"Bon Jovi 2020" (nowy album)

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: EVENo »

REHABILEJKO pisze:Regułka co do osobistego zabarwienia THINFS też do końca do mnie nie trafia... Takich rzeczy raczej nie pisze się w depresji. To nie są osobiste rzeczy moim zdaniem. Takie pisze choćby Eddie Vedder dokładając do tego olbrzymią dawkę emocji i ekspresji. Jon nigdy nawet nie otarł się o coś takiego.
Osobiste zabarwienie od razu musi być depresją? Bez przesady, House był po prostu pisany z myślą o wydarzeniach dziejących się wokół "głównego bohatera" i tyle, nic więcej.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
REHABILEJKO

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: REHABILEJKO »

EVENo pisze:
REHABILEJKO pisze:Regułka co do osobistego zabarwienia THINFS też do końca do mnie nie trafia... Takich rzeczy raczej nie pisze się w depresji. To nie są osobiste rzeczy moim zdaniem. Takie pisze choćby Eddie Vedder dokładając do tego olbrzymią dawkę emocji i ekspresji. Jon nigdy nawet nie otarł się o coś takiego.
Osobiste zabarwienie od razu musi być depresją? Bez przesady, House był po prostu pisany z myślą o wydarzeniach dziejących się wokół "głównego bohatera" i tyle, nic więcej.
Nie wiem czy piszesz tylko po to by coś odpisać...

Nie bardzo wiem też co miałbym Ci odpisać, ponieważ kwestie rzekomej - nazwijmy to - depresji były poruszane tutaj wielokrotnie.
Na House na pewno z oczywistych powodów więcej jest Jona w Jonie, a może po prostu...Jo(h)na. Nie jest to jednak JBJ refleksyjny,nie jest precyzyjnie spersonalizowany "ja". To "ja" jest raczej w formie "ja-my(każdy)". Tak naprawdę z zestawu "lirycznie" wyróżnia się raptem utwór nr 2 i na nim historia mogłaby się zakończyć. OK, dorzućmy jeszcze God Bless...
Liryczne pierdy w stylu Reunion, Knockout, Born again tomorrow, New Years Day, Rollercoaster, Come on up to our House historii bandu w żaden sposób nie dotykają. Chyba, że mamy na myśli "myśl przewodnią" NIE PODDAWAJ SIĘ. Są o niczym albo o tym samym i więcej w tym biohakerskiego bełkotu niż osobistych przemyśleń.
A jeśli to są osobiste przemyślenia to znaczy, że w życiu JBJ/bandu nic tak naprawdę strasznego się nie działo.
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: PePe »

Bon Jovi 20/20 oznacza, że połowę utworów będzie grać Phil a połowę Richie. A 40 jest całością bo tyle procent energii w głosie zostało Jonowi jak się bardzo postara.
I fajnie, że potwierdzili, że Luke Ebbin i Brian Eno będą producentami tej płyty, nie mogę się doczekać.
Cieszy również, że John Shanks będzie miał główny wokal w co najmniej 3 utworach, zasłużył w końcu na to.

:x
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: EVENo »

REHABILEJKO pisze:
EVENo pisze:
REHABILEJKO pisze:Regułka co do osobistego zabarwienia THINFS też do końca do mnie nie trafia... Takich rzeczy raczej nie pisze się w depresji. To nie są osobiste rzeczy moim zdaniem. Takie pisze choćby Eddie Vedder dokładając do tego olbrzymią dawkę emocji i ekspresji. Jon nigdy nawet nie otarł się o coś takiego.
Osobiste zabarwienie od razu musi być depresją? Bez przesady, House był po prostu pisany z myślą o wydarzeniach dziejących się wokół "głównego bohatera" i tyle, nic więcej.
Nie wiem czy piszesz tylko po to by coś odpisać...

Nie bardzo wiem też co miałbym Ci odpisać, ponieważ kwestie rzekomej - nazwijmy to - depresji były poruszane tutaj wielokrotnie.
Na House na pewno z oczywistych powodów więcej jest Jona w Jonie, a może po prostu...Jo(h)na. Nie jest to jednak JBJ refleksyjny,nie jest precyzyjnie spersonalizowany "ja". To "ja" jest raczej w formie "ja-my(każdy)". Tak naprawdę z zestawu "lirycznie" wyróżnia się raptem utwór nr 2 i na nim historia mogłaby się zakończyć. OK, dorzućmy jeszcze God Bless...
Liryczne pierdy w stylu Reunion, Knockout, Born again tomorrow, New Years Day, Rollercoaster, Come on up to our House historii bandu w żaden sposób nie dotykają. Chyba, że mamy na myśli "myśl przewodnią" NIE PODDAWAJ SIĘ. Są o niczym albo o tym samym i więcej w tym biohakerskiego bełkotu niż osobistych przemyśleń.
A jeśli to są osobiste przemyślenia to znaczy, że w życiu JBJ/bandu nic tak naprawdę strasznego się nie działo.
Myślałem, że nawiązujesz do tego, co on sam mówi, a nie co ludzie tutaj sądzą. Ja też nigdy nie uważałem, że Jon ma lub miał depresję. Tak samo po DA nie słychać żadnego wielkiego kryzysu, a wszyscy mówią, że Jon miał wtedy depresję. Może i miał, ale nie było tego po nim widać i tak samo teraz też tego nie widzę.

