Phil X

Nowy gitarzysta zespołu.

Moderator: Mod's Team

Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Re: Phil X

Post autor: Smolek »

Hmm. To dziwne.. Bo Darren oznaczył Phila X tego z Bon Jovi (znaczy jego oficjalny profil na Facebooku). Do tego Darren tego Phila X z Bon Jovi ma w znajomych, Lesperance też.

Tego gościa oznaczył jako Phila X z BJ. Też mi nie przypominał Phila X z BJ, ale myślałem, że po prostu przez to, że zmienił włosy.

Obrazek
Awatar użytkownika
misiek_93
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 763
Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Phil X

Post autor: misiek_93 »

To na pewno nie jest on. Nawet po wzroście widać, człowiek (ten niby Phil) jest wysoki, a prawdziwy Phil X jest mniej więcej wzrostu JBJ (175 cm) czyli raczej by stał w pierwszym rzędzie :P
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Phil X

Post autor: EVENo »

Przeczytałem właśnie ten wywiad na wyspa.fm i muszę przyznać, że jest niesamowicie szczery. Phil w pewnym momencie nawet nabija się z formy koncertowej Jona :lol: No i fajnie przeczytać jak to naprawdę było z tworzeniem House'a, o kulisach powstania Bon Jovi 2.0 i przede wszystkim fragment o tym, że "Iks" nie daje z siebie 100%, żeby nie przyćmić właściwej gwiazdy zespołu :D No i nie wiem jakie jest tłumaczenie tekstu, ale po polsku wychodzi na to, że nowy album jest już gotowy (?).
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Ewelina

Re: Phil X

Post autor: Ewelina »

http://wyspa.fm/news/169112/phil-x-bon-jovi

Świetny wywiad! :brawo: Szkoda, że nie ma go też w wersji ang, bo łatwiej byłoby 'siać ziarno' po świecie, ale od czego jest Wujek Google? :D Doskonale rozumiem gościa, podziwiam jego podejście w tej dziwacznej, jakby nie patrzeć sytuacji. Ryśka zastąpić się nie da, ale dzięki Philowi zespół wciąż może koncertować, więc w sumie to, jak Jon opisuje go na scenie ma sens.. Dzięki!
tusia
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 23
Rejestracja: 14 marca 2008, o 17:22
Ulubiona płyta: Keep the faith
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Phil X

Post autor: tusia »

Hej. Ja czytając ten wywiad, który rzeczywiście był szczery, odniosłam wrażenie, że chłopina się trochę męczy bo:

1. Nie jest Ryśkiem (i choć ma to gdzieś bo zna swoją wartość) to jednak nie sposób ukryć, że nie widzi i nie słyszy negatywnych komentarzy
2. Nie może być sobą- bo w jego energia rock'n'rolowa aż roznosi, a na scenie musi się mocno hamować, żeby dostosować się do "wymogów" Bon Jovi
3. Do końca nie czuje swojej przynależności do tego bandu mimo wszelkich oficjalnych tytułów i ukłonów ze strony Jona.
4. Nie może się za bardzo wykazać bo i tak rękę trzyma na tym szef wszystkich szefów.

Ogólnie niby się cieszy, jest zadowolony, że gra z taką legendą... blablabla... ale jakoś ta jego szczerość poddała w wątpliwość to czy bycie częścią BJ to jest jego miejsce na ziemi. ;/
No man is an island...
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Phil X

Post autor: prezes1 »

Gratulacje Ricky, bardzo dobry wywiad. Masz go spisanego po angielsku? Mógłbyś zamieścić lub 'podrzucić'? ;)
Najbardziej mi się podobały fragmenty o The Drills, inspiracjach i rodzinie. O Richiem też oczywiście. :)
No i Phil tylko powtórzył o czym każdy doskonale wie, Jonny sobie skrobie coś z Shanksem, potem może wzywają Phila i mówią: zagraj to chłopie.
Dobre było o Wild is The Wind, biedny Phil musiał się uczyć, ciekawe czy ktoś miałby jaja aby powiedzieć Jonowi: słuchaj ale to jedna z tych piosenek, których już nie dasz rady zaśpiewać... ;) :)
btw - Tusia, bardzo dobre podsumowanie!
aha i jeszcze jedno- rozumiem, że fragment z szybkim i bezbolesnym zaakceptowaniem Phila przez większość fanów to czysta kurtuazja? ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
kikusia28
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1310
Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Phil X

Post autor: kikusia28 »

Gdyby miał wątpliwości co do bycia częścią BJ, to po roku 2013 po prostu by podziękował.
W ogóle to mam wrażenie, że czytałam chyba jakiś inny wywiad...
Awatar użytkownika
FraterMajor
Patron www.bonjovi.pl
Patron www.bonjovi.pl
It's My Life
It's My Life
Posty: 108
Rejestracja: 3 września 2007, o 20:28
Ulubiona płyta: Bootlegi pro
Lokalizacja: Wrocław

Re: Phil X

Post autor: FraterMajor »

Po przeczytaniu wywiadu w moim myśleniu o Philu dokonała się rewolucja.

