Od kiedy BJ??

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Misiek
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 329
Rejestracja: 13 października 2006, o 18:17
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

Post autor: Misiek »

Frankie pisze:ciekaw jestem czy ktoś z was też doświadcza pewnej rzeczy. Mianowicie u mnie tak się zdarza, że każde ważniejsze wydarzenie w życiu mógłbym przypisać piosence chłopaków z New Jersey
hmmm... mi These Days kojarzy się z pierwszą miłością :neutral:
Frankie pisze:I mam marzenie......jedno.....skryte.......abym mógł przeżyć ich występ na żywo
tak jak ja :))
Frankie pisze:Jedyne płyty (tylko oryginalne) jakie kupuję to płyty Bon Jovi (innych wykonawców słucham w radiu).
tak jak ja :D
"If You believe in something,
You can't give up"
R.S.
Awatar użytkownika
KM
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 680
Rejestracja: 11 marca 2006, o 22:48
Lokalizacja: Toruń

Post autor: KM »

Mi też każda piosenka BJ kojarzy się z ważnymi wydarzeniami w życiu i zawsze, gdy słyszę nową - idealnie pasuje do sytuacji. Oczywiście zawsze gdy jestem zakochana (i po raz pierwszy, i po raz ostatni), gdy wierzę lub nie, gdy chce mi się żyć lub mam dość - na kłopoty... Bon Jovi!!! :D

no i też chce ich zobaczyć na żywo :-D
20.05.2008 - Leipzig
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
Awatar użytkownika
Marta
It's My Life
It's My Life
Posty: 132
Rejestracja: 11 marca 2007, o 18:26
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Post autor: Marta »

A ja mimo ze słucham Bon Jovi od 2000 to nie dlatego ze usłyszałam It's My Life (mimo ze bardzo lubie te piosenke)
Miałam problem z moim koleżankami bo z dnia na dzień przestały sie do mnie odzywać i zaczeły mnie obgadywać właściwie bez konkretnego powodu. Ktoś by powiedział też mi problem; wystarczyło je olać i tyle. Ale ja juz tak mam że wszystko cholernie przeżywam. Więc chodziłam taka zdołowana aż mój przyjaciel poradził mi zebym posłuchała sobie jakiegoś fajnego zespołu. Z początku wyśmiałam go. Metal i punk rock (jestem wychowana na tekiej muzie) jeszcze bardziej pogorszały mi humor. Aż kiedyś przez przypadek znalazłam These Days w szufladzie. Płyta ta kiedyś mi sie nie podobała, :( ale kiedy przesłuchałam ją jeszcze raz wpadła mi w ucho.. :D . I tak się zaczeło... Właściwie to ich muzyka pomogła mi pokonać smutek. Myślałam ze to chwilowa faza, jednak ona trwa nadal :jupi: (i mam nadzieje ze tak juz bedzie zawsze!!!)
Beata
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 7
Rejestracja: 9 marca 2007, o 19:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Beata »

to był rok 1987, na topie było wtedy living on a prayer,wtedy byłam jeszcze szczeniarą ale do dzis BJ to mój nr1 . Ich ballady jak i "mocniejsze"piosenki- to jest to!.
Uwielbiam ''In These arms".
BJ IT'S MY LIFE
Awatar użytkownika
klaudula
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 551
Rejestracja: 10 lutego 2006, o 23:18
Lokalizacja: Brzozów

Post autor: klaudula »

Hmm moja historia związana z BJ trwa już bardzo długo aż sama nie pamiętam kiedy to było. Zapewne gdzieś na przełomie 1994/1995 albo 1996 ale jedno jest pewne, że to dzięki Always i starszej siostrze zawdzięczam moją manię na punkcie BJ. Pamiętam jak przez cały czas słuchałam LOAP i YGLABN, że aż w końcu mama mi kupiła słuchawki, bo w domu mieli już dość BJ. Wtedy najlepszą piosenką była YGLABN a potem LOAP. Wiedziałam jedynie nazwę zespołu ale kto i jak miał na imię to nie miałam pojęcia. Pamiętam jak siedziałam w pokoju trzymając książeczkę do Crossroad pytałam się siotry jak oni się nazywają. Któregoś dnia odkryłam, że mamy jeszcze jedną kasetę BJ a była to NJ ( tata przez pomyłkę zamiast Crossroad kupił NJ a potem kupił właściwą) przesłuchałam ją i bardzo mi się ona spodobała. Potem o niej zapomniałam i odkryłam ją jak siostra chciała ją przegrać ( jak ona mogła :D ) ale na szczęście ocalała. Potem nadszedł rok 2000 brat mi powiedział że słyszał fajną piosenkę BJ i mówił mi żebym sobie kupiła ich kasetę a ja wolałam sobie kupić Enrique Iglesiasa ( no jaka ja głupia byłam) a potem zobaczyłam It's my life i popłynełam i byłam taka zła na siebie, że nie posłuchałam brata. No ale mama mi kupiła Crush na dzień dziecka i było ok. Od tamtego czasu zaczęłam bardziej interesować się historią BJ. Dowiedziałam się, że oni mieli więcej płyt niż myślałam Nadszedł rok 2002 wtedy kupiłam sobie kasetę Bounce a potem Keep the faith. Pamiętam jak mi siostra opowiadała jak widziała koncerty BJ z początku lat 90 i może jeszcze z okresu NJ za sprawą naszego byłego sąsiada, który też był fanem BJ ( jaka ja byłam zła na siebie, że nie ogladałam z nią tych koncertów tylko czymś innym się zajmowałam.).Byłam bardzo szczęśliwa jak siostra kupiła mi TD no i potem nadszedł Hand. To jest cała historia związana z BJ . Choć co prawda miewam czasami odczucia, że to całe uwielbienie do BJ mija mam nadzieję, że mi sie oni nie znudzą.
Race, it’s a race
But i’m gonna win
Yes i’m gonna win
And will light the fuse
I’ll never lose
And i choose to survive
Whatever it takes
Kingu-Śnieżka
It's My Life
It's My Life
Posty: 107
Rejestracja: 3 lutego 2007, o 22:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kingu-Śnieżka »

