Co sądzicie o występach BJ live?
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- CRUSHynka
- Junior Admin
-
Keep The Faith
- Posty: 252
- Rejestracja: 28 lutego 2005, o 02:22
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Co sądzicie o występach BJ live?
Tutaj przenosimy całą dyskusję na temat domniemanej flegmatyczności lidera, zaskakujących zestawów ubraniowych Ryszarda, statycznego Hugha, grzmocącego w co popadnie Tico i krążącego między keyboardami Davida.
Czyli jak oceniamy BJ live kiedyś, teraz, wcześniej, później, przed i po zjedzeniu sushi :mrgreen:
Czyli jak oceniamy BJ live kiedyś, teraz, wcześniej, później, przed i po zjedzeniu sushi :mrgreen:
Proszę państwa, oto pyza
:
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Byli genialni, są bardzo dobrzy.
Niektórym osobom teraz się ich występy nie bardzo podobaja, no ale taką się płaci cene za to że się ustawiło kiedyś bardzo wysoką poprzeczke.
Mnie osobiście podobaja się obecne wystepy, chociaz chciałbym ,aby grali Born To Be My Baby z harmonijką (jak kiedys to robili), przedłuzone always itp.
No ale ja nie narzekam ... tylko ciesze się, że cały czas koncertują.
Niektórym osobom teraz się ich występy nie bardzo podobaja, no ale taką się płaci cene za to że się ustawiło kiedyś bardzo wysoką poprzeczke.
Mnie osobiście podobaja się obecne wystepy, chociaz chciałbym ,aby grali Born To Be My Baby z harmonijką (jak kiedys to robili), przedłuzone always itp.
No ale ja nie narzekam ... tylko ciesze się, że cały czas koncertują.
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Zgadzam się z tym, w tym miejscu zaczynając gorzkie żale xD: mówiąc szczerze tęsknię za właściwą, oryginalną wersją Someday I'll Be...-nie przepadam jakoś za tą akustyczną przeróbką-i w czym zgadzam się z poprzednikiem, za Born To Be My Baby z harmonijką, za graniem live utworów z These Days.... Ale ich występy dane w ciągu ostatnich 5 lat w większości podobają mi się. Fajnie wypada I'll Be There For You w wykonaniu Richiego, ciekawa jest również obecna wersja Wanted live. Co do flegmatyczności pana frontmana, to trudno porównać Jona w wersji '85 czy '95 z tym aktualnym wcieleniem :mrgreen: -ale to już znak czasu i po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że walenie łepetyną o ścianę i wyrzekanie na niegodziwość owego sushi czy przyrządzających rzeczoną potrawęAdrian pisze:Byli genialni, są bardzo dobrzy.
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 22
- Rejestracja: 18 września 2005, o 23:44
- Lokalizacja: Toruń
Ostatnim koncertem ktory naprawde mi sie podobal byl one last wild night z new jersey, i chyba doslownie byla to ostatnia dzika noc z Bon Jovi...
teraz ubieraja sie "dziwnie" i graja tez inaczej... kiedys kazdy wystep byl inny kazda piosenka zagrana nieco inaczej z jakims "dodatkiem" teraz graja jak maszyna, statycznie, za kazdym razem tak samo, bez jakis dodatkowych solowek na koniec piosenki... zdecydowanie to co jest teraz to kicha w porownaniu z przeszloscia... na szczescie mozna sobie puscic np Webley 95 i powspominac stare czasy 

Pozdrawiam Michał
- CRUSHynka
- Junior Admin
-
Keep The Faith
- Posty: 252
- Rejestracja: 28 lutego 2005, o 02:22
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Sama kwestia koncertów z lat 80' jest sporna - wszak było to po prostu odzwierciedlanie pewnego stylu - praktycznie wszyscy wtedy robili podobne "show", dlatego jestem daleka od pojęcia genialności dla tamtych koncertów. Jak dla mnie, były one po prostu odbiciem epoki, a wyskakiwanie spod sceny nie musi się kojarzyć z geniuszem ;D. Przyznać trzeba jednak, że wtedy Jon miał największe pokłady energii i generalnie był "efektowniejszy", niż obecnie.
