Nowy Album/EP 2018

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

usunięty użytkownik 4858

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

REHABILEJKO pisze: No bo z całym szacunkiem do Sambory - to głos Jona i refreny były/są tutaj najważniejsze. Cóż, niewolnicy list przebojów ;)
hehe, myślę jednak, że tu jest pewien błąd w rozumowaniu/ocenie... Gitara Sambory to NIGDY nie była techniczna wirtuozeria. Tam liczy się (do dzisiaj) klimat, specyfika, nastrój, charakterystyka gry, a nie technika. Dla mnie taki np. yngwie malmsteen jest mega bardziej technicznie lepszym gitarzystą od Ryśka, ale ceniąc klimat, specyfikę gry, z takiego "pojedynku" wybiorę zawsze Samborę... To tak jak z kobietami: jedna jest piękna i ma idealne proporcję, a druga pomimo swoich wad ma "to coś" :D ;)

P.S. Shanks nie ma ani jednego, ani drugiego. Za to JEST od lat (nieformalnym) członkiem (i - nomem omen - huk z nim! ;) ) Bon Jovi... Ja się pogodziłem z Johnem w składzie... Ważne, że nadal JBJ ma 51% akcji ;)
usunięty użytkownik 4858

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

EVENo pisze: Jeszcze byśmy tęsknili za Shanksem jak teraz tęsknimy za Tuskiem :lol:
haha, ja nie tęsknię :D Nie wiem jak w reszcie kraju, ale u mnie żyje się bardzo dobrze, wystarczy odstawić politykę i zająć się SWOIM ŻYCIEM :) Wtedy mało kto jest w stanie przeszkodzić, to nie Korea itp :D :)

P.S. A co dio ewentualnych EPek... To nie żadna odpowiedż na RSO; jeśli wyjdzie EP BJ to będzie odpowiedź na znaki czasu, wydawanie EPek to pewien trend, który może się sprawdzić (lub nie). ja akurat obstawiam, że BJ nie pójdzie tą drogą, ale znając skłonność Jona do "innnowacji" who knows...?
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: EVENo »

Damned pisze:Teoretycznie mogliby wypuścić kolejny singiel z House'a np. "God Bless This Mess", ale biorąc pod uwagę, że sam utwór, a nawet teledysk(!) znamy już od dawna, byłoby to reanimowanie trupa.
Dobra muzyka obroni się sama, Led Zeppelin znów podbija Listy Sprzedaży i Listy Przebojów, bo ktoś (nieudolnie i na siłę!) wrzucił ich do jakiegoś kinowego przeboju. To oczywiście inny temat, bo mówimy o bardzo starym utworze i zespole, do którego ma się sentyment.

Z drugiej jednak strony komercja potrafi takie cuda czynić. Gotye został odkryty z grubym opóźnieniem, a nic nie zmieniających remixów piosenek liczących sobie kilka miesięcy można by wyliczać i wyliczać... No, ale Bon Jovi ewidentnie potrzebuje czegoś kompletnie innego, żeby wrócić na szczyt. Czasy mamy takie, że musiałoby to być skończone gówno, po którym rzygnę stąd do New Jersey.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
usunięty użytkownik 4858

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Damned pisze:Z tą ewentualną epką i werdyktem kto kogo skopiował, to bym się jeszcze powstrzymał. Przypominam, że jeszcze kilka tygodni temu wszyscy czekaliśmy na album RSO. Informacja o epce pojawiła się w połowie września, a BJ nagrywali nową muzykę (w jakimś celu) już w lipcu... Więc fakt, że Richie wydał jako pierwszy epkę, nie oznacza jeszcze, że pierwszy ją planował.
Nie jestem die-hard fanem Orianthi (uwielbiam Jej gitarę, ale niezbyt lubię wokal), ale kojarzę, że Ona była zwolenniczką EPek. Richie to dusza człowiek i jak zawsze "daje się" sterować innym... Jestem prawie pewien, że akcja z EPkami to był pomysł Ori... Nawet po lekko "prześmiewczym" tonie Ryśka, gdy mówił o "tysiącach" epek (ipi ipi ipi... ;) ) widać, że to tylko uległość modzie, a nie jakiś Jego mocny, przemyślany plan. Sama strategia wydawania EPek zamiast czekania do "jednorazowego strzału" z pełnowymiarowym albumem ma oczywiście i zwolenników i przeciwników... Ale panta rei, nie można zawsze robić wszystkiego na zasadzie schematów z przeszłości...
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: Damned »

Przyznam szczerze, że nie zauważyłem aby Epki to była jakaś nowa moda. Dlatego tym bardziej wyszłoby zabawnie, gdyby równolegle BJ i Richie (czyt. RSO) zasypali nas epkami :D
REHABILEJKO

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: REHABILEJKO »

Damned pisze:(...)
A tak, ogłoszenia trasy pokryją się z nowym singlem do radia. Promocja będzie się opierać na nowościach, a nie na odgrzewanych kotletach i nie widzę w tym nic złego... Czekam na nową muzykę!
Swoją drogą jakby ten minialbum miał się nazywać? "House For Rent"? ;)

BJ w zasadzie nic już robić nie musi. Nawet odejście Sambory im nie zaszkodziło. Ostatni album potwierdził, że zespół wciąż ma stałą, wierną publikę, którą urobił sobie w ciągu ostatnich 17 lat i... nie musi się wysilać by "zrobić dobrze" malkontentom jarającym się prehistorycznymi dokonaniami zespołu ;) Ja w zasadzie nie zaliczam się do wielbicieli czasów "New Jersey" czy "Slippery". Zdecydowanie bliższy mi okres "Keep The Faith - Crush".
Tomker pisze:
REHABILEJKO pisze: No bo z całym szacunkiem do Sambory - to głos Jona i refreny były/są tutaj najważniejsze. Cóż, niewolnicy list przebojów ;)
hehe, myślę jednak, że tu jest pewien błąd w rozumowaniu/ocenie... Gitara Sambory to NIGDY nie była techniczna wirtuozeria. Tam liczy się (do dzisiaj) klimat, specyfika, nastrój, charakterystyka gry, a nie technika. Dla mnie taki np. yngwie malmsteen jest mega bardziej technicznie lepszym gitarzystą od Ryśka, ale ceniąc klimat, specyfikę gry, z takiego "pojedynku" wybiorę zawsze Samborę... To tak jak z kobietami: jedna jest piękna i ma idealne proporcję, a druga pomimo swoich wad ma "to coś" :D ;)

P.S. Shanks nie ma ani jednego, ani drugiego. Za to JEST od lat (nieformalnym) członkiem (i - nomem omen - huk z nim! ;) ) Bon Jovi... Ja się pogodziłem z Johnem w składzie... Ważne, że nadal JBJ ma 51% akcji ;)
Tom, zawsze ceniłem Twoje zdanie ;) Tutaj w kwestii Sambory Ameryki oczywoście nie odkryłeś. Mi nie chodzi o czyjeś indywidualne preferencje tylko o ocenę jakości riffu z perspektywy kogoś kto np. żyje grą na wiośle. A wtedy rzecz wygląda już inaczej. Gitarowo BJ - nie ujmując Samborze, bo z tym co napisałeś podpiszę się obiema rękami i nogami - to nuda Bracie. Wystarczy wymienić łzawe ballady, pół "Bounce'a" cały "Circle" czy nawet "New Jersey". Zobacz, w "Appetite For Destruction" dzieje się zdecydowanie więcej. Ale zrobił się offtop ;)

