Występy
Moderator: Mod's Team
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Występy
Występ Richiego w O2 arena będzie częścią Blues Fest.
Wokół doborowe towarzystwo. Sporo ciekawych postaci.
Może uda się zaprosić jeszcze kogoś do współpracy
Wokół doborowe towarzystwo. Sporo ciekawych postaci.
Może uda się zaprosić jeszcze kogoś do współpracy
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Występy
Przeglądam sobie Facebook i z racji, że bardzo lubię Bad Company wyskoczył mi taki oto post, a w nim kilkadziesiąt bardzo smutnych i gorzkich komentarzy na temat ich supportu, przykro się to czyta... i to nie fani RSO ani hejterzy RSO, ani fani BJ tylko fani B.Co.
https://www.facebook.com/officialbadcom ... 08/?type=3
https://www.facebook.com/officialbadcom ... 08/?type=3
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Występy
Koncert Richiego w Leeds nie był najlepszy. To fakt. Ale komentarzami frustratów, niespełnionych krytyków, znafców i durni też nie ma co się przejmować Skoro ludzie przyszli na Bad Company to nie musiał podobać im się Sambora. Gorzej gdyby takie komentarze płynęły od ludzi którzy zapłacili aby zobaczyć RSO. Mnie najbardziej martwi to, że Richie zdegradował się do przedskoczka przed Bad Company. A przecież kiedyś to Bad Company otwierali koncerty Bon Jovi...monjovi pisze:Przeglądam sobie Facebook i z racji, że bardzo lubię Bad Company wyskoczył mi taki oto post, a w nim kilkadziesiąt bardzo smutnych i gorzkich komentarzy na temat ich supportu, przykro się to czyta... i to nie fani RSO ani hejterzy RSO, ani fani BJ tylko fani B.Co.
https://www.facebook.com/officialbadcom ... 08/?type=3
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Występy
Ja tych niektórych występów nie mogę przejść do końca. Na to ani się nie da patrzeć ani tego słuchać... Bajzel na kółkach!monjovi pisze:Przeglądam sobie Facebook i z racji, że bardzo lubię Bad Company wyskoczył mi taki oto post, a w nim kilkadziesiąt bardzo smutnych i gorzkich komentarzy na temat ich supportu, przykro się to czyta... i to nie fani RSO ani hejterzy RSO, ani fani BJ tylko fani B.Co.
https://www.facebook.com/officialbadcom ... 08/?type=3
Dobrze, że wreszcie doczekał, że jest szefem dla samego siebie, bo ktoś inny już dawno wyrzuciłby go z hukiem.
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Występy
Damned pisze: Koncert Richiego w Leeds nie był najlepszy. To fakt. Ale komentarzami frustratów, niespełnionych krytyków, znafców i durni też nie ma co się przejmować Skoro ludzie przyszli na Bad Company to nie musiał podobać im się Sambora. Gorzej gdyby takie komentarze płynęły od ludzi którzy zapłacili aby zobaczyć RSO. Mnie najbardziej martwi to, że Richie zdegradował się do przedskoczka przed Bad Company. A przecież kiedyś to Bad Company otwierali koncerty Bon Jovi...
Na jovitalku ci którzy poszli tam dla RSO tez nie piali z zachwytu, a tez nie o to chodzi dla kogo tam poszli, te występy naprawdę były fatalne i powie to każdy kto ma oczy i uszy. Komentarze raczej nie są hejterskie, w większości piszą, ze kiedyś koncerty RS były świetne a teraz jest jak jest, albo, że ma ogromny talent ale... Podobno na kolejnych było nieco lepiej, ale tak czy siak, nie wystawili sobie zbyt dobre świadectwo.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Występy
Opinie są różne, od zachwytów do zawodu. Nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków z tych akurat koncertów. Czy ktoś z Was był kiedyś na koncercie gdzie support zaprezentował się lepiej niż główny wykonawca?? Owszem, zdarza się, ale raz na 100 przypadków. Więc generalnie Richie nie ma łatwego zadania, aby przekonać do siebie publiczność występując w roli "przystawki" do głównego dania, a nie na odwrótmonjovi pisze:Na jovitalku ci którzy poszli tam dla RSO tez nie piali z zachwytu, a tez nie o to chodzi dla kogo tam poszli, te występy naprawdę były fatalne i powie to każdy kto ma oczy i uszy. Komentarze raczej nie są hejterskie, w większości piszą, ze kiedyś koncerty RS były świetne a teraz jest jak jest, albo, że ma ogromny talent ale... Podobno na kolejnych było nieco lepiej, ale tak czy siak, nie wystawili sobie zbyt dobre świadectwo.
