RSO EPka #2 "Making History"

Twórczość Richiego

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 627
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: Bon Jovi »

Making History - Ten utwór to fajne rozpoczęcie epki. Koncertowa wersja troszke się różni, ale studyjna jest równie fajna, solówka plus szybka perkusja - miodzio.
We Are Magic - Nowoczesne brzmienie, Richie w RSO i JBJ w Bon Jovi lubią iść duchem czasu. Mi się kojarzy z Army Of One z albumu WAN. Fajny utwór. Ori tu fajnie brzmi a talkbox brzmi ciekawie.
Walk With Me - Fajny bluesowo-countrowy utwór, podoba mi się ta wesoła atmosfera. Fajne długie zakoñczenie.
Together On The Outside - Był sam Richie na poprzedniej EP'ce to teraz czas na samą Ori plus Alice, słychać go z Richie w chórkach. Solo fajnie zagrane. Mi tu wszystko się podoba.
I Don't Want To Have To Need You - Też na takiego Richiego czekałem, to powinno być juź grane w stacjach radiowych. Teledysk bym chciał do tego by został zrobiony. Porządna gitara.

Tomker bardzo dziękuje, że mogłem zapoznać się z materiałem.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
usunięty użytkownik 4858

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

wow! Właśnie czekałem na "reckę" naszego kolejnego Speca od RSO - Kuby! :) A widzę, że jeszcze są wrażenia innych Forumowiczów, super! :)
Zaraz zrobię sobie przerwę w słuchaniu i czytam!!! :)

a póki co jeszcze w głośnikach leci "History"... Bardzo dobrze dzisiaj wypadło w samochodzie, a od dwóch dni na słuchawkach i domu :)

W sumie może jeszcze na żywo coś wpiszę przed przeczytaniem Waszych wrażeń :D
1. "History"
Podoba mi się intro, zaryzykuję stwierdzenie, że jakby wyszło w latach 80-90-ych to dzisiaj dla "starych" fanów RSO, byłoby "kultowe". Jeszcze bardziej podoba mi się to, że wyskakuje z niego mocny (a supermocny jak na RSO) riff.
Świetne (co bywa różnie u RSO) bębny! Zamiast "ściany dźwięku" łatwe do odróżnienia udane tło instrumentalne (to w ogóle będzie bardzo pozytywną regułą w produkcji i miksowaniu RSO - można się wsłuchać w każdy instrument, nie tworzy się bezsensowny misz-masz, zlepek wielu dźwięków. Takie produkcję zawsze cenię wyżej :) Za każdym odtworzeniem utworu możemy wsłuchać się w inną dźwiękową ścieżkę, bardzo to lubię.

Tak jak nie przepadam nadal za wokalem Ori, tak bardzo podoba mi się jej wokalne wejście (jest wspólne, ale dominuje Ori, co tutaj całkowicie mnie nie razi. Jak dla mnie Orianthi zawsze lepiej wypadała z drapieżnym głosem niż słodko-popowym. Tu jest ładnie/pieknie pomalowany kobiecy "pazur". Jestem "na tak" od początku. Harmonie wokalne brzmią świetnie! Dzięki takiemu miksowi wokali Richie staje się mega silnym wsparciem dla głosu Ori, co jeszcze bardziej czyni jej wokal ostrym/mocnym w tej piosence. Takie rozwiązania u RSO lubię! (Chociaż nadal wolę dominację wokalną Ryśka ;D Orianthi na zawsze już chyba, bez względu na ich starania zostanie dla mnie gitarzystką, a nie wokalistką. Nevermind, idźmy dalej!

W "History" jest energia, jest moc! nawet w refrenie, który stara się studzić rozżarzone do czerwoności emocje :) W sumie, gdybym miał ocenić sam refren dałbym może góra 8/10.. ale w całości kompozycji jest naprawdę ok!
Kolejny plus za "guitar talk"/"przygrywki wioseł" w tle! Nie chce mi się sprawdzać kto odpowiada za ten konkretny miks, ale brawa za to!

No i zaraz potem mamy "kulminację" - mega energetyczne, świetne "szalone" solo, takie jakich chyba w większości oczekujemy od połączonych gitar Orianthi i Richiego! :)
Sam dźwięk gitar i bębnów kapitalny, nie mam się do czego przyczepić (jesli już miałbym to dziwi mnie lekkie "przytłumienie" gitar w kilku miejscach. Tak było np. na początku, ale z drugiej strony za to łatwiej o podryw serca, gdy wchodzi mocniej uwypuklony riff :) Nie jest źle, naprawdę!)
Dodatki wokalne (wrzaski ouuu też nie rażą, jak to nieraz bywa, tylko zagrzewają krew do szybszego przemieszczania się w rockendrollowych żyłach) :D Znowu jestem za!

Po "szalonym" solo przychodzi świetnie brzmiące wyhamowanie "wojskowym" rytmem bębnów, mamy moment oddechu i wkracza krzyk Ryśka, który tak świetnie wypadł na Namm... :D Trochę szkoda, że od razu po tym "wrzasku" wchodzi łagodny - w stosunku do nagromadzonych emocji - refren, ale nadal jest dobrze :) Potem z bardzo, bardzo dobrymi jak na RSO bębnami współgra jasny, wyrazisty riff (który staje się w ogóle jednym z lifemotive'ow tej piosenki). Bardzo fajne outro i tylko nie rozumiem dlaczego zmiksowane na uwypuklenie głosu Ori. Ale to niuans :D
Ocena na drugi dzień odsłuchu: 9-10/10!

P.S. History trzeba słuchać głośno! :D

Reszte wrażeń później, bo wzywają inne obowiązki ;D
REHABILEJKO

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: REHABILEJKO »

Niezawodny Wujek Tom ;)

Po kolei...

1. Making History live miał dużo luzu, sporo brudu. W wersji studyjnej jest poprawny ale... nudny. OK, jeśli mialo być pozytywnie to nawet jest. Może nawet nieco za bardzo ;) Nawet dobre, garażowe solo nie ratuje tej kompozycji.

2. We Are Magic a fani BJ narzekali na takie "klasyki" jak "We All Fall Down" albo "Life Is Beautiful". Tutaj co prawda fajna, klarowna produkcja i świetne panoramy w miejscu zarezerwowanym na gitarowe solo, ale.. ;/ czy to soundrack do czegoś w stylu "Barwy Szczęścia"? Ace of Base, Mr. President, soundtrack "Króla Lwa"... takie mi na myśl skojarzenia rzychodzą. Piosenka paradoksalnie samam w sobie nie jest zła. Mówię jednak NIE.

3. Walk With Me tego akurat pomimo kilku prób nie udało się nigdy zdzierżyć do końca. Utwór jakich wiele. Do pośpiewania na dwie gitary przy ognisku jak najbardziej, ale ile z tego zostanie?

4. Together On The Outside wreszcie troche życia i nieco inna konwencja. Minus to zwrotki w stylu amerykańskich piosenkarek pop jednak refren świetny. Fajny "bounce", arabizująco- orientalny aranż, doskonałe przełamanie. Szkoda, że takie krótkie. Nie brzmi jak nic od Sambory i... chyba dobrze ;) Zdecydowanie warto wracać.

5. I Don't Want To... już ten miękki wstęp mnie zniechęcił. Potem wokal z pogranicza Cockera i Garou (był chyba taki Pan ;) ). Trochę ciekawiej w solówce i to na tyle. Nie ziębi, nie grzeje... Ogólnie to chyba najgorszy kawałek w zestawieniu ;)
Awatar użytkownika
EVENo
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1584
Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: EVENo »

Słucham trzeci raz i się zastanawiam czy świat potrzebuje nowego Roxette :P Nawet nie mam nic do wokalu Ori, chyba wiedziałem co robię słuchając sporo Paramore w tym roku i mnie to tak nie drażni, ale jaką szansę na sukces ma płyta, w której babski i męski wokal cały czas się mieszają? Taki zabieg jest super na jeden-dwa utwory, ale nie na cały materiał. Obawiam się, że to będzie największa bolączka RSO, przynajmniej dla mnie. Nie każda piosenka jest stworzona do takich duetów, a oni robią przecież utwory z każdej parafii. I na tym to właśnie wychodzi, że raz brzmi to fenomenalnie, a raz słabo.

Hmmm, a może te EPki mają właśnie pomóc im wybrać jakiś precyzyjny kierunek na przyszłość? Problem w tym, że nawet gdyby spytali mnie, eksperta od wszystkiego, to nie byłbym w stanie dać im odpowiedzi.

