Koncert marzeń

[jovizna]

Takie pytanko.. gdybyście już mieli być na jakims koncercie bon jovi to jakie byłoby wasze wymarzone miejsce? polska czy jakiś inny kraj
olbrzymi stadion czy coś z mniejszym rozmachem w jakimś klubie? o miejscce nie pytam bo pewnie każdy chciałby być na scenie
no i gdybyscie mogli wybrać 3 piosenki które by zagrali to jakie byłyby to songi?

[jovi]

jesli juz mowa o marzenia to chcialbym sie znaleźć w yokohamie w 2003 roku zagrali tam ponad 3 godziny i bylo super
3 piosenki :
damned
my guitar
in these arms

sorki bejbe ze sie nie wysililem ale zaloze sie e nastepni napisza wypracowania na ten temat

[Agata BJ]

Odkąd, jakiś czas temu, obejrzałam po raz pierwszy koncert ze stadionu Wembley w Londynie z 1995 roku, to marzy mi się właśnie taki koncert.
I jakbym miała wybrać jakieś naprawdę bardzo konkretne miejsce na świecie to byłby to właśnie ten stadion. Tak mi się właśnie marzy jakoś
A co do piosenek...hmm, wybór byłby trudny spośród tak wielu utworów, które tak kocham. Ale jeśli już miałabym koniecznie wybierać to byłyby to "Livin' On A Prayer" - bo sprawia, że przechodzą mnie ciarki, jak oglądam koncert z Londynu ; "Wanted Dead Or Alive" - wydzierałabym się na tej piosence do tego stopnia, że moje gardło odmówiłoby posłuszeństwa To po prostu hymn, podstawa. Hmm...a trzecia? Naprawdę nie wiem, waham się między wieloma kawałkami. Jak już się zdecyduję to dopiszę
A tak w ogóle...to wystarczyłby mi nawet malutki koncert gdziekolwiek. ?eby tylko móc to przeżyć i poczuć. To jest marzenie fanki
No, a narazie to na tyle by było

[Tatiana]

Co do miejsce to trudny wybor. Najlepiej byloby wybrac sie i na koncert na stadionie i gdzies w klubie Wiem, marzenia Jezeli chodzi o piosenki to:
-Always
-Keep The Faith
i moze cos z ostatniej plyty
-I Am

A tak btw to jednej z ostatnich nocy snilo mi sie, ze bylam na koncercie BJ i nawet Jon wzial mnie na scene

[Twisted Sister]

Co do miejsce to trudny wybor. Najlepiej byloby wybrac sie i na koncert na stadionie i gdzies w klubie

Zgadzam się-diabelnie trudny wybór :mrgreen: .No, ja raczej wybrałabym ostatecznie stadion, pod warunkiem, że, tak jak już to było powiedziane, będę bliziutko sceny :mrgreen: :mrgreen: .
Polska czy inny kraj? Hmmm, trudno powiedzieć. Ale chyba też najbardziej chciałabym wziąć udział w koncercie na Wembley w Londynie. Nie dość, że koncert BJ, to jeszcze miejsce jakieś takie.... legendarne, magiczne .
A na żywo chciałabym usłyszeć:
My guitar lies bleeding in my arms
Dry County
i Wanted, ale z przedłużoną solówką Ryśka (jak na Wembley '95)

A tak w ogóle...to wystarczyłby mi nawet malutki koncert gdziekolwiek. ?eby tylko móc to przeżyć i poczuć. To jest marzenie fanki

Podpisuję się pod tym jak najbardziej-według mnie mogliby nawet występować u nas w auli i zagrać trzy piosenki wszystkiego, byleby tylko móc-jak to napisała Agata-przeżyć to i poczuć ten cudowny klimat muzyki BJ na żywo .

[Tatiana]

Zapomnialam o Dry County Tez bym chciala uslyszec te piosenke na zywo

[Adrian]

Też ostatnio myślałem o tym jak mógłby wyglądac koncert bJ, ale w Polsce. No bo oczywiście chciałbym ich zobaczyć u nas na jakimś nowoczesnym stadionie ( chcemy Euro musimy zacząć budować .
Przedewszystkim byłby to koncert z duża ilością gitary Richiego jak i Jona ( i nie mówi tu o akustycznej gitarze). Solówki dzielone czasami na pół, tak samo jak śpiew. A jakie piosenki? Pół na pół czyli demówi i hity.
Najbardziej chciałbym usłyszeć:
Dirty Little Secret
Temptation
Save A Prayer
Oczywiście koncert musiałby się rozpocząć po 21. Tak, żeby chwycił wszystkich klimat. Na początku przeboje, a potem z klimatem (Temptation, My Guiitar Lies, Something to Believe In, I'll Be There, These Arms Are Open, This Ain't A Love Song, These Days itp...)

Każda piosenka zagrana w swojej najlepszej oprawie tzn. Born To Be My Baby (wersja z Tokyo 00/01 z piękną harmonijką na końcu), Always (przedłużane tak jak z Londynu 95), This AALSong (Londyn 95), Undivided (NYC z jakimś pięknym wstępem) no i tak dalej.

[Teena]

No a ja tak najbardziej to chciałabym prywatny u mnie w domu ze specjalną dedykacją dla gospodyni (W końcu mówimy o koncercie marzeń).

Ale patrząc bardziej realnie stwierdzam, że zdecydowanie Wembley i tak jak Agata - 10 lat temu.

