Bez Richiego w Europie!

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Zablokowany
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

TheMop pisze:Nie wydaje mi się żeby podczas ostatniej trasy - w związku z nieobecnością Richiego na paru koncertach ktoś wpadł na pomysł zwrotu biletów. No ,ale cóż - Polak potrafi.
Polak potrafi w tym przypadku przyjmuję jako komplement, bo nie dam się robić w balona. Nie chodzi mi w najmniejszym stopniu o pieniądze, które wydałem na bilet, a o traktowanie fair fanów.

Teraz już wiem, co oznacza postać Phila X w ostatnim kadrze najnowszego klipu. Teraz wiem, dlaczego od dzisiaj ruszyła z impetem kampania promocji koncertu, m.in. na WP oraz stacjach benzynowych. I wreszcie wiemy, dlaczego został odwołany koncert The Drills zaplanowany na 18. maja. Wszystko było jasne już od jakiegoś czasu, ale Matt mydlił oczy fanom...

Ta sprawa, kiedyś się wyjaśni, jeżeli nie jutro to za kilka lat.. Sambora to nie Alec John Such i kiedyś prawda wyjdzie na jaw. Bez względu na to czy chodzi o konflikt, czy problemy zdrowotne w które nie wierzę, bo za nie nikt by go nie winił.

Mam mocne przeczucia co do scenariusza zdarzeń jakie nastąpiły wewnątrz zespołu. Pisałem o nich już miesiąc temu, więc nie ma sensu się powtarzać. Fakty są takie, od 2. kwietnia 2013 ten zespół nie istnieje.

Tymczasem otwieram kolejną butelkę, odpalam koncert BJ i solidaryzuje się z naszym rodakiem, Samborą w jego personal matters. Amen, to może być ostatni singiel w historii tego zespołu. Cóż za wymowny koniec.
Awatar użytkownika
Mona Tozzi
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 490
Rejestracja: 7 lutego 2013, o 17:58
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Mona Tozzi »

KondZik pisze: SPOKOJNIEJ LUDZIE, NIE WIADOMO DO KIEDY NIE BĘDZIE NASZEGO GITARZYSTY...
Komunikat na stronie BJ nie pozostawia raczej złudzeń, że chodzi o całą europejską odnogę trasy :(
"Don't waste your time away thinkin' 'bout yesterday's blues"
Miracle-BJ
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2014
Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Miracle-BJ »

Wróciłam właśnie do domu i przeczytałam najgorszą wiadomość. TO JEST NIEMOŻLIWE!!!
Wszystko będzie nie tak jak miało być! 19 czerwca miał być moim jednym z najwspanialszych dni w życiu! I co? I jedno wielkie gówno! Łzy same ciekną na klawiaturę i nie wiem co mam napisać. Kocham BJ ale bez RS to nie to samo! To nie zespół tylko JBJ, DB, TT i HM.
Niech to szlag!
Mój pierwszy koncert chłopaków i dostanę nie wpełni to co pragnęłam zawsze zobaczyć i usłyszeć!
A tak się cieszyłam – chłopaki w PL na 30-lecie i tylko żyć i nie umierać ze szczęścia!
Dla Richiego kupiłam sobie specjalnie kapelusz, który miałam wziąć na koncert. A teraz to nie ma sensu go zabierać tylko podeptać z wściekłości.
Mam chore serce z rozpaczy i nie będę mogła normalnie funkcjonować. Koszmar! Tak mi strasznie smutno, że nie mogę sobie miejsca znaleźć.
Ale gdzieś tam w środku coś mi mówi, że być może się sytuacja zmieni i Rysiek wróci na trasę i będzie w Gdańsku. Nadzieja? Brak mi słów na tą całą sytuację, nie wiem co mam myśleć.
Kończąc jestem wściekła, zła, smutna, rozgoryczona, zawiedziona! ;[ :bije:
Serce mi pęka z bólu i rozpaczy!
Jestem w stanie pierdolnąć biletem i nie jechać!
Ale to przecież mój ukochany zespół i pierwszy ich koncert na którym będę (albo miałam być)! Ale czy to będzie BON JOVI? NIE!!! Bez Ryśka to nie jest BJ! A miało być tak zajebiście!
Wszystko tak chaotycznie napisałam bo nie mogę zebrać myśli i ledwie widzę bo łzy kapią i kapią. :beksa: :beksa: :beksa:
BJ - It's my life - Always !
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3523
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Oczywiście że nie ma sensu mieć złudzeń. Jak cała 'leg' to cała. Sprawa jest poważna.
Mattowi nie wierzę bo co tydzień mówi co innego...Trzeba czekać na info od Ryśka. Bo oficjalnej info się nie doczekamy, nie ma szans...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
KondZik

