Wzmianki o BJ

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

KondZik

Post autor: KondZik »

Temat na facebooku Iry był już poruszany w komentarzach gdzie odpowiadał sam Pan Gadowski.
Z jednej strony jedni źle się zachowali, z drugiej często gra się bez próby szczególnie na festiwalach. Ale Ira to jednak zespół ze stażem i cała sytuacja nie powinna mieć miejsca. Dla mnie jedynie mieszanie techników BJ a muzyków BJ było dziecinadą.

A no i oczywiście mnie najbardziej nie spodobało się rzucanie takich tekstów ze sceny. O czym głośno się wyraziłem.
Edyta
It's My Life
It's My Life
Posty: 171
Rejestracja: 10 lipca 2007, o 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Edyta »

Ja mam podobnie jak yanni :D Obecnie jestem na IRĘ obrażona, a była to jedna z moich ulubionych polskich kapel. Jak na koncercie rzucał te dziwne teksty ze sceny, to myślałam, że żartuje, ale potem nagle zrobiła się afera. No a przecież skoro są tacy dobrzy, to nie muszą mieć próby :D
A słowa wypowiedziane przez Artura po koncercie bodajże na fejsie, czyli "Bon Jovi wielkie gwiazdy, wielkie rozczarowanie" naprawdę mnie zirytowały.
Awatar użytkownika
misstwisted
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 973
Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: misstwisted »

W ogóle nie rozumiem kto wyskoczył z propozycją IRY jako supportu? Może sami się wcisnęli, by mieć znowu swoje pięć minut? Cały czas, do samego ogłoszenia supportu było trąbione, że support będzie zagraniczny i wybierze go samo BJ. Co więc się stało? To mnie zastanawia. Jako polski support, zawsze mogło być gorzej, jednak IRA doskonale rozruszała publiczność i wielu ludzi ma pozytywne zdanie na temat tego przedsmaczku BJ. Niestety, wynikło z tego parcie na litość i pożałowanie ze strony fanów, bo jako support musieli KONIECZNIE zagrać, bez względu na to, że gwiazdą wieczoru było BJ. Cóż, przecież zapłaciłam za bilet na IRĘ, prawda? Czy ktoś mnie poprawi?
Awatar użytkownika
99-in-the-shade
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 346
Rejestracja: 6 listopada 2012, o 19:04
Ulubiona płyta: NJ - KTF - TD
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: 99-in-the-shade »

yanni pisze:Z całą sympatią dla IRY ale zachowanie Gadowskiego jest żenujące i prymitywne. Już ze sceny walił jakieś docinki o tym, że próby nie mieli. I narzeka że im setliste skrócili - to prawda sam widziałem że w czasie koncertu im skreślali piosenki - ale jak by nie pajacował z utworami o długości 7 minut to by zmieścił i te które mu wywalono. Facet się zapomniał że grają support i chciał się popisać przed publicznością.
Jestem fanem iry od prawie początku, ale po tych wywodach Gadowskiego mam bardzo mieszane uczucia i na razie jestem obrażony, szczególnie na niego....
yanni, w 100% się zgadzam.

Powiem tak, nawet jeśli Artur Gadowski ma trochę racji w tym, że powinni mieć lepsze warunki na przeprowadzenie próby i może ekipa rzeczywiście nie do końca zachowała się tak jak powinna, to całe jego zachowanie w związku z supportowaniem Bon Jovi wzbudziło u mnie głównie niesmak - i przykro mi to pisać, bo lubię ten zespół i niejeden raz bawiłam się na ich koncertach, i to w pierwszych rzędach. Ale począwszy od zamieszania związanego z wypowiedzią dla naszego portalu - nie trzeba mieć nie wiadomo jak rozbuchanej wyobraźni, żeby domyślić się, że tak lakoniczna wypowiedź w takim tonie, w jakim rzucił ją lider IRY, podana na portalu fanów Bon Jovi, wywoła skrajne reakcje. Ale najłatwiej odwrócić kota ogonem i zwalić winę na redaktora... Niesmak jest tym większy, że już następna wypowiedź, bodaj dla Prestige, utrzymana była już w innym tonie i nie było tam słowa o graniu 'dla żony' bądź 'z sentymentu'. No i rzucanie docinków ze sceny - cholera, może i nie zjeździłam połowy świata/Europy, ale jednak swoją ilość koncertów mam 'na liczniku' i jeszcze nigdy nie słyszałam, żeby artysta będący supportem wyskakiwał z takimi tekstami. A o tym, że nikt nie robił tego ze sceny, już nawet nie wspominam.

