Ta najlepsza.

Dyskusje na temat poszczególnych piosenek.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ
irishka
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 24
Rejestracja: 16 września 2012, o 11:06
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: irishka »

'I'll Be There For You' i 'Born To Be My Baby'
Choc dodałabym jeszcze to i owo...
Malkolit
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 401
Rejestracja: 12 czerwca 2012, o 06:56
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Malkolit »

Dry County, Hey God, Keep The Faith, a ze ślicznych balladek I Want You
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

A ja ubóstwiam This ain't a love song, Always i Bed of Roses.

Potem są Never say goodbye, Thank you for loving me, Livin' on a prayer, Bad Medicine, Dry County, Santa Fe i I'll Be There for You.

Te wykonania kocham:

http://www.youtube.com/watch?v=VaE1gk7ZU1Q
http://www.youtube.com/watch?v=cYcxFSmMcaQ
http://www.youtube.com/watch?v=jM2QdNEtiCE

Lepsze niż z płyty.
Awatar użytkownika
Gloria
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 963
Rejestracja: 4 listopada 2012, o 22:17
Lokalizacja: brać kasę na koncerty?

Post autor: Gloria »

Dla mnie tą najlepszą był, jest i będzie Prayer.
Potem długo nic.
Później Bed of roses, Blood on blood, In these arms, We got it going on. W sumie to mogłabym tak długo pisać ale chyba nie o to chodzi w temacie ;)
Awatar użytkownika
wiki525
It's My Life
It's My Life
Posty: 166
Rejestracja: 23 grudnia 2012, o 10:30
Lokalizacja: Za daleko Gdańska:)

Post autor: wiki525 »

Hmm... Myślę że "Hey God", "These Days", "Bed of roses" :cool2:
So I save a prayer
When I need it the most
To the Father,Son
And the Holy Ghost
And sign it from a sinner
With no name
Awatar użytkownika
Risting
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 349
Rejestracja: 8 listopada 2012, o 14:43
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Risting »

Thank you for lovin' me, Bed of roses, Always, Lie to Me i When we were beautiful - te uwielbiam :)
These open arms...
werx :)
It's My Life
It's My Life
Posty: 247
Rejestracja: 7 maja 2012, o 16:45
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: werx :) »

trudno wybrać :D ale takie dla mnie najlepsze to In These Arms, Living On A Prayer, Bed Of Roses, Always, Wild Is The Wind i It's My Life
KondZik

Post autor: KondZik »

Kocham ten zespół tak bardzo i tak wiele razy pomagała mi ta muzyka.
Dla niektórych to plastikowy rock ale...
Po tylu latach wybrałem najlepszy utwór tego zespołu WG MNIE:

https://www.youtube.com/watch?v=FHVA6eKqz4c
Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

KondZik pisze:Kocham ten zespół tak bardzo i tak wiele razy pomagała mi ta muzyka.
Dla niektórych to plastikowy rock ale...
Po tylu latach wybrałem najlepszy utwór tego zespołu WG MNIE:

https://www.youtube.com/watch?v=FHVA6eKqz4c
Ktoś, dla kogo ten utwór to plastikowy rock powinien jak najszybciej udać się na kompleksowe badania do laryngologa i przede wszystkim do PSYCHIATRY.

"As My Guitar Lies Bleeding in My Arms" to również mój zdecydowany No.1

Nie ustępuje niczym takim rockowym hymnom jak "Bohemian Rhapsody"- Queen, "Brothers in Arms" - Dire Straits, czy "trylogii" Guns N'Roses.
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
gagami
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 4
Rejestracja: 15 maja 2015, o 13:26
Ulubiona płyta: Bon Jovi
Kontakt:

Re: Ta najlepsza.

Post autor: gagami »

myślę, że koledze chodziło o całokształt, a nie konkretnie ten utwór. Skid Row, też mieli wiele mocnych kawałków, ale generalnie grali glam rocka.
Wiosna
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Ta najlepsza.

Post autor: EVENo »

Top Shark to moja prywatna seria rankingów danego wykonawcy, robiona każdej niedzieli. Zazwyczaj artysta, którego Top 10 (lub więcej) układam jest wybierany losowo, ale z okazji świąt Bożego Narodzenia postanowiłem zrobić Top Sharka ważnego dla mnie zespołu. Wybór mógł paść tylko pomiędzy T.Love i Bon Jovi - wybrałem to drugie.

I tutaj dochodzę do tego, dlaczego o tym mówię. Otóż Top Shark nie jest listą subiektywną. Każdy ranking powstaje po analizie sprzedaży singli oraz ich najwyższych miejsc w danych krajach. Dzięki temu dostaję (mniej więcej) obraz faktycznego topu piosenek danego wykonawcy. Pierwszym, najważniejszym czynnikiem są certyfikaty, czyli to, które piosenki pokryły się platyną lub złotem. Gdy skończą się utwory, które otrzymały certyfikat, przyglądam się miejscom na listach przebojów. Oczywiście nie wyliczam tego na kalkulatorze, po prostu wrzucam do rankingu te piosenki, które "na oko" mają niższe cyferki w tabeli.