Obecne występy Richiego na pewno nie są lepsze niż kiedyś. Samo porównywanie 40-sto minutowego występu RSO 2016 z dwugodzinnym koncertem Richiego z 2012 roku nie ma sensu. Ale moim zdaniem nie jest tak źle jak niektórzy to rysują. Problemem są setlisty i nadużywanie jammowania. Gdyby Sambora zagrał jutro koncert złożony ze swoich 20-stu utworów, a nie coverów, utworów Orianthi i Bon Jovi, to pewnie przeczytalibyśmy zaraz o wielkim powrocie Richiego i fantastycznym koncercie. Z resztą nie dalej jak miesiąc temu pokazał, że wciąż potrafi, jeżeli podejdzie odpowiednio do tematu:
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=rNjq4S1mZGs[/BBvideo]
Rok temu przy okazji azjatyckiej trasy BJ czytaliśmy podobne zarzuty i ataki względem Jona. Że tragedia, że nie da się słuchać, że gorzej niż kiedyś, że powinien kończyć karierę etc.. Rok później, nastroje są z goła odmienne. I tak samo będzie z Richiem. Myślę, że dobry album Bon Jovi będzie dla niego niczym innym jak pozytywnym kopniakiem i motorem napędowym, którego ewidentnie potrzebował
Obawiam się tylko, że jak Richie zacznie interpretować teksty z nowego albumu BJ, czytać pozytywne recenzje, to zamiast wydać wreszcie to RSO, zacznie pisać od nowa... ale to już temat na inną dyskusję
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Występy
? Nigdy nie byłam fanką wokalu Rycha, ale nie pamiętam, żeby kiedyś aż tak źle się prezentował. I tu nie chodzi tylko o głos, ale o całokształt. Parę lat temu zastanawiałam się nad jego koncertem, ale obecnie nawet za darmo bym nie poszła.Damned pisze: Obecne występy Richiego na pewno nie są lepsze niż kiedyś...
No ale ok, nie dramatyzujmy. Ja mam w ogóle takie wrażenie, że my chyba Monika oglądamy jakieś inne filmiki niż wszyscy
Re: Występy
veto!Damned pisze:nadużywanie jammowania
Wiadomo, że to mało komercyjne, ale to jest własnie najlepsze w występach RSO
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Występy
Dokładnie to samo mówili niedawno o JBJkikusia28 pisze:nie pamiętam, żeby kiedyś aż tak źle się prezentował. I tu nie chodzi tylko o głos, ale o całokształt.
Co gorsza jedni i drudzy mają/mięli rację...
Ale w ten sposób nigdzie nie dojdziemy...
Trzeba się oswoić ze świadomością, że to są dziadkowie.
Nie można od nich wymagać już za wiele
Trzeba docenić że jeszcze żyją
Też bym chętnie zawetował, ale problem z jammowaniem Richiego jest taki, że czasami wyjdzie mu genialnie, a czasami się pogubi. Dlatego pisałem o nadużywaniu, a nie o wyeliminowaniu Myślę, że powinien jammować więcej gdy gra dla swojej publiki w klubach, a mniej gdy gra jako support w dużej arenie.veto!
Wiadomo, że to mało komercyjne, ale to jest własnie najlepsze w występach RSO
- ts
- It's My Life
- Posty: 108
- Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 16:39
- Ulubiona płyta: Crush
- Lokalizacja: Łódź
Re: Występy
Nie mogę się zgodzić niestety. Bylem na koncercie Scorpions w Łodzi rok temu i Black Sabbath dwa lata temu. To są dopiero dziadkowie, a zagrali coś niesamowitego. A wokale, zarówno Klausa Maine jaki i Ozzy'ego Osbourne'a, brzmiały tak samo doskonale jak 20, 30 czy 40 lat temu. Jako fani nie dość, że powinniśmy, a wręcz musimy wymagać od Jona pracy nad swoim głosem, no chyba że nie zależy nam na kolejnych krążkach i trasach tylko na trasie "The End Tour". Poszedłbym na taką, ale za 20 lat a nie za 2 Na szczęście w sposobie śpiewania Jona słychać wyraźną poprawę w stosunku do tego co prezentował przed rokiem, więc liczę że do the end turu jeszcze dalekoDamned pisze:Trzeba się oswoić ze świadomością, że to są dziadkowie.
Nie można od nich wymagać już za wiele
Trzeba docenić że jeszcze żyją
A co do Richiego to tym razem zgadzam się z Tobą całkowicie:
i oprócz tego bardzo boli mnie że wielu jego aktualnych wykonań po prostu nie da się słuchać i brzmi to gorzej od Jona w swojej najgorszej formieDamned pisze: Mnie najbardziej martwi to, że Richie zdegradował się do przedskoczka przed Bad Company. A przecież kiedyś to Bad Company otwierali koncerty Bon Jovi...