A o czym jest większość tekstów na Housie to bladego pojęcia nie mam, bo w połowę się nie wsłuchiwałem, a w takim Knockout czy Rollerze to w ogóle nie rozumiem co on śpiewa xD
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
REHABILEJKO

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: REHABILEJKO »

Dand, powinieneś napisać "cierpi" :-)

Wiesz, ja nie zmuszam nikogo do "umierania" na scenie, oczyszczania się poprzez muzykę - wartość samą w sobie i - dla każdego (z nas/Was) znaczącą coś innego. To kwestia duszy, osobowości, doświadczeń i wielu innych mikroskładowych. I to działa w obie strony - odbiorca, twórca. Jednych "uduchowia" Nirvana innych (sic!) - Iron Maiden. Jedni szukają tresci w prostocie przekazu i tekście, drudzy wyłącznie w riffach, produkcji, jakości kompozycji od strony wykonawczej. Jeszcze inni po prostu chcą się przy tym dobrze bawić niekoniecznie szukając w tym "schronienia".

Jon tworzy przede wszystkim PRODUKT dla określonego odbiorcy - szeroko pojetego, nie tylko dla fana. Szacunek mu za to, ponieważ próbuje w ten sposób "dogodzić" każdemu. Wspomniany przeze mnie Pearl Jam wywodzi się z innego muzycznego świata, innej epoki już i sami muzycy mają inny życiowy background co znajduje też odzwierciedlenie w ich twórczości. Podobnie rzecz ma się z Nirvaną, Alice in Chains, Soundgarden czy KoRnem.

BJ to zespół od piosenek, nie od płyt. Ale nie są odosobnieni w swoim nurcie. Może to lepiej, że zamiast grać banały w stylu współczesnego Whitesnake znaleźli "złoty środek".
Paulska
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 288
Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 09:22
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Łódź / Warszawa

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: Paulska »

PePe pisze:Bon Jovi 20/20 oznacza, że połowę utworów będzie grać Phil a połowę Richie. A 40 jest całością bo tyle procent energii w głosie zostało Jonowi jak się bardzo postara.
I fajnie, że potwierdzili, że Luke Ebbin i Brian Eno będą producentami tej płyty, nie mogę się doczekać.
Cieszy również, że John Shanks będzie miał główny wokal w co najmniej 3 utworach, zasłużył w końcu na to.

:x
Spadłem z wrażenia pod stół i tarzam się ze śmiechu.
Zapomniałeś dodać, że w chórkach gościnnie wystąpi Ori, ale z oczywistych powodów w tych utworach gdzie będzie grał Phil. :D

a na poważnie:
Dand pisze:Jon po prostu depresje przeżywa bardziej poetycko, cierpi pięknymi słowami,metaforami, z lekka wyolbrzymia to cierpienie, szukając w tym ogromnej głębi, jak dawni poeci
Tylko takie przeżywanie "na pokaz" może w bardzo łatwy sposób zepsuć efekt. Zbytni patos i górnolotność nikomu nie służą. Wolałbym mimo wszystko coś bardziej osobistego (choćby już wymienione Living With The Ghost, nie mówiąc np. o Santa Fe), ale to z kolei nie do końca pasuje do tego, by przekaz dotarł do jak najszerszej grupy odbiorców.
REHABILEJKO pisze:To zespół od patetycznych hymnów motywacyjnych.
Tak, nie idzie się nie zgodzić.
Pozdrawiam
Paulska
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: prezes1 »

Tytuł się może jeszcze zmienić. Póki co - jest słaby.
Nie mam problemu z tym że album będzie 'społeczno-polityczny'. Najlepsze piosenki powstawały właśnie na takiej bazie(np. KTF czy Undivided). :)
A najlepszym kawałkiem country społeczno-politycznym dla mnie jest 'What's Left of Me'. Tak więc czekam na album i oby nie było na nim disco-shanx.
A jedynym odwiecznym problemem jest osoba producenta. ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: TheRock »

Jak dla mnie stylowo płyta mogłaby przypominać krążek "Bounce" Nigdy nie zapomnę uczucia jak pierwszy raz usłyszałem Hook Me Up i Undivided. Piękne utwory.

A i Phil pewnie też byłby zadowolony :))
...and just only rock...
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: Smolek »

News z portalu od Ricky'ego. Ma być to rockowy album (w co jakoś nie chce mi się wierzyć), będzie 10 piosenek, i poznaliśmy cztery tytuły piosenek.
Podczas wczorajszego spotkania z fanami w ramach Runaway Tours, które odbyło się w brazylijskim São Paulo, Jon Bon Jovi zdradził nowe szczegóły na temat nowego krążka zespołu.

Zgodnie ze słowami lidera grupy, płyta, która będzie nosić tytuł „2020” (lub „Bon Jovi 2020”), ma składać się z 10 utworów. Ponadto, Jon zapowiedział, iż będzie to „w pełni rockowy album”.