Jedynym czynnikiem subiektywnym jest ostatnie miejsce (zazwyczaj dziesiąte, dzisiaj dwudzieste), gdzie wrzucam utwór, który jest ważny, choć liczby na to nie wskazują. W przypadku Bon Jovi był to oczywiście Runaway.

A więc... prezentuję obiektywne Top 20 największych przebojów Bon Jovi:

1. LIVIN' ON PRAYER
2. IT'S MY LIFE
3. ALWAYS

4. WANTED DEAD OR ALIVE
5. HAVE A NICE DAY
6. YOU GIVE LOVE A BAD NAME
7. THIS AIN'T A LOVE SONG
8. EVERYDAY
9. BED OF ROSES
10. IN THESE ARMS

11. (YOU WANT TO) MAKE A MEMORY
12. BAD MEDICINE
13. I'LL BE THERE FOR YOU
14. KEEP THE FAITH
15. THANK YOU FOR LOVING ME
16. BORN TO BE MY BABY
17. ALL ABOUT LOVIN' YOU
18. LIE TO ME
19. WE WEREN'T BORN TO FOLLOW
20. RUNAWAY
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Awatar użytkownika
alniac
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1260
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 10:50

Re: Ta najlepsza.

Post autor: alniac »

Szczerze mówiąc, nie pamiętam, czy już kiedyś wypowiadałam się w tym temacie. Jednocześnie jestem zbyt leniwą bułą, by to sprawdzić. Ciekawe, czy ewentualnie po latach mój typ się zmienił, czy niezmiennie najlepszą piosenką jest… Dry County.

Paradoksalnie rzecz biorąc, dopiero teraz, kiedy nie słucham już Bon Jovi na co dzień, łatwiej jest mi spojrzeć na to wszystko trzeźwym okiem. Gdyby ktoś mnie o to zapytał pięć czy dziesięć lat temu, pewnie odpowiedziałabym bez zawahania, ale odpowiedź byłaby uwarunkowana aktualnie katowanym krążkiem, singlem. Taka prawda. Dzisiaj mogę na to spojrzeć z zupełnie innej strony. I wbrew pozorom nie chodzi o cyferki czy scrobble na Last.fm. Wiecie, najlepszą piosenkę rozpoznaję po tym, w jakich momentach mi towarzyszyła, jakie emocje we mnie wzbudza(ła). Można ją porównać do najlepszego kumpla, z którym paliło się fajki na spółę i płakało w rękaw po złamanym sercu. I jak tak przywołuję do głowy wspomnienia związane z Dry County, te dobre i te złe, to wiem, że to jest ten mój kumpel, który jest dobry na wszystko, zawsze i wszędzie.

Ech, tylko znów niechcący wracamy do tego patetycznego tonu z mojego innego wpisu minionej nocy, dlatego it’s time to hold my horses. Wracam do odkrywania KTF na nowo. A jednak podróże w czasie istnieją ;)
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Ta najlepsza.

Post autor: Fromasz1899 »

alniac pisze:Szczerze mówiąc, nie pamiętam, czy już kiedyś wypowiadałam się w tym temacie. Jednocześnie jestem zbyt leniwą bułą, by to sprawdzić. Ciekawe, czy ewentualnie po latach mój typ się zmienił, czy niezmiennie najlepszą piosenką jest… Dry County.

Paradoksalnie rzecz biorąc, dopiero teraz, kiedy nie słucham już Bon Jovi na co dzień, łatwiej jest mi spojrzeć na to wszystko trzeźwym okiem. Gdyby ktoś mnie o to zapytał pięć czy dziesięć lat temu, pewnie odpowiedziałabym bez zawahania, ale odpowiedź byłaby uwarunkowana aktualnie katowanym krążkiem, singlem. Taka prawda. Dzisiaj mogę na to spojrzeć z zupełnie innej strony. I wbrew pozorom nie chodzi o cyferki czy scrobble na Last.fm. Wiecie, najlepszą piosenkę rozpoznaję po tym, w jakich momentach mi towarzyszyła, jakie emocje we mnie wzbudza(ła). Można ją porównać do najlepszego kumpla, z którym paliło się fajki na spółę i płakało w rękaw po złamanym sercu. I jak tak przywołuję do głowy wspomnienia związane z Dry County, te dobre i te złe, to wiem, że to jest ten mój kumpel, który jest dobry na wszystko, zawsze i wszędzie.

