Wzmianki o BJ

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Post autor: monjovi »

hehe macie, bo zrobiłam screeny?

Obrazek

Obrazek

Obrazek
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Awatar użytkownika
koala555
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 310
Rejestracja: 3 czerwca 2013, o 07:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: koala555 »

Tutaj masz
Obrazek
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

rzeczywiście są też wcześniejsze teksty na fb:

"Artur Gadowski: Od 12 , kilkakrotnie przesuwano godzinę montażu backline z powodu niedokończenia montażu sceny przez ekipę BJ. Na pytania do ekipy kiedy skończą słyszeliśmy, że skończą kiedy skończą. Ostatecznie o 16 pozwolono nam wyładować i zainstalować sprzęt, dostaliśmy informację, że o 17 możemy zrobić 15 min. próbę. Kiedy się pojawiliśmy o wskazanej godzinie na scenie, ekipa BJ nakazała nam zejść, bo jak stwierdzono nie ma czasu na naszą próbę ani właściwie na nic. Ponieważ nie zgodziłem się na takie traktowanie, łaskawie pozwolono nam przez 10 minut sprawdzić czy słyszymy się na scenie. To co nazywasz strojeniem to właśnie była nasza jedyna próba dźwiękowa, po całym dniu czekania. zaczęliśmy później ponieważ szef sceny BJ nie pozwolił nam zacząć koncertu o czasie, twierdząc, że musimy poczekać. A potem skrócono nam program i zmieniano w trakcie koncertu warunki nagłośnienia, jak się dowiedzieliśmy wszystko to z szacunku dla Johna. Bynajmniej nie porównujemy się do grupy BJ, i szczerze mówiąc po tych doświadczeniach nie chcemy mieć z nią nic wspólnego. Tak właśnie gwiazdy traktują swoje supporty / I nie dotyczy to tylko BJ i nas/.To tyle w temacie bohaterów naszej młodości."

Z powyższego faktycznie wynika, że chamskie potraktowanie przez techników BJ przelał też na zespół Bon Jovi.

"Artur Gadowski: Zarzucasz mi, że za długo się stroiliśmy, że dlatego skróciliśmy koncert a na dodatek mieliśmy czelność wygłosić jakiś komentarz ze sceny. Pomyśl, że po całym dniu czekania na próbę, po całym dniu byciu traktowanym jak powietrze, wychodzisz na scenę, przed Tobą 30 tysięcy ludzi, chcesz wypaść dobrze, wykonać swoją pracę a panowie wykreślają Ci piosenki z listy i zganiają ze sceny. Ja doskonale wiem, że support to support, ale nie porównując się do BJ, jesteśmy na scenie 26 lat, sprzedaliśmy w Polsce parę płyt i przede wszystkim jesteśmy ludźmi, którym jak każdemu należy się szacunek. Czasem naprawdę nie ma z kim porozmawiać, bo organizatorzy / także polscy/ traktowali nas w taki sam sposób czyli jak pętaków, no sorry, po co proponowano nam ten występ. Szkoda - Bon Jovi- wielkie gwiazdy, wielkie rozczarowanie."

Powyższe sformułowanie może wskazywać na zespół BJ jedynie jako wyjęte z kontekstu, jest skrótem myślowym, ale zgadzam się, że Artur sformułował je kiepściutko. Myślę, ze był też rozczarowany tym, że nie mógł w jakiś atrakcyjniejszy sposób uczestniczyć w koncercie BJ, a negatywnie nastawienie przez techników BJ i organizatora jeszcze to spotęgowało. Ale akurat tego typu fochy mnie nie rozczulają.

"Artur Gadowski: Uwierz mi że dobrze wiem jakie są zasady supportowania. ( Aerosimth 1994, Joe Cocker 1998r Brian May 1999r . Def Leppard i w zeszłym roku Queen . Zawsze była próba o umówionym czasie możliwość sprawdzenia sprzętu. Support to tylko przystawka to dla mnie jasne. Ale z takim chamstwem nie mieliśmy jescze doczynienia. Nikogo nie można tak traktować . To że zagraniczna ekipa nie zna Ira nie usprawiedliwia jej zachowania. Inne ekipy nie zachowywały się w ten sposób. Moge tylko dodać że jest to ostatni sapport jaki gramy. Za stary jestem żeby się tak denerwować. A zawał w moim wieku jest na ogół śmiertelny. ps. Na szczęście wszystkie te przykrości zrekompensowało ciepłe przyjęcie publiczności oczekującej przecież na danie główne. Jesteś osobą wrażliwą jeśli to jedno zdanie wypowiedziane prze ze mnie ze sceny zrobiło na tobie takie złe wrażenie . To pomyśl teraz jak byś się czuł będąc na moim miejscu tego dnia?"

