Który teledysk sie wam najbardziej podoba???

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Awatar użytkownika
KM
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 680
Rejestracja: 11 marca 2006, o 22:48
Lokalizacja: Toruń

Post autor: KM »

Moje ulubione -
In these arms - chciałabym być na tym koncercie!
Living in sin, I'll be there 4 U, Always, Lie to me, Only lonely i Born to be my baby- dreszcze mnie biorą ;)
Bed of roses - pierwszy widziany przeze mnie :)
I'll sleep when I'm dead i Bad medicine - szalone i nieobliczalne!!
Inne oczywiście też lubię :aniol:
20.05.2008 - Leipzig
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
Awatar użytkownika
adanuta
It's My Life
It's My Life
Posty: 143
Rejestracja: 5 października 2006, o 15:57
Lokalizacja: Poznań

Post autor: adanuta »

Moje ulubione-
I'll be there 4 U
in these arm
Always
Choć tak prawdę mówiąc- trudno wybrać, wszystkie są OK
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Bed of Roses - za solo Richiego na szczycie góry oraz koncert na końcu. Muzyka na końcu ma charakterystyczny pogłos, który naprawdę ciekawie brzmi.

Dry County - Za pustynny klimat który był idealnie dobrany do utworu. Szkoda tylko że piosenka jest skrócona. Zauważyłem w tym klipie ciekawą rzecz. Jon i Richie grali na Fenderach Stratocaster, natomiast Alec miał Gibsona Les Paul bass. Elektryki Fendera i bas Gibsona. Taki zmieniony stan rzeczy bardzo mi się spodobał. W takim Aerosmith czy Guns N' Roses jest zupełnie na odwrót.

Always - lubię takie teledyski gdzie jest naprzemiennie pokazywana fabuła oraz zespół. Plus wersja performance, gdzie tylko jest sam zespół. Dziwi mnie że Aleca pokazali tam tylko parę razy.

Lie to Me - podobnie jak klip wyżej, tyle że wszystkich wersji tego teledysku jest w sumie pięć.
Justyna_1084
It's My Life
It's My Life
Posty: 127
Rejestracja: 16 czerwca 2008, o 17:02
Lokalizacja: Maków Mazowiecki

Post autor: Justyna_1084 »

A ja lubię :lol:
Always
Lie to me
These days
In this arms
I belive
born to by my baby
bed of roses
have a nice day
Welcom to wherewe you are też
Kurcze ciężko się zdecydować !!

A powiedzcie mi czy do IF I was your mother to był teledysk, bo jeśli tak to mi się podoba to http://www.youtube.com/watch?v=SY5-gPbJQo0 nie wiem czy to oficjalny klip?

zresztą kofam to piosneczkę :D
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Jako że oglądam teledyski bardzo dokładnie zauważyłem taką rzecz. W klipie "Always" sceny z grającym zespołem zostały nagrane dokładnie w tym samym miejscu co część fabularna. Chodzi mi o tą pracownię malarską, z obrazami wiszącymi na ścianach i łóżkiem w kształcie ostrosłupa. Cóż jak ciąć koszty, to za wszelką cenę.
Ostatnio zmieniony 9 marca 2010, o 21:47 przez Geminiman019, łącznie zmieniany 1 raz.
Scrooge

Post autor: Scrooge »

Geminiman019 pisze:Jako że oglądam teledyski bardzo dokładnie zauważyłem taką rzecz. W klipie "Always" sceny z grającym zespołem zostały nagrane dokładnie w tym samym miejscu co część fabularna. Chodzi mi o tą pracownię malarską, z obrazami wiszącymi na ścianach i łóżkiem w kształcie ostrosłupa. Cóż jak ciąć koszty, to za wszelką cenę.
Ostatnią rzeczą jaką można powiedzieć o teledysku do Always to to, że był niskobudżetowy, albo, że liczono się z kosztami...
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Jako że oglądam teledyski bardzo dokładnie zauważyłem taką rzecz. W klipie "Always" sceny z grającym zespołem zostały nagrane dokładnie w tym samym miejscu co część fabularna. Chodzi mi o tą pracownię malarską, z obrazami wiszącymi na ścianach i łóżkiem w kształcie ostrosłupa. Cóż jak ciąć koszty, to za wszelką cenę.
Co do tego klipu, z tego co do mnie dotarło to któreś sceny były kręcone w GB, nie pamiętam teraz dokładnie które i czy to prawda, gdyż nie mogę znaleźć tego źródła, z którego się o tym dowiedziałem.