P.S. Zaraz pojawi się ROCKSTAR i mnie zjedzie :PPP
usunięty użytkownik 4858

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Damned pisze:Przyznam szczerze, że nie zauważyłem aby Epki to była jakaś nowa moda
kiedyś dominowały prawie w 100% longplaye, single i ew. maxi, a od jakiegoś czasu wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu muzycznego i w oczy rzucają się "albumy" składające się z ... około 5/6/7 piosenek. Za dużo na singla, za mało na pełnowymiarowy album. Kolejna sprawa dla statystyków i internetowych szperaczy - nie chce mi się tracić czas na szukanie, ale z pamieci (lub z tego co mam) podam choćby Sonia Stein „One of Those Things" 2017 rok, bardziej (bardzo!) znany Coldplay ze swoim Kaleidoscopem z 2017r, Live from Spotify 2016r, wcześniej chyba Sky Full... (nie żebym był fanem, więc mogę mylić tytuły, ale to zespół narzucający w ogromnej mierze modę, stąd przykłady, które sterczą wyeksponowane w ofertach sklepów muzycznych...
Mniej znane (albo wcale) z naszego podwórka Sekta Denta Mars Zero 2017... Kaczor x Pih - Zła Krew 2017... z zagranicy bardzo znane pozycje, wyszły kilka lat temu Skid Row United World Rebellion ep#1, Rise of the Damnation Army ep#2, #3 nie wyszedł tylko z powodu zawirowań z Solingerem... Orianthi Fire... Old Glory & the Wild Revival JJ Nicholsa... Highwayman z zeszłego roku (generalnie polecam Jareda jamesa Nicholsa, tak btw ;) )... Voo Voo "siódemka" z tego roku... Ciekawy przykład ze względu na duet ( i też chcieli tam wcisnąć "nazwiska" np Shaggyego LOL) : Kylie + Garibay (australijka Kylie Minogue ;) zdecydowanie nie polecam :d ), z innego gatunku, żeby nie było: świetne The Further Side z tego roku... legenda post punka The Strokes z ich ostatnim Future Present... ...
Nie wiem może ktoś tego nie zauważa, ale mnie przyzwyczajonego do tradycyjnych albumów i singli epki po prostu zalewają
Ostatnio zmieniony 2 grudnia 2017, o 00:38 przez usunięty użytkownik 4858, łącznie zmieniany 1 raz.
usunięty użytkownik 4858

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

REHABILEJKO pisze: BJ w zasadzie nic już robić nie musi. Nawet odejście Sambory im nie zaszkodziło. Ostatni album potwierdził, że zespół wciąż ma stałą, wierną publikę, którą urobił sobie w ciągu ostatnich 17 lat i... nie musi się wysilać by "zrobić dobrze" malkontentom jarającym się prehistorycznymi dokonaniami zespołu ;) Ja w zasadzie nie zaliczam się do wielbicieli czasów "New Jersey" czy "Slippery". Zdecydowanie bliższy mi okres "Keep The Faith - Crush".
i tak będzie do końca świata i 1 dzień dłużej. Ludzie "wychowani" na NJ/SWW będą z nostalgią wspominać tamte lata, Ty będziesz miał sentyment do KTF, Adryian do Crush, obecni nowi fani za 20 lat do BWC, Knockout i Born Again Tomorrow (i nie podaję tych ostatnich 3-ch tytułów złośliwie tylko na podstawie rozmów z młodymi Fanami). Dla Ciebie NJ to "prehistoria", dla młodych Twoje KTF, a dla kolejnych Crush.
usunięty użytkownik 4858

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

REHABILEJKO pisze: Tom, zawsze ceniłem Twoje zdanie ;)
To my się znamy? :O Ale wymyślasz te nicki... :D Witaj z powrotem na forum Brachu! :D :)
kowal11
It's My Life
It's My Life
Posty: 116
Rejestracja: 31 października 2009, o 09:46
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: kowal11 »

Bon Jovi nadal jest na szczycie mimo,ze nam sie nie wszystko podoba. Ale tak wychodzi nowa plyta i jest numer jeden do tego 20 tys ludzi zbieraja bez problemu w kazdym zakątku ziemi,nawet w Polsce jakby oglosili na narodowym koncert to 30 tys zbiorą i to w Polsce,gdzie nigdy nie byli popularni i lubiani. No to faktycznie mocno dołują,ogladalismy wszyscy rock in rio i czy ktos z was widział tam dołowanie zespołu?Przecież to nadal samiutka ekstraklasa
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: prezes1 »

Co do epek - nie jestem fanem, mam tylko epki Skid Row(i Rycha :) ).
Nie jestem też fanem obecnych czasów, nie rozumiem tego co się odbywa wokół.
W tym roku nie słyszałem żadnej piosenki BJ z THINFS w jakiejkolwiek stacji radiowej w Polsce, nie widziałem ani jednego nowego teledysku na żadnym muzycznym kanale.
To jest promocja i zainteresowanie? Albo sukces?
Billboard nr.1 nie wystarczy. Bo jak ostatnio sprawdzałem to album się sprzedał gorzej niż Fahrenheit. Jak ma ktoś najnowsze dane to poproszę o info.
I w związku z tym nie rozumiem dlaczego się nie promuje albumu który wyszedł rok temu dopiero.
Nowe piosenki oczywiście posłucham chętnie, może nawet będą super ale to nie rozwiązuje problemu.
To był słaby pomysł z wypuszczaniem teledysków do każdej piosenki, większość klipów niedopracowana, pozbyli się wszystkich atutów w parę tygodni.
A finał będzie taki że na nowej trasie promującej THINFS zagrają te nowe 'tworzące się ' piosenki, This House i koniec! Reszta standard the best!
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: Damned »