Ech, tylko znów niechcący wracamy do tego patetycznego tonu z mojego innego wpisu minionej nocy, dlatego it’s time to hold my horses. Wracam do odkrywania KTF na nowo. A jednak podróże w czasie istnieją ;)
Ala ja mam podobnie ;) teraz też bym postawił na Dry County :) ta piosenka dostarcza niezłych wrażeń :D
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Awatar użytkownika
M.J.
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 832
Rejestracja: 2 listopada 2012, o 21:17
Ulubiona płyta: These Days

Re: Ta najlepsza.

Post autor: M.J. »

Korzystając z większego ruchu na forum wywołanym Clevelandową gorączką, a także tym, że powinnam w końcu napisać pracę dyplomową i skończyły mi się inne wymówki, postanowiłam przejrzeć różne tematy. Jednocześnie uprzedzam i uspokajam: już nie piję, więc długich, filozoficznych esejów nie będzie. ;)

Jeżeli kiedykolwiek wcześniej wypowiadałam się w tym temacie (sprawdziłam. jednak nie. to inaczej.)
Gdybym kilka lat temu wypowiadała się w tym temacie, to na 90% wpisałabym tytuł którejś z pięknych, owszem, ale mimo wszystko cholernie ckliwych ballad, w których to Jon wyje za jakąś babeczką, bo przecież och, są takie wzruszające, tyle razy się spłakałam, tak, to na pewno jest najlepsza piosenka!

Prawda jest jednak taka, że tą jedną, jedyną, najważniejszą piosenką, bez której nie byłabym dziś w tym miejscu (i nie mam ochoty wyobrażać sobie miejsca, w którym bym była) było, jest i już zawsze będzie These Days - ponadczasowa historia marzycieli, niesprawiedliwości, walki. Nie wiem, w którym momencie swojego życia zdałam sobie sprawę z roli, jaką ten kawałek w nim odgrywa. Nie wiem, kiedy zaczęłam słuchać go częściej lub z większą dokładnością. Co ciekawe, w najcięższych sytuacjach były ze mną zupełnie inne piosenki, ale These Days zawsze było gdzieś w tle, w tak zwanym tyle głowy. Historia Jimmy'ego Shoes zanim wryła się w mój lewy biceps, dużo wcześniej wryła się w moje serce. Pomagała mi podejmować ciężkie decyzje, wyważać priorytety, napawała optymizmem bądź wspierała na duchu. These Days to pewnego rodzaju hymn, który zawsze wiąże się z czymś ważnym, wielkim, znaczącym. To nie jest piosenka, którą mogłabym zaśpiewać po pijaku (i fakt, że jest cholernie ciężkim kawałkiem nie ma tu nic do rzeczy!). Po prostu nie. I właśnie dlatego najważniejsza piosenka jednocześnie jest dla mnie tą najlepszą.

Częściowo przyłączam się do tego, co napisała Ala kilka postów wyżej: takie rzeczy najlepiej ocenia się po latach, ale niekoniecznie "niesłuchania". Po prostu po latach. :)
His momma said he was crazy - he said 'Momma, I've got to try'.
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Ta najlepsza.

Post autor: EVENo »

Rok temu stworzyłem swój pierwszy osobisty Top Wszech Czasów. Postanowiłem wtedy robić takowy co roku. Słuchając moich ulubionych utworów te 12 miesięcy temu dochodziłem do wniosku, że zbyt późno zacząłem się w to bawić, bo wiele piosenek nie doczeka się zasłużonego zwycięstwa, bo już nie są moimi ulubionymi. Wiedziałem jednak, że dla jednej muszę zrobić wyjątek i pewnego dnia wywindować ją na pierwsze miejsce. Tym utworem było rzecz jasna Wild Is The Wind.

W 2020 roku Wild Is The Wind nie jest już moją ulubioną piosenką, ale była nią przez tyle lat i z tak intensywnym skutkiem, że sobie na to zwycięstwo po prostu zasłużyła. Jeśli kogoś ciekawi, poniżej zamieszczam link do pełnego zestawienia, Top składa się z 300 utworów. Jeśli kogoś ciekawi, ale trochę mniej, to powiem tylko, że w pierwszej setce jest też Santa Fe, Living In Sin oraz Fear, a na dokładkę dorzucam czołową dziesiątkę.

01. 02. Bon Jovi – WILD IS THE WIND (+4)

02. 02. Pearl Jam – JEREMY (0)
03. 02. Pink Floyd – WISH YOU WERE HERE (+21)

04. 02. Oasis – DON’T LOOK BACK IN ANGER (-3)
05. 02. Guns N’ Roses – NOVEMBER RAIN (+6)
06. 02. Led Zeppelin – STAIRWAY TO HEAVEN (+1)
07. 02. U2 – ONE (-4)
08. 02. Pink Floyd – COMFORTABLY NUMB (-2)
09. 02. Kult – ARAHJA (+84)
10. 02. Def Leppard – LOVE BITES (-1)


Pełne wyniki: LINK
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
ODPOWIEDZ

Wróć do „Piosenki”