Making History nieźle sobie radzi w moich słuchawkach. Łącząc z Rise mamy 40-minutową płytę, którą oceniłbym pozytywnie. Jest dobrze :D
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: prezes1 »

Może zacznę od tego że słuchać z linka wetransfer a ze sklepu to kolosalna różnica we wszystkim! :)
Jak sobie na słuchawki wziąłem to różne 'smaczki' wychwyciłem.
Produkcja jest bdb, słychać zwłaszcza po perkusji że to Bob Rock.
Nie będę się rozpisywał bo już inni wypracowania popisali. ;)
Ale od mnie:

History - dycha! Tego się spodziewałem i to lubię! Co za opener! (Rise też ma dychę u mnie za riff)
Together on the Outside - dycha! Bomba! Co tam się nie dzieje w tym kawałku! Fenomenalna perkusja i gitary!

I Don't Want to...(...) - 8-9/10, coś tam brakuje ale kawałek typowo ryśkowy a to czasem wystarczy(szczególnie po latach oczekiwań).
Walk with Me - fajny kawałek, nie wiem jaką notę dam, może też 8-9. Klimacik i atmosferę to ma ten numer. Piękne outro!
i Magic - kawałek popowy z fatalnym początkiem i dziwacznymi efektami ale potem się rozwija i zaczyna być cholernie chwytliwy. Wezmą to na singiel pewnie bo do radia idealny. 5-6/10.

Krótko mówiąc - jest bdb! Zgrałem sobie dwie epki i już mam płytę(11 songs).
Aha i One Night of Peace - 8/10 daję z pewnością za Christmas mood!

Skoro 25 piosenek jest 'mastered' to poza albumem można się spodziewać jeszcze 2-3 epek, right? :)
Byle single dobrze wybierali bo Masterpiece to była pomyłka. Truth powinien być. A tu na drugiej epce- tylko jeden numer się nadaje do radia.
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: ROCKSTAR »

prezes1 pisze:Może zacznę od tego że słuchać z linka wetransfer a ze sklepu to kolosalna różnica we wszystkim! :)
Jak sobie na słuchawki wziąłem to różne 'smaczki' wychwyciłem.
Produkcja jest bdb, słychać zwłaszcza po perkusji że to Bob Rock.
No wreszcie ktos to napisal, bo juz zaczynalem sie zastanawiac, co jest nie tak z moim sprzetem ;)

Najlepsze- za kazdym razem, kiedy slucham ponownie danego numeru, odkrywam cos nowego...
Mozna pisac: pop, pop-rock, country, Roxette ver 2.0. ;) , etc...
Cokolwiek...
Dla mnie- to swietny material, z doskonala produkcja i gitarami w tle. I zdecydownie lepszy w moich uszach od epki #1.
usunięty użytkownik 4858

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

prezes1 pisze:Może zacznę od tego że słuchać z linka wetransfer a ze sklepu to kolosalna różnica we wszystkim! :)
Jak sobie na słuchawki wziąłem to różne 'smaczki' wychwyciłem.
Produkcja jest bdb, słychać zwłaszcza po perkusji że to Bob Rock.
Zgadza się. Niuanse, ale są! Dlatego też nadal namawiam, żeby Forumowicze zachęceni promocyjnymi przedpremierowymi mp3-kami sięgnęli po legala! :)
W ogóle to ubolewam nad tym, że w ofercie choćby em.pik.u nadal nie ma tej EPki... * EDIT! : jednak już jest! :)
http://www.empik.com/making-history,p11 ... ki-i-mp3-p
P.S. dla "die hard fanów" mam też format wave, ale to już naprawdę prywatnie mogę podesłać, menedżmentowi RSO NAPRAWDĘ bardzo zależy, żeby to się póki co nie rozpowszechniło na dużą skalę. Może pokażmy najpierw, że praca RSO zasługuje na oficjalne wsparcie, a dopiero potem w ramach "rarytasów" zajmijmy się różnymi wersjami danych dźwiękowych :) (A najlepiej wg mnie to niech w końcu będzie można gdzieś dorwać realną płytę!! )
usunięty użytkownik 4858