Post autor: KondZik »

Dla mnie nie ma BJ bez Richiego bo jak w innych zespołach mamy wokaliste, gitarzyste który robi chórki tak w BJ... mamy praktycznie dwóch wokalistów. Te dwa głosy muszą ze sobą istnieć.
Tico nie chciał nagrywać i jechać w trase. Potrzebna jest przerwa dzięki którym ten zespół przetrwał 30 lat. Czy zespół się rozpadnie? Wg mnie nie. Dlaczego? Bo jeśli jest kłótnia i problem to jednak Jon nie jest aż takim idiotą żeby nie wiedzieć ile dla fanów znaczy Richie. Nie wierze, musiałby być totalnym idiotą zapatrzonym w siebie, a mimo wszystko za takiego nigdy go nie miałem.
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4411
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Ja tam napisałem tweeta Richiemu żeby się wytłumaczył i napisałem, ze mam nadzieje, że to nie kasa jest powodem.

Myśle, ze jakby fani zbombardowali mu tweetera to może raczyłby on sam wydać jakieś oświadczenie.

Na ten moment jestem najbardziej zły na Richiego bo:
a) jest chory - mógłby wydać oficjalne oświadczenie na swoim profilu.
b) pokłócili się o kasę - brak słów. Powinien dokończyć trase i powiedzieć - odchodzę.
c) pokłócili się o wizje zespołu, muzykę itp - to albo powinien odejśc przed trasą i wydaniem albumu albo po trasie, nie teraz.

Chyba najprawdopodobniejsze (lub też choroba)
d) Pije alkochol i przez to powstała poważna sprzeczka z Jonem. No to naprawdę musiałby być mocnym alkocholikiem (alkoholikiem - wersja dla upierdliwych) żeby nie móc się dostosować do reszty.

Wszystkie 4 opcje biją mocno w Ryśka. Każda opcja w róznym stopniu uderza Jona.

Jednak główną osobą, która powinna mieć jaja i się wypowiedzieć to Richie. Tym bardziej, że Tico i David w wywiadzie raczej sugerowali, że jego absencja to jego wina.

Coraz bardziej mi się nie podoba postępowanie głównie Richiego, bo sam Jon powiedział przed koncertem, że dostał wiadomość na kilka godzin przed występem co wyglądało jakby go mocno zdziwiło.

Oj Richie coś ty nam narobił..
Mona Tozzi pisze:
KondZik pisze: SPOKOJNIEJ LUDZIE, NIE WIADOMO DO KIEDY NIE BĘDZIE NASZEGO GITARZYSTY...
Komunikat na stronie BJ nie pozostawia raczej złudzeń, że chodzi o całą europejską odnogę trasy :(
Jeżeli powodem absencji jest kłótnia, kasa, kierunek i inne pierdoły, to jest szansa zobaczyć go w Europie.

Jeżeli to alkohol lub choroba to prawdopodobnie klamka zapadła
Ostatnio zmieniony 30 kwietnia 2013, o 21:31 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
KondZik

Post autor: KondZik »

Miracle-BJ pisze:Wróciłam właśnie do domu i przeczytałam najgorszą wiadomość. TO JEST NIEMOŻLIWE!!!
Wszystko będzie nie tak jak miało być! 19 czerwca miał być moim jednym z najwspanialszych dni w życiu! I co? I jedno wielkie gówno! Łzy same ciekną na klawiaturę i nie wiem co mam napisać. Kocham BJ ale bez RS to nie to samo! To nie zespół tylko JBJ, DB, TT i HM.
Niech to szlag!
Mój pierwszy koncert chłopaków i dostanę nie wpełni to co pragnęłam zawsze zobaczyć i usłyszeć!
A tak się cieszyłam – chłopaki w PL na 30-lecie i tylko żyć i nie umierać ze szczęścia!
Dla Richiego kupiłam sobie specjalnie kapelusz, który miałam wziąć na koncert. A teraz to nie ma sensu go zabierać tylko podeptać z wściekłości.
Mam chore serce z rozpaczy i nie będę mogła normalnie funkcjonować. Koszmar! Tak mi strasznie smutno, że nie mogę sobie miejsca znaleźć.
Ale gdzieś tam w środku coś mi mówi, że być może się sytuacja zmieni i Rysiek wróci na trasę i będzie w Gdańsku. Nadzieja? Brak mi słów na tą całą sytuację, nie wiem co mam myśleć.
Kończąc jestem wściekła, zła, smutna, rozgoryczona, zawiedziona! ;[ :bije:
Serce mi pęka z bólu i rozpaczy!
Jestem w stanie pierdolnąć biletem i nie jechać!
Ale to przecież mój ukochany zespół i pierwszy ich koncert na którym będę (albo miałam być)! Ale czy to będzie BON JOVI? NIE!!! Bez Ryśka to nie jest BJ! A miało być tak zajebiście!
Wszystko tak chaotycznie napisałam bo nie mogę zebrać myśli i ledwie widzę bo łzy kapią i kapią. :beksa: :beksa: :beksa:
Mam tak samo, nie łam się... Chociaż sam się łamie :(
Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

