiem wątpić, pomijając już to jaką tam mają publikę na koncertach (już to przerabialiśmy ostatnio hehe) to do dziś mam przed oczami obrazki z ostatniej gali Grammy gdzie potraktowano ich hmm żałośnie, bynajmniej legend tak się nie traktuje - wpadka za wpadką. Jak się pochodzi po zagranicznych forach to sytuacja wygląda podobnie jak u nas, wszędzie budzą te same kontrowersje, z tym że tam mają grona osób ich wielbiących równie duże jak tych którzy wyzywają ich od klaunów, pop shitów itp... Bon Jovi to taki ewenement na skalę światową, nie ma drugiego takiego zespołu, gdybym miał ich do kogoś obecnie przyrównać to naprawdę nic mi nie przychodzi do głowy (jeżeli chodzi o przebieg ich kariery). Dzięki temu co robią cały czas są na szczycie, ale też płacą za to wysoką cenę budząc bardzo mieszane uczucia, nigdy też nie będą taką prawdziwą legendą w mniemaniu ogółu jaką jest np. wspomniane przez Ciebie AC/DC...
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

:)

Post autor: TheRock »

Scrooge pisze:The Rock, niby siedzisz za granicą, a gadasz jakbyś siedział w Polsce :D
hehe jakoś tak z przyzwyczajenia...

Scrooge masz dużo racji, Grammy nie oglądałem to nie wiem - poza tym same nominacje...:(
a za granicą też tak wcale rewelacyjnie nie jest, choć przy zapowiedzi Dr. House-a leci Bad Medicine
Scrooge pisze:nigdy też nie będą taką prawdziwą legendą w mniemaniu ogółu jaką jest np. wspomniane przez Ciebie AC/DC...
no właśnie nie byłbym tego pewien, Bon Jovi jak też użyłeś tego sformułowania - swoisty ewenement - doceniany dekadę później tak było z każdym dziesięcioleciem 80-90 i 90-00. Myślę, że w ich przypadku staną się legendą jak już zejdą ze sceny nagle ludziom ich zabraknie... jestem prawie pewien...

Mam kolegę - Węgra, słucha muzyki typu Metallica i cięższe a także hard rock rock czyli generalnie klasyka. Akurat jak z nim rozmawiam ceni Bon Jovi oczywiście lata 80 i 90, ale to nie dotyczy tylko BJ, bo generalnie z rozmowy z nim wynika, że wszyscy przedstawiciele ambitnej muzyki najlepszy okres mieli w 80 i 90's. W ogóle muzyka jako taka była lepsza i to jest pewnik.

Natomiast inną ważną i moim zdaniem najważniejszą rzeczą jest to, że Ci najwięksi krytykanci obecnego przeobrażenia Bon Jovi przesłuchali Crossroad obejrzeli parę singli 95-2010 i tyle. Jak Markowi (bo tak ma na imię) puściłem początki Hook Me Up Bounce Goin' on powiedział nono fajne.

Także z Bon Jovi nie jest tak źle ludzie po prostu nie znają ich repertuaru tak naprawdę. Inna rzecz jest totalnie zje...ny dobór singli przy każdej nowej płycie. Po trzecie wydają zbyt dużo płyt, ale temat już był wałkowany.
...and just only rock...
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

To, że przejdą do historii nie ulega wątpliwości, być może nawet jako "legenda" cokolwiek by przez to nie rozumieć, ale na pewno nie jako legenda Hard Rocka... jeżeli nawet kiedykolwiek była na to jakaś szansa to zaprzepaścili ją tym co odwalają przez ostatnie 10 lat... bo na dziś to są zespołem popowym czym tam poprockowym, tak czy inaczej generalnie praktycznie wszędzie można przy BJ znaleźć info Genre: pop, to samo tyczy się wszelkich nominacji... zawsze nominują ich w kategorii POP, podczas gdy wiele innych zespołów klasyfikowanych na tym forum również jako poprock, dostaje nominację w kategorii Rock...
kowal11
It's My Life
It's My Life
Posty: 116
Rejestracja: 31 października 2009, o 09:46
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: kowal11 »

niby faktycznie nominuja ich w pop(a np. u2 w rock)ale kurcze czy takie bad medicine i wiele innych symboli Bon Jovi z pod znaku hard rocka ma ciezsze gitary niz undivided czy last man standing dirty little secret itd mnie sie nie wydaje!!!moze wam tak ale mnie nie.jeszcze jedna rzecz takie U2 nigdy nie nagralo utworu choc podobnie ciezkiego jak np. hook me up a ich daja do rocka.no kurcze takie have nice day nie jest przeciez popowa plyta,to jest rockowa melodyjna plyta
Awatar użytkownika
Alicia 478
It's My Life
It's My Life
Posty: 148
Rejestracja: 1 stycznia 2010, o 21:07
Lokalizacja: 68756567

Post autor: Alicia 478 »

kowal11 pisze:takie U2 nigdy nie nagralo utworu choc podobnie ciezkiego jak np. hook me up a ich daja do rocka.no kurcze takie have nice day nie jest przeciez popowa plyta,to jest rockowa melodyjna plyta
tak , tak w ogóle BJ jest metalowym zespołem :P i HAND to grunge w dodatku bardzo melodyjny :lol:
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

Post autor: TheRock »

Alicia 478 pisze:
kowal11 pisze:takie U2 nigdy nie nagralo utworu choc podobnie ciezkiego jak np. hook me up a ich daja do rocka.no kurcze takie have nice day nie jest przeciez popowa plyta,to jest rockowa melodyjna plyta
tak , tak w ogóle BJ jest metalowym zespołem :P i HAND to grunge w dodatku bardzo melodyjny :lol:
Akurat dla mnie HAND ma trochę czegoś z klimatu KTF więc nazwanie przez Ciebie handa grungem w wersji melodyjnej nie jest bezpodstawne :) Kiedyś był metalowym a konkretnie hair-metalowym, jego komercyjną odmianą.

