Bez Richiego w Europie!

[medicineman90]

Biedny ten Bandiera... )

[KondZik]

Uwielbiam Was . Kiedy włączyłam link KondZika z jego ulubioną solówką bez żadnego mojego komentarza moja koleżanka zapytała tylko "solówka Bobby'ego?". Ma chłopak ten niepowtarzalny styl.
A jako że przez te zupełnie nowe znaczki pojawiają się koncertowe wspomnienia to mogę napisać, że jak już te emocje sięgały zenitu i ja ze swoich 154 centymetrów wzrostu zobaczyłam pierwszą osobę na scenie to był to właśnie Bobby. Wspomnienie na caaałe życie. Mogłam już się odwrócić i wyjść, ale było trochę ciasno.

Ciesze się. Chciałem trochę humoru na forum wprowadzić

ps. co do Gdańska to ja zobaczyłem tam technicznego Sambory jako pierwszego i serce mi mocniej zabiło...

Co do Bobbiego to czasem wydaje mi się, że w 80% gitary WAN to on gra a 20% + solówki to Sambora. Fakt Richie jest leń i dawno nie wymyślił riffu (chociaż na TC można coś znaleźć) ale te kawałki są tak banalne że szkoda gadać (jeśli chodzi o gitare) solówki jedynie się bronią.
Dla mnie This is love this is life było spoko, szkoda że tak nie brzmią obecnie.
Po prostu brak mi rocka na WAN i za dużo popeliny zmieszanej z ostatnich lat.
A szczerze chciałbym lubić tą płytę
Lubie I'm with you, Army, Thick ewentualnie i chyba wszystko. I to też nie są jakieś wielkie utwory dla mnie. Brak mi trochę mocniejszych gitar chociaż troszkę jak w Bullet.

[monjovi]

sięgały zenitu i ja ze swoich 154 centymetrów wzrostu zobaczyłam pierwszą osobę na scenie to był to właśnie Bobby. Wspomnienie na caaałe życie

To mi wygląda na przeznaczenie i pokrewieństwo dusz. Ale nie nie, przykro mi ja już zabookowałam Bobbiego, na następnym koncercie podczas Bad Medicine wpadne na scene i zamiast Jona TO JA zaśpiewam Pretty Woman z Bobbim ..

Ktoś tu mówił kiedyś, że 90% fanek BJ to fanki tyłka i zębów Jona. NIE PRAWDA ..



Hej Kondzik miał być humor, troski i smutki związane z WAN porzuć na moment

[Cleevleen]

Monika nie kombinuj, bo (jak się pojawi Bobby) zacznę żałować że ich nie mam

Jak już wywalczę moje sygnaturki to i Tobie po znajomości załatwie .. o takie..

Obrazek

Są perfekcyjne <3

O jechane
Wezcie zluzujcie, bo Bobby zobaczy co piszecie, zrobi sie zbyt oewny siebie i zapragnie być wokalistą i robić własne płyty solowe : <

Muszę cię zasmucić. On już ma płyty solowe:

http://en.wikipedia.org/wiki/Bobby_Bandiera#Discography

(Btw, dziewczyny, to co, wspólny wpad do jakiegoś sklepu z płytami, robimy propagandę i bezwzględnie żądamy sprowadzenia tych płyt? Oczywiście w ilości takiej, żeby wystarczyła dla nasz wszystkich i całej rzeszy jego przyszłych fanek, bo takie na pewno się znajdą .)

[ Dodano: 2013-10-10, 13:51 ]

Ale nie nie, przykro mi ja już zabookowałam Bobbiego, na następnym koncercie podczas Bad Medicine wpadne na scene i zamiast Jona TO JA zaśpiewam Pretty Woman z Bobbim

Podzielisz się, prawda? :C

Co do WAN, pisałam już w innym temacie swoją opinię, ale jest podobna do Kondzika. Jedyna tak naprawdę dobra na niej piosenka to moim zdaniem I'm With You. Okropny mam sentyment do ociekającej lukrem Amen, poza tym dobre jest Because We Can i Beautiful World - na zasadzie "jest rytmicznie, pokiwajmy do tego nóżką". Ale płyta jako całość nie należy do ich najlepszych delikatnie mówiąc. W ogóle ostatnie trzy strasznie jak dla mnie zalatują popem/country, ale to już inna bajka. Bo jak mówiła Monjovi: KONIEC! Czas na smarowanie WAN błotem był i minął, nie psujmy sobie humoru

[KM]

A może właśnie Bobby przypomina mu byłego Dorotki, a że pewnie tamten mu nie chce wybaczyć, to sobie rekompensuje ból moralny za zdradę przyjaciela hołubieniem, uwielbieniem i dozgonną miłością tego fantastycznego gitarzysty, wokalisty, instrumentalisty...