Proszę państwa, oto pyza
:
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 22
- Rejestracja: 18 września 2005, o 23:44
- Lokalizacja: Toruń
Tak ale mi np chodzilo raczej o Bj z lat 90-96 kiedy moim zdaniem byl to czysty rockowy zespol nie bylo w nim ani kiczu i przepychu lat 80', ani tej sztucznosci i plastiku co teraz, malo tego smiem twierdzic ze po pieknej epoce lat 90 na XXI wiek chlopcy z BJ przygotowali powrot do kiczu tyle ze adekwatnego do dzisiejszych czasow 

Pozdrawiam Michał
- CRUSHynka
- Junior Admin
-
Keep The Faith
- Posty: 252
- Rejestracja: 28 lutego 2005, o 02:22
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Zawęża się nam granica. Ja nie widzę dużej różnicy, między tym, co było 10 lat temu, a tym, co jest teraz. Może oprócz tego, że Rychu się więcej ruszał po scenie. No i grali wtedy inny repertuar, wszak były to czasy These Days.
Ale za to o ile efektowniejszą mają teraz oprawę koncertów :mrgreen:.
Ale za to o ile efektowniejszą mają teraz oprawę koncertów :mrgreen:.
Proszę państwa, oto pyza
:
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Koncerty lat 80tch sa nie do powtorzenia i bardzo chetnie do nich wracam. Szalejacy Jon z Richie'm, Tico za perkusja jak szatan, David za klawiszami rownie energetyczny, no i Alec z papieroskiem w kaciku ust...
A teraz?
Jon jakby na wolnych obrotach, Richie swietny, acz obok genialnych strojow trafiaja mu sie kiczowate przebieranki, Tico w sumie jak za dawnych dobrych czasow (choc najstarszy), David podobnie sobie radzi, a Hough - no coz - moglby popracowac nad soba.
Repertuar - wiadomo, maja coraz wiecej utworow do zagrania, wszystkich nas nie pogodza. Ale cieszy mnie powrot Raise Your Hands do setu koncertowego, czasem jednak powracaja niegrane od dawna utwory. Ogolnie na plus, choc szalenstw w wykonaiu chlopakow z NJ jak kiedys juz nie uswiadczymy...
A teraz?
Jon jakby na wolnych obrotach, Richie swietny, acz obok genialnych strojow trafiaja mu sie kiczowate przebieranki, Tico w sumie jak za dawnych dobrych czasow (choc najstarszy), David podobnie sobie radzi, a Hough - no coz - moglby popracowac nad soba.
Repertuar - wiadomo, maja coraz wiecej utworow do zagrania, wszystkich nas nie pogodza. Ale cieszy mnie powrot Raise Your Hands do setu koncertowego, czasem jednak powracaja niegrane od dawna utwory. Ogolnie na plus, choc szalenstw w wykonaiu chlopakow z NJ jak kiedys juz nie uswiadczymy...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 22
- Rejestracja: 18 września 2005, o 23:44
- Lokalizacja: Toruń
Hehe co do ubran...najlepsze maja na koncercie z Hyde Parku ktory jest dolaczony na bonusowym dvd TLFR...Richie w spodniach typu skate
David caly w cekinach
ze o reszcie nie wspomne... ja dostrzegam ogromna roznice miedzy ty co bylo 10 lat temu a tym co jest teraz, zarwono roznice wizualna jak i "muzyczna" niestety
czasem sprawiaja wrazenie jakby chcieli wieksze zainteresowanie wzbudzic swoim wygladam niz muzyka... dlatego nie dziwie sie ze dla kogos niezaglebionego w ich tworczosci BJ moga sie wydawac plastikowymi Kenami ;p


Pozdrawiam Michał
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Hmm...hmm...w sumie, może i wstyd się przyznać, ale ja też nie mam zbyt wielu koncertów BJ. Niewiele też miałam tak naprawdę okazję widzieć (no chybaże licząc jakieś pojedyńcze występy zarówno z wcześniejszych jak i teraźniejszych lat). Jednak z tego co jednak udało mi się oglądać (lub posiadać
) myślę, że faktycznie ich styl sporo się zmienił, jeśli chodzi o występy na żywo. Zdecydoanie brak Aleca biegającego i szalejącego na scenie z tym swoim papieroskiem
, ale też inni członkowie, a zwłaszcza Jon "opuścił" się w scenicznych szaleństwach. Myślę, że może drobną przesadą jest mówienie, że "macha tylko łapkami" i nic więcej, aczkolwiek faktycznie wolałabym tamtą wersję Janka, który troszkę bardziej "wyginał śmiało ciałem" na koncertach
Oczywiście, nie to, że się czepiam
W sumie mi to nie przeszkadza, bo każdy może mieć swoje gorsze dni, jak by nie było.
Co do reszty chłopaków...raczej mam mniejsze zastrzeżenia. Dalej dają czadu, jak trzeba
I tak ma być.
