Czy z Bon Jovi jest az tak u nas zle? Media zawsze beda promowac to, co sie im najbardziej w danej chwili oplaca - a wytwornie niezapominajmy maja znaczny wplyw na to, co bedzie emitowane w danej chwili w muzycznych tv. To jak BJ jest postrzegane przez ludzi chyba nie ma zbyt wiele wspolnego z tym, co sie o grupie pisze i ile pokazuje. Mam sporo kumpli, ktorzy znaja BJ i cenia, podobnie jak takich, co uwazaja ich za kompletna tandete. I mam to w dupie za przeproszeniem. To czy ktos ich gdzies obsmaruje czy powie mi - sluchac BJ to obciach - gowno mnie to obchodzi. Tak jak rozne zdanie maja o BJ, tak o Metallice, Maiden czy innych tak samo - innym sie podoba, innym nie.
A fakt faktem - BJ lekko zdziadzieli, kiedys zespol byl traktowany powazniej, ale chlopaki sa po trosze sami sobie winni, nagrywajac takie plyty a nie inne. Ewolucja stylu ewolucja, ale.... Jak kiedys pisalem, mozna sie rozwijac i nie zdradzac swoich brzmieniowych korzeni - prosze spojrzec chociazby na Iron Maiden, reaktywowany Europe, Kiss czy przezywajacy druga mlodosc Deep Purple. Jak sie ma w sercu prawdziwego rock'n'rolla - to bedzie to slychac i 25 lat po debiucie. Czego zycze Bon Jovi i innym kapelom, ktore gdzies sie zagubily...