Piosenki:
KEEP THE FAITH!!!!!!
Bad Medicine
... eee nie wiem. Za trudne pytanie. Najlepiej gdyby zagrali wszystko po kolei. To byłby dopiero koncert marzeń.

[CRUSHynka]

A ja się wybiję i powiem - Giants Stadium, NJ. Gdzie jak gdzie, ale u nich w domu to już naprawdę dają najlepsze, największe i najbardziej emocjonujące koncerty. I nie ma problemu, że w okolicach ósmego rzędu nikt już nie śpiewa XD.

A zagraliby na pewno: Sympathy, Seven Days/Social Disease oraz These Days.

Resztę, którą bym chciała usłyszeć grają praktycznie zawsze (Someday I'll Be Saturday Night, Bad Medicine/Shout czy BTBMB).

[Hyath]

W swoim relatywnie krotkim zyciu mialem wyjatkowego pecha do koncertow bon jovi - mam tu na mysli stracone wrecz przegapione okazje.Powody byly rozne - brak kasy ,brak odwagi by zwolnic sie z pracy (by isc na koncert akurat tego dnia he he).

Czas jednak mija ... a marzenia sie spelniaja. W przyszlym roku wraz z moja dziewczyna bedziemy sledzic wyczyny Jona i spolki az na trzech koncertach w europie.

A jaki jest koncert moich marzen ?

Pamietam spontanicznie wykonany koncert akustyczny (acz z bardzo dobrym naglosnieniem)na krakowskim rynku...to byla nieco juz zapomniana lecz wciaz rewelacyjnie grajaca grupa Marillion.

Zwalilo sie wtedy tylu ludzi iz ogladajac zdjecia mozna by pomyslec ze grali Rolling Stonesi Mila niespodzianka z ich strony w przed dzien wlasciwego koncertu.

Pomyslalem wtedy - fajnie by bylo jakby chlopcy z New Jersey zapomnieli na chwile o stereotypach i wykonali jakis nietypowy dla nich koncercik np. kameralny - ot jakas wesola knajpka na rogu o ktorej istnieniu mozna dowiedziec sie juz killkanascie metrow wczesniej za sprawa kilmatowej rockowej muzyki...mily barman ,bezproblemowi bywalcy ktorzy nie szukaja guza przy kazdej nadarzajacej sie okazji, wysokie krzesla,odrapane stoliki,troche miejsca na srodku i mala scena w rogu. Scena dla nich ...

Kilka chwil z Bon Jovi na wyciagniecie reki,myzka ktora nie ulatnia sie z ostatnim dzwiekiem.Kilka wspolnie wypitych drinkow lub piw ...krotka rozmowa bez nudnych pytan zadawanych przez kazda stacje czy gazete. Ot co ...


Tak czy siak ...odkad kupilem bilety czas mija inaczej;warto miec jakis cel powod do radosci nawet tak odlegle przesuniety w czasie.

Pozdrawiam !

[Bon Joviatko]

Mój wymarzony koncercik odbyłby się na pewno w USA (to byłoby spełnienie moich dwóch największych marzeń ) Chciałabym żeby grali go gdzieś w New Jersey lub w Nowym Jorku
A co do piosenek, chciałabym żeby zagrali:
Love Lies
Only Lonely
My Guitar Lies Bleeding In My Arms
oraz Outlaws Of Love

[jovizna]

Mój koncert marzeń.. juz od dawna to wembley i kilkadziesiąt tysięcy rozwrzeszczanych fanoof
a z piosenek to BARDZO chcialabym aby zagrali
These days-jakos zawsze bedzie kojarzyc sie z londynem
Always tak jak w 95 z takim powerem
i może Dry county ale te 2 pierwsze na pewno.
Nie chciałabym żeby np zagrali większośc piosenek z nowej płyty,dla mnie to nie byłoby to.

Tak czy siak ...odkad kupilem bilety czas mija inaczej;warto miec jakis cel powod do radosci nawet tak odlegle przesuniety w czasie.

O taak...

[kasiatko15]

Rzecz jasna kraj ojczysty;p miasto obojętne bo sam przyjazd do Polski był by czymś zaskakującym:/ A co do miejsca to chyba raczej klub... klimacik i te sprawy;)

[Sandra1988]

Szczerze... to obojętne jest mi czy bedzie to w Polsce, w USA czy pod mostem (:D) ale chciałabym zobaczyć ich na żywo za czasów gdy byli pełni energi i cieszyli się z robienia koncertów (mam wrażenie że oni nie maja już tej samej energii co kiedyś... ale moge sie mylić)
Jeśli chodzi o piosenke to BAAAARDZO chciałabym usłyszeć "Born to be my baby" po prostu uwielbiam a reszta to wszystko jedno... ważne żeby byly dłuuuugie

[sobol_77]

Są 2 takie miejsca: Giants Stadium i Wembley. Jakbym mógł cofnąć się w czasie to najlepiej by były to koncerty z końca lat 80-tych...
Trasa Keep The Faith czy These Days też byłyby ok.

A jeśli mowa o koncertach na które rzeczywiście mogę w przyszłości sie wybrać, to tak naprawdę nie wiem. Ogladając koncerty dvd BJ przyjemniej patrzy mi się na te klubowe. Choć stanąć z kilkudziesięcioma tysiącami fanów pod wielką sceną to byłoby coś...I wolałbym koncert w Polsce, z polskimi fanami.

A utwory...Nie podam żadnego. Nie wiem...