2017-03-08 - Inglewood

Moderator: Mod's Team

teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1212
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: teken020 »

jon już dawno jest wrakiem wokalnym. podejrzewam że chce zarobić kasy ile jeszcze się da póki w ogóle jeszcze może śpiewać. a po zakończeniu kariery wokalnej pewnie się zajmie popieraniem lewackich polityków i odcinaniu kuponów w postaci różnych remasterów albumów bj itp
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
kowal11
It's My Life
It's My Life
Posty: 116
Rejestracja: 31 października 2009, o 09:46
Lokalizacja: Częstochowa

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: kowal11 »

bawi mnie to z tą kasą, od dawna ma jej tyle ze moglby miec wszystko w d... a druga sprawa jak go tutaj wszyscy znamy to wiemy ze ma głowe na karku i jest w stanie w interesach zarabiac wiecej niz na tej muzyce,więc dajcie spokoj z takimi argumentami b kasa wogole do mnie nie trafia
kowal11
It's My Life
It's My Life
Posty: 116
Rejestracja: 31 października 2009, o 09:46
Lokalizacja: Częstochowa

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: kowal11 »

to tak jak mojego ukochanemu michealowi jordanowi zarzucic ze wracal do grania( nie bedac juz bogiem koszykowki) dla kasy a nie dlatego ze poprostu kochal grac.Totalna bzdura,gosc miał miliard dolarów na koncie i wracal dla kasy,to samo dotyczy jona jemu juz od dawna pieniadze nie sa potrzebne bo ma ich wystarczajaco duzo! W rozdmuchane jego ego to jeszcze uwierze ale nie pieniadze
ExPhil
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 14
Rejestracja: 9 lutego 2017, o 20:39
Ulubiona płyta: KickYourAss in 17min
Lokalizacja: nirwana

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: ExPhil »

Sorry, ale śmieszą mnie teksty, że jak ktoś zarobił kiedyś dużo pieniędzy (zresztą to sprawa subiektywna) to juz nie musi pracować :D
Jak ktoś ma dużo kasy to ma duże wydatki. tak było, jest i będzie. Trudno, żeby Jon miał zrezygnować z wysokiego standardu życia, tylko dlatego, że na średni standard wystarczy mu do końca życia.
W interesach poza muzycznych z tego co czytałem poniósł ostatnio porażkę (jego druga pasja football czy co to tam było), więc naturalne jest, że zaciska gardło i wraca do tego na czym najlepiej zarabiał.
Dotychczas słuchałem tylko płyt i nie interesowały mnie "koncerty" na yt. Gdy do zespołu oficjalnie dołączył Phil zacząłem oglądać także występy z YT i niestety muszę zgodzić sie z opiniami, że wokal jest łagodnie mówiąc słaby. Szkoda, bo instrumentalnie jest nieźle.
Zrzucając różowe okulary wolę, żeby Jon koncentrował się na nagrywaniu muzyki w studiu, gdzie jego zniszczony wokal można poprawić. Koncertowanie ograniczyć do minimum, koniec z wielkimi trasami. Iść w jakość, skończyć z ilością
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: Damned »

ExPhil pisze:Koncertowanie ograniczyć do minimum, koniec z wielkimi trasami. Iść w jakość, skończyć z ilością
Taki scenariusz oznaczałby, że większość fanów nie zobaczy już BJ na żywo.
kowal11
It's My Life
It's My Life
Posty: 116
Rejestracja: 31 października 2009, o 09:46
Lokalizacja: Częstochowa

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: kowal11 »

wierzysz,ze nie starczy mu na wysoki standard??chyba sam w to nie wierzysz a nie mozesz uwierzyc ze zdaje sobie sprawe ,ze jego wokal juz nie daje rady ale robil to cale zycie i koncerty sa mu potrzebne do zycia bo to kocha! w to nie mozesz uwierzyc ,ze gdy widzi pełne hale stadiony to robi to bo poprostu inaczej nie potrafi zyć
kowal11
It's My Life
It's My Life
Posty: 116
Rejestracja: 31 października 2009, o 09:46
Lokalizacja: Częstochowa