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Występy
Pisałem to z przymrużeniem oka.ts pisze:Nie mogę się zgodzić niestety. Bylem na koncercie Scorpions w Łodzi rok temu i Black Sabbath dwa lata temu. To są dopiero dziadkowie, a zagrali coś niesamowitego. A wokale, zarówno Klausa Maine jaki i Ozzy'ego Osbourne'a, brzmiały tak samo doskonale jak 20, 30 czy 40 lat temu. Jako fani nie dość, że powinniśmy, a wręcz musimy wymagać od Jona pracy nad swoim głosem, no chyba że nie zależy nam na kolejnych krążkach i trasach tylko na trasie "The End Tour". Poszedłbym na taką, ale za 20 lat a nie za 2 Na szczęście w sposobie śpiewania Jona słychać wyraźną poprawę w stosunku do tego co prezentował przed rokiem, więc liczę że do the end turu jeszcze dalekoDamned pisze:Trzeba się oswoić ze świadomością, że to są dziadkowie.
Nie można od nich wymagać już za wiele
Trzeba docenić że jeszcze żyją
Oczywiście należy wymagać, ale nie cudów... chyba, że chcemy spędzić kolejne 30 lat na ubolewaniu nad tym, że kiedyś tam było lepiej.
Wiem, że są artyści którzy są starsi od JBJ, a ich wokal ma się znacznie lepiej. Należałoby jednak porównać repertuar, ilość zagranych koncertów i ich intensywność w przeciągu ostatnich 30-stu lat. Okazałoby się, że struny tego siwego pana były znacznie bardziej wyeksploatowane niż wielu innych wokalistów razem wziętych. Kiedy Mick Jagger, Ozzy Osbourne czy inni, regenerowali się przez kilka lat w zaciszu domowym, zanim wyruszą w kolejną dużą trasę, Bon Jovi zdążyli zagrać czasami dwie, a czasami 3 duże światowe trasy. I tak niemal bez przerwy od 30-stu kilku lat.
Wracając do Richiego, to jego wokal wciąż jest w bardzo dobrym, niewyeksploatowanym stanie.
Niestety zbyt często zdarzają mu się bardzo słabe występy, których nie mam ochoty słuchać.
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 października 2016, o 20:35
- Ulubiona płyta: circleWANcrush
Re: Występy
No NIE! Kolejna osoba, ktora nie rozumie, że John nie nagra już kolejnego Always... wryyyts pisze:Nie mogę się zgodzić niestety. Bylem na koncercie Scorpions w Łodzi rok temu i Black Sabbath dwa lata temu. To są dopiero dziadkowie, a zagrali coś niesamowitego. A wokale, zarówno Klausa Maine jaki i Ozzy'ego Osbourne'a, brzmiały tak samo doskonale jak 20, 30 czy 40 lat temu. Jako fani nie dość, że powinniśmy, a wręcz musimy wymagać od Jona pracy nad swoim głosem, no chyba że nie zależy nam na kolejnych krążkach i trasach tylko na trasie "The End Tour"Damned pisze:Trzeba się oswoić ze świadomością, że to są dziadkowie.
Nie można od nich wymagać już za wiele
Trzeba docenić że jeszcze żyją
Ja się cieszę, że nagrywa cokolwiek i nagrywam na płyty nawet jego reklamy. Może Burning był nudny, ale teraz jest prawdziwy powrót do rokendrola, wokal Johna daje radę, gitarzyści są nawet lepsi, bo Phil X i Shanks też dają radę, co widać po najnowszej płycie!
Nikt tego nie pisał, ale Tico Torres jest w swojej życiowej formie, jego bębny dominują w piosenkach i wybijaja bardzo dobry nowoczesny rytm! Trochę szkoda, że Davida słabo słychać, ale może jak pisał Bon Jovi Dawid zagrał na gitarze na ostatnich albumach, więc miał mniej klawiszy
Co do Sambory to dobrze piszecie Dziad i tyle, nie lubię go już, zresztą zawsze mnie drażnił, bo wolałem Johna, a niektórzy mówili, że Sambora w zespole dużo znaczy. Sorka, za emocjonalne chaotyczne teksty, ale jestem rozje@ny na maxa najnowszą płytą naszego zespołu!
A Touch of Grey i tekst świetny! (haha, wiadomo o co chodzi ) i MUZYKA przecudna! Głos Johna najbardziej fajowy
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Występy
[offtopic]Mam wrażenie, że Bartek wrócił [/offtopic]
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Występy
[offtopic]A ja mam wrażenie, że Eveno wchodzi na wyższy poziom trola i założył nowe konto dla beki [/offtopic]