[monjovi]

Oczywiście ja już mam całą dyskografię Bobbiego, ale pójdę z wami aby zawalczyć o płyty dla innych Bobby's Girls

A czy się Panem B. podziele no nie wiem, nie wiem.. może od biedy z Jonem byś Who Says zaspiewała ? hehe

W ogóle to Monika jestem, nie musi być tak oficjalnie po nicku:P

Offtop trochę

[Cleevleen]

Bobby's Girls? (Nie wiem, czy którakolwiek z was siedzi w rockfiction, ale trzeba będzie to dziewczynom z BJDirectory podrzucić. Nowy nurt się rozwinie, nawet Jona Fur Freaks pobije )

Od biedy mogę zaśpiewać, ale to nie będzie to samo (i ogłuchniecie), więc przemyśl to jeszcze proszę.

Offtop? Oj tam oj tam, uwagi nikt nam jeszcze nie zwrócił

[prezes1]

To że Richiego nie było w Europie to wina Bobby'ego więc to żaden offtop.
Fajnie że ma już tyle fanek...

[monjovi]

Bobby's Girls? (Nie wiem, czy którakolwiek z was siedzi w rockfiction, ale trzeba będzie to dziewczynom z BJDirectory podrzucić. Nowy nurt się rozwinie, nawet Jona Fur Freaks pobije )

Od biedy mogę zaśpiewać, ale to nie będzie to samo (i ogłuchniecie), więc przemyśl to jeszcze proszę.

Offtop? Oj tam oj tam, uwagi nikt nam jeszcze nie zwrócił

Niestety nie wiem co to jest rockfiction, ale jeśli jest tam Bobby to ja też będę

Dogadamy sie co do tego Pretty Woman

Oczywiscie, ze nie ma offtopu bo administratorzy tak samo kochają Bobbiego jak my

[Cleevleen]

Ooooo O rockfiction to ja się mogę nieźle rozwinąć, ale to może nie tutaj. I tylko na ewentualne życzenie, bo z góry wiem, że nie każdy gustuję. Zasygnalizuję tylko generalnie, że to "dział" fanfiction, czyli opowiadania różnej maści o autentycznych muzykach z autentycznych zespołów. Osobiście tkwię po uszy i jeszcze głębiej
Więc Bobby może też tam być, jak to mówi moja biologica - są różne zboczenia

Wszyscy go kochamy <3 Poza tym ile można o nieobecności Ryśka, trzeba jakąś przerwę, przyjemne interludium zrobić...

[DirtySecret]

Eeejjj... to komu Jon odbił tę całą Dorotę? Jakoś się nigdy tym za bardzo nie interesowałam szczegółowo - bo jej nie lubię - ale teraz widzę, że w jakimś niedoinformowaniu żyłam, bo myslałam zawsze, że Bobby to właśnie Bobby, a tu się okazuje, że Bobby Bobbiemu nierówny....
Powinnam się wstydzić?

[monjovi]

Ooooo O rockfiction to ja się mogę nieźle rozwinąć, ale to może nie tutaj. I tylko na ewentualne życzenie, bo z góry wiem, że nie każdy gustuję. Zasygnalizuję tylko generalnie, że to "dział" fanfiction, czyli opowiadania różnej maści o autentycznych muzykach z autentycznych zespołów.

O proszę nie wiedziałam, ze coś takiego istnieje ciekawa sprawa zatem myśle, ze Bobby godzien jest się tam znaleźć

[KM]

Eeejjj... to komu Jon odbił tę całą Dorotę? Jakoś się nigdy tym za bardzo nie interesowałam szczegółowo - bo jej nie lubię - ale teraz widzę, że w jakimś niedoinformowaniu żyłam, bo myslałam zawsze, że Bobby to właśnie Bobby, a tu się okazuje, że Bobby Bobbiemu nierówny....
Powinnam się wstydzić?

Skrócona wersja, którą znam: Jon poznał Dorothea w szkole (ściągał na historii), ale była dziewczyną jego najlepszego przyjaciela - Bobbiego właśnie. Uczucie między nimi jednak się narodziło, choć przez długi czas tylko gadali przez telefon i przeżywali wielki konflikt moralny. Potem jednak Bobby poszedł do wojska (marynarki?), mówiąc do Jona, żeby zaopiekował się jego dziewczyną - no i się zaopiekował... Pojechali na jakiś obóz, on jej zaśpiewał kilka piosenek i rzekomo... aż popsuli namiot (eh ta młodość ).

Osobiście uważam, że to jest kluczowe wydarzenie w życiu Jona, na którego kanwie powstało mnóstwo piosenek (miłosny trójkąt, przyjaźń) - wsłuchajcie się zwłaszcza w Power Station i pierwszą płytkę. Wydaje mi się, że i później się ten wątek ciągle przewija... - ale oczywiście mogę się mylić, bo to interpretacje z cyklu "co autor miał na myśli"

[Mkwiatek93]

Nie było mnie tu kilka dni a umieram czytając wasze posty
Tomker niewinnie napisał o swoim idolu a tu nagle wszystkie dziewczyny się rzuciły

[usunięty użytkownik 4858]

Póki co na szczęście Bobbie oficjalnie nie należy do zespołu , ale widzieliście jakie tło ustawione jest teraz na oficjalnym fb?


oswajania ludzi z brakiem RS w BJ ciąg dalszy...

źródło: https://www.facebook.com/BonJovi