1. Do tej pory myślałem o nim wyłącznie jako zastępcy Richiego. Tymczasem po raz pierwszy Phil jawi mi się jako zupełnie nowa jakość w zespole.
2. Do koncertu w Warszawie specjalnie nie dostrzegałem tworzącej się więzi między Jonem, a Philem. Teraz zaś zupełnie klarownie odbieram wszystkie te momenty kiedy Jon autentycznie cieszył się solówkami Phila nawet, jeśli były odtworzeniem twórczości Richiego. To prawda, że nic nie zastąpi Jona i Richiego "standing here shoulder to shoulder", ale z drugiej strony na naszych oczach buduje się coś nowego, innego.
3. Jeszcze bardziej kontrastują mi się dwie postaci: Richiego, który niemiłosiernie poplątał sobie życie osobiste i zawodowe, oraz Phila, który mówi o swojej rodzinie jaka jest dla niego ważna. Oczarowała mnie też niesamowita pokora, tzn. świadomość jakie jest jego miejsce w zespole i akceptacja tej roli.
4. W sposobie w jakim Phil mówi o muzyce widzę taką dziecięcą radość obcowania z dźwiękami, wpływania nimi na emocje. Jak ja już dawno w ekipie Bon Jovi nie widziałem takiej świeżości... :)
5. Podobnie twórczość - jeśli Phil zostanie włączony w etap tworzenia materiału na kolejne płyty, to może się okazać, że niejedno wydawnictwo nas jeszcze pozytywnie zaskoczy. Już teraz sam po sobie widzę, że odejście Richiego niekoniecznie negatywnie wpłynęło na twórczość Bon Jovi. THINFS jest czymś co często płynie z moich głośników, w przeciwieństwie do Circle i WAN.

Jeśli wszystkie moje obserwacje są prawdziwe, to album w 2020 roku może nas bardzo pozytywnie zaskoczyć, a za kilka lat zobaczymy obrazki na scenie z udziałem Jona i Phila, o jakich nam się nie śniło (jakkolwiek dziwnie to zabrzmiało :PPP )

P.S. Wywiad zachęcił mnie, żeby sięgnąć po nagrania Drills w najbliższej wolnej chwili :)
2019-07-12 - Warszawa, Polska
Awatar użytkownika
dobek994
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 633
Rejestracja: 3 grudnia 2012, o 21:35
Lokalizacja: Katowice

Re: Phil X

Post autor: dobek994 »

Świetny wywiad, Mateusz :cfaniak: Niezła gaduła z tego Phila.

Odnoszę wrażenie że Phil jest bardzo sympatycznym gościem. Wydaje się taki otwarty i pozytywny.
Chyba wszyscy się zgodzimy że chcemy usłyszeć więcej pazura w graniu Phila w Bon Jovi - ale zarówno my jak i on wiemy jak to wygląda. Dopóki Jon nie zachce więcej Phila, to go tam nie będzie. Zapewne większy udział Phila w komponowaniu zmieniłby charakter Bon Jovi, na taki który nie odpowiadałby szefowi. Tak więc chyba nie możemy się prędko tego spodziewać, a nowy album pewnie nie będzie się różnił od poprzednich - dla mnie akurat spoko, ja właśnie takiego grania oczekuję od BJ teraz, zaakceptowałem to brzmienie i nie wymagam cudów. To domek Jona i może go sobie umeblować tak jak chce, Phil tylko pomaga ustawić meble :D :D

Ciekawe jakie to musi być uczucie, być fanem a nagle w następnej chwili wychodzić ze swoim idolem zagrać koncert dla parudziesięciu tysięcy ludzi. Totalnie rozumiem że Philowi wciąż czasami wydaje się to nierealne.