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

prezes1 pisze: Byle single dobrze wybierali bo Masterpiece to była pomyłka. Truth powinien być. A tu na drugiej epce- tylko jeden numer się nadaje do radia.
niestety z "przecieków" wynika, że chcą dać... "Magic"! :D
To jest skorelowane ze strategią tworzenia nowego wizerunku, odejścia od spoglądania na Samborę i Orianthi wyłącznie w kategorii gitarzystów.
Mi to może niezbyt pasuje, ale całkowicie rozumiem przyświecający tej strategii cel :D
Póki co klamka jeszcze nie zapadła - jak zwykle czekają do "ostatniej chwili" - bo wiadomo, starzy fani domagają się czegoś bardziej hardrockowego! :D
usunięty użytkownik 4858

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

prezes1 pisze:Zgrałem sobie dwie epki i już mam płytę(11 songs).
No właśnie...
Peter, jeśli to nie tajemnica to proszę o poradę w : http://www.bonjovi.pl/forum/viewtopic.p ... 76#p135176
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3514
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: prezes1 »

Tomker pisze:
prezes1 pisze: Byle single dobrze wybierali bo Masterpiece to była pomyłka. Truth powinien być. A tu na drugiej epce- tylko jeden numer się nadaje do radia.
niestety z "przecieków" wynika, że chcą dać... "Magic"! :D
To jest skorelowane ze strategią tworzenia nowego wizerunku, odejścia od spoglądania na Samborę i Orianthi wyłącznie w kategorii gitarzystów.
Mi to może niezbyt pasuje, ale całkowicie rozumiem przyświecający tej strategii cel :D
Póki co klamka jeszcze nie zapadła - jak zwykle czekają do "ostatniej chwili" - bo wiadomo, starzy fani domagają się czegoś bardziej hardrockowego! :D
No tak obstawiam. Zdziwię się jak będzie inny singiel, no chyba że Walk with me w Ameryce...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: Dand »

Jesteśmy na forum muzycznym i naprawde trzeba komuś mówić,że muzykę ma słuchać na słuchawkach by ocenić produkcje ?
Making History brzmi cudownie w słuchawkach a na głośnikach z laptopa jak muzyczny zlepek dźwięków. Ja się jeszcze wstrzymam z ocenami poszczególnych utworów ale wybaczcie, ocenie to co słyszę na swoich Sennheiserach.
Prezes wspomniał perkusję...posłuchajcie sobie proszę jak brzmi perkusja od Boba Rocka a jak u Shanksa.

Gryze się troche z We are Magic bo w sumie nie moja bajka ale kurcze ogólnie jak na popowe standardy to dobry utwór.

Słucham dalej. Druga Epka ma wg mnie więcej smaczków muzycznych.
Obrazek
usunięty użytkownik 4858

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Dand pisze: Druga Epka ma wg mnie więcej smaczków muzycznych.
właśnie szukam artykułu, w którym Richie opowiadał o użytych w nagraniach nietypowych instrumentach (szczególnie ciekawi mnie "Magic"). Takie rzeczy powinno się dostawać razem z zakupem piosenek, lubię takie informacje but nevermind, ważne, że mamy muzykę...
Jak by ktoś miał zapisany link do tego wywiadu (lub miał tak idealne ucho, żeby rozpoznać te instrumenty, to proszę o info! :)
To są niesamowite chwile w wychwytywaniu coraz to kolejnych smaczków...
i to własnie świadczy o dobrej muzycznej produkcji i miksowaniu. Nie ma zlepku tylko czytelne niuanse, tak trzymać! :)

p.S Coraz bardziej podoba i się "Alice on the outside"! Świetny klimat, nawet bardzo chciałbym usłyszeć całkowitą wersję Coopera - nic dziwnego, że tworząc tę piosenkę zadzwonili do Alice'a! Przecież to mogłyby być jego klimaty. (btw tegoroczna płyta AC (pomimo początkowego sceptycyzmu) jest u mnie dość wysoko w końcowym rankingu). Już nawet wokal Ori mi tak bardzo nie przeszkadza. Jest MOC! :)

P.S.II. Kolejna EPka od Ryśka znowu ożywiła Forum (to jest ta niezniszczalna charyzma RICHIEGO i pasja do łączenia ludzi!), znowu mamy fajny wspólny czas, super! :)
Kuba80BJ
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 389
Rejestracja: 31 stycznia 2013, o 15:58
Lokalizacja: Gdańsk

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: Kuba80BJ »

prezes1 pisze:Nie będę się rozpisywał bo już inni wypracowania popisali. ;)
Kto musi pisać wypracowania żeby inni mogli pisać krótko ;) Całe szczęście ja pisze krótko ;) :D