Mam te same dylematy co Kowal dla mnie U2 jest idealnym przygładem obecnego pop-rocka.
Troszkę nie zgadzam się z Tobą Scrooge, dlatego, że jedynie spotkałem się z klasyfikacją Bon Jovi do popu właśnie przez Grammy i niektórych debilnych krytyków muzycznych, Na nadmienionej przez kogoś wikipedii BJ jest określone:

Bon Jovi – amerykański zespół rockowy założony w 1983 r. przez Johna Bongiovi (później Jon Bon Jovi) w New Jersey.

glam metal
hard rock[1]
pop rock[1]
hair metal[1]
heavy metal[2]
arena rock[2]
album rock[2]

ponadto kupuję płytki na amazonie i hmv a tam Bon Jovi wyraźnie są określani jako legenda rocka. Przypomina się także o tym, że zespół jest przedstawicielem komercyjnej, melodyjnej odmiany metalu lat 80.
Zdaje sobie także sprawę, że w XXI wieku chłopaki zaczęli kombinować i powplatali trochę shitu typu country i pop, ale nie zmienia to faktu, że gdyby pozbierać najlepsze i najostrzejsze kawałki 2000-2010 powstał by z tego bardzo dobry rockowy album

1. It's My Life (mimo wszystko)
2. Next 100 Years
3. One Wild Night
4. Undivided
5. Hook Me Up
6. Bounce
7. Right Side Of Wrong
8. I Wanna Be Loved
9. Last Man Standing
10. I Am
11. Complicated
12. Dirty Little Secret
13. Summertime (mnie się podoba taka punkowa pioseneczka)
14. We Got It Going On
15. Any Other Day
16. Bullet
17. Thorn In My Side
18. Happy Now

Dlatego określania zespołu Bon Jovi jako zespół pop mija się z prawdą i to bardzo.
Dla mnie pop to Spears, Carrey, Jackson, Lionel Richie, George Michael itp...
Wiele razy zespół Roxette określano jako zespół pop-rockowy, a jak można w ogóle go porównywac do Bon Jovi ??

Jak ściąga mi z neta genre Bon Jovi to spotyka się rock, hard rock, classic rock nigdy nie spotałem pop.

Jak dla mnie HAND to jedna z lepszych płyt BJ jako całość po 2000 r. Znajdzie się kilka lepszych utwrów z innych plyt - 100 y, Undivided, Hook.Goin On

Ewentualnie można zastosować definicję:
Bon Jovi zespół typu pop grający muzykę rockową.
...and just only rock...
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Ja tylko dodam do tematu, że BJ nominacji w kategorii POP ma dosyć mało i to tylko w GRAMMY ich nominowano jako Pop.

Nominacje z określeniem Pop (po 2000 roku):
- Best Pop Performance By A Duo Or Group With Vocals for "We Weren't Born To Follow
- Best Pop Vocal Album (LH)
- Best Pop Performance by a Duo or Group with Vocal (MAM)
Czyli aż 3 nominacje.

Natomiast co do rockowych nominacji i nagród po 2000 roku:
2007 World Music Awards World's Best Selling Rock Group
2001 MTV Europe Music Awards Best Rock
2001 GRAMMY Awards Best Rock Album - "Crush"
2001 GRAMMY Awards Best Rock Vocal Performance by a Duo or Group with Vocal - "It's My Life"
2006 People Choice Music Award Favourite Rock Song - "Who Says You Can't Go Home"
2002 Associated Press Best Hard Rock Album - "Bounce"
2002 MTV Asia Awards Best Rock Act
2000 Japan Gold Disc Awards International Rock Album Of The Year - "Crush"
2000 TMF Best Rockband International

+ 3 nominacje w kategori Pop/Rock
2006 ECHO Award International Pop/Rock Group of the Year
2004 GRAMMY Awards Best Rock Performance by a Duo or Group with Vocal Pop - "Misunderstood"
2003 GRAMMY Awards Best Rock Performance by a Duo or Group with Vocal Pop - "Everyday"

Czyli ogólnie jest o zdecydowanie wiecej nominacji/nagród Rockowych niż Popowych.

A jeśli chodzi o określenie albumów, to rzadko zdarza mi się widywać tam określenie POP a jak już to Pop/Rock.
Dla przypomnienia najważniejsza lista - Billboard przyporządkowywała takie albumy jak Circle czy Lost Highway do listy Rockowych albumów (oba były na szczycie).

Dlatego jeśli chodzi o krytyków itp nie zgadzam się z opinią, ze oni określają zespół jako pop. Owszem w wypowiedziach podkreślają, ze to bardzo melodyjny i komercyjny rock (czasami HRock jak przy Bounce), ale nie czysty pop.

Takie moje sprostowanie do tematu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”