Every Road Tour 2012
Moderator: Mod's Team
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
No to jest lepiej niż wczoraj. Jak jeszcze zamieni WSYCGH na Ballad Of Youth albo przynajmniej Homebound Train, Weathering The Storm i You Can Only Get So High na Seven Years Gone i I'll Always Walk Beside You, dołoży choć jedną (no, dwie...) stare piosenki, będzie zajebiście
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Setlista na jakieś 5/10 oceniając. Zagrane wszystkie (poza World) te gorsze piosenki z Aftermath. Pominięte Walk Beside i 7 Years. Brak piosenek z poprzednich albumów. Te 3 piosenki to zdecydowanie za mało. Mógłby też grać 1 piosenkę BJ któej wcześniej sam nie wykonywał. Wczoraj było Who Says, dzisiaj mogłoby być Bad Medicine, a nastepnym razem Thank You For Loving Me itd. 16 piosenek? Stać go na 20. Najbardziej mnie ciekawi Who Says (świetna piosenka i wielki ich hit w USA) i Learning How To Fly. Reszta mnie nie rusza.
I niech sobie zostanie w USA kawałkiem na koncerty.Adrian pisze:Setlista na jakieś 5/10 oceniając. Zagrane wszystkie (poza World) te gorsze piosenki z Aftermath. Pominięte Walk Beside i 7 Years. Brak piosenek z poprzednich albumów. Te 3 piosenki to zdecydowanie za mało. Mógłby też grać 1 piosenkę BJ któej wcześniej sam nie wykonywał. Wczoraj było Who Says, dzisiaj mogłoby być Bad Medicine, a nastepnym razem Thank You For Loving Me itd. 16 piosenek? Stać go na 20. Najbardziej mnie ciekawi Who Says (świetna piosenka i wielki ich hit w USA) i Learning How To Fly. Reszta mnie nie rusza.
Jon rozumie, że TD jako płyta miała większy sukces poza granicami USA niż w samych Stanach a dlaczego nie rozumie, że Who Says w Europie to przerywnik.
Ja nic nie mam do tego kawałka, albo nie miałem a z koncertu na koncert męcząc tym kawałkiem zaczynam go nie lubić. Tak to widze.
Poza tym Richie się rozkręca, trasa po 14 latach, dajcie mu szanse ludziska a nie ciśniecie.
Jon teraz ma głos lata za Richiem, więc chociaż chłopak wziął się za siebie i na poważnie to traktuje.
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 408
- Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Sorry za pytanie, ale sie pogubiłem. :-)
Jaki koncert był wczoraj?
Jaki koncert był wczoraj?
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
http://www.youtube.com/watch?v=eVMqL_gN544
"These Days"- no.... jest pieknie... I juz zazdroszcze tym, ktorzy jada zobaczyc Ryska na zywo
"These Days"- no.... jest pieknie... I juz zazdroszcze tym, ktorzy jada zobaczyc Ryska na zywo
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
ciekawe co sobie mysli Jon sluchajac płyty Richiego i takich wykonan ich piosenek naprawde miło wkoncu uslyszec muzyke, a nie popiskiwania w refrenie.
Ja bym miał taka propozycje dla osob, ktore jadą na koncert. Zabierzcie ze soba transparent typu: "'Aftermath of the lowdown' is better than all of Bon Jovi albums since These days"
Richie naprawde powinien odejsc z Bon Jovi. Szkoda go tam.
Ja bym miał taka propozycje dla osob, ktore jadą na koncert. Zabierzcie ze soba transparent typu: "'Aftermath of the lowdown' is better than all of Bon Jovi albums since These days"
Richie naprawde powinien odejsc z Bon Jovi. Szkoda go tam.
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
O co chodzi w tym zdaniu?? Głos lata za Richiem?Jon teraz ma głos lata za Richiem, więc chociaż chłopak wziął się za siebie i na poważnie to traktuje.
z Who Says jest to samo co z Sleep. Można nie nawidzieć obu, ale na koncertach sprawdzaja się świetnie. A tak naprawdę na 60 tys ludu może maksymalnie tysiąc to ludzie, którzy z niecierpliwością przeglądają każdą setliste. My mamy prawo być znudzeni pewnymi piosenkami, ale 59 tys ludu słyszy tą piosenkę raz w życiu.Who Says w Europie to przerywnik.
Ja też już mam dosyć Bad Name czy Born To Be, ale sytuacja podobna jak wyżej.Ja nic nie mam do tego kawałka, albo nie miałem a z koncertu na koncert męcząc tym kawałkiem zaczynam go nie lubić. Tak to widze.
Richie w Amsterdamie -dzień 2.Jaki koncert był wczoraj?