Może powinni znowu usiąść i "wyrzygać" sobie wszystko, tak jak przed KTF.
Minęło wiele lat, są już innymi ludźmi, forma Bon Jovi już dawno się zmieniła, ale skoro tyle przeszli, to może warto teraz się na chwie zatrzymać, by móc potem z impetem ruszyć w dalszą drogę...
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Awatar użytkownika
imp
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1900
Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: imp »

Din_Winter pisze: a co zrobicie jesli na scene w Gdansku wyjdzie Richie, no slucham!!!
[...] Oni sami nie wiedza, to ze nie wystapi w Afryce i Europie to pojecie wzgledne.
ta teoria podoba mi się ; nie raz pisano, że Jon nie bardzo wie gdzie Polska... to może jednak... :lol: :lol: :lol:

ps. to tylko desperacja.
KondZik

Post autor: KondZik »

Adrian pisze:Ja tam napisałem tweeta Richiemu żeby się wytłumaczył i napisałem, ze mam nadzieje, że to nie kasa jest powodem.

Myśle, ze jakby fani zbombardowali mu tweetera to może raczyłby on sam wydać jakieś oświadczenie.

Na ten moment jestem najbardziej zły na Richiego bo:
a) jest chory - mógłby wydać oficjalne oświadczenie na swoim profilu.
b) pokłócili się o kasę - brak słów. Powinien dokończyć trase i powiedzieć - odchodzę.
c) pokłócili się o wizje zespołu, muzykę itp - to albo powinien odejśc przed trasą i wydaniem albumu albo po trasie, nie teraz.

Chyba najprawdopodobniejsze (lub też choroba)
d) Pije alkochol i przez to powstała poważna sprzeczka z Jonem. No to naprawdę musiałby być mocnym alkocholikiem (alkoholikiem - wersja dla upierdliwych) żeby nie móc się dostosować do reszty.

Wszystkie 4 opcje biją mocno w Ryśka. Każda opcja w róznym stopniu uderza Jona.

Jednak główną osobą, która powinna mieć jaja i się wypowiedzieć to Richie. Tym bardziej, że Tico i David w wywiadzie raczej sugerowali, że jego absencja to jego wina.

Coraz bardziej mi się nie podoba postępowanie głównie Richiego, bo sam Jon powiedział przed koncertem, że dostał wiadomość na kilka godzin przed występem co wyglądało jakby go mocno zdziwiło.

Oj Richie coś ty nam narobił..
Mona Tozzi pisze:
KondZik pisze: SPOKOJNIEJ LUDZIE, NIE WIADOMO DO KIEDY NIE BĘDZIE NASZEGO GITARZYSTY...
Komunikat na stronie BJ nie pozostawia raczej złudzeń, że chodzi o całą europejską odnogę trasy :(
Jeżeli powodem absencji jest kłótnia, kasa, kierunek i inne pierdoły, to jest szansa zobaczyć go w Europie.

