Wzmianki o BJ
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- bad_name62
- I Believe
- Posty: 83
- Rejestracja: 1 lutego 2011, o 14:14
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Mam takie samo zdanie. Dają niesamowite koncerty, mają miliony fanów na całym świecie, to prawda. Ale co to takiego, skoro Jon nie bierze na scenę fanki i nie zaczyna erotycznego tańca z nią (patrz, Rihanna) xD Dla mnie to nie jest normalne, skoro media wolą promować ludzi, "artystów", którzy śpiewają o niczym, niczego nie uczą, a sami zachowują się jakby nie mieli za grosz kultury. Załóżmy, że człowiek w wieku gimnazjalnym, licealnym włącza TV a tam teledyski, które kiedyś na pewno nie byłyby pokazywane. Czego oni maja się nauczyć ? A to chyba wiadome, że jeśli nastolatek ma jakiegoś idola, to bierze z niego przykład. Wszędzie rozpisują się o tym, jaka to nie jest ta "dzisiejsza młodzież. Ja się wcale nie dziwę, skoro mają takich ludzi do naśladowania. Pewnie stwierdzicie, że sama jestem z liceum a udaje nie wiadomo jaką mądrą. Ale ja kocham Bon Jovi, tak jak Wy i bardzo mnie to boli, że w Polsce tak mało mówi się o tak wspaniałym zespole, i że w mediach nie powiedzieli ani słowa o koncercie. Co mnie dziwi, bo przed koncertem czasami coś wspomnieli. Ale skoro weekend z BJ puszczają na Polo TV to coś tu jest nie tak Tak czy siak, widzę, że mamy podobne zdanie na ten temat Sorki za taki referatmst pisze:No tak, bo lepiej promować skandalistkę Madonnę, a nie Bon Jovi.. No bo co, który z nich brał udział w libacjach alkoholowych czy zaćpał się niemal na śmierć... Chłopacy są czyści. Takich ludzi promować? Promować Jona, który ma jedną żonę od ponad 30 lat? Promować zespół, który śpiewa o miłości, o życiu? Haha... Nie da rady.agajoov pisze:Dowiedziałam się od paru osób, że natknęli się na jakieś relacje z koncertu, ale niedługie i niewiele... Niestety. Wniosek taki, że następnym razem musimy sami, my fani, wziąć sprawy we własne ręce! Na koncercie spisaliśmy się genialnie, więc następnym razem musi być tylko lepiej!
I've been everywhere, still I'm standing tall ..
bad_name62 Zgadzam się z Tobą w 100%. Sama jestem jeszcze nastolatką i prawie wszyscy moi rówieśnicy słuchają muzyki typu "Ona tańczy dla mnie", "Sexualna" itp. .. dla mnie taka muzyka nie ma w ogóle sensu. Jedyne co to można przy niej potańczyć, ale to dopiero jak się już jest mocno upitym. Jak jechałam na BJ do Gdańska to wszyscy się mnie pytają na kogo koncert, jak już powiedziałam to oni do mnie "A kto to taki?", dopiero kiedy powiedziałam, że śpiewali IML to skojarzyli. Nie rozumiem jak można nie doceniać zespołów takich jak BJ, Queen itp.
- Thalion
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 786
- Rejestracja: 27 czerwca 2011, o 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
Miałam ochotę napisać coś o "dzisiejszej młodzieży" i dodać, że za moich czasów było lepiej, ale w latach '90 na Bon Jovi wśród moich rówieśników były dwie reakcje - politowanie ze strony metali, a od innych (słuchających popu czy rapu) spojrzenia w stylu "wariatka, przecież tego się nie da słuchać". Szczęśliwie znalazłam sobie kumpli, którzy mnie rozumieją i słuchają good old rock'n'rollkoala555 pisze:bad_name62 Zgadzam się z Tobą w 100%. Sama jestem jeszcze nastolatką i prawie wszyscy moi rówieśnicy słuchają muzyki typu "Ona tańczy dla mnie", "Sexualna" itp. .. dla mnie taka muzyka nie ma w ogóle sensu. Jedyne co to można przy niej potańczyć, ale to dopiero jak się już jest mocno upitym. Jak jechałam na BJ do Gdańska to wszyscy się mnie pytają na kogo koncert, jak już powiedziałam to oni do mnie "A kto to taki?", dopiero kiedy powiedziałam, że śpiewali IML to skojarzyli. Nie rozumiem jak można nie doceniać zespołów takich jak BJ, Queen itp.