Co do klipu, warto wejść na stronę reżysera i zobaczyć jego oryginalną nie poucinaną wersję klipu. Wtedy ta historia nabiera ciut więcej sensu szczególnie pod koniec, gdzie jednak bali się chyba dać taką wersje i ciut ją ocenzurowali koniec końców, warto obejrzeć do końca, nawet gdy muzyka już się skończy to dalej jest jeszcze scena.

http://www.martycallner.com/musicvideos.php?play=48
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Ja nie mogę. Wersja na stronie tego reżysera jest zupełnie inna niż ta zamieszczona przez Universala na YouTube. Wiele scen jest zupełnie zmienionych. Jak dla mnie powinna jeszcze powstać wersja Director's Cut, gdzie byłyby wszystkie sceny z fabułą, a piosenkę by rozciągnęli tak by powtarzały się w niej niektóre elementy. Tak jak to było w tych słynnych teledyskach Aerosmith z Get a Grip", "Breakaway" ZZ Top czy "Lie to Me". Ciekawi mnie dlaczego powstała także wersja performance, gdzie jest skrócona piosenka i sam zespół. Podobnie jest z '"Lie to Me", tyle że powstało aż pięć różniących się wersji teledysku do tej piosenki.
Ostatnio zmieniony 9 marca 2010, o 22:37 przez Geminiman019, łącznie zmieniany 1 raz.
Scrooge

Post autor: Scrooge »

Wersja skrócona powstaje bo czas to pieniądz, z tego samego powodu wycina się solówki z singli itp... inna sprawa, że tak jak wspomniał Bartek nie zawsze telewizja chce wszystko pokazać i trzeba było cenzurować. Teledysk do Living In Sin przez wiele stacji w ogóle nie był puszczany... to co dziś pokazują w MTV jeszcze 15, 20 lat temu było nie do pomyślenia...
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Dzięki za tą informację. Naprawdę warto było zobaczyć oryginalną wersję reżyserską tego teledysku z 1994 roku, która oficjalnie nie została puszczona w eter. Rzeczywiście jest wtedy więcej scenek fabularnych, a ta historia staje się przez to trochę bardziej logiczna. No i ta zupełnie inna końcówka, która była nieco zaskakująca. Mimo wszystko nie oglądało się tego tak dobrze jak wersji pokazywanej oficjalnie na MTV, oraz zaczynam rozumieć dlaczego oryginalna wizja reżysera czasami musi być zmieniona, by otrzymała przepustkę do telewizji. Nawet niektóre sceny z zespołem są zupełnie inne np: ta z Alecem na początku drugiej zwrotki. Marty Callner podczas nagrywania teledysków kręcił znacznie więcej scen niż być powinno. Stąd mamy te różne wersje wideoklipu do jednej piosenki (Pięć różnych wersji obrazku do "Lie to Me", z czego dwie performance). Pewnie są też są gdzieś sceny outtake. PS: Ciekawe że bez zmian dopuścili do telewizji klip "Breakaway" tych dwóch brodaczy, mimo że fabuła jest o wampirach. Wersja na stronie reżysera jest dokładnie taka sama jak na Spike lfilm czy z Czeskiej Telewizji zamieszczona na YouTube. Wybaczcie że tak dużo o nim mówię, ale teledyski w reżyserii tego pana autentycznie mi się podobają i chcę wiedzieć czy istnieją jakieś alternatywne wersje wideoklipów w jego reżyserii. Koniec Offtopa. AMEN
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Geminiman019 pisze:Dzięki za tą informację. Naprawdę warto było zobaczyć oryginalną wersję reżyserską tego teledysku z 1994 roku, która oficjalnie nie została puszczona w eter. Rzeczywiście jest wtedy więcej scenek fabularnych, a ta historia staje się przez to trochę bardziej logiczna. No i ta zupełnie inna końcówka, która była nieco zaskakująca. Mimo wszystko nie oglądało się tego tak dobrze jak wersji pokazywanej oficjalnie na MTV, oraz zaczynam rozumieć dlaczego oryginalna wizja reżysera czasami musi być zmieniona, by otrzymała przepustkę do telewizji. Nawet niektóre sceny z zespołem są zupełnie inne np: ta z Alecem na początku drugiej zwrotki. Marty Callner podczas nagrywania teledysków kręcił znacznie więcej scen niż być powinno. Stąd mamy te różne wersje wideoklipu do jednej piosenki (Dlateho mamy aż pięć różnych wersji teledysku "Lie to Me", z czego dwie performance). Pewnie są też są gdzieś sceny outtake. PS: Ciekawe że bez zmian dopuścili do telewizji klip "Breakaway" tych dwóch brodaczy, mimo że fabuła jest o wampirach. Wersja na stronie reżysera jest dokładnie taka sama jak na Spike lfilm czy z Czeskiej Telewizji zamieszczona na YouTube. Wybaczcie że tak dużo o nim mówię, ale teledyski w reżyserii tego pana autentycznie mi się podobają i chcę wiedzieć czy istnieją jakieś alternatywne wersje wideoklopów w jego reżyserii.