Ogółem niefajnie, bardzo niefajnie i nie tego się spodziewałam po muzyku z tak długim stażem na scenie - zresztą, po muzyku, którego do niedawna naprawdę bardzo ceniłam. A nawet jeśli cała najświeższa wypowiedź miała na celu głównie zwrócenie uwagi na problem traktowania supportów przez technikę głównej gwiazdy i organizatora - no to chyba nie wyszło, nie w ten sposób, bo i tak w świat pójdzie informacja, że to Bon Jovi źle traktują supporty - i jak już pisał Damned, nie pomoże to w ewentualnym ponownym sprowadzeniu BJ do naszego kraju.
'A drifter I was meant to be with noone there for company.'
Edyta
It's My Life
It's My Life
Posty: 171
Rejestracja: 10 lipca 2007, o 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Edyta »

99-in-the-shade pisze: No i rzucanie docinków ze sceny - cholera, może i nie zjeździłam połowy świata/Europy, ale jednak swoją ilość koncertów mam 'na liczniku' i jeszcze nigdy nie słyszałam, żeby artysta będący supportem wyskakiwał z takimi tekstami. A o tym, że nikt nie robił tego ze sceny, już nawet nie wspominam
Kilkanaście dni temu byłam na koncercie BUSH i tam supportem był OCN i mimo, że koncert był bardzo kameralny więc prestiżowo bez porównania do BJ i IRY, to jednak na koniec występu zespół bardzo ładnie się zachował, bo podziękował i zespołowi BUSH i organizatorowi za to, że mogli wystąpić.
Zaraz mi się przypomniał Artur i jego fochy.
KondZik

Post autor: KondZik »

OCN? Waterfall daje rade nie :D?

No właśnie tak zawsze sobie wyobrażałem że dziękuje się itd.
Chyba nie zawsze mają okazje grać dla 20-30tys ludzi (nie było jeszcze całej publiki).
Edyta
It's My Life
It's My Life
Posty: 171
Rejestracja: 10 lipca 2007, o 00:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Edyta »

KondZik pisze:OCN? Waterfall daje rade nie :D?
Nie tylko Waterfall :D inne piosenki też mają bardzo fajne :D
Muszę się przyznać, że ich w ogóle nie znałam :D a robią bardzo pozytywne wrażenie :D
Awatar użytkownika
ts
It's My Life
It's My Life
Posty: 108
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 16:39
Ulubiona płyta: Crush
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ts »

Lubiący Irę niech tego nie czytają ;)

"- Ira? Co to kur.. jest? BJ promują jakąś młodą polską artystkę?" - to była moja pierwsza myśl po tym jak dowiedziałem się co będzie supportem. Wiem, jestem ignorantem w tej dziedzinie bo nie znam się w ogóle na polskiej muzyce, nigdy nie lubiłem żadnego polskiego zespołu i chyba nie polubię. Po wygooglowaniu co to w ogóle jest pomyślałem sobie "aaa... to jest to... no mogło być gorzej, spoko". Tydzień przed koncertem, w małym miasteczku niedaleko Łodzi - Brzezinach, zespół Ira grał koncert na miejscowej imprezie - słyszałem to z okna i nawet mi się podobało - stałem się całkiem pozytywnie nastawiony i myślałem ze Ira może stać się pierwszym zespołem z polski który polubię. Nadszedł czas koncertu i z ciekawością czekałem na to co zaprezentują. Było mi ich trochę szkoda jak grali, bo traktowałem ich jak radio - tak byłem podjadany BJ, jednakże występ i muzyka nawet mi się spodobała. Teksty o niemożliwości zrobienia próby i wycięciu części setu zignorowałem. Po koncercie bylem zaskoczony tym co się działo na fb Iry i ta kłótnią. Przeczytałem to. Bylem oburzony, przerażony i zdegustowany tym co się tam działo (mówię o stronie Ira and friends :P). Wyrobiłem wiec sobie swoje zdanie, ale milczałem tutaj i wśród znajomych, bo po prostu nie chciałem psuć sobie dobrego wrażenia po koncercie, ale teraz już po prostu nie wytrzymuję:

Żałosne! Jedyne słowo które przychodzi mi do głowy. Ten facet pieprzy w kółko o tym samym. Próba próba próba! Mamo nie moglem zrobić próby...błeee... No nie żałosne? Grają podobno od ok. 30 lat na scenie i bez próby zagrać nie mogą? No rozumiem doświadczenie zaczerpnięte z imprezy na szkolnym boisku w Brzezinach raczej mało ma wspólnego z PGE Arena, no ale kurde! I wrzucają na ekipę BJ i cisną po Jonie nie wiedzieć czemu. Byli kurde supportem! Supportem! 75% ludzi bardziej interesowało czy zdążą pójść do kibla przed BJ niż ten ich występ! a ci się zachowują jak gwiazda główna! No po co mówią że grali ciszej? No każdy to wie, ze support gra ciszej - taka zasrana dola supportu. Niepotrzebnie się w ogóle unoszę... Swoja drogą to się zastanawiam czy ta cala Ira zarobiła w przeciągu całej swojej kariery tyle co BJ podczas tylko tego koncertu, jak myślicie? :D

Gadowski, czy jak mu tam, zachował się nieprofesjonalnie i dziecinnie. Powinni być dumni i wdzięczni za to, że mogą grać przed BJ, no ale jak widać wielkie gwiazdy boiska Szkoły podstawowej nr 2 w Brzezinach patrzą z góry nawet na Bon Jovi. Nie chce nic już mówić, bo mnie tu zbanujecie za chamskie zachowanie, a tego bym nie chciał, bo za bardzo lubię to forum ;) Już więcej się nie wypowiadam na temat Iry. Jedynym błędem BJ podczas koncertu w Gdańsku był support - polski zespół Ira, który byłem skłonny nawet polubić, ale po tym co odwalił ich wokalista nie mam zamiaru tego słuchać.

Najlepszym podsumowaniem niech będzie przytoczenie smsa od mojego kumpla, który mi go wysłał podczas występu Iry z Gdańskiego koncertu (już nie pamiętam na jakiej piosence)
"No nie, ku*** zawsze to przełączam jak leci w radiu! Na szczęście BJ to co innego :)"

Pozdrawiam, ts :)

PS Jeśli to co napisałem jest obraźliwe to niech moder to usunie, ale mnie nie banujcie, serio - starałem się być grzeczny ;)
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Post autor: monjovi »

ts pisze: Jedynym błędem BJ podczas koncertu w Gdańsku był support - polski zespół Ira, który byłem skłonny nawet polubić, ale po tym co odwalił ich wokalista nie mam zamiaru tego słuchać.
hehe, ts lubie cię :D i zgadzam się w pełni. Tyle, ze ja ich znałam wcześniej i juz nie lubiłam wtedy, miałam nadzieję że po koncercie zmienie stosunek do nich, i owszem zmieniłam na jeszcze gorszy :P
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
werx :)
It's My Life
It's My Life
Posty: 247
Rejestracja: 7 maja 2012, o 16:45
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: werx :) »

ts pisze:Lubiący Irę niech tego nie czytają ;)

"- Ira? Co to kur.. jest? BJ promują jakąś młodą polską artystkę?" - to była moja pierwsza myśl po tym jak dowiedziałem się co będzie supportem. Wiem, jestem ignorantem w tej dziedzinie bo nie znam się w ogóle na polskiej muzyce, nigdy nie lubiłem żadnego polskiego zespołu i chyba nie polubię. Po wygooglowaniu co to w ogóle jest pomyślałem sobie "aaa... to jest to... no mogło być gorzej, spoko". Tydzień przed koncertem, w małym miasteczku niedaleko Łodzi - Brzezinach, zespół Ira grał koncert na miejscowej imprezie - słyszałem
to z okna i nawet mi się podobało - stałem się całkiem pozytywnie nastawiony i myślałem ze Ira może stać się pierwszym zespołem z polski który polubię. Nadszedł czas koncertu i z ciekawością czekałem na to co zaprezentują. Było mi ich trochę szkoda jak grali, bo traktowałem ich jak radio - tak byłem podjadany BJ, jednakże występ i muzyka nawet mi się spodobała. Teksty o niemożliwości zrobienia próby i wycięciu części setu zignorowałem. Po koncercie bylem zaskoczony tym co się działo na fb Iry i ta kłótnią. Przeczytałem to. Bylem oburzony, przerażony i zdegustowany tym co się tam działo (mówię o stronie Ira and friends :P). Wyrobiłem wiec sobie swoje zdanie, ale milczałem tutaj i wśród znajomych, bo po prostu nie chciałem psuć sobie dobrego wrażenia po koncercie, ale teraz już po prostu nie wytrzymuję:
Żałosne! Jedyne słowo które przychodzi mi do głowy. Ten facet pieprzy w kółko o tym samym. Próba próba próba! Mamo nie moglem zrobić próby...błeee... No nie żałosne? Grają podobno od ok. 30 lat na scenie i bez próby zagrać nie mogą? No rozumiem doświadczenie zaczerpnięte z imprezy na szkolnym boisku w Brzezinach raczej mało ma wspólnego z PGE Arena, no ale kurde! I wrzucają na ekipę BJ i cisną po Jonie nie wiedzieć czemu. Byli kurde supportem! Supportem! 75% ludzi bardziej interesowało czy zdążą pójść do kibla przed BJ niż ten ich występ! a ci się zachowują jak gwiazda główna! No po co mówią że grali ciszej? No każdy to wie, ze support gra ciszej - taka zasrana dola supportu. Niepotrzebnie się w ogóle unoszę... Swoja drogą to się zastanawiam czy ta cala Ira zarobiła w przeciągu całej swojej kariery tyle co BJ podczas tylko tego koncertu, jak myślicie? :D