Widać, ze ekipa BJ wk..ła Gadowskiego na maxa :D W sumie i tak dobrze, że po tym dali dość dobry support :D Jedynie szkoda, że nie przeszło mu na następny dzień, bo pomimo tego, ze kilkanaście razy swoje żale kierował do właściwego adresata to i tak w pamięci zostanie jedno czy dwa zdania gdzie chlapnął głupio o zespole BJ...

"Artur Gadowski: Ale my nie mięliśmy żadnej możliwości nawet zbliżyć się do zespołu ani stać w pobliżu sceny podczas ich występu. Człowieku ocknij się. I zachowaj swoje złudzenia i nie drąż tematu. Bo mogę ci opowiedzieć jeszcze kilka niezbyt przyjemnych sytuacji supportowych. A tak na koniec biorąc pod uwagę ilość sprzedanych płyt i liczbę fanów w polsce to supportowaliśmy kilka lat temu wiekszą gwiazdę niż Bon Jovi. ZESPÓŁ BOYS. Ha ha ha ha. Jak zmierzyć wielkość gwiazdy?"

Sprowokowany chciał błysnąć, ale nie wyszło :whoeva:
No, nic smutne to, że pomimo swoich racji w dwóch zdaniach przelał swoje rozczarowanie z organizatora i ekipy na Bon Jovi jako zespół.


Collie, Talia, Monika, Koala dzięki za linki! :)
Awatar użytkownika
Mkwiatek93
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1389
Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Mkwiatek93 »

Talia tak, chodziło mi i Koncę (nie wiem co mi odbiło z tym Sujka ale ok :D ) :P
"Nie daj mi odejść" bardzo lubiłam swojego czasu, ale sprawa wygląda jak z IML - tego jest tyle, że odpuszczam i wolę coś innego :P
Showmanem niewątpliwie jest, mimo wszystko zawsze darzyłam go sympatią :)
Właściwie zgadzam sie z opinią że dobra twórczośc IRY skończyła się na albumie OGIEŃ, bo po kupieniu tego krążka i katowaniu go na discmanie stwierdziłam że polska muzyka jeszcze nie umarła :P Niestety to najwidoczniej ostatnie ich podrygi jeżeli chodzi o coś twórczego ;]
Hey I’m walkin’ wounded but I still believe
Learning how to fly with a broken wing...
Edyta
It's My Life
It's My Life
Posty: 171
Rejestracja: 10 lipca 2007, o 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Edyta »

hehe Tomker, widzę, że już mnie dziewczyny wyręczyły :D
Kończąc już z mojej strony temat, to czy te zdania były wyjęte czy nie były wyjęte z kontekstu wypowiedzi Gadowskiego, niesmak, przynajmniej w moim przypadku, pozostał.
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Edyta pisze:hehe Tomker, widzę, że już mnie dziewczyny wyręczyły :D
Kończąc już z mojej strony temat, to czy te zdania były wyjęte czy nie były wyjęte z kontekstu wypowiedzi Gadowskiego, niesmak, przynajmniej w moim przypadku, pozostał.
No spóźniłaś się ;)

Zgadzam się. Z jednej strony uważam za ciekawe, że opisał tę sytuację; że nie bał "kopać się z koniem", ale z drugiej pomimo dość udanego supportowania BJ, sformułowania jego wypowiedzi rzeczywiście wywołały malutki "niesmaczek" również u mnie.

P.S. Edyta, pozdrawiam serdecznie i proszę przekaż również pozdrowienia - wiesz dla Kogo ;)
Ostatnio zmieniony 28 lipca 2013, o 18:16 przez usunięty użytkownik 4858, łącznie zmieniany 1 raz.
Edyta
It's My Life
It's My Life
Posty: 171
Rejestracja: 10 lipca 2007, o 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Edyta »

Dziękuję i przekażę ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Ja tylko dodam ze swojej strony, że mnie osobiście nie dziwi fakt wylewania żali na sytuację która się stała.. dziwi mnie niechęć do Bon Jovi ze strony Gadowskiego.. Zarówno po koncercie jak i przed koncertem.

Co do samej akcji z próbą to Artur jednoznacznie zaczął jechać po zespole Bon Jovi na samym początku.
Gdy Kondzik, Ja i inni zaczęli z nim dyskutować na początku rzucał bardzo słabe a nawet żałosne (Boysi) argumenty na swoją obronę.
Gdy chyba nie miał już sposobu na obronę to zaczął pisać, że go źle zrozumieliśmy i że on nie ma pretensji do Bon Jovi tylko do technicznych, a teraz dedykuje swój list do organizatorów. Co mnie osobiście cieszy, bo pokazuje to iż nawet Artur myśli bo my mu przedstawialiśmy argumenty, ze to nie BJ jest jego pracodawcą w tym przypadku tylko Prestige i żale idą jego w złą stronę.