hmm to trochę dziwne, skoro lubiąc tego reżysera nie byłeś na jego stronie wcześniej ;)
Awatar użytkownika
Alicia 478
It's My Life
It's My Life
Posty: 148
Rejestracja: 1 stycznia 2010, o 21:07
Lokalizacja: 68756567

Post autor: Alicia 478 »

Wszystkie z New Jersey na szczycie z Living in sin i Born to be my baby,
Wanted dead or alive
I'll sleep when I'm dead , Keep the faith,
Always, I believe , These Days
powyżej 2000 roku najlepszy jest teledysk do Everyday, jedyny minus to fluorescencyjny Jon
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

hmm to trochę dziwne, skoro lubiąc tego reżysera nie byłeś na jego stronie wcześniej ;)
Owszem, odwiedziłem tę stronę, by obejrzeć teledyski w reżyserii tego pana i stwierdzam że ten wideoklip ZZ Top z Fairuzą Balk, jest najlepszym jaki udało mu się nakręcić w latach 90. Jak dla mnie to przebił nawet obrazki do "Cryin'" i "Crazy" Aerosmith. ?eby nie offtopać, odsyłam do tematu o najlepszym wideoklipie jaki kiedykolwiek widzieliście w dziale Muzyka.

Co do tematu topicu...

Jeżeli chodzi o te nowsze teledyski to przypadł mi do gustu "Have a Nice Day" z 2005 roku. Nowy Jork w którym jest pełno wizerunków tego uśmieszku z okładki niedawno wydanego albumu. Na dodatek Richie pokazał jak w akcji spisuje się jego Telelecaster z dwoma gryfami.
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1987
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

No już troszkę lepiej - ale się wciąż zastanawiam, czy odpisując na Twojego posta muszę podnieść rękę...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Ostatnio zaczął mi się podobać "All About Loving You" z płyty "Bounce". Podobnie jak kilka innych wideoklipów tego zespołu, ten również ma alternatywną zmienioną wersję. W tym wypadku, nie ma tych scen z kolesiem spadającym z wieżowca i częściej widzimy grający zespół. Gdyby ta piosenka została wybrana singlem kilka tygodni wcześniej, to miałaby dużą szansę stać się bożonarodzeniowym hitem roku 2002.

Jeszcze coś na temat oryginalnej, nieocenzurowanej wersji teledysku "Always". Zauważyliście może, że wersja piosenki wykorzystana w tym wideoklipie jest dokładnie taka sama jak na albumie "Crossroad". Wiecie chyba że w tych teledyskach tworzących trylogię Cryamazy, utwór został zmodyfikowany, poprzez rozciągnięcie go kilkadziesiąt sekund. Dziwne że Tyler i spółka nie pomyśleli o tym żeby piosenka w tych teledyskach zaczynała się po upływie ok. pół minuty i wstawieniu takich samej wersji, jakie znajdują się na albumie "Get A Grip". Możliwe też było wstawienie scenek fabularnych, gdy muzyka się już skończy, zamiast dodatkowo modyfikować piosenkę. PS: Fajnie by było gdyby Rysiek w teledysku "Always" grał na tym Telecasterze custom-style Billy'ego Gibbonsa, którego używał we wszystkich teledyskach pochodzących z albumu "Antenna" (m.in. "Breakaway"). Zresztą zobaczcie sobie ten wideoklip. No i jeszcze kilkanaście scen z Alecem by nie zaszkodziło (chodzi tu o wersję performance).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”