Swoją drogą - everybody's different, nie ma co patrzeć na rówieśników, tylko robić swoje. Na koncercie widziałam koszulki z napisem "keep calm & listen to Bon Jovi". Dobre motto
11 VI 2008, Southampton
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Wracając do sprawy Pana Kamila Durczoka na koncercie BJ, natknąłem się na taką oto relację:
~Maniek: Gwiazdą drugiego planu był Kamil Durczok, który w stanie pocno wskazującym "dyrygował ruchem" na skrzyżowaniu Żaglowej z Marynarki Polskiej. Po 20 minutach podpierania drzewa i 30 minutach bezskutecznych prób złapania taksówki został grzecznie poproszony przez Policję o wejście na chodnik i udanie się wraz z bosą ekipą towarzyszącą na tramwaj
~Maniek: Gwiazdą drugiego planu był Kamil Durczok, który w stanie pocno wskazującym "dyrygował ruchem" na skrzyżowaniu Żaglowej z Marynarki Polskiej. Po 20 minutach podpierania drzewa i 30 minutach bezskutecznych prób złapania taksówki został grzecznie poproszony przez Policję o wejście na chodnik i udanie się wraz z bosą ekipą towarzyszącą na tramwaj
- Thalion
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 786
- Rejestracja: 27 czerwca 2011, o 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
Super! Mam nadzieję, że wstawią info i link na swoją stronę... jakoś mi łatwiej nawigować jak mam angielski tekst przed nosemprezes1 pisze:Będzie 30 minut streamu z Madrytu:
http://entretenimiento.terra.es/musica/ ... aRCRD.html
11 VI 2008, Southampton
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
http://www.billboard.com/articles/news/ ... s-vote-now głosujemy na Favorite No. 1 Billboard 200 Album oraz Best Tour : )
Kurcze mnie to starsznie złości - tzn te trabienie o Byonce, Madonne, PM
Madonna to już dawno nic dobrego nie zrobiła poza tym, że się prowadza z coraz to młodszymi kolesiami
Może BJ naprawdę są za grzeczni. W ogóle jest jakieś tam pojęcie wśród znajomych, że to przeciętny zespół, nie wart uwagi (no i po co ty na ten koncert jedziesz - nie ma ci głupio ) - a jak przychodzi co do czego to okazuje się, że większość zna choć parę piosenek na pamięć Ha a niektórzy lubią ich piosenki nie wiedząc, że to też BJ
Dla mojego męża był obciach jechać na koncert, a wrócił bardziej zakochany w BJ niż ja
Ja wiedziałam, że przyjadę zachwycona, a on jest w szoku, że mu się tak podobało i że znał tyle piosenek No i na bank jedziemy na następny koncert czy to w Polsce czy u sąsiadów i już nie na trybuny tylko minimum GC
Madonna to już dawno nic dobrego nie zrobiła poza tym, że się prowadza z coraz to młodszymi kolesiami
Może BJ naprawdę są za grzeczni. W ogóle jest jakieś tam pojęcie wśród znajomych, że to przeciętny zespół, nie wart uwagi (no i po co ty na ten koncert jedziesz - nie ma ci głupio ) - a jak przychodzi co do czego to okazuje się, że większość zna choć parę piosenek na pamięć Ha a niektórzy lubią ich piosenki nie wiedząc, że to też BJ
Dla mojego męża był obciach jechać na koncert, a wrócił bardziej zakochany w BJ niż ja
Ja wiedziałam, że przyjadę zachwycona, a on jest w szoku, że mu się tak podobało i że znał tyle piosenek No i na bank jedziemy na następny koncert czy to w Polsce czy u sąsiadów i już nie na trybuny tylko minimum GC
Szlag mnie trafia jak to wszystko czytam. Niestety macie rację. Może lepiej nie szukać informacji w telewizji czy gazetach i skupić się tylko na tym, że jest koncert. Po prostu żyć w swojej bajce Bon Jovi i ignorować ten głupi świat dookoła Może brak informacji jest związany z polityką? Jon trochę się w nią wplątał i może to się komuś u nas nie podoba? Z drugiej strony polscy politycy to takie przydupasy amerykańskiej władzy bez względu na opcję jaka u nich rządzi. Więc to w sumie nie powinno mieć wpływu. Sam nie wiem, dziwna sprawa.
Raise your hands - when you want to let it go!
Raise your hands - when you want to let a feeling show!
Raise your hands - when you want to let a feeling show!
tommy, a o czym mają pisać pismaki - specjaliści od znajdywania gumy do żucia na trawie?
Nie było żadnego skandalu, wyimaginowanych bójek stadionowych, Jonowi nie wypadł "przypadkowo" biust jak Bijansejom czy innym "symbolom" seksu (czyt. ekscesu), wszyscy zadowoleni, akcje fanów wypadły świetnie, zespół zrobił kapitalny show, itd, itp... naprawdę myślisz, ze mainstreamowe media zajmą się pozytywnym tematem? Albo - o zgrozo! dobrą muzyką?
Mnie bardziej zastanawia milczenie mediów branżowych, które pomimo swojej niechęci do nowych płyt BJ, POWINNI jednak zauważyć sukces tego koncertu...
Nie było żadnego skandalu, wyimaginowanych bójek stadionowych, Jonowi nie wypadł "przypadkowo" biust jak Bijansejom czy innym "symbolom" seksu (czyt. ekscesu), wszyscy zadowoleni, akcje fanów wypadły świetnie, zespół zrobił kapitalny show, itd, itp... naprawdę myślisz, ze mainstreamowe media zajmą się pozytywnym tematem? Albo - o zgrozo! dobrą muzyką?
Mnie bardziej zastanawia milczenie mediów branżowych, które pomimo swojej niechęci do nowych płyt BJ, POWINNI jednak zauważyć sukces tego koncertu...