Tomker pisze:
Damned pisze:Przyznam szczerze, że nie zauważyłem aby Epki to była jakaś nowa moda
kiedyś dominowały prawie w 100% longplaye, single i ew. maxi, a od jakiegoś czasu wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu muzycznego i w oczy rzucają się "albumy" składające się z ... około 5/6/7 piosenek. (...)
Nie wiem może ktoś tego nie zauważa, ale mnie przyzwyczajonego do tradycyjnych albumów i singli epki po prostu zalewają
Zauważam wiele Epek, zarówno dzisiaj jak i 15 lat temu. The Rolling Stones, The Beatles, REM, wspomniany Coldplay i wielu wielu innych debiutowało przecież epkami. Stąd moje wątpliwości przy stwierdzeniu, że RSO ulegli obecnej modzie.
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4410
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: Adrian »

Co do EPek to Coldplay chyba ostatnio mocno je rozpromował, a jak wiemy Jon lubi Coldplay (z wzajemnością). Album THINFSale wyszedł rok temu i wypuszczanie teraz całkiem nowego albumu dla wytwórni jest bezcelowe. Myślę, że Jon też nie chcę tak szybko kończyć z promocja tego ważnego dla niego wydawnictwa. Epka jest rozwiązaniem kompromisowym. Chociaż osobiście uważam, że BATomorrow i RCoaster zostały przez zespół zlekceważone. Powinni je mocno promować w radio/TV.
Pomysł z klipami był dobry, ale już brak dalszej promocji, wydania tego na DVD itp to trochę olanie tematu.
Myślę, że EPki dla RSO to dobre rozwiązanie, bo pozwala co chwile uderzyć z nowym materiałem i promocją, a nie kłaść promocji na szal 1 singla jak to było przy okazji pełnych albumów. Dla Bon Jovi w tej sytuacji wydanie EPki też nie jest złym pomysłem. Trasę warto promować. Jak maja dobre utwory to ja przygarnę każdy utwór od Jona. A jak udałoby się odnieść sukces to wiadomo, że pójdzie za tym szybsze nagrywanie albumu.
Dla mnie te utwory BJ jak i Epki RSO to coś na co teraz mocno oczekuje ;)
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
usunięty użytkownik 4858

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Damned pisze: Zauważam wiele Epek, zarówno dzisiaj jak i 15 lat temu. The Rolling Stones, The Beatles, REM, wspomniany Coldplay i wielu wielu innych debiutowało przecież epkami. Stąd moje wątpliwości przy stwierdzeniu, że RSO ulegli obecnej modzie.
Filip, ale beatlesi, stonesi itd to były EPki związane z tym, ze przy mniejszych od longplaya gabarytach dawała mozliwość wtłoczenia większej ilości muzyki niz na singlu ze względu na prędkość. 33obr zamiast 45 i na niej wchodziło tyle muzyki ile wchodziło ;) Oczywiście jak ktoś nie ma ugruntowanej pozycji na rynku i nie ma wielu utworów na cały album to wydawał i wydaje ep, ale w przypadku zarówno Coldplay jak i RSO, The Strokes, Skid Row, Orianthi i innych to nie była kwestia zbyt małej ilości piosenek, ani możliwości zmieszczenia 12-14 piosenek na jednym nośniku
Trochę inna przyczyna, bo dzisiaj na dowolnym krążku czy innym medium danych można zmieścić tyle muzyki ile się chce. Adrian ma racje z Coldplay
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Nowy Album/EP 2018

Post autor: Damned »

Kwestie techniczne samego nośnika, ilość piosenek jaką dysponowali artyści nie ma znaczenia. Ważne, że zarówno kiedyś jak i dzisiaj, zespoły debiutują pod czymś co nazywa się EP, więc nie jest to innowacyjny pomysł, by zaprezentować na przetarcie kilka kawałków przed debiutanckim albumem.

Co do ostatniej Epki Coldplay, to owszem, osiągnęła ona ogromny sukces. Ale znowu, to nie żadna nowa moda, bo ten sam zespół wydał bliźniaczą epkę, wspierającą album i trasę "Viva la Vida" 10 lat temu. Również była promowana klipami i osiągnęła duży sukces.

PS. zaraz się okaże, że BJ nie wydają żadnej epki i cała dyskusja okaże się offtopem :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”