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: kowal11 »

nie wmawiaj mi ,ze Jon jest idiotą bo nie zdawal sobie sprawy,ze straci na footballu . Przeciez w sporcie prawie nikt nie zarabia tam sie raczej tylko wydaje więc to jest kolejny argument ze stać go na takie kosztowne pasje
ExPhil
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 14
Rejestracja: 9 lutego 2017, o 20:39
Ulubiona płyta: KickYourAss in 17min
Lokalizacja: nirwana

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: ExPhil »

Damned pisze:
ExPhil pisze:Koncertowanie ograniczyć do minimum, koniec z wielkimi trasami. Iść w jakość, skończyć z ilością
Taki scenariusz oznaczałby, że większość fanów nie zobaczy już BJ na żywo.
Mniej występów = lepsza jakość.

Jestem przeciwny niszczeniu zdrowia przez Jona tylko po to żeby kolejny fan został zaliczony do koncertowej statystyki.
Jak tak dalej pójdzie to nawet najlepszy producent nie poprawi mu głosu na albumie. Wole kolejne płyty niż kolejne pseudo występy na YouTube


@kowal11
Wiara nie ma tu nic do rzeczy. Koszty życia na wysokim poziomie są adekwatne do tego poziomu to są fakty a nie jakieś gdybanie. John wielokrotnie powtarzał że traktuje zespół jako firme dającą zarobek setkom ludzi, za ktrych czuje się odpowiedzialny. Nie będę dyskutował przeciw faktom bo to bez sensu. Jeszcze tylko dodam, że na footbolu w USA zarabia się olbrzymie pieniądze, to bardzo dobry biznes.

Nie przeinaczaj moich słów, nigdzie nie "wmawiałem, że Jon jest idiotą".Miej kolego swoje zdanie ale pozwól innym mieć swoje i graj fair. Więcej argumentów nie będę dodawał, bo nie muszę. Pozdrawiam i idę słuchać studyjnego albumu THINFS :)
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: Damned »

ExPhil pisze:
Damned pisze:
ExPhil pisze:Koncertowanie ograniczyć do minimum, koniec z wielkimi trasami. Iść w jakość, skończyć z ilością
Taki scenariusz oznaczałby, że większość fanów nie zobaczy już BJ na żywo.
Mniej występów = lepsza jakość.

Jestem przeciwny niszczeniu zdrowia przez Jona tylko po to żeby kolejny fan został zaliczony do koncertowej statystyki.
Jak tak dalej pójdzie to nawet najlepszy producent nie poprawi mu głosu na albumie. Wole kolejne płyty niż kolejne pseudo występy na YouTube
Więc na czym w końcu JBJ ma zarabiać, aby utrzymać ten wysoki standard życia?
Realne pieniądze zespół od zawsze zarabia na koncertach.

Troska o zdrowie Jona brzmi szlachetnie. Tyle, że słyszałem podobne pomysły już 10-15 lat temu. Pomyśl, ilu ludziom odebrano by piękne chwile, gdyby faktycznie JBJ zaczął troszczyć się o swoje zdrowie i przestałby koncertować na dużą skalę...
UKBoNJoVi
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 12
Rejestracja: 3 marca 2017, o 22:28
Ulubiona płyta: KTF

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: UKBoNJoVi »

I tak lepiej go widziec na zywo bez paybacku jak wielu innych
studentmibm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 582
Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
Lokalizacja: Bytom

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: studentmibm »

