Powstaje nowy album Bon Jovi...
Moderator: Mod's Team
Kolego, miesiąc temu wrzucałem newsa z odnośnikiem do artykułu Billboarda, gdzie COO Island Def Jam Music Group- Steve Bartel s wypowiedział się, że są w trakcie rozmów o wydaniu nowej płyty zespołu w 2013 roku ( http://www.bonjovi.pl/news,455-nowy-alb ... -roku.html ) . W tym momencie Jon jest w trakcie pisania piosenek, jednak jest to na razie dość luźny proces, z tego co wyczytałem nowy album będzie dotykał tej samej tematyki co ostatnio, kryzys, problemy ludzi i niepoddawanie się/ dostrzeganie światełka w tunelu. Jon już w tamtym roku, podczas części trasy w Ameryce Południowej dawał do zrozumienia, że nastąpi przerwa w pracach zespołu i ta przerwa właśnie ma miejsce. Co więcej, w tym roku oznajmił, że ma zamiar nagrać solową płytę opartą na instrumentach typu fortepian, gitara akustyczna, skrzypce, jakaś trąbka i coś tam jeszcze, nie pamiętam w tym momencie. W każdym bądź razie, chciał nagrać płytę, gdzie nie musiałby się przedzierać, przez głośne gitary. Co do Richiego jego album zobaczymy prędzej niż album Jona, który niekoniecznie musi powstać, album Richiego na pewno ujrzy światło dzienne w najbliższym czasie, co wszelako oznajmia ta cała Nikki na swoim Twitterze relacjonując co tam się u Richiego w studio dzieje.
Dałeś jakieś informacje, kompletnie nie podając skąd je masz, czyli wnioskuję, że nie masz żadnej wiedzy na ten temat, a Twoje argumenty to czyste spekulacje niepoparte żadnymi informacjami i wiedzą Nie widzę w ogóle żadnej logiki w tym co napisałeś. Panowie zakończyli trasę i teraz mają wejść do studia, wydać w przyszłym roku płytę, ruszyć w trasę, a potem mieć przerwę i wydać solowe projekty? Nie widzę tego jakoś, bowiem zrobiło by się swojego rodzaju błędne koło które trwałoby od wydania Have a Nice Day, po którym miałeś trasę, następnie wejscie do studia, wydanie lh, trasa, wejscie do studia, wydanie TC, trasa i znowu wejście do studia od razu? Jeżeli teraz nie będzie przerwy i solowych projektów to potem tym bardziej nie. Po za tym, po co zbierać członków zespoły do studia. Procesem przygotowania utworów zajmuje się Jon z Richiem, oni piszą, oni wymyślają, reszta wpada do studia tylko nagrać to co oni wymyślą, w zasadzie na gotowe. Przy LH nie było potrzeby nawet dzwonić po Tico, bowiem w paru utworach zastąpiła go maszyny symulująca perkusję bo by się chłop tam zanudził- to tak odnośnie zwoływania członków zespołu. Co do muzyków sesyjnych- co to jest za problem, zgromadzić ludzi, z którymi się wcześniej podpisało umowę i którym płaci się pieniądze za nagrywanie, halo? Żadna łaska że się pojawią w studio. Są ustalone terminy, wynajęte studio i nagrywa się, nic prostszego.
Dałeś jakieś informacje, kompletnie nie podając skąd je masz, czyli wnioskuję, że nie masz żadnej wiedzy na ten temat, a Twoje argumenty to czyste spekulacje niepoparte żadnymi informacjami i wiedzą Nie widzę w ogóle żadnej logiki w tym co napisałeś. Panowie zakończyli trasę i teraz mają wejść do studia, wydać w przyszłym roku płytę, ruszyć w trasę, a potem mieć przerwę i wydać solowe projekty? Nie widzę tego jakoś, bowiem zrobiło by się swojego rodzaju błędne koło które trwałoby od wydania Have a Nice Day, po którym miałeś trasę, następnie wejscie do studia, wydanie lh, trasa, wejscie do studia, wydanie TC, trasa i znowu wejście do studia od razu? Jeżeli teraz nie będzie przerwy i solowych projektów to potem tym bardziej nie. Po za tym, po co zbierać członków zespoły do studia. Procesem przygotowania utworów zajmuje się Jon z Richiem, oni piszą, oni wymyślają, reszta wpada do studia tylko nagrać to co oni wymyślą, w zasadzie na gotowe. Przy LH nie było potrzeby nawet dzwonić po Tico, bowiem w paru utworach zastąpiła go maszyny symulująca perkusję bo by się chłop tam zanudził- to tak odnośnie zwoływania członków zespołu. Co do muzyków sesyjnych- co to jest za problem, zgromadzić ludzi, z którymi się wcześniej podpisało umowę i którym płaci się pieniądze za nagrywanie, halo? Żadna łaska że się pojawią w studio. Są ustalone terminy, wynajęte studio i nagrywa się, nic prostszego.
