Sandra1988 pisze:(...) kiedy zwróciliśnie na niego uwage...
Grrr...od razu mówię, żeby nie było, że się czepiam, ale czemu napisałaś "niego"? :mrgreen: Hehe...nie no to taka mała dygresja
Do tematu...był on już na starym forum, co oczywiście nie przeszkadza mi wcale w tym, bym mogła odpowiedzieć na to pytanie po raz następny
Moja "przygoda" z BJ rozpoczęła się w 2000 roku (z resztą...tak jak u wielu z Nas

). Wcześniej raczej nie znałam ich piosenek. Mało słuchałam radia. Byłam raczej przyzwyczajona do tego, że w domu rozbrzmiewał Queen tudzież Michael Jackson, lubiani przez mojego ojczulka

Ale do rzeczy...pamiętam, że mój kuzyn miał na komputerze teledysk do IML. Kiedyś mi pokazał, zupełnie przypadkiem. Ale ten "przypadek" stał się manią, bo później oglądałam go po raz następny i następny i jeszcze raz...i tak w kółko. Piosenka + clip urzekły mnie całkowicie, więc nakazałam rodzicielom zakup "Crush" na Mikołaki

Owy kapryśny, niemalże rozkaz, został spełniony

Ale to był tak naprawdę dopiero początek, bo jak zobaczyłam w TV jak BJ grają koncert w Warszawie to całkowicie poległam (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Co prawda ich występ był krótki i może nienajlepszy, ale utwierdził mnie w przekonaniu, że to jest coś dla mnie, coś "mojego" i coś co nagle, kurcze, pokochałam

I tak trwam do dnia dzisiejszego

That's all
