Fotorelacja z prób w Sanctuary II:
https://www.iheart.com/content/2018-02- ... exclusive/
Moderator: Mod's Team
EVENo pisze:Wiadomo czy po transmisji będzie dostępny Re-Live?
No właśnie zdjęli. Sk******nyJonetteBJ pisze:Skoro jest live na YT to pewnie będzie później do obejrzenia jak zwykły filmik
Właśnie zauważyłem, chyba 'zdziadział' do końca, oczy zamyka podczas rozmowy jak ciotka mojej żony.NEWARRRO pisze:Jon w swoich wypowiedziach naburmuszony (nie znam przyczyny)
Zauważyłem podobne zachowanie podczas koncertu radiowego u Pierre Roberta w 2010 roku. Wtedy dziennikarz siedział z nimi na scenie i pomiędzy utworami zadawał różne niewygodne pytania. Tutaj może nie było niewygodnych, ale to na pewno rozpraszające i wybijające z rytmu, jeżeli co chwilę musisz przerywać koncert na wywiad. Dziwnym trafem rozkręcili się, gdy facet przestał im włazić na scenęNEWARRRO pisze:Jon w swoich wypowiedziach naburmuszony (nie znam przyczyny) (...)
Skoro jest tak tragicznie, to po co chciałeś jechać na koncert do MSG w tym roku?PePe pisze:Nie idzie tego słuchać i nie idzie na to patrzeć. Ewidentie Jon stracił chyba cała pewność siebie jaką posiadał a połowa sukcesu w dobrym głosie leży w głowie. Poza tym każdy jego ruch czy spojrzenie, nawet podczas wywiadów mówi "zabierzcie mnie stąd". Coś się w naszym Jaśku popsuło....Zaczynam się bać tego występu w Cleveland.
Nie "chciałem" tylko jade. I nie wiem co ma piernik do wiatraka, nie jestem fanem "sukcesu" i nie jeżdże tylko wtedy, gdy ma głos jak Celine Dion. Pytanie trochę z dupyDamned pisze:Skoro jest tak tragicznie, to po co chciałeś jechać na koncert do MSG w tym roku?PePe pisze:Nie idzie tego słuchać i nie idzie na to patrzeć. Ewidentie Jon stracił chyba cała pewność siebie jaką posiadał a połowa sukcesu w dobrym głosie leży w głowie. Poza tym każdy jego ruch czy spojrzenie, nawet podczas wywiadów mówi "zabierzcie mnie stąd". Coś się w naszym Jaśku popsuło....Zaczynam się bać tego występu w Cleveland.
Gdybym miał takie podejście jak Ty, to chyba bym sobie darował... Nie spotkałem jeszcze osoby, która jedzie na - bądź co bądź - drogi koncert do Stanów, z przekonaniem, że "Nie idzie tego słuchać i nie idzie na to patrzeć". Wspieranie zespołu to jedno, ale katowanie się na siłę wbrew sobie, czy to nie przesada? Obyś wrócił z bardziej pobłażliwym spojrzeniemPePe pisze:Nie "chciałem" tylko jade. I nie wiem co ma piernik do wiatraka, nie jestem fanem "sukcesu" i nie jeżdże tylko wtedy, gdy ma głos jak Celine Dion. Pytanie trochę z dupyDamned pisze:Skoro jest tak tragicznie, to po co chciałeś jechać na koncert do MSG w tym roku?PePe pisze:Nie idzie tego słuchać i nie idzie na to patrzeć. Ewidentie Jon stracił chyba cała pewność siebie jaką posiadał a połowa sukcesu w dobrym głosie leży w głowie. Poza tym każdy jego ruch czy spojrzenie, nawet podczas wywiadów mówi "zabierzcie mnie stąd". Coś się w naszym Jaśku popsuło....Zaczynam się bać tego występu w Cleveland.
![]()
Stwierdzam fakt, że ma problemy, nigdzie nie napisałem "o fuck, śpiewa jak azjaci karaoke, nie jadę bo żenada". Seriously the fuck.