Wchodzi potem na jovitalka i czyta jak fani jadą po Ryśku i obawia się, że ta złą opinia przeniesie się na nowy album BJ. Podejrzewam, że czeka ich rozmowa, aby Rysiek się ogarnął, nauczył tekstów, popracował nad wokalem i nie zapominał solówek z np Prayera. Przed koncertami BJ musi się ogarnąć bo to nie występy kareoke.ciekawe co sobie mysli Jon sluchajac płyty Richiego i takich wykonan ich piosenek
Adrian, powinieneś zmienić nick'a na Jon-fan... Mnie osobiście na ten moment mało obchodzi co myśli JBJ. To czas Richiego więc niech sobie chłop robi co chce. Ma do tego pewne prawo. Jon niech skupi się na plastik popie. Hm, swoją drogą może faktycznie powinien odbyć rozmowę z Samborą.... Jednak chyba tylko po to żeby ten drugi skomponował całośc materiału na kolejny album. I powinni jeszcze zatrudnić jakiegoś sobowtóra Bon Joviego. Może wtedy na albumie znalazłby się jakiś ostrzejszy kawałek.Adrian pisze: Wchodzi potem na jovitalka i czyta jak fani jadą po Ryśku i obawia się, że ta złą opinia przeniesie się na nowy album BJ. Podejrzewam, że czeka ich rozmowa, aby Rysiek się ogarnął, nauczył tekstów, popracował nad wokalem i nie zapominał solówek z np Prayera. Przed koncertami BJ musi się ogarnąć bo to nie występy kareoke.
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Ej mów mi co powinienem, bo ja tego nie chcę. Jestem fanem Bon Jovi jak i Jona. Ryska fanem wielkim nie jestem, ale go lubię.Adrian, powinieneś zmienić nick'a na Jon-fan... Mnie osobiście na ten moment mało obchodzi co myśli JBJ. To czas Richiego więc niech sobie chłop robi co chce. Ma do tego pewne prawo. Jon niech skupi się na plastik popie. Hm, swoją drogą może faktycznie powinien odbyć rozmowę z Samborą.... Jednak chyba tylko po to żeby ten drugi skomponował całośc materiału na kolejny album. I powinni jeszcze zatrudnić jakiegoś sobowtóra Bon Joviego. Może wtedy na albumie znalazłby się jakiś ostrzejszy kawałek.
Mnie też nie obchodzi co myśli Jon czy Rysiek. Ważne, że robią to co kochają i sprawia im to przyjemność. Co z tego, że dla mnie Storm i Takeing Chance to gnioty jak dla Ryśka mają duże znaczenie. To samo z Sugar Daddy czy Who Says i waszą antypatią do nich.
Nie zgadzam się z wyjątkowością Aftermath i wystarczy poczytać jovitalka, że nie jestem odosobniony. Większość brzmi jak demówki z ostatnich płyt BJ. Ale to czy komu się podoba czy nie to indywidualna sprawa.
Patrząc na te 2 koncerty Ryśka i koncerty Jona w wersji JBJ and friends widze, że to jakieś 2-3 klasy niżej niż normalny koncert Bon Jovi. Wykonanie Richiego Don't Look Back było na poziomie słabego kareoke. Głos średni a i zespół nie tworzy ani trichę chemi jaką tworzą Panowie z BJ. Wszyscy posępni, bez uśmiechu, bez pozytywnej energii. No takie zwykłe granie bez pasji. Zespół całościowo wchodzi w inną lige. Oczywiście jakbym miał kase, albo grałby gdzieś w pobliżu to bym się wybrał mimo to.
Jeśli wam się to podoba to cieszcie się. Ja czekam na to co zdziała zespół.
Głos średni? A jaki w takim razie miał Jon na IHeart Festival? Jak kiwnął do Richiego żeby śpiewał Wanted to mi kamień z serca spadł, że jednak Johny Boy myśli czasem.Adrian pisze:Ej mów mi co powinienem, bo ja tego nie chcę. Jestem fanem Bon Jovi jak i Jona. Ryska fanem wielkim nie jestem, ale go lubię.Adrian, powinieneś zmienić nick'a na Jon-fan... Mnie osobiście na ten moment mało obchodzi co myśli JBJ. To czas Richiego więc niech sobie chłop robi co chce. Ma do tego pewne prawo. Jon niech skupi się na plastik popie. Hm, swoją drogą może faktycznie powinien odbyć rozmowę z Samborą.... Jednak chyba tylko po to żeby ten drugi skomponował całośc materiału na kolejny album. I powinni jeszcze zatrudnić jakiegoś sobowtóra Bon Joviego. Może wtedy na albumie znalazłby się jakiś ostrzejszy kawałek.
Mnie też nie obchodzi co myśli Jon czy Rysiek. Ważne, że robią to co kochają i sprawia im to przyjemność. Co z tego, że dla mnie Storm i Takeing Chance to gnioty jak dla Ryśka mają duże znaczenie. To samo z Sugar Daddy czy Who Says i waszą antypatią do nich.
Nie zgadzam się z wyjątkowością Aftermath i wystarczy poczytać jovitalka, że nie jestem odosobniony. Większość brzmi jak demówki z ostatnich płyt BJ. Ale to czy komu się podoba czy nie to indywidualna sprawa.
Patrząc na te 2 koncerty Ryśka i koncerty Jona w wersji JBJ and friends widze, że to jakieś 2-3 klasy niżej niż normalny koncert Bon Jovi. Wykonanie Richiego Don't Look Back było na poziomie słabego kareoke. Głos średni a i zespół nie tworzy ani trichę chemi jaką tworzą Panowie z BJ. Wszyscy posępni, bez uśmiechu, bez pozytywnej energii. No takie zwykłe granie bez pasji. Zespół całościowo wchodzi w inną lige. Oczywiście jakbym miał kase, albo grałby gdzieś w pobliżu to bym się wybrał mimo to.
Jeśli wam się to podoba to cieszcie się. Ja czekam na to co zdziała zespół.
Ale do meritum...
Jestem fanem BJ i każdego z tych panów z osobna.
Ale jak czytam takie teksty, że powinna odbyć sie rozmowa czy coś tam to ja nie wiem czy Ty Adrian za chwile nie napiszesz, że Jon jest lepszym gitarzystą albo niewiele gorszym i w sumie może sam grać pewne rzeczy.
Inna sprawa, że jeśli powiesz mi, że These Days z wczoraj było bez pasji to ja nie wiem... albo I'll be there for you. Co do Who Says to w tamtym roku byłem 1 raz na koncercie Bon Jovi i mimo wszystko Who Says to swoich ulubionych nie zaliczę, mimo że bawiłem się i tak dobrze nawet przy tym czy przy Captain Crash. Ale jak porównujesz rock and rollowe Sleep do Who Says to powiem Ci, że ja będe bronił do końca tego forum Sleep.
Jovitalki i inne srarki mnie nie interesują. A raczej interesują, bo czytam co tam piszą ludzie bo lubie poznawać opinie innych ale z czym są madrzejsi ode mnie w ocenianiu materiału na płyte? Zresztą dema ostatnio w BJ są lepsze od tego co na płycie ląduje. Dla mnie dema z Bounce'a są lepsze niż niektóre songi z HAND.
I jeszcze takie coś mi przychodzi na myśl, bo już gdzieś na forum to pisałem...
Mam nadzieje, że wreszcie BJ nagra coś porządnego m.in. dlatego, że uważam że Richie wreszcie wrócił do żywych i myśli o muzyce a nie o problemach i piciu.
A teraz uprzedam Twoje zarzuty i ogłaszam, że jestem fanem całego zespołu, Jona również. I wybrałbym się prędzej na Ryśka niż Jona koncert, co nie zmienia faktu, że cały zespół razem to to co kocham najbardziej.
http://www.youtube.com/watch?v=56LcXUcT ... e=youtu.be
prosze o to w Berlinie
CHCE ŻEBY RICHIE SKOPAŁ NAM TYŁKI A NIE PIER*** O TYM, ŻE MOGE ZARAZ WRACAĆ DO DOMU
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Sam nie wiem o ktorej stac pod klubem, niby wpuszczają od 19...To mały klub więc nie trzeba raczej koczować przed wejściem jak na plenerowy koncert BJ.
Co do miejsca postoju to przeglądałem sobie na google street teren i tam obok jest parking centrum handlowego ale po pierwszych 45 minutach płatny więc raczej odpada jednak zaraz za wjazdem do tego centrum jest skrzyżowanie i tam wjeżdżając w pierwsza w prawo jest naprawde sporo miejsc parkingowych choć nie wiem czy free czy płatnych. Jak ktoś wykminił coś ciekawszego to może sie podzielić
Co do miejsca postoju to przeglądałem sobie na google street teren i tam obok jest parking centrum handlowego ale po pierwszych 45 minutach płatny więc raczej odpada jednak zaraz za wjazdem do tego centrum jest skrzyżowanie i tam wjeżdżając w pierwsza w prawo jest naprawde sporo miejsc parkingowych choć nie wiem czy free czy płatnych. Jak ktoś wykminił coś ciekawszego to może sie podzielić
Ja mam parking na jakiejś Adlergestell przy stacji Grunau.
i jeszcze przy Dillenburger Straße
tutaj jest spis
http://www.berlin-vel.pl/parkingi-na-obrzezach-p-r
miło byłoby mieć razem samochód
i jeszcze przy Dillenburger Straße
tutaj jest spis
http://www.berlin-vel.pl/parkingi-na-obrzezach-p-r
miło byłoby mieć razem samochód
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 408
- Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Planuje zaparkować przy Parchimer Allee. Spory parking 150 miejsc i 5 przystanków metrem do klubu - przystanek Hermannplatz.
Moim zdaniem nie ma sensu pchać się do centrum bo tam podobno są parkingi płatne i są parkomaty - nie wiem nie byłem, ale tak czytałem ;-)
Moim zdaniem nie ma sensu pchać się do centrum bo tam podobno są parkingi płatne i są parkomaty - nie wiem nie byłem, ale tak czytałem ;-)
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