Gadowski, czy jak mu tam, zachował się nieprofesjonalnie i dziecinnie. Powinni być dumni i wdzięczni za to, że mogą grać przed BJ, no ale jak widać wielkie gwiazdy boiska Szkoły podstawowej nr 2 w Brzezinach patrzą z góry nawet na Bon Jovi. Nie chce nic już mówić, bo mnie tu zbanujecie za chamskie zachowanie, a tego bym nie chciał, bo za bardzo lubię to forum ;) Już więcej się nie wypowiadam na temat Iry. Jedynym błędem BJ podczas koncertu w Gdańsku był support - polski zespół Ira, który byłem skłonny nawet polubić, ale po tym co odwalił ich wokalista nie mam zamiaru tego słuchać.

Najlepszym podsumowaniem niech będzie przytoczenie smsa od mojego kumpla, który mi go wysłał podczas występu Iry z Gdańskiego koncertu (już nie pamiętam na jakiej piosence)
"No nie, ku*** zawsze to przełączam jak leci w radiu! Na szczęście BJ to co innego :)"

Pozdrawiam, ts :)

PS Jeśli to co napisałem jest obraźliwe to niech moder to usunie, ale mnie nie banujcie, serio - starałem się być grzeczny ;)
mam bardzo podobnie kojarzyłam ich piosenki tylko nie wiedziałam że to ich. Jak dowiedxiałam się że będą supportem to sprawdziłam kim są i byli mi obojętni, a na koncercie nie spodobała mi się ich muzyka (dla mnie to samo dudnienie było niestety), a te komentarze tylko pogorszyły sprawę. :(
KondZik

Post autor: KondZik »

Ja bardzo lubiłem, to mój ulubiony polski zespół (był?) i zarówno P. Gadowskiego zawsze lubiłem mniej lub bardziej ale na pewno szanowałem za tyle lat. Sam byłem na koncercie, niestety jednym, chociaż mimo iż byłem blisko sceny i bawiłem się dobrze to przez kilka rzeczy wyszedłem troche rozczarowany.
Czasem mam wrażenie że nasze gwiazdy (i nie mówie teraz o Irze) są tak zazdrosne, że wolimy muzyke z zachodu, że im troszke odbija. Ale odbija w tą strone, że zamiast brać przykład często zachowują się jeszcze gorzej. Oczywiście różnie to bywa i nie ma co uogólniać.

Ale niestety to zachowanie i tak kłótnia z której wynika, że nie można mieć swojego zdania (ostro napisanego, za ostro, to fakt) na dany temat.
Ja wiem, lepiej mieć fanów którzy przytakują, wielbią, a nie interesuje ich dlaczego tak, kto itd.
Nie wspominając o tym, że fala fanów nie wiedzących pewnie kto pisze piosenki, albo kto założył zespół.