Dzień Dobry ;] (bo nowa tutaj jestem)
Od kiedy BJ?
Jak miałam 5 lat to całowałam telewizor, kiedy akurat 'leciało' "always" .
(Ja tego nie pamiętam, siostra tak mi mówi). A jakieś bodajże 6 lat później na moją prośbę Tata kupił mi "crush". Tak więc chyba jestem "dzieckiem" crusha ;) Wtedy też zaczeła się moja wielka, wielka miłość do BJ. Ktoś wczesniej wspomniał o tym, że z każdą piosenką wiąże jakieś wspomnienia, jakieś wydarzenia. U mnie również tak jest. Byl taki okres, że nie słuchałam BJ. Własnie dlatego, ze o zbyt wielu rzeczach mi ich muzyka przypominała. Ale zawsze nózka tupała, a na buzi pojawiał się uśmiech kiedy np. usłyszałam BJ w radiu. Do BJ powróciłam jakoś stosunkowo niedawno, jakie to było wspaniałe słuchać po takiej przerwie. Jakbym odkrywała to na nowo. Kiedyś zachwycałam się głównie muzyką ( z teksktów mało rozumiałam) a teraz, muzyką, w połączeniu z tekstami, które rozumiem i rozumiem naprawde, nie chodzi tu o zwykłą translacje...myślę, że jestem uzalezniona od słuchania BJ. I bardzo marzy mi się zobaczenie "chłopaków" na żywo. :whoeva:
I czuję się samotna z tą moją muzyczną miłością no!;) Bo nikt z moich znajomuch nigdy nie słuchał :zniesmaczony:
"And I know nothing good comes easy
All good things take some time "
Awatar użytkownika
gnjovi
I Believe
I Believe
Posty: 82
Rejestracja: 22 września 2005, o 09:17
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Skawina

Post autor: gnjovi »

tez naleze do tzw."seniorów".moja przygoda z Bon Jovi zaczęła się 20 lat temu z hakiem.czasy Slippery i właśnie wtedy przypadkiem dostałem singla na vinylu
z Livin' on a prayer i wymiękłem.oj co to były za czasy.póżniej kaseta magnetofonowa a pózniej następne kasety i następne.plakaty z gazet za którymi trzebabyło wystawać w kolejce do kiosku po pare godzin! ale było fajnie bo jak człowiek się natrudził to wiedział ze warto. oczywiście radio i niezapomniana trójką na która się czekało co wieczór no i przeboje dwójki gdzie zobaczyłem pierwszy raz Livin' on a prayer.przełomem dla mnie było I'll be there for you z którą mam miłe wspomnienia no i cała New Jersey od tej płyty rzeczywiście stali się częścia mojego życia do dzisiaj.
still keepin' the faith
SOMEDAY I'LL BE SATURDAY NIGHT
Ptysia
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 371
Rejestracja: 19 września 2005, o 14:34
Lokalizacja: New Jersey

Post autor: Ptysia »

gnjovi pisze:tez naleze do tzw."seniorów".moja przygoda z Bon Jovi zaczęła się 20 lat temu z hakiem.czasy Slippery
Z seniorów ja też się zgłaszam ;) U mnie bardzo podobnie - jestem od BJ uzależniona przeszło 21 lat;) Oj długo by gadać i opowiadać... Ich muzyka towarzyszyła mi w każdym przełomowym momencie życia. Mimo, że teraz płytkę Bj można kupić w każdym "supersamie", ja jednak najpiękniej wspominam czasy taśm szpulkowych, płytek adapterowych, kaset magentofonowych. Wtedy człowiek naprawdę musiał nieźle nakombinować, żeby cokolwiek dostać. Pierwszy plakat dostałam z niem "Bravo" od siostry, która mieszkając w Austrii miała lepszy dostęp do takich gadżetów. Teraz wszystko dostępne na wyciągnięcie ręki, czy klikniecie myszką. Mówcie co chcecie, ale ja na swój sposób tęsknię do "starych czasów"... ech, chyba się starzeje ...
Zagraj się takim, jakim nigdy nie byłeś, tak byś mógł zaczać być takim, jakim byś mógł być. Bądź swą własną inspiracją, swym własnym autorem, swym własnym aktorem, swym własnym terapeutą........
kasiatko15
I Believe
I Believe
Posty: 70
Rejestracja: 16 września 2005, o 20:57
Lokalizacja: Wrocław/Kalisz

