Taka produkcja bardziej mi sie podoba niż orginał zalatujący Fun. Gdyby Jon wymienił tego pedalskeigo wokalsite, a richie użył swojej wirtuozerii to byłoby spoko.
z tym, ze i tak na listach większe szanse na sukces miałaby orginalna wersja BWC. A jakby BJ mieli grac jak w tym coverze to nie byliby BJ, którzy idą z duchem czasu
Na szczęscie pozostają nam jeszcze covery jak nam coś nie pasuje. BJ też mają covery które bardziej wole ich niz orginały.
Taka produkcja bardziej mi sie podoba niż orginał zalatujący Fun. Gdyby Jon wymienił tego pedalskeigo wokalsite, a richie użył swojej wirtuozerii to byłoby spoko.
z tym, ze i tak na listach większe szanse na sukces miałaby orginalna wersja BWC. A jakby BJ mieli grac jak w tym coverze to nie byliby BJ, którzy idą z duchem czasu
Na szczęscie pozostają nam jeszcze covery jak nam coś nie pasuje. BJ też mają covery które bardziej wole ich niz orginały.
Nie wiem czy to wina tego wokalisty czy coś ale komicznie mi to zajeżdża.
Co nie zmienia faktu, że to przykład na to jak mocniejsza gitara dużo zmienia.
Richie Pomora pisze:http://www.youtube.com/watch?v=3z0jZpTKuQw
Mniej więcej od 3:40 zaczynają się u Jona problemy. Kaszle, dusi się, ale wyszło wszystko w miarę dobrze...
Richie Pomora pisze:http://www.youtube.com/watch?v=3z0jZpTKuQw
Mniej więcej od 3:40 zaczynają się u Jona problemy. Kaszle, dusi się, ale wyszło wszystko w miarę dobrze...
Niech jeszcze straci głos hehe. Będzie zabawnie
A tak poważnie to co uważacie, gdyby np zostało z 5 kawałków do końca koncertu a Jonowi wysiadł głos? Odpukać ale tak z ciekawości... Ja myśle, że Richie by śpiewał. Napewno koncert by dokończyli.