Always - Bon Jovi Portal

I cały koncert zmieścił się praktycznie w utworach z pierwszych płyt od 2 do 4... Dla promocji przymusowe coś nowego i tyle. Wiele to mówi.

Gratulacje! Ja pozwalam sobie na małe słodkości, trzymam się zasady, którą propaguje wielu trenerów: 80% to dieta i trening, a 20% należy zostawić na swoje ulubione grzeszki. Wtedy idzie lżej, no i nie katujemy organizmu, nie poddajemy się, bez ryzyka efektu jojo.

M pisze: ↑28 maja 2022, o 15:55 Z tym, że kiedy w końcówce albumu wchodzą na właściwe tory to już jest cholernie dobrze.

Ostatni numer to za mało. Zdecydowanie za mało, choć naprawdę daje radę.

Kowal2311 pisze: ↑28 maja 2022, o 12:52 muszę stwierdzić że jednak na to wygląda że to ich najgorsza płyta!

Niestety nie jest to odosobniona opinia, spotkałem się już z wieloma w tym tonie. Trochę szkoda, bo nawet w porywach 2 z 3 singli dawały nadzieję.

Powiem tyle - zaskakujące. Nawet wysłucham do końca

M pisze: ↑27 maja 2022, o 18:50 Wczoraj zmarł Andy Fletcher z Depeche Mode... Miał 60 lat.

Andy Fletcher.
I Alan White z YES.
I Ray Liotta...

Boże, ja w tym temacie wypowiadałem się już 12 lat temu... Jaki ja stary jestem :) Ale nie na tyle, by w ostatnim czasie nie wrócić do ćwiczeń, głównie z masą swojego ciała plus hantle, do tego dieta, zmiana nawyków żywieniowych i ogólnej higieny życia. Tym oto sposobem spadło 13 kg w ponad 3 miesią...

Ale faktycznie jak ktoś chce oceniać płytę jako całość to wtedy szału nie ma Dlatego czasem więcej, wcale nie znaczy lepiej. Może lepszym wyjściem było skrócenie albumu do np. 10 numerów, pozbycie się gniotów i dopracowanie tych, które pozostały. Patrząc z perspektywy czasu, to te single nie były w...

M pisze: ↑27 maja 2022, o 14:57
Ostatni album U2 zdecydowanie lepszy zresztą, U2 słabych raczej nie nagrywają, ale to akurat inny target i inna stylistyka.

Co do biegunki, to ja mam akurat po U2

M pisze: ↑27 maja 2022, o 05:50 https://youtu.be/0nsHuWsMeVk

Niech będzie...

Niestety tylko "ujdzie", ale to i tak lepiej niż większość z płyty. Za dużo kombinowali z "imidżem" chyba...Swoją drogą koszmarnym.

Jest zwyczajnie nudno - może nie "U2-nudno" Padłem :lol: A tak w ogóle skąd pomysł nagrywania płyty online? To oni nie spotkali się w ogóle razem w studio? To nie mogło się udać. Natrzepali 15 kawałków i ta ilość na jakość niestety się nie przełożyła. Faktycznie nudno. Ale zamykający albu...

A ja po tym, jak przeczytałem, że cały album nagrali online (wtf?), to odechciało mi się go słuchać...

Brzmią fajnie, Joe wokalnie nakrył Jona kapeluszem, ale jego wygląd... Jak stara babcia po solarium. Dramat. Oceniając sam występ - dobrze się słucha, ogląda również - no poza zamykaniem oczu jak w kamerę wpada Elliott Ogólnie na plus,sam dobór utworów trafiony, nie ma jak postawić na klasyki.

Trzeci singiel mnie nie powalił, więc jest tak:
1.Nie!
2.Tak.
3.Wtf?

From Here To Eternity - (Rick Savage). Ciekawe jak to będzie brzmiało.