Tomker, świetna analiza MH, zgadzam się z każdym zdaniem. Ja tak na szybko napisałem ale z każdym razem coś nowego łapię. Bob Rock MISZCZ!!!! :D
Po wejściu BJ do HOF katowałem przez 2 dni albumy KTF i TD, i też niezmiennie byłem pod wrażeniem produkcji. Perfekcja! I tu z wielką przyjemnością mogę powiedzieć o powrocie do korzeni :) Pięknie się słucha tej EPki pod tym względem. Nie mam już siły katować Pan Johna S. ale o to mi właśnie chodziło w poprzednich 3 albumach BJ szczególnie, a w zasadzie o braku tego co jest tu. Owszem tu też mogłoby być jeszcze bardziej organicznie, jak na tamtych albumach z lat 90', ale tamte czasy już nie wrócą w 100%. Ale można się zatroszczyć o to, żeby każdy element był świetnie słyszalny i cała praca osób w studio nie poszła na marne w ścianie szumu. Można? Można ;)
Tomker pisze:P.S.II. Kolejna EPka od Ryśka znowu ożywiła Forum (to jest ta niezniszczalna charyzma RICHIEGO i pasja do łączenia ludzi!), znowu mamy fajny wspólny czas, super! :)
Zgadzam się z przedmówcą :D W dodatku chyba pierwszy raz od bardzo dawna większość z nas się zgadza co do faworytów (szczególnie Eksperci ;) ) Piękne czasy :)

Ps. Do tej pory nie dostałem maila od RSO z plikami. Załamka. Całe szczeście, że mam Spotify bo bym oszalał. Właśnie im napisałem maila z zapytaniem co się stało. Przebłagają moje straty moralne jak zagrają w Polsce :D A tymczasem uderzam do Toma po wave'y :D

Ps. 2. MH i Together cały czas u mnie prowadzą. W zasadzie na remisie. Kosmicznie wypasione numery :D
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: Dand »

Kuba80BJ pisze:
Bob Rock MISZCZ!!!! :D [...] Owszem mogłoby być jeszcze bardziej organicznie, jak na tamtych albumach z lat 90', ale tamte czasy już nie wrócą w 100%.
Uważam,że Rock idealnie połączył chęć nowoczesnych dźwięków z tym organicznym brzmieniem. Nie dało się inaczej przy pomyśle RSO by jednak utwory brzmiały nowocześnie. Jest muzyka, są instrumenty, brzmią jak instrumenty a nie komputer a zarazem jest to wszystko opakowane w nowoczesne pudełko.

Making History - tego się spodziewałem, takie to miało być po tym co słyszeliśmy live. No może myślałem,że outro będzie bardziej rozbudowane. Wstęp świetny, rockowy, melodyjny, ostrzejszy riff. Świetne dynamiczne solo od 2:30, zobaczcie ile daje solówka w piosence...Po solo wchodzi fajny, nawet lekko brudny wokal Sambory. Daje spokojnie 10/10

I Don't want to have to need you - czuje się jakbym słyszał BJ z ery Bounce tylko z Samborą na wokalu. Bardzo mi się podoba. Bardzo melodyjnie a zarazem rockowo. Richie brzmi świetnie ! Takie właśnie solo chciałbym słyszeć w nowych utworach BJ. Krótkie ale znaczące w perspektywie całego utworu. Tak niewiele a tak wiele znaczy. Chcę ten numer usłyszeć na żywo jak najszybciej ! 10/10

Together on the outside - wiadomo,że w tym duecie jestem głównie dla Sambory ale....co za numer ! Ori świetnie to zaśpiewała, super klimat całego numeru ! Świetna piosenka. Jeszcze smaczek z udziałem Coopera. A co się dzieje od 2:23...wow ! ! 10/10

We are magic - na pierwszy rzut oka ma wszystko by mi się nie podobać ;p nowoczesny pop, dziwne dźwięki na początku, rozumiem,że to talk box...
Pierwsze przesłuchanie 1/10, drugie 3/10 i tak cały czas w górę. Ostatecznie się łapię,że ten utwór nucę sobie najczęściej. To nie jest piosenka jaką bym oczekiwał od Sambory ale kurcze...podoba mi sie ! Świetny, nowoczesny pop. Super zaśpiewane zwrotki i refren, który wchodzi w głowę i nie chce uciec. Wszystko bardzo oryginalne, ciekawe, zaskakujące dźwięki. Może tak uważam bo mało takiej muzyki słucham ale co z tego ;p Spokojnie daje 8/10