Podczas spotkania, w którym oprócz Jona wzięli udział również dwaj pozostali członkowie oryginalnego składu zespołu – Tico Torres i David Bryan – lider Bon Jovi podzielił się też tytułami czterech utworów, jakie mają znaleźć się na tym krążku. Pierwszy z nich, „Blood On The Water”, ma być >utworem w klimacie „Dry County”<. Kolejny, „Lower The Flag”, dotykać ma dość świeżej i bolesnej tematyki strzelanin, jakie w ostatnim czasie zdarzyły się w wielu szkołach na terenie Stanów Zjednoczonych. Trzeci z kolei utwór, „Unbroken”, to według Jona dość ciężki kawałek, który opowiada o żołnierzach pełniących służbę na misjach poza terytorium USA. Ostatni numer, którego tytuł poznaliśmy, to „Let it Rain” – w tym przypadku dowiedzieliśmy się jedynie, że będzie to rytmiczna, rockowa piosenka.

Po raz kolejny potwierdzono, że album ukaże się w pierwszej połowie przyszłego roku – nadal jednak nie znamy dokładnej lub choćby przybliżonej daty.
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: Ricky Skywalker »

A tutaj świeżo wrzucony na YT fragment rozmowy, z którego wzięły się informacje zamieszczone w cytowanym newsie:

https://www.youtube.com/watch?v=zPs_o3Yeesg
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: EVENo »

10 utworów i tyle? Czyli oni tak na zmianę wydawać będą krótkie, spójne płyty i składanki Bravo Hits w sześćdziesięciu wariantach kolorystycznych? :lol:

Z jednej strony jestem na tak, jeśli album ma być krótki i spójny to ma większe szanse, że go polubię jako całość... ale z drugiej strony przestałem już wierzyć w to, że BJ wyda materiał, który trafi do mnie od początku do końca. Może jednak wolę, żeby na płycie były 2-3 piosenki, które polubię, niż 10 średniaków?

A co do tego, że płyta będzie rockowa... jeżeli ocenę co jest rockowe, a co nie pozostawimy Latynosom komentującym klipy na YouTube, to BJ jest najciężej grającym zespołem na świecie :P
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
REHABILEJKO

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: REHABILEJKO »

EVENo pisze:10 utworów i tyle? Czyli oni tak na zmianę wydawać będą krótkie, spójne płyty i składanki Bravo Hits w sześćdziesięciu wariantach kolorystycznych? :lol:

Z jednej strony jestem na tak, jeśli album ma być krótki i spójny to ma większe szanse, że go polubię jako całość... ale z drugiej strony przestałem już wierzyć w to, że BJ wyda materiał, który trafi do mnie od początku do końca. Może jednak wolę, żeby na płycie były 2-3 piosenki, które polubię, niż 10 średniaków?

A co do tego, że płyta będzie rockowa... jeżeli ocenę co jest rockowe, a co nie pozostawimy Latynosom komentującym klipy na YouTube, to BJ jest najciężej grającym zespołem na świecie :P
Myślę, że bez sensu te uszczypliwości :) Bon Jovi wydaje się być na właściwych torach. Nic już nie muszą nikomu udowadniać i...cholera, cieszy mnie perspektywa nowego albumu!
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4410
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: Adrian »

Osobiście wolę wariant taki jak przy wydaniu THINFS czyli 12 utworów + 7 bonusów
10 utworów trąci albumem koncepcyjnym, ale nie oszukujmy się nie ma opcji aby to było 10 utworów które każdemu się spodobają. Moje top 10 z NJ, TD, KTF itp będzie inne niż Top10 kogoś innego. Dlatego wole aby wydali więcej utworów bo zawszę jest większa szansa na znalezienie dla siebie kilku perełek
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
REHABILEJKO

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: REHABILEJKO »

Adrian pisze:Osobiście wolę wariant taki jak przy wydaniu THINFS czyli 12 utworów + 7 bonusów
10 utworów trąci albumem koncepcyjnym, ale nie oszukujmy się nie ma opcji aby to było 10 utworów które każdemu się spodobają. Moje top 10 z NJ, TD, KTF itp będzie inne niż Top10 kogoś innego. Dlatego wole aby wydali więcej utworów bo zawszę jest większa szansa na znalezienie dla siebie kilku perełek
Widzisz... Ja nie słucham albumów "dla perełek" jak to ująłeś. Takie wydawnictwa są po prostu słabe. Weźmy taki "House"... Okrojony z niepotrzebnych (i słabych zresztą) bonusów plus bezjajecznych "Knockout" i "Reunion" brzmiałby po prostu lepiej.

Inna sprawa, że BJ to zespół od piosenek, a nie od płyt. ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4410
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Bon Jovi - 20/20 (Nowy Album)

Post autor: Adrian »

https://youtu.be/UUWw7XJsSMw
Fragment nowego utworu Bon Jovi odwołującego się do PTSD

Brzmi obiecująco, szczególnie muzyka.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”