- Bon Jovi
- Have A Nice Day
- Posty: 628
- Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
- Ulubiona płyta: Cała twórczość
- Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście
Może masz racje, a może ja, a być może obaj po trochu. Zobaczymy co w przyszłym roku będzie się działo. Do momentu jakiego ofcjalnego newsa się nie wypowiadam w tej sprawie. A to że trwają rozmowy to tylko to wiemy, że one trwają, a jakie ustalenia zapadną, dowiemy sie jak ustalą. Prezydent IDJMG poinformował o tym, o czym wszyscy wiedzą, jakie są plany, a czas to zweryfikuje. Jeśli się okaże że, moje założenia były mylne, to przyznam tobie racje.
Sam już pisałem wcześniej że też wolałby najpierw solowe albumy a później zespołu. Co do tego że tematyka albumu będzie taka sama jak poprzedniego, nie znaczy że muzycznie będzie taki sam.
Sam już pisałem wcześniej że też wolałby najpierw solowe albumy a później zespołu. Co do tego że tematyka albumu będzie taka sama jak poprzedniego, nie znaczy że muzycznie będzie taki sam.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
...a ja chce takie Bon Jovi na nowej płycie:
http://www.youtube.com/watch?v=C71NRQ0J2x0
http://www.youtube.com/watch?v=S5nbdGrK ... re=related lub http://www.youtube.com/watch?v=dTrMFKlu ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=C71NRQ0J2x0
http://www.youtube.com/watch?v=S5nbdGrK ... re=related lub http://www.youtube.com/watch?v=dTrMFKlu ... re=related
...and just only rock...
A ja chcę, żeby producentem nowej płyty Bon Jovi był jakiś inny producent. Nie chcę tego Shanksa. Niech wezmą kogoś nowego. Może znowu Luke Ebbin, zobaczymy jak się spisze na płycie Richiego. Shanks udzielał się już na trzech płytach: HAND, LH i TC. Wystarczy mu. Nowy producent mógłby wnieść trochę świeżości w piosenkach chłopaków z New Jersey.
- Bon Jovi
- Have A Nice Day
- Posty: 628
- Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
- Ulubiona płyta: Cała twórczość
- Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście
Pochylam głowe i przyznaje że się myliłem co do nowego albumu Bon Jovi. Richie jednak wydał pierwszy album. Kompozycje które Jon prezentuje na akustycznym koncercie są ciekawe akustycznie. Ciekawe jak będą brzmiały studyjnie.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Sceptycznie do tej nowej płyty człowiek taki jak ja podchodzi. Bezgraniczne uwielbienie dawno minęło, chcę jakości, a nie ilości. Łza się tylko w oku kręci, że nic nie będzie już takie, jak kiedyś było. No a jeśli chodzi o solowy album Jona, to fakt, łagodne i akustyczne dźwięki będą dla niego po prostu wygodne. Nie ten głos, żeby przekrzykiwać bębny i gitary.
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
Nie spodziewam się niczego wielkiego po wydaniu kolejnej płyty sygnowanej nazwą Bon Jovi. Zapewne panowie nagrają kolejne 12 amerykańskich zapchajdziur z przewagą makaroniastych miauczliwych wokaliz spod znaku Seat Next to You czy innych Live Before You Die. Za dużo w tym zespole skrajności. Rozwój? Artystyczna wolność? Komercja? Może regres? Kto wie, może po prostu My jako słuchacze oczekujemy czegoś innego. Na dobra sprawę rocka brakuje w ich muzyce już od połowy lat 90. Parę mocniejszych zagrywek pojawiło sie jedynie na "Bounce" ale w gruncie rzeczy cała płyta jest dość przeciętna.