Post autor: kasiatko15 »

A ja zaczęłam moją ''podróż'' z BJ od 2000 czyli niestety od CRUSH. Jakoś cale się z tego powodu nie cieszę, że to właśnie od takiej jakby nie batrzeć komercji się zaczęło :P Zazdroszczę tym z Was, którzy usłyszeliście o zespole wcześniej..... achhh .... Ja jakoś przed 2000 rokiem nie w głowie miałam muzykę. Ogólnie mało słuchałam, mało oglądałam telewizj(to zabrzmiało jakbym była jakaś dziwna:)) i nie interesował mnie ten nieosiągalny jakby nie patrzeć świat. To się zmieniło dopiero gdy nadszedł wielki BOOM na BJ. W końcu coś musiało mnie olśnić, że jednak warto czymś się zająć i zarazem pasjonować
Awatar użytkownika
Sharmi
I Believe
I Believe
Posty: 92
Rejestracja: 2 marca 2007, o 21:06
Lokalizacja: Kamień pomorski city

Post autor: Sharmi »

A moja miłość do BJ zaczeła sie w 2000r jak po raz pierwszy usłyszałam "ITS MY LIFE" kurcze wtedy pomyslałam sobie że to jakiś kolejny młodziutki zespół z fajnym wokalem na czele a że słuchałam wtedy rmf to już inna rzeka :P JAk dorwałam Popcorn i zobaczyłam artykul o Bon Jovi to mnie zdeczka zatkało to mial być młody zespół a okazało się że to przystojniacy po 30-40 :D No ale po pewnym czasie od kochanego tatusia<który wcale nie słucha Bj>dostałam Crusha potem to juz leciała cała kolekcja płyt zespołu jak i solowe no i przez ten czas zdązyłam zarazić pare osób BJ jak np:Mame,Babcie,kuzynke,kolegów i koleżanki a także moje 2 suczki :P

I jestem pewna że nigdy nie znudzi mi się ten zespół bo jak moja kuzynka powiedziała "z każda piosenka mają to coś magicznego w sobie" i ja się z tym zgadzam :D
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

kasiatko15 pisze:A ja zaczęłam moją ''podróż'' z BJ od 2000 czyli niestety od CRUSH.

Ja jakoś przed 2000 rokiem nie w głowie miałam muzykę. Ogólnie mało słuchałam, mało oglądałam telewizj(to zabrzmiało jakbym była jakaś dziwna:))

yyyyy...... Data urodzenia: 18 Sie 1996.... :|

Kobieto... bujać to my ale nie nas.... ale skoro tak można, to ja se wpiszę, że BJ słucham od.... hmmmm..... a 1983 roku, a co mi tam :P
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
Misiek
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 329
Rejestracja: 13 października 2006, o 18:17
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

Post autor: Misiek »

Rattie pisze:ja se wpiszę, że BJ słucham od.... hmmmm..... a 1983 roku, a co mi tam
yyy, dla niewiedzących: rocznik 1985 :P
"If You believe in something,
You can't give up"
R.S.
kasiatko15
I Believe
I Believe
Posty: 70
Rejestracja: 16 września 2005, o 20:57
Lokalizacja: Wrocław/Kalisz

Post autor: kasiatko15 »

Co do mojego rocznika to się pomyliłam. Jestem z 1986. Ludzie przecież nie realne byłoby słuchać bj w wieku $ lat> pomyślcie trochę:p
Moonshine

Post autor: Moonshine »

Witam serdecznie
Ja Bon Jovi słucham od 1992 roku od plyty "Keep the faith".Zaczęlo się to od piosenki "Keep the faith"ktorą usłyszałem oglądając teledyski na Mtv.Wkrótce tez kupiłem pierwsza kasetę zespołu z tą piosenką właśnie ,bardzo mi się spodobała i tak stałemsię fanem Bon Jovi.
Awatar użytkownika
M.Ssed
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 534
Rejestracja: 18 marca 2007, o 21:30
Lokalizacja: Oława/Wrocław
Kontakt:

Post autor: M.Ssed »

Trudno ustalić od kąd tak naprawde słucham BJ. Piosenki typu Always, Livin' On a Prayer, You Give Love znałem jeszcze jak byłem BARDZO mały :], bo się raczej wychowałem na różnej muzyce i różne teledyski/piosenki leciały w telewizji/radiu jak miałem nawet 4 lata i sporo pamiętam. No i oczywiście It's My Life z 2000 roku. Jest jeden problem - do końca nie wiedziałem że jest to Bon Jovi i dopiero niedawno znalazłem It's My Life na Youtubie i się zorientowałem że to wszystko w/w to BJ. Tak więc się zainteresowałem zespołem :P ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”