Jeżeli to alkohol lub choroba to prawdopodobnie klamka zapadła
Wiadomo Jon jest niewinny. Kłótnia to tylko problem Richiego, jest on alkoCHolikiem, chce więcej kasy itd itd. Dobrze że Jon jest super cacy. I ma o takie ząbki :D o takie o... :D

Czasem mam wrażenie że odejde z tego forum ?jak Richie?
Awatar użytkownika
Bon Joviatko
It's My Life
It's My Life
Posty: 197
Rejestracja: 18 września 2005, o 11:51
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: Bon Joviatko »

prezes1, ja niestety tak czuję i jest mi z tego powodu bardzo przykro. Uważam, że Richie powinien się sam w końcu wypowiedzieć na ten temat, nie musi wchodzić w szczegóły ale powinien nam coś powiedzieć. Milcząc pogarsza tylko sytuację.
99-in-the-shade pisze:
Bon Joviatko pisze:
99-in-the-shade pisze:No, to jak będą szlo dalej w tym stylu to potem za coś wyleci David, Tico - i BJ będzie się składało z Pięknego Jana, czterech członków widmo i pięciu muzyków sesyjnych... :]
Dorota, czemu się tak uwzięłaś na Jona? Kompletnie tego nie rozumiem. Masz jakieś sensowne argumenty, że Jon to bezwzględny tyran? A jeżeli okaże się, że to Richie nawalił to wtedy co? I tak będzie wina Jona?
Jeśli się okaże, że Richie nawalił, to będzie wina Richiego. Ale na Boga, niech już przestaną robić fanów za idiotów, utną spekulacje i wydadzą oficjalne oświadczenie, bardziej treściwe niż 'personal matters'. Bo wersja o tarciach w zespole pcha się na myśl sama, tym bardziej, że takowe nie są tajemnicą. A co do sensownych argumentów - nie mam, i mało kto ma jakiekolwiek, praktycznie wszyscy opierają się na różnych przeciekach (z których wyłania się taki a nie inny obraz Jona właśnie), doprawionych szalejącymi emocjami.
No ok. Wiem, że to są emocje bo sama cała chodzę z nerwów ale nie rozumiem dlaczego zawsze wina leci na Jona. Przecieki, przeciekami ale nie znamy go osobiście ani aż tak dobrze by takie rzeczy wypisywać.
Pozostaje nam tylko czekać...
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3523
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Adrian, a jak on jest chory to jak ten twój tweet zostanie przez niego odebrany?
Ciężko jest zrozumieć że on może nie dawać już rady?
A może chciał zaśpiewać coś swojego? I nie mógł? Kto układa set-listę? Jedna osoba od lat...Czy jest na świecie jakiś podobny zespół? Tak, polski Lady Pank.
I najgorszy powód - Richie odszedł z zespołu bo jest wypalony...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

prezes1 pisze:I najgorszy powód - Richie odszedł z zespołu bo jest wypalony...
Wypalony chyba tylko w kwestii Bon Jovi bo w kwestii tworzenia nowych rzeczy to najbardziej płodny okres dla niego od lat.
Obrazek
KondZik

Post autor: KondZik »

Dlaczego Jona wina?
ZAMIAST ZROBIĆ PRZERWE KTÓREJ WIDOCZNIE POTRZEBOWAŁ RÓWNIEŻ TICO TO PISZE PŁYTE O NICZYM, ZNÓW POLITYKA, ZERO ROCKA I JESZCZE DALEJ W TRASE PÓKI JESZCZE GARDŁO POZWALA. To korporacja Jona, połowa ludzi na stadionie nie wie że istnieje reszta zespołu, a 1/3 myśli, że to Jon Bon Jovi zespół. Obudź się człowieku. To jest jeszcze zespół? Setlisty kto układa? Chłop miał wizje zespołu, przez lata się świetnie sprawdzała, ale nic nie jest wieczne. Jon dla mnie od ostatnich lat jest tak wyreżyserowany i poukładany że aż sobie nie wyobrażam, że ten człowiek kiedyś był rockmanem.

A Richie coś odwalił i wcale nie jest lepszy. Albo mu się w dupie przewróciło, bo nagle stwierdził że takie pierdy grać nie będzie (nie dziwi mnie to) ale dlaczego teraz ? Jeśli w trasie takie pomysły ma to musi być ***.
Myśle, że obaj panowie są winni ale też obaj nie są idiotami JEŚLI TO NIE PROBLEMY OSOBISTE.
Najbliżej mi do teorii prezesa, że Richie się rozsypał mentalnie.
Ostatnio zmieniony 30 kwietnia 2013, o 21:45 przez KondZik, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3523
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Dand pisze:Wypalony chyba tylko w kwestii Bon Jovi bo w kwestii tworzenia nowych rzeczy to najbardziej płodny okres dla niego od lat.
Oczywiście że tak. Mówię o machinie: płyta, trasa, płyta, trasa, płyta, trasa...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Zablokowany

Wróć do „Aktualności”