Nie wymagam od BJ rocka jeżeli już nie potrafią go grać. Wszak ten zespół najlepiej prezentował się w latach 1986-93. Troche czasu minęło...
Nie wymagam od BJ rocka jeżeli już nie potrafią go grać. Wszak ten zespół najlepiej prezentował się w latach 1986-93. Troche czasu minęło...
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 408
- Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
http://www.youtube.com/watch?v=2gXcjwZn ... re=related
Co o tym sądzicie, czy to Bon Jovi?
Jeżeli już to na pewno demo, nagrywane tylko przez Jona.
Co o tym sądzicie, czy to Bon Jovi?
Jeżeli już to na pewno demo, nagrywane tylko przez Jona.
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 408
- Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Głos ma chwilami podobny.
Miałem wątpliwości czy to fake czy jakieś demo do którego Jon się nie przyłożył zbytnio.
Dzięki za wyjaśnienie sprawy.
Miałem wątpliwości czy to fake czy jakieś demo do którego Jon się nie przyłożył zbytnio.
Dzięki za wyjaśnienie sprawy.
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
Odnośnie nowego albumu, Panie i Panowie, nie oszukujmy się... Jon Bon Jovi jest skończony, facet jest totalnie wypalony, nie jest w stanie wymyślić już nic ponad przeciętną 176 kopię poprzednich równie marnych piosenek, do tego z głosem u niego coraz gorzej, jeżeli będzie tak jak ostatnio to straci swój ostatni atut - koncerty. Na dodatek z wyglądem też coraz gorzej (wiek robi swoje). chłop robi się bezużyteczny...
Cała nadzieja w Samborze, który się dosłownie odrodził i jeżeli tylko będzie chciał to może jeszcze stworzyć wiele fajnych rzeczy, bo w przeciwieństwie do Jona facet ma mega potencjał co chyba wszystkim nam udowodnił. Jedyne co go może powstrzymać to destrukcyjny wpływ JBJ i alkohol, miejmy jednak nadzieję, że los go (i nas tym samym) przed tymi dwiema tragediami uchroni, czego Richiemu, Wam i sobie życzę
Cała nadzieja w Samborze, który się dosłownie odrodził i jeżeli tylko będzie chciał to może jeszcze stworzyć wiele fajnych rzeczy, bo w przeciwieństwie do Jona facet ma mega potencjał co chyba wszystkim nam udowodnił. Jedyne co go może powstrzymać to destrukcyjny wpływ JBJ i alkohol, miejmy jednak nadzieję, że los go (i nas tym samym) przed tymi dwiema tragediami uchroni, czego Richiemu, Wam i sobie życzę
Ostatnio zmieniony 17 października 2012, o 22:30 przez Scrooge, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
I to właśnie łączy nas wszystkich. Możemy non stop narzekać a i tak jak wychodzi nowy krążek to każdy najpierw z wypiekami na twarzy oczekuje na singiel a następnie na płytę. Nie ważne jak wiele wcześniej przeżyliśmy zawodów, jak wiele rzeczy nam sie nie podobało, ciągle jest nadzieja i ekscytacja.KondZik pisze:ps. nadal mam naiwną nadzieje, że ta płyta będzie lepsza niż chociażby 3-4 ostatnie poprzedniczki
Choćby to jest argument, że każdy z nas jednak jest fanem a nie jedynie miłośnikiem różnych okresów twórczości BJ
Szczerze to odechciewa mi się wchodzić na tą strone i czytać Wasze spekulacje.
A jak ktoś nie rozumie o co mi chodzi to wracać do szkoły i uczyć się matmy, logicznego myślenia.
Rosie1996, popieram Twoje zdanie w zupełności.
A co do tematu
Martwi mnie, że znów producentem jest Shanks, bez znaczenia ile Grammy zdobył.
Z tego co widzieliśmy przez moment na oficjalnej to trasa ma się podobno nazywać What about now.
Więc idąc tym tokiem myślenia to What about now będzie ?singlem? i te kilka sekund Jona w studiu to przyszły ?kawałek?
A jak ktoś nie rozumie o co mi chodzi to wracać do szkoły i uczyć się matmy, logicznego myślenia.
Rosie1996, popieram Twoje zdanie w zupełności.
A co do tematu
Martwi mnie, że znów producentem jest Shanks, bez znaczenia ile Grammy zdobył.