Walk with me - nastrojowo, countrowo, znowu tekst pięknie podpasowany pod muzykę, co trzeba podkreślić przy każdym utworze RSO. Podoba mi się ten motyw,że Ori zaczyna a Rychu wchodzi z drugą zwrotką, oj sprawdza się to. Znowu numer niemonotonny, ze zmianą tempa w środku, to nadaje dużej świeżości. 9/10

One night of peace - ogólnie fajnie choć zbyt świątecznie co czyni ten utwór jednowymiarowy. Richie brzmi super, co należy też podkreślić całościowo. Brakuje takiej długiej nastrojowej gitarowej solówki. Jest muzycznie, są różne dźwięki i może rzeczywiście one lepiej pasują od samej gitary, ale jednak bym ją chętnie usłyszał. 7/10

Ta Epka jest lepsza od poprzedniej, co nie znaczy,że tamta była zła. Ogólnie oceniłem te piosenki bardzo wysoko ale dały mi wiele radości. Wszystko to wygląda na świetny plan, Rise doskonale przygotowała do odbioru Making History. RSO wprowadza swój styl, odmienny niż to co słyszeliśmy solo od Sambory i Ori. Ja to zdecydowanie kupuje i czekam na dalszy rozwój sytuacji :)
Obrazek
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Re: RSO EPka #2 "Making History"

Post autor: monjovi »

Przesłuchałam i ja, jest lepiej niż z Ep#1, która po tygodniu umarła śmiercią naturalną w moim playerze...

1. Making History - słyszę wstęp i myślę, gdzieś to już słyszałam hmm... dajcie mi coś przeciwbólowego, czyżby Something For The Pain ? :D No trochę tak. Utwór dla mnie nijaki, jednak gitary bardzo przyjemnie warczą i hałasują ;) 6/10
Aa i jeszcze od 3:02, aż chce się klaskać ii.... lay Your hands one me, lay...and gimme something for the pain :D

2. Magic - Sylwester się zbliża można podansić, a Shanks byłby dumny :D Chociaż refren całkiem chwytliwy, gdyby nie to skrzeczenie (zmutowanego) talkboxa w tle ;) 4/10

3. Walk With me - bardzo przyjemne country, jednak to country w dobrym tego słowa znaczeniu, kojarzy mi się z Whole Lot Of Leavin', subtelne, nastrojowe gitary, fajny refren, mój faworyt ;) 7/10

4. Together On The Outside - zabrzmiało początkowo złowieszczo, trochę jak z Upiora w Operze, czyli Welcome To Alice's Nightmare ;) Podoba mi się, wyrazisty kawałek ze swoim mrocznym klimatem, a wstęp do solo i sama solówka naprawdę extra ;) 7/10

5. I Don't Want To... - nie będę oryginalna to również mój faworyt, dobry kawałek, przyjemna melodia, taka nowoczesna power ballada, również bardzo kojarzy mi się z piosenkami z Bounce (Love me back to life, samo się nasuwa) 8/10

6. One Night Of Peace - wspominałam wcześniej, że czegoś takiego już się nie pisze i Tomker mnie oświecił, że miałam racje bo ten utwór to klasyka patetyczno-patriotycznych utworów, skoro tak to oczywiście patrze na tę piosenkę zupełnie inaczej, fajnie, że wracają do takich wiekowych i wartościowych kawałków, aranżacja zatem pierwsza klasa! Bardzo ładny hymn miłości do pokoju ;)

Jest okej, jest lepiej, ale znowu nic mnie nie zachwyciło, ani nie porwało, niestety też nie mam czasu, ani ochoty robić analizy każdego utworu sekunda po sekundzie na wysokiej klasy słuchawkach ;) Jednak, wydaje mi się, że epka zagości u mnie na dłużej niż tydzień ;) Oo przestał mi przeszkadzać głos Ori! :D :brawo:

Nabiłabym im troche odsłuchań na lastfm, ale nikt tam nie odnotował, że taka epka się ukazała :D
Ostatnio zmieniony 16 grudnia 2017, o 18:52 przez monjovi, łącznie zmieniany 1 raz.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka i płyty”