Ale co tam, jestem jedynie prostym człowiekim który nic nie wie o muzyce, tamtym świecie i ogólnie powinienem tylko mieć uszy i kase na płyty i koncerty. Nadal będe słuchał Iry, nadal bardziej tej starej niż nowej i spoko. Ale po autograf się raczej nie wybiorę.
werx :)
It's My Life
It's My Life
Posty: 247
Rejestracja: 7 maja 2012, o 16:45
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: werx :) »

Granie przed Bon Jovi to jednak duża szansa bo sądze, że nie tylko ja ich nie znałam i mieli szanse na zdobycie nowych fanów czy osób, które kupiłyby ich płyty. Mi się nie podoba ich muzyka a komuś wręcz przeciwnie ale z tymi komentarzami pewnie tylko zmniejszyli sympatie do siebie od tych którzy ich słuhają.
KondZik

Post autor: KondZik »

Zaofftopuje troche...
Mój ulubiony motyw z polskim artystą...

Wchodzi na scene, festiwal nie festiwal i zaraz po Cześć, Witam, albo i przed nawet :P

RĄCZKI W GÓRE !! :jupi:

uwielbiam to, słoma z butów

Zawsze mam w głowie tekst: Koleś, Koleśko (:P) zagraj/zaśpiewaj a ja zdecyduje czy klaskać.
<facepalm>
Ostatnio zmieniony 26 lipca 2013, o 21:16 przez KondZik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

Moim zdaniem problem leży gdzie indziej.
Ira to zespół, który osiągnął już wszystko co miał osiągnąć. Są na scenie prawie tyle lat co BJ. Mają swoją renomę (jak na polskie warunki) i jak widać na wyżej załączonym obrazku, zbytnio przeżyli takie upokorzenie na własnej ziemi. Powinni występować już od dawna jako gwiazda główna, albo wcale. Support zawsze był, jest i będzie tylko dodatkiem, przystawką do dania głównego i nigdy jego interesy nie będą ważniejsze niż różne zrządzenia losu.

Zawsze uważałem że supportem powinien być młody, utalentowany zespół, który dopiero zaczyna swoją przygodę z dużymi koncertami, nie ma jeszcze zbyt dużego ego, doświadczenia, ani przesadnego profesjonalizmu i zależy mu jedynie na tym, by zostawić po sobie dobre wrażenie. Przy okazji zespół dla którego taka mini trasa po Europie z BJ, to ogromne wyróżnienie.

Należy oczywiście zadać pytanie, dlaczego nie udało się załatwić właśnie takiego zespołu na całą europejską trasę, tak jak to bywało w przeszłości. Takie dobieranie nowych artystów pod każdy kraj i niemal każdy koncert, a czasami nawet granie bez supportu (co jest w ogóle ewenementem w całej historii BJ), to jest już zawalenie po całości sprawy przez Management BJ.
KondZik

Post autor: KondZik »

Damned pisze:Moim zdaniem problem leży gdzie indziej.
Ira to zespół, który osiągnął już wszystko co miał osiągnąć. Są na scenie prawie tyle lat co BJ. Mają swoją renomę (jak na polskie warunki) i jak widać na wyżej załączonym obrazku, zbytnio przeżyli takie upokorzenie na własnej ziemi. Powinni występować już od dawna jako gwiazda główna, albo wcale. Support zawsze był, jest i będzie tylko dodatkiem, przystawką do dania głównego i nigdy jego interesy nie będą ważniejsze niż różne zrządzenia losu.

Zawsze uważałem że supportem powinien być młody, utalentowany zespół, który dopiero zaczyna swoją przygodę z dużymi koncertami, nie ma jeszcze zbyt dużego ego, doświadczenia, ani przesadnego profesjonalizmu i zależy mu jedynie na tym by zostawić po sobie dobre wrażenie. Przy okazji zespół dla którego taka mini trasa po Europie z BJ, to ogromne wyróżnienie.

Należy oczywiście zadać pytanie, dlaczego nie udało się załatwić właśnie takiego zespołu na całą europejską trasę, tak jak to bywało w przeszłości. Takie dobieranie nowych artystów pod każdy kraj i niemal każdy koncert, a czasami nawet granie bez supportu (co jest w ogóle ewenementem w całej historii BJ), to jest już zawalenie po całości sprawy przez Management BJ.
Tak całkiem poważnie to masz racje. Ira pod względem muzycznym to był dobry wybór ale pod względem klasy i wspomnianej renomy już niezbyt.
To jak Nickelback supportowało BJ, ale to byłow 2005 gdzie dopiero wchodzili na szczyt.
A IRA w Polsce to zespół który jest od 25 lat na scenie i jest legendą polskiego rocka.
Fajnie Damned że tak mądrze napisałeś. :))
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”