Wtedy jak była kłótnia niby nie miał pretensji do BJ i to my mieliśmy źle zinterpretować, ale zaraz potem on i bodaj gitarzysta podali na głównej stronie ironiczne teksty coś w stylu "Z szacunku do Wielkiego Jona" itd. Wtedy wyglądało mi to na to iż w dyskusji powiedział coś, żebyśmy już go nie ciągnęli, ale i tak swoje będzie mówił i pisał.

Uważam że generalnie wszystko można było spokojnie rozwiazać w dniu koncertu na bieżąco. Więcej cierpliwości/zrozumienia (IRA), więcej życzliwości (Ekipa BJ) i więcej ogarnięcia (Prestige) i nie byłoby tego syfu.
KondZik

Post autor: KondZik »

Ja kończąc dyskuje tam zaproponowałem że możemy wyjaśnić sobie prywatnie prv co kto myśli.
Tak dokończyłem swoją rozmowe.
Więcej w tym temacie nie dodam. Ja troche za ostro zacząłem a mimo to nadal uważam, że mam prawo do własnego zdania które krytykuj nawet zespół który bardzo cenie i lubie. Tyle.
Awatar użytkownika
misstwisted
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 973
Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: misstwisted »

Jako człowiek posiadający swoje żelazne zdanie, powinien w ogóle nie wdawać się z ludźmi w dyskusję. Wyraził swoje zdanie, obronił swoją myśl - siedzę cicho i przy niej trwam.

Lecz...
k woli przemyślenia i obiektywnego spojrzenia na tą sprawę (bo fakt, jak się dowiedziałam, że Gadowski wypisał takie żale n.t organizacji supportu, delikatnie się wpieniłam i kilka bezpodstawnych obelg na nich wypuściłam), po kilku dniach spokojnego rozmyślania o problemie, doszłam do wniosku, że to nie wina zespołu, że tak się stało. Jest to ewidentnie wina organizatora. Nie mamy prawa nawet myśleć o tym, że IRA ma jakiś żal do BJ, bo wtedy świadczyłoby o tym, że mamy do czynienia z gó*niarzem, a nie z poważnym artystą. Organizator, wiedząc że zaprasza support nie byle jaki, wprawiony w koncertowe granie, który istnieje na scenie już kupę lat, powinien się liczyć z tym, że jakieś wymagania względem nich (organizatorów) będą. Tym bardziej powinna obowiązywać umowa, o której Gadowski wspominał w "artykule". Patrząc również na zdjęcia z organizacji stadionu i sceny, muszę przyznać, że nieźle się opie*dalali. Mając świadomość, że przyjedzie do Polski taka gwiazda, a kolejna, mniejsza, ma zagrać jako support, scena powinna stać kompletna już z samego rana i być gotowa do prób o czasie. Firma sama sobie nawarzyła piwa i powinni je wypić. Zapraszając support, winni pomyśleć o szałowym zespole, który potrzebuje promocji, nie o weteranach polskiego rocka. Stając w miejscu organizatora, nigdy w życiu nie pomyślałabym, że IRA zagra za skromną drożdżówkę z serem i szklankę mleka ciesząc się jak gó*niarze...
W ciszy i skupieniu, czytając "artykuł" Gadowskiego przyjęłam drugą stronę medalu i tak się ona prezentuje. Nie interesuje mnie, co odpisuje fanom na facebooku, bo pisząc w emocjach, tylko się pogrąża w bagnie i wypluwa z siebie żółć, za którą co raz więcej ludzi może Irę znienawidzić.
Awatar użytkownika
harriet
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 969
Rejestracja: 31 grudnia 2012, o 16:12
Lokalizacja: Łódź

Post autor: harriet »

Teraz Jon jest bohaterem bo jakiemuś facetowi pomógł na ulicy.
Obrazek
Obrazek
We wszystkim co warto robić, warto przesadzać.
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

harriet pisze:Teraz Jon jest bohaterem bo jakiemuś facetowi pomógł na ulicy.
a ja myślałem, że dopadł faceta, który buchnął mu portfel...

Tak czy inaczej - brawo Johny !
Awatar użytkownika
harriet
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 969
Rejestracja: 31 grudnia 2012, o 16:12
Lokalizacja: Łódź

Post autor: harriet »

Jon jest bohaterem a Phil się szkoli.

Obrazek
Obrazek

***

http://www.jetpunk.com/user-quizzes/472 ... rd-version

Quiz z Bon Jovi :D
We wszystkim co warto robić, warto przesadzać.
Awatar użytkownika
99-in-the-shade
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 346
Rejestracja: 6 listopada 2012, o 19:04
Ulubiona płyta: NJ - KTF - TD
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: 99-in-the-shade »

harriet, skąd to wzięłaś? xDDD
'A drifter I was meant to be with noone there for company.'
Awatar użytkownika
harriet
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 969
Rejestracja: 31 grudnia 2012, o 16:12
Lokalizacja: Łódź

Post autor: harriet »

We wszystkim co warto robić, warto przesadzać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”