Bez Richiego w Europie!

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

Tomker pisze:ale widzieliście jakie tło ustawione jest teraz na oficjalnym fb? ;/

Obrazek
oswajania ludzi z brakiem RS w BJ ciąg dalszy...

źródło: https://www.facebook.com/BonJovi
To jest już żałosne...
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Awatar użytkownika
DirtySecret
It's My Life
It's My Life
Posty: 122
Rejestracja: 17 lipca 2013, o 00:42
Lokalizacja: KRK

Post autor: DirtySecret »

KM pisze: Skrócona wersja, którą znam: Jon poznał Dorothea w szkole (ściągał na historii), ale była dziewczyną jego najlepszego przyjaciela - Bobbiego właśnie. Uczucie między nimi jednak się narodziło, choć przez długi czas tylko gadali przez telefon i przeżywali wielki konflikt moralny. Potem jednak Bobby poszedł do wojska (marynarki?), mówiąc do Jona, żeby zaopiekował się jego dziewczyną - no i się zaopiekował... Pojechali na jakiś obóz, on jej zaśpiewał kilka piosenek i rzekomo... aż popsuli namiot (eh ta młodość :P).

Osobiście uważam, że to jest kluczowe wydarzenie w życiu Jona, na którego kanwie powstało mnóstwo piosenek (miłosny trójkąt, przyjaźń) - wsłuchajcie się zwłaszcza w Power Station i pierwszą płytkę. Wydaje mi się, że i później się ten wątek ciągle przewija... - ale oczywiście mogę się mylić, bo to interpretacje z cyklu "co autor miał na myśli"
Bobby "uptown lawyer"? :whoeva:

[ Dodano: 2013-10-11, 14:32 ]
Tomker pisze:Póki co na szczęście Bobbie oficjalnie nie należy do zespołu :cfaniak: , ale widzieliście jakie tło ustawione jest teraz na oficjalnym fb? ;/

Obrazek
oswajania ludzi z brakiem RS w BJ ciąg dalszy...

źródło: https://www.facebook.com/BonJovi
Kurcze nie jesteście trochę przewrażliwieni?
Ja to odebrałam, że w ten sposób uczcili powrót Tico i raczej pozytywnie :cfaniak:
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

DirtySecret, to jest główne zdjęcie tytułowe na FB, a nie fotka z powitania Tica. Sygnał jest dość czytelny i nie tylko ja tak to odbieram :(
Miracle-BJ
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2014
Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Miracle-BJ »

Ja też to rozumiem, że BJ to już 3 gości. Obym się myliła. Ale jeżeli Richie faktycznie jest nadal w zespole, tylko „chwilowo” go nie ma, ale kiedyś wróci, to nie zmienia się zdjęcia głównego profilu zespołu bez jednego członka, która nadal w nim jest. Dla mnie jest wszystko jasne. :(
Śmierdzi mi to podstępnym zamieszczeniem takiego info, żeby fani zaczęli się już na dobre oswajać z myślą, że Richiego w zespole już nie ma. Ogłoszą to oficjalnie w swoim czasie i myślą, że już wtedy nie będzie takiego strasznego szoku wśród fanów, bo sygnały już dawali.
Straszna ta niepewność, a jeszcze przerażająca myśl co możemy usłyszeć niebawem. :beksa:
BJ - It's my life - Always !
KondZik

Post autor: KondZik »

Miracle-BJ pisze:Ja też to rozumiem, że BJ to już 3 gości. Obym się myliła. Ale jeżeli Richie faktycznie jest nadal w zespole, tylko „chwilowo” go nie ma, ale kiedyś wróci, to nie zmienia się zdjęcia głównego profilu zespołu bez jednego członka, która nadal w nim jest. Dla mnie jest wszystko jasne. :(
Śmierdzi mi to podstępnym zamieszczeniem takiego info, żeby fani zaczęli się już na dobre oswajać z myślą, że Richiego w zespole już nie ma. Ogłoszą to oficjalnie w swoim czasie i myślą, że już wtedy nie będzie takiego strasznego szoku wśród fanów, bo sygnały już dawali.
Straszna ta niepewność, a jeszcze przerażająca myśl co możemy usłyszeć niebawem. :beksa:
Dla mnie to będzie koniec Bon Jovi i zdania nie zmienię.
Na pewno twórczość bez Richiego będzie przeze mnie przesłuchana, ale z czystego sentymentu i na koncert się nie wybiorę. The end.
http://www.youtube.com/watch?v=r6rY41nKsqE
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

Richie musiał ostro nabroić. Wciąż dostaje klapsy od Jasia.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3526
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Ludzie, spokojnie! Chcą nastraszyć Ryśka może... :)
Przecież od iluś miesięcy pojedynkują się tak na fejsie, twiterze etc.
A jak go nie ma to jestem gotowy, byłem przygotowywany na to od pół roku.
Ale wierzę że wróci kiedyś. Wróci o ile Jon mu pozwoli i będzie chciał jego powrotu(bo niestety to od Jona będzie zależeć wszystko,tak już było w przeszłości). Taka prawda, nawet jeśli Rysiek jest winny wszystkiemu, on nawalił etc to jego powrót uzależniony będzie od Jona.
Tylko jak się patrzy na interakcję z Philem, Bobbym oraz z Shanksem w studio, to pytanie brzmi: czy Jon potrzebuje jeszcze Ryśka do czegokolwiek?
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Magnolia
It's My Life
It's My Life
Posty: 185
Rejestracja: 19 września 2005, o 08:23
Lokalizacja: Elbląg/ Bydgoszcz

Post autor: Magnolia »

Też się obawiam, że to jasny sygnał, że BJ jest już bez Rysia :( oficjalny facebook ich profilu- to już nie brukowce, czy ktos-coś-powiedział.. Myślę, że administrator profilu takie zmiany uzgadnia z szefostwem, czyli miał pozwolenie.
Ale niech to- nazywajmy rzeczy po imieniu! A nie po cichu, po cichu... to że się domyślamy, to nie jest powiedzenie wprost o co chodzi!
Jeżeli to jest jakaś umowa, która zabrania potwierdzeń do końca trasy, to gratuluję tego pomysłu
:( wprost przewspaniały :( - może i chroni ich przed stratą wplywów finansowych, ale nie chroni przed utratą szacunku i fanów, co się na nich odbije, choć jeszcze nie wiedzą tego.
Jak bardzo chcę się mylić!
Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

prezes1 pisze:Ludzie, spokojnie! Chcą nastraszyć Ryśka może... :)
Przecież od iluś miesięcy pojedynkują się tak na fejsie, twiterze etc.
A jak go nie ma to jestem gotowy, byłem przygotowywany na to od pół roku.
Ale wierzę że wróci kiedyś. Wróci o ile Jon mu pozwoli i będzie chciał jego powrotu(bo niestety to od Jona będzie zależeć wszystko,tak już było w przeszłości). Taka prawda, nawet jeśli Rysiek jest winny wszystkiemu, on nawalił etc to jego powrót uzależniony będzie od Jona.
Tylko jak się patrzy na interakcję z Philem, Bobbym oraz z Shanksem w studio, to pytanie brzmi: czy Jon potrzebuje jeszcze Ryśka do czegokolwiek?
Wiecie co? Takie chwile sprowadzają moje mniemanie o Bon Jovi jako o rockowych bogach na ziemie. To są ludzie tacy jak my, odstawiają takie same szopki jak my, odstawiają taką samą dziecinadę jak my... Aż trudno uwierzyć, że muzycy z tak bogatym bagażem doświadczeń posuwają się do czegoś takiego.

Wg. mnie - bardziej "wypopowieć" (nowe słowo :) ) już się chyba nie da i ciężko mi sobie wyobrazić kolejny album Bon Jovi, o ile się taki narodzi. Daje słowo, już nie chodzi mi o to, kto w tej całej sprawie jest winny - czy nawalił RS, czy Jon... Boli mnie to, że nie są szczerzy wobec swoich - jakby nie było - pracodawców. Joe Elliott z Def Leppard podczas Q&A w Los Angeles w zeszłym roku powiedział "You are our bosses, there's no us without you". Sorry, że po raz kolejny nawiązuje do Leppard'ów, ale KU*WA MAĆ, to przez co ten zespół przeszedł i to, że wciąż są ZESPOŁEM zasługuje na najwyższy szacunek. Doskonale wiedzą jak traktować swoich fanów. Sztab Bon Jovi tego nie ogarnia. Utrzymując ludzi w przekonaniu, że RS jeszcze wróci (wiedząc między sobą, że już nie wróci) wyciągają jeszcze ostatki kasy od fanów, którzy "tym razem zobaczą Bon Jovi w niepełnym składzie, ale następnym razem już w pełnym." Wierze z całego serca, że JBJ bardzo zależy na fanach, ale to wszystko jest moim zdaniem na siłe - tak na siłe, że aż boli. A wszystko jeszcze okrzyknięte hasłem "because we can", które w tym wypadku nabiera ironicznego wyrazu.
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

Fota na facebooku to nic nadzwyczajnego. Lepsze to niż robienie ludzi w balona, tak jak organizatorzy Rock in Rio, którzy wstawili fotę z Richiem i Tico, pomimo że wiedzieli że ich nie będzie. Mogli jeszcze Aleca dokleić...

Nowa identyfikacja profilu facebookowego, to nic innego jak promocja trasy, która trwa. Richiego nie ma tam prawa być, bo nie koncertuje z chłopakami... a co będzie później, zobaczymy...
Awatar użytkownika
Thalion
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 786
Rejestracja: 27 czerwca 2011, o 15:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Thalion »

Mam nadzieję, że Richie wróci do zespołu, ale ten fejs nie wygląda dobrze. Rzeczywiście, jak oswajanie ludzi z informacją, tylko że nie podanie jej bezpośrednio, a takie dawkowanie (jeśli to rzeczywiście to), jest dziecinadą.

Opery mydlanej ciąg dalszy...
11 VI 2008, Southampton
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
Awatar użytkownika
michael
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 627
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
Lokalizacja: Głogów/Legnica

Post autor: michael »

medicineman90 pisze:Joe Elliott z Def Leppard podczas Q&A w Los Angeles w zeszłym roku powiedział "You are our bosses, there's no us without you". Sorry, że po raz kolejny nawiązuje do Leppard'ów, ale KU*WA MAĆ, to przez co ten zespół przeszedł i to, że wciąż są ZESPOŁEM zasługuje na najwyższy szacunek. Doskonale wiedzą jak traktować swoich fanów.
Ciary mnie przeszły jak to przeczytałem :)) Jestem naiwniakiem że Sambora wróci do BJ i za kilka lat nagrają płytę. Za kilka grubych lat. Takim naiwniakiem byłem wczoraj podczas meczu Polska Ukraina i takim jestem teraz patrząc na BJ. Za tydzień jak dobrze pójdzie będę oglądał Viva Hysterię DL, a BJ muszą się kompletnie zresetować. Wyjąć kabel zasilający z gniazdka. Znowu usiąść i pogadać, ale to już będzie trochę inna rozmowa niż kiedyś.
Let's get rocked!
Awatar użytkownika
Din_Winter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 788
Rejestracja: 26 listopada 2012, o 21:16
Lokalizacja: Mława

Post autor: Din_Winter »

Lou Kox sie przyda :D
Keep The Faith, because I Believe that Good Things Come To Those Who Wait
Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

Din_Winter pisze:Lou Kox sie przyda :D
Na tą chwile, to by im się cały wagon tego "Koxu" przydał :)
Zdecydowanie Jon i Richie powinni zjeść snickersa, bo "zaczynają gwiazdorzyć" :)

Post zawiera lokowanie produktu.
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

KondZik pisze:Dla mnie to będzie koniec Bon Jovi i zdania nie zmienię.
Na pewno twórczość bez Richiego będzie przeze mnie przesłuchana, ale z czystego sentymentu i na koncert się nie wybiorę. The end.
Ja mam to samo zdanie. Wlaśnie oglądam sobie dvd z koncertem z MSG i tam jest kurna zespoł. Tam jest to co spowodowało,że pokochałem ten zespół. Tych 4 gości, absolutnie nie do zastąpienia. Tam jest ta magia, której niestety - mimo,że bawiłem sie świetnie a Jon byl znakomity - nie było w Gdańsku.
Dodatkowo co do twórczości zespołu w nowych płytach to mocno mnie uderzyły słowa Shanksa o komputerowej perkusji. Niby to sie podejrzewało wcześniej ale to inaczej jak ma sie wypowiedziane czarno na białym. Cięzko mi się nawet teraz słucha WAN, mimo iż bardzo lubie ten krążek, wiedząc,że są momenty gdzie Tico to nie Tico.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Aktualności”