Co do reszty chłopaków...raczej mam mniejsze zastrzeżenia. Dalej dają czadu, jak trzeba
A ja wam powiem moi Drodzy że widziałem ich na żywo w Wiedniu 2003 na ernst hoopel stadium i powiem jedno to co przezyłem...coś wspaniałego..całą noc potem nie spałem ..nuciłem...o mamoo... to do dzisnie mogę zapomnieć. I jak ktos pisze że kiedyś było inaczej to sie myli,naprawdę sa dobrzy daja niezły popis ...i dlatego w przyszłym roku jadę do hestich ....czy jakosik tam .......po prostu nie moge sie doczekac ........i wszelkie opinie negatywne mam w nosie ja ich po prostu UWIELBIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Bon Jovi
- Have A Nice Day
- Posty: 713
- Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
- Ulubiona płyta: Cała twórczość
- Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście
Ehhh, ale marudzicie. Treść: Cała płyta będzie, przecież to dopiero początek. Nie liczcie na wersje koncertową utworu Dirty Little Secret, ponieważ bardzo rzadko w historii koncertów Bon Jovi zdarzało się aby grali bonusy, to jest dopiero początek trasy koncertowej i Bon Jovi jeszcze zagrają wiele utworów z całego albumu, ale napewno nie będzie takiej sytuacji że na jednym z koncertów zagraja cały materiał z HAND. Nigdy tak nie było, a po za tym ludzie którzy przychodzą pierwszy raz na kocert oczekują także ich starych i znanych kawałków i dla nich zawsze będą je grać. Co do tego że vocal zaczął wysiadać Jon'owi, może być przyczyną przeziębienie. Mi się osobicie podoba wstawka akustyczna, lubię gre akustyczną. Widzicie każdy by chciał coś innego usłyszeć, a oni grają tak aby każdego zadowolić w jakims stopniu. Nigdy nie będzie tak, że 100% osób będzie zadowolonych z danego koncertu, zawsze pójdzie coś inaczej niż by sie wyobrażało. Czasem jest większa część zadowolona z koncertu a czasem mniejsza, tak to juz jest. Poczekajcie do końca trasy i wtedy mówice czy zespół się wywiązał i zagrał wszystkie kawałki z nowej płyty (nie licząć bonusów których sie na ogół nie gra) czy też mniejszą część. Przy promocji Bounca, Crusha, TLFR, Box'a, These Days, Cross Road, KTF, NJ, SWW nie grali wsystkich sognów na jednym koncercie. W przypadku dwóch pierwszych albumów BJ i 7800 czasem się zadarzało że z któregos z albumu grali wszystkie, bo materiału było duzo mnie. Tak więc jeśli musicie być krytyczni to i także bądźcie wyrozumiali.
Dla zainteresowanych zapraszam do mojego postu na konkurencyjnym forum, ja chcę połaczenia obu forum i serwisów, więc jeśli będę się udzielał w podobnych tematach to będę link do drugiego tutaj umieszczał.
Odpowiedź w podobnym temacie na forum 'Fo Fire Forum' w portalu 'Bon Jovi: Fields Of Fire'
Dla zainteresowanych zapraszam do mojego postu na konkurencyjnym forum, ja chcę połaczenia obu forum i serwisów, więc jeśli będę się udzielał w podobnych tematach to będę link do drugiego tutaj umieszczał.
Odpowiedź w podobnym temacie na forum 'Fo Fire Forum' w portalu 'Bon Jovi: Fields Of Fire'
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Buuuuuu!!! Marudzicie i marudzicie, a niektórzy na szczęście nie, a mogę się założyć, że wszyscy pojechalibyście na koncert gdybyście tylko mogli. Niestety nie żyjemy w dawnych czasach pod znakiem Slippery, New Jersey, czy These Days i musimy się cieszyć tym, co nam zostało dane, albo po prostu porzucić Bon Jovi na zawsze (Boże jak to brzmi), ale ja nie jestem na to gotowa. Myślę, że ilość sprzedanych biletów na koncerty świadczy jednak ot ym że nie są tacy do końca straszni. i tego się trzymam
. Keep the faith!
KTF in Bon Jovi!!!
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Boooosh, ależ to brzmi!... Nie, nawet gdyby prezentowali fatalną formę koncertową (czego oczywiście nie twierdziłam, a moje "gorzkie żale" splatały się z pochwałami zmian w setlistach i sposobie wykonania piosenekTeena pisze:....albo po prostu porzucić Bon Jovi na zawsze....






Bynajmniej w moim przypadku tak nie będzie
A trasą cieszmy się all the time, podobnie jak ilością wyprzedanych koncertów :mrgreen: .
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss