Penn State 09.02.2011
Moderator: Mod's Team
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Penn State 09.02.2011
http://www.youtube.com/watch?v=7ejYI1Tg ... r_embedded
Set List
1. Blood on Blood
2. We Weren't Born to Follow
3. You Give Love a Bad Name
4. Born to Be My Baby
5. Lost Highway
6. Whole Lotta Leavin'
7. It's My Life
8. Runaway
9. We Got It Going On
10. Bad Medicine/Pretty Woman
11. Lay Your Hands On Me (Richie Vox)
12. Make a Memory
13. What Do You Got
14. I'll Be There For You
15. Work for the Working Man
16. Captain Crash and the Beauty Queen from Mars
17. I'll Sleep When I'm Dead
18. Who Says You Can't Go Home
19. Keep the Faith
20. Wanted Dead or Alive
21. Living on a Prayer
Set List
1. Blood on Blood
2. We Weren't Born to Follow
3. You Give Love a Bad Name
4. Born to Be My Baby
5. Lost Highway
6. Whole Lotta Leavin'
7. It's My Life
8. Runaway
9. We Got It Going On
10. Bad Medicine/Pretty Woman
11. Lay Your Hands On Me (Richie Vox)
12. Make a Memory
13. What Do You Got
14. I'll Be There For You
15. Work for the Working Man
16. Captain Crash and the Beauty Queen from Mars
17. I'll Sleep When I'm Dead
18. Who Says You Can't Go Home
19. Keep the Faith
20. Wanted Dead or Alive
21. Living on a Prayer
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Livin'
http://www.youtube.com/watch?v=-uTea1UVZ6g
I'll be there
http://www.youtube.com/watch?v=TiUXN5SJWa8
http://www.youtube.com/watch?v=-uTea1UVZ6g
I'll be there
http://www.youtube.com/watch?v=TiUXN5SJWa8
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 15
- Rejestracja: 3 marca 2010, o 09:50
- Lokalizacja: Krzeszowice
Nie wierzę w to. Koncert był ponoć żałosny. wszyscy zmęczeni ( a mieli prawie 2 miesiące przerwy). Muzycznie podobno żenada. 5700 widzów, ale to chyba wynik oglądalności on line, bo jeżeli to ilość osób oglądających koncert w tej hali to wynik naprawdę upokarzający jak na Bon Jovi.Smolek pisze: To pierwszy koncert po przerwie może dlatego, pewnie później trochę będą zmieniali set listę i dawali więcej piosenek.
Mówisz, że to dlatego, że po przerwie... ale przed przerwą też było żałośnie, kilka koncertów przed ostatnimi Australijskimi identyczne, jedynie po tym QiA z Jonem trochę pozmieniał. Koncerty w Ameryce południowej jako takie, ale wszystkie koncerty w Stanach i Kanadzie są tak żenująco identyczne, że ręce opadają.... w dodatku niestety wykonania coraz gorsze. Richie w wczorajszym koncercie ponoć grał tak wolno, wszyscy to spóźnieni, to grali za szybko. Niestety przerwa ( rozwiązanie zespołu) jest konieczne bo tak dalej to nie ma sensu oszukiwać ludzi i siebie.
Mam jedno pytanie:bartekbb23 pisze:Nie wierzę w to. Koncert był ponoć żałosny. wszyscy zmęczeni ( a mieli prawie 2 miesiące przerwy). Muzycznie podobno żenada. 5700 widzów, ale to chyba wynik oglądalności on line, bo jeżeli to ilość osób oglądających koncert w tej hali to wynik naprawdę upokarzający jak na Bon Jovi.Smolek pisze: To pierwszy koncert po przerwie może dlatego, pewnie później trochę będą zmieniali set listę i dawali więcej piosenek.
Mówisz, że to dlatego, że po przerwie... ale przed przerwą też było żałośnie, kilka koncertów przed ostatnimi Australijskimi identyczne, jedynie po tym QiA z Jonem trochę pozmieniał. Koncerty w Ameryce południowej jako takie, ale wszystkie koncerty w Stanach i Kanadzie są tak żenująco identyczne, że ręce opadają.... w dodatku niestety wykonania coraz gorsze. Richie w wczorajszym koncercie ponoć grał tak wolno, wszyscy to spóźnieni, to grali za szybko. Niestety przerwa ( rozwiązanie zespołu) jest konieczne bo tak dalej to nie ma sensu oszukiwać ludzi i siebie.
Oglądałeś?
[ Dodano: 2011-02-10, 17:09 ]
Ja oglądałem
"Bryce Jordan Center is a 15,261-seat multi-purpose arena"
koło 5tys widzów było online, a ile w samej hali to nie mam pojęcia ale była wypełniona.
I to moja opinia:
Nowe intro, wstęp, jak przy Circle tylko złote barwy i widać to serce i jak chłopaki idą (coś takiego, ciężko to opisać).
Zaczeli Blood on Blood i było zagrane poprawnie, nastepnie We Weren't Born to Follow i uważam, że nigdy live do mnie ten kawałek nie przemawia a tutaj myśle, że na prawde spoko.
Kolejne kawałki klepane jak tysiące razy...
Jedynie przy Lost Highway gdzie Jon zaczął skakać z gitarą w rytm perkusji przypomniałem sobie, że to BJ. Kawałki leciały, ja zmęczony sesją i z racji że chciało mi się spać to przy Runaway oczy mi się zamykały. We Got It Going On troche uratowało sytuacje, że nawet śpiewałem sobie i solo Rycha było całkiem fajne, troszke inne niż zwykle.
Bad Medicine/Pretty Woman - medicine zagrali na prawde ok, a pretty tym bardziej mnie rozbudziło kiedy Bobby z Jonem śpiewali do jednego mikrofonu.
Lay Your Hands On Me z Rychem na wokalu dość poprawnie i troche mi to poprawiło nastrój bo o ile Sambora zawsze będzie moim ulubionym muzykiem to ostatnio mnie troche zawodzi Tutaj całkiem poprawnie wokalnie i ludzie nie spali.
Make a Memory - dla mnie słabo, na prawe się zawiodłem, Jon średnio sobie radził, brak solówki. What Do You Got - wyklepane może troche z wiekszym sercem, ale ogólnie dla mnie ok podobało mi się.
Podsumowując...
Chłopaki zmęczeni jakby grali przez styczeń również, co mnie dziwi.
Jon nie był w humorze i nawet uśmiechać mu się nie chciało, wokalnie raczej spoko i nie ma co marudzić bo słyszałem już gorszą jego linie na niejednym koncercie.
Rychu - jak dla mnie nie słyszałem, żeby gdzieś robił jakieś wielkie błędy i z rytmiką to szczerze nie słyszałem tego, a sam troche gram i słysze jak partoli.
Ogólnie koncert jak dla mnie 4/10 może 5/10. Wyklepane byle by było, bez spontaniczności i raczej widać, że granie bez przerwy od 10 lat odebrało im taką przyjemność i radoche z każdego występu.
Mam nadzieje, że do końca trasy jeszcze się będą mobilizować, bo szkoda renomy koncertowej.
Dalszej części koncertu nie widziałem więc zastrzegam, że oceniam to co widziałem i słyszałem.
ps. dobrze, że chociaż ludzie się bawili a to widziałem chociaż u większości
Nie oglądałem, nie pogięło mnie, żeby oglądać coś co znam na pamięć i mogę śmiało strzelać pierwsze 10 piosenek i nawet trafić kolejność. Jedynie obejrzałem parę piosenek na Youtubie.kondzik pisze:Mam jedno pytanie:
Oglądałeś?
Opieram się na opiniach fanów, którzy oglądali, bądź byli osobiście na koncercie. I niestety to co zobaczyłem i usłyszałem na Youtubie, potwierdza tylko to co napisali.
Ok te 5 tysiecy online, słabo kumam hiszpański więc pomyliłem sie, co jednak nie zmienia faktu, że 5 tysiecy online i tak jest żenujące jak na zespół tej klasy.
Osobiście wiele razy bronię Jona i zespołu, ale niestety nie jest lepiej, cały czas jest gorzej, a mi oczu nie zamydlą nowym intro...
bartekbb23 pisze:Nie oglądałem, nie pogięło mnie, żeby oglądać coś co znam na pamięć i mogę śmiało strzelać pierwsze 10 piosenek i nawet trafić kolejność. Jedynie obejrzałem parę piosenek na Youtubie.kondzik pisze:Mam jedno pytanie:
Oglądałeś?
Opieram się na opiniach fanów, którzy oglądali, bądź byli osobiście na koncercie. I niestety to co zobaczyłem i usłyszałem na Youtubie, potwierdza tylko to co napisali.
Ok te 5 tysiecy online, słabo kumam hiszpański więc pomyliłem sie, co jednak nie zmienia faktu, że 5 tysiecy online i tak jest żenujące jak na zespół tej klasy.
Osobiście wiele razy bronię Jona i zespołu, ale niestety nie jest lepiej, cały czas jest gorzej, a mi oczu nie zamydlą nowym intro...
Ja oglądałem więc mnie pogieło?
No ja też uważam, że niestety jest coraz gorzej i nie bronie ich bo nie ma to sensu.
Chcąc szukać pozytywów mam nadzieje, że przestaną zajmować sie pierdołami bo dla mnie to lepiej żeby było jak dawniej, nie ważne oprawka, intra itd mają grać z pasją i jajami jak dawniej. Oby się rozkręcili bo obawiam się, że przerwa może się zamienić w koniec przy takiej ochocie do rock n' rolla.
ps. ja ciągle uważam, że potrafią bo np wykonanie Keep the Faith z New Meadowlands Stadium czyli wrzesień 2010 jest na prawde super. ALe to moje zdanie.
[ Dodano: 2011-02-11, 20:45 ]
Tak przy okazji, tutaj nowe intro...
http://www.youtube.com/watch?v=39M2hYLbO2s