Ja chyba zdołałam na koncercie i zlocie poznać
tylko tyle osób, ile moja starawa już pamięć była w stanie zapamiętać ;P, choć nie ukrywam, że chciałabym poznać Was więcej (ilościowo) i lepiej (jakościowo) - Jezu, chyba za dużo pracuję...
Tak ogólnie to uważam to za bardzo miłe doświadczenie, że udało mi się kilka osób z forum rozpoznać (nawet próbowałam podejść, coś zagadać, choć - nie ukrywam - z różnym skutkiem - widocznie u niektórych jestem już na "czarnej liście" - albo na "żadnej":P), kilka osób mnie rozpoznało (opłaca się jednak wrzucić czasem jakąś fotkę), a z kilkoma osobami spotkałam się po raz kolejny - po naszej fantastycznej wyprawie do Lipska i po równie fantastycznym I zlocie w Strzeszynku.
Pamięć moja pozwoliła więc sobie zapisać, że:
Bodzio z Andżeliką, Jovizna, Agata z mężem, Pippo, Misiek, Ricky, Adrian, Sebastian, Sdms, djpj, 99, Frankie, Misstwisted, Kwiatek, Dobek, Pepe, Dorota z akademika, Monika, Kasia, Gosia, Sylwia i reszta ze Śląska (w tym dziewczyna, której imienia nie zapamiętałam, ale chciała mi uciąć rękę
), Yana i Damned, Rafał ka z Justyną oraz ci, których zupełnie bezpodstawnie w tym wyliczeniu pominęłam,
to fantastyczni i fantastycznie zakręceni ludzie, których wielkim zaszczytem było poznać, a jeszcze większym będzie spotkać ponownie (mam nadzieję, że jak najszybciej, a już koniecznie na kolejnym koncercie BJ w Polsce)!
Normalnie - tęsknię