Z tego co widzieliśmy przez moment na oficjalnej to trasa ma się podobno nazywać What about now.
Więc idąc tym tokiem myślenia to What about now będzie ?singlem? i te kilka sekund Jona w studiu to przyszły ?kawałek?
Wiesz Kondzik fajnie porozmawiać wreszcie o czymś co się dzieje. S Ale przez czytanie tych powyższych durnot powoli nie chcę mi się wypowiadać na temat nowej płyty bo zaraz ktoś mi powie, że nie mam racji. I gdzie tu jest wolna Polska i możliwość wyrażania swojej opinii?KondZik pisze:Szczerze to odechciewa mi się wchodzić na tą strone i czytać Wasze spekulacje.
A jak ktoś nie rozumie o co mi chodzi to wracać do szkoły i uczyć się matmy, logicznego myślenia.
Rosie1996, popieram Twoje zdanie w zupełności.
A co do tematu
Martwi mnie, że znów producentem jest Shanks, bez znaczenia ile Grammy zdobył.
Z tego co widzieliśmy przez moment na oficjalnej to trasa ma się podobno nazywać What about now.
Więc idąc tym tokiem myślenia to What about now będzie ?singlem? i te kilka sekund Jona w studiu to przyszły ?kawałek?
Where are u now? Only in my dreams...
Rosie
Rosie
- Frankie
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
TYTUŁ TEGO TEMATU TO: "POWSTAJE NOWY ALBUM BON JOVI"
Dlatego prosiłbym wszystkich Was o uspokojenie nieco emocji i wypowiadanie się W TEMACIE. Nie twierdzę, że mały offtop nie jest dopuszczalny, ale bez przesady. O gustach się nie dyskutuje. To co dla mnie jest super, dla Ciebie wcale takie super być nie musi. Szanujmy swoje zdanie i siebie wzajemnie.
Co do tematu: podobno krąży plotka, że w okolicach 22 października mają pojawić się pierwsze daty koncertów na nowej trasie. Czy to prawda przekonamy się już niebawem. Album jest już podobno skończony i czeka na swoją premierę.
Dlatego prosiłbym wszystkich Was o uspokojenie nieco emocji i wypowiadanie się W TEMACIE. Nie twierdzę, że mały offtop nie jest dopuszczalny, ale bez przesady. O gustach się nie dyskutuje. To co dla mnie jest super, dla Ciebie wcale takie super być nie musi. Szanujmy swoje zdanie i siebie wzajemnie.
Co do tematu: podobno krąży plotka, że w okolicach 22 października mają pojawić się pierwsze daty koncertów na nowej trasie. Czy to prawda przekonamy się już niebawem. Album jest już podobno skończony i czeka na swoją premierę.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Również dodałbym odrobinę świeżości w warstwe produkcji.Martwi mnie, że znów producentem jest Shanks, bez znaczenia ile Grammy zdobył.
Nie.Z tego co widzieliśmy przez moment na oficjalnej to trasa ma się podobno nazywać What about now.
Więc idąc tym tokiem myślenia to What about now będzie ?singlem? i te kilka sekund Jona w studiu to przyszły ?kawałek?
Pierwszy singiel zwie się "Because We Can"
Drugi singiel to będzie prawdopodobnie "Someday You Will Know Who I'm" tzn jakoś tak. bo to nie jest ten tytuł, ale coś w tym stylu że kiedyś poznasz mnie naprawde czy jakoś tak. Nie mogę znaleśc nazwy w internecie, a nie chcę mi się tracić czasu na szukanie.
"Fighter" to ostatnia piosenka na albumie
"What About Now" już wiemy, że będzie tytułową piosenką, ale tak samo jak np Bounce, DAnywhere, USoul nie musi być singlem.
Tak. Mają się wtedy pojawić daty, a sprzedaż biletów już na tydzień przed świętamiCo do tematu: podobno krąży plotka, że w okolicach 22 października mają pojawić się pierwsze daty koncertów na nowej trasie. Czy to prawda przekonamy się już niebawem. Album jest już podobno skończony i czeka na swoją premierę.
Cały album już z 2-3 miesiące temu był poddany remixowi i czeka spokojnie na wydanie.
Z tym, ze najpierw promocja filmu "Stand Up Guys". Do piosenki "Not Running Aymore" zespół będzie nagrywał klip w tym tygodniu.