Ja tam gościa lubię i polubiłem go dość szybko przed koncertem w Gdańsku, za to Richie od wtedy zaczął mnie wk*rwiać ;)
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!


https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
tusia
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 23
Rejestracja: 14 marca 2008, o 17:22
Ulubiona płyta: Keep the faith
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Phil X

Post autor: tusia »

kikusia28 pisze:Gdyby miał wątpliwości co do bycia częścią BJ, to po roku 2013 po prostu by podziękował.
W ogóle to mam wrażenie, że czytałam chyba jakiś inny wywiad...
Pozwól że wyjaśnię swoją myśl inaczej :) To co robi to jego praca i pasja jednocześnie. To jest tak jakbyśmy dostali robotę w jakiejś znanej firmie i cieszymy sie z tego bo "wow! nigdy nie przypuszczałam że to możliwe". Poczatkowo na zastępstwo, potem okazuje się że zwolnił się etat "na stałe". Ogólnie jest świetnie: mamy pracę, dobrą kasę, możemy się pochwalić gdzie robimy, no i robimy to co potrafimy i lubimy robić. Pracujemy już kilka lat, nawiązujemy przyjaźnie z innymi pracownikami a z szefem nie raz byliśmy na piwie. Tylko że...jako nowy pracownik mamy głowę świeżych pomysłów, które- jak do tej pory, nie bardzo były zaakceptowane przez władzę, chcielibyśmy się wykazać- nie dla awansu ale dla tego, że lubimy to co robimy- ale to co mamy do zaoferowania nie do końca odpowiada wizji firmy. Pracujemy wiec dalej, bo tak jak jest- też jest ok, nie można narzekać ale... no właśnie jest jakies ale. Być częścią zespołu, firmy, drużyny w sensie fizycznym to jedno ale być jej jednością, utożsamiać sie z jej duchem i myśleć, że to jest moje miejsce na ziemi to drugie.

Ja nie oceniam go źle. Czuję w jego słowach pokorę ale też mam wrażenie, że nadal traktuje to jak zadanie do wykonania przed którym stanął w swoim życiu. Oby to się zmieniło, życzę mu tego. :)
No man is an island...
kikusia28
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1310
Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Phil X

Post autor: kikusia28 »

Tusia, ok. Gdyby mi w tej pracy naobiecywali cudów, zapewne jakieś "ale" po kilku latach mogłoby się pojawić. Natomiast gdyby powiedzieli wprost jak będzie, nie miałabym pretensji. Nawet bym ich nie mogła mieć! Bo wiedziałam na co się piszę. I tak jest z Philem. Jon po przebojach z Richiem, zapewne wszystko dokładnie z nim omówił, więc żadnego zaskoczenia ze strony X być nie może.
Na dzień dzisiejszy widzę faceta szczęśliwego, który po 6 latach wciąż ekscytuje się tym co robi i z kim występuje. I dalej nie może w to uwierzyć.
Co będzie za 10,15 lat nie wiem. Być może mu się znudzi, a może nie wytrzyma z JBJ. Póki co wszystko wygląda optymistycznie :-)
Paulska
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 288
Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 09:22
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Łódź / Warszawa

Re: Phil X

Post autor: Paulska »

To i ja dorzucę swoje spostrzeżenia - po kolei:
1) Ricky - świetny wywiad a przede wszystkim dobre pytania, które spowodowały, że dostaliśmy masę ciekawych spostrzeżeń :brawo:
2) Phil w tym wywiadzie potwierdza to co widać u niego na scenie - radość z grania i wielką energię (nawet jeśli ta radość i energia są mocno trzymane w ryzach przez ramy zespołu),
3)
tusia pisze:Ja czytając ten wywiad, który rzeczywiście był szczery, odniosłam wrażenie, że chłopina się trochę męczy bo:
Ja z kolei odniosłem odmienne wrażenie, że Phil akceptuje swoją rolę / zadanie, jakie wykonuje, bo wie jaka ta rola jest i mówi o tym w sposób otwarty. A jednocześnie w wywiadzie pokazuje jakie ma podejście do życia - nieco inne niż ramy BJ. Co nie znaczy chyba, że w BJ się męczy - gdyby tak było raczej by dał sobie z tym spokój. Przecież ma wyjście awaryjne...
4) Potwierdził to co wcześniej było wiadomo, że na THINFS był tylko dodatkiem. Oby faktycznie obecnie jego rola w nagrywaniu materiału była większa, bo na pewno wniósłby jakość do muzyki BJ. A tej jego energii BJ potrzeba...
5) Fajnie opowiada o "wejściu" w miejsce RS, rodzinie, swoim podejściu do muzyki. Dla mnie ten wywiad jest potwierdzeniem, że jest to pozytywny gość, szczery, naturalny w tym co robi i otwarty. Do dzisiejszego BJ ten gość pasuje, bo sobą uzupełnia właśnie naturalność i radość z grania.
Pozdrawiam
Paulska
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Phil X

Post autor: Ricky Skywalker »