UKBoNJoVi pisze:I tak lepiej go widziec na zywo bez paybacku jak wielu innych
Nigdy, ale to przenigdy nie zrozumiem takich postow i ludzi, ktorze je pisza. Co z tego, ze jest chu€&ia...przeciez sa gorsi. Naprawde, godne wytłumaczenie.
Tak samo zadziwiaja mnie osoby, ktore bedac swiadome jak obecnie wyglada, a raczej kompletnie nie wyglada forma Jona chca koncertu w Polsce. Nie wiem jakim trzeba byc masochista aby wydac pieniadze i pojsc sluchac tych jekow jednoczesnie patrzac na towarzyszacy im caly zestaw grymasow.
Awatar użytkownika
madm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 947
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
Ulubiona płyta: NJ
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: madm »

Od zawsze gardziłem ludźmi, którzy próbowali narzucić co jest fajne a co jest niefajne. Jeśli ktoś chce za to płacić, oglądać i słuchać to jego sprawa, jego pieniądze i jego gust. Masochizm? A dla mnie właśnie to jest piękne, że mimo dramatu jaki się obecnie odbywa z Jonem, ludzie wciąż chcą z nim być i go słuchać. Na koncert pojadę, choćby sytuacja miała się jeszcze bardziej pogorszyć(da się? :D)...

...a Tobie proponuje cover bandy. Jest ich mnóstwo, ze świeżym wokalem. Bez grymasów Jona. Coś dla ciebie.

To jest tak jak w sporcie. Byłeś ze swoim klubem kiedy był na topie? Bądź też z nim, kiedy jest w dołku.
It's my life!
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: Damned »

studentmibm pisze:zadziwiaja mnie osoby, ktore bedac swiadome jak obecnie wyglada, a raczej kompletnie nie wyglada forma Jona chca koncertu w Polsce. Nie wiem jakim trzeba byc masochista aby wydac pieniadze i pojsc sluchac tych jekow jednoczesnie patrzac na towarzyszacy im caly zestaw grymasow.
Widzisz Student, tak się składa, że są jeszcze na świecie fani, którzy będą wspierać Jona i Richiego do końca, pomimo wszystko. I bez względu na ich przeszłą/aktualną lub przyszłą formę, zawsze chętnie pójdą na koncert.

Z Twoich postów wynika, że dla Ciebie BJ to tylko wokal. Dla mnie wokal to (istotny) dodatek do muzyki.
Dzisiaj już nie oczekuję od Jona perfekcji, cieszę się małymi rzeczami, niuansami, które mu na koncertach wyjdą, a na błędy i nieczyste fragmenty przymykam oko... Uważam, że takie powinno być podejście lojalnego fana, świadomego przez co ten zespół przeszedł...

Życzę Twoim najbliższym, abyś nie był dla nich taki surowy jak jesteś dla Jona, gdy zaczną się starzeć i nie będą już tak sprawni jak wcześniej...
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: Fromasz1899 »

w byciu fanem chodzi chyba o to żeby wspierać zespół, nie akceptować wszystko co wciska nam Jon, patrzeć na to wszystko z małą dozą nieufności. ale jak zespól ma już ponad 30 lat to nie możemy wręcz wymagać żeby Jon śpiewał jak 30 lat temu.. to jest nie możliwe.. fani powinni wspierać zespół w trudnych momentach, nie muszą lubić wszystkich płyt i wszystkich utworów ale wspierać powinni.. wiele osób nazywa się fanami a opisuje Jona czy zespół z pogardą "bo od These Days nie wyszło już nić", "bo zespół się skończył" itd.. macie prawo mieć własne zdanie ale proszę nie obrażać innych,
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Awatar użytkownika
madm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 947
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
Ulubiona płyta: NJ
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków

Re: 2017-03-08 - Inglewood

Post autor: madm »

Dokładnie, wielu z nas jeździ po Jonie jak po polu, krytykuje ostatnio za niemal wszystko. Ale robić możemy to tylko my, fani. Jeśli zaczęliby to robić obcy ludzie, jestem pewien że większość z nas, krytykantów, odśpiewałoby Bogurodzicę i ruszyło do szarży :D
It's my life!
ODPOWIEDZ

Wróć do „This House Is Not For Sale Tour 2017 - 2019”