Nie miałem czasu poodpisywać Wam przez cały ubiegły tydzień, zabiorę się za to dziś... ;)

Przede wszystkim, dziękuję za Wasze uznanie, cieszę się, że wywiad się podobał. To chyba najważniejszy wywiad do tej pory w moim dziennikarskim dorobku - jeden z tych, do których pytania masz w głowie od lat i tylko czekasz, aż będzie okazja je zadać ;)
Ewelina pisze:Świetny wywiad! :brawo: Szkoda, że nie ma go też w wersji ang, bo łatwiej byłoby 'siać ziarno' po świecie, ale od czego jest Wujek Google? :D
prezes1 pisze:Gratulacje Ricky, bardzo dobry wywiad. Masz go spisanego po angielsku? Mógłbyś zamieścić lub 'podrzucić'? ;)
Wersji angielskiej na razie nie ma. Planowałem spisać najpierw rozmowę w oryginale, a następnie przełożyć na polski, ale termin gonił, więc skończyło się na tym, że tłumaczyłem "w locie". Ale postaram się jeszcze przygotować wersję angielską, jak tylko znajdę chwilę, i wrzucić ją tutaj :)
prezes1 pisze:rozumiem, że fragment z szybkim i bezbolesnym zaakceptowaniem Phila przez większość fanów to czysta kurtuazja? ;)
Nie do końca. Ja wiem, że są ludzie, którzy nadal Phila nie widzą w tym zespole (tacy "RychoPuryści"), ale ja osobiście nigdy nie miałem z nim problemu - IMO jest idealnym zastępcą Sambory. Bardziej mnie raziła obecność w tym zespole Bandiery (który jest tak naprawdę świetnym gościem, ale zrozumiałem to dopiero, gdy go zabrakło, a zupełnie się do niego przekonałem, gdy z nim pogadałem w ubiegłym roku), a już Shanksa na scenie totalnie nie mogę zdzierżyć ;)
FraterMajor pisze:Jeszcze bardziej kontrastują mi się dwie postaci: Richiego, który niemiłosiernie poplątał sobie życie osobiste i zawodowe, oraz Phila, który mówi o swojej rodzinie jaka jest dla niego ważna. Oczarowała mnie też niesamowita pokora, tzn. świadomość jakie jest jego miejsce w zespole i akceptacja tej roli.
Otóż to. I właśnie tak odbieram jego słowa o tym, że wciaż nie czuje się w pełni członkiem BJ. To nie wyobcowanie, a pokora.
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
REHABILEJKO

Re: Phil X

Post autor: REHABILEJKO »

Phil X nigdy nie będzie w 100% pełnoprawnym członkiem BJ, nawet gdyby banery reklamowe czy foty w bookletach "mówiły" coś innego. Postrzeganie go w kategoriach zastepcy Sambory tez wydaje mi się nieco... niedorzeczne. Glownie z racji tego, ze X nie pasuje po prostu do BJ. To idealny najemnik. Odegra co mu każą, przypozuje do zdjęcia bo wyglada po prostu lepiej od Shanksa i przede wszystkim doda mnistwo energii do występów na żywo. Prawdziwy zwierz sceniczny z doskonałą techniką.

Sambora był w BJ co-writerem, songwriterem, duszą i składową ktorej nie dało sie w 100% kontrolować. Artystą pełną gębą, autorem kultowych riffów. Jest przecież całe mnistwo lepszych techniczne grajków, ALE...

Z zadnym z nich BJ raczej nie osiągnęło by takiego sukcesu. Melodyka Rycha plus jego ekspresyjnosc gry zdefiniowały gitarowe oblicze Bon Jovi, styl i muzyke tej grupy. Nie od parady przecież solo THINFS zagrane jest "na Sambore".

"Kelner" X oczywiscie nadal bedzie ocieplał wizerunek BJ pozwalajac "przemycac" fanom kłam, że to on, a nie JS jest pierwszym gitarzystą obecnego BJ... Czas Phila to jednak "tylko" koncerty. W studiu zapewne nadal rzadzi Shanks. I trudno sie dziwić skoro formuła BJ z nim nadal sie sprawdza.

Sorry za lekki offtop ale nie moglem sie powstrzymać. Lubie X'a ALE nie lubie sie oszukiwać. To tylko model i koncertowy fachura, a nie Bon Jovi.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Phil X

Post autor: EVENo »

Hej, jak Wam się podoba nowy singiel? Bo mi bardzo przypadł do gustu :D O ile poprzednie bujały mnie tylko trochę, tak Right On The Money wkręcił się naprawdę mocno :)
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
ODPOWIEDZ

Wróć do „Phil X Xenidis”