Motoryzacja okiem kobiety
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 23
- Rejestracja: 6 kwietnia 2013, o 15:22
- Lokalizacja: New Jersey/Kraków
- Kontakt:
Jak dla mnie to nic dziwnego, że kobieta lubi auta, czy jest złotą rączką Niedawno się dowiedziałam, że mieli ze mną trudno, bo jako dzieciak nie lubiłam lalek Barbie czy coś. Jeśli je chciałam, to po to, żeby były
Heh, no to ja się wypowiem pewnie już niezgodnie z tematem, że najbardziej lubię sportowe samochody Koloru czarnego <3
Heh, no to ja się wypowiem pewnie już niezgodnie z tematem, że najbardziej lubię sportowe samochody Koloru czarnego <3
Why, you wanna tell me how to live my life?
Who, are you to tell me if it's black or white?
Mama, can you hear me? Try to understand.
Is innocence the difference between a boy and a man.
Who, are you to tell me if it's black or white?
Mama, can you hear me? Try to understand.
Is innocence the difference between a boy and a man.
Hm nie mogę powiedzieć, że na autach się znam ale jednakże trochę zarażona pasją od tatusia jestem (wielkie jego zamiłowanie teraz i moje do mercedesów). Za rok robię bądź już pod koniec tego roku więc wszystko przede mną mój tato się bawi teraz w subwoofer by nadać nowy wymiar dźwięku w naszej Skodzie, więc też przez to trochę z nim w garażu siedzę. Oprócz tego już mi mówi że będę terenówką uczyć się jeździć po polach zapowiadają się ciekawe wakacje. No i uwielbiam motory i harleye ale sama sobie bym chyba nie sprawiła - zaraz rodzice by mi truli
Where are u now? Only in my dreams...
Rosie
Rosie
Jeśli mam być szczera... Nie znam się na motoryzacji ale zawsze bawiły mnie samochody i motocykle. Gdy byłam mała urządzałam z kolegami Speedway rowerowy, bawiłam się Hotwheels'ami i grałam w Need for Speed. Pewne rzeczy mi pozostały i jestem niepokonana w NFS na konsoli !
Aktualnie moimi obiektami westchnień są Chrysler 300c oraz Mustang Shelby gt500
Aktualnie moimi obiektami westchnień są Chrysler 300c oraz Mustang Shelby gt500
- 99-in-the-shade
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 346
- Rejestracja: 6 listopada 2012, o 19:04
- Ulubiona płyta: NJ - KTF - TD
- Lokalizacja: Chorzów
Nie interesują mnie wielkie amerykańskie krążowniki szos. Zresztą poziom jakości jankeskich samochodów jest dużo niższy niż europejskich. Nie wspominam o ich ogromnym apetycie na paliwo, bardzo miękkim zawieszeniu czy dużej usterkowości. O samochodach z USA nawet największy optymista nie powie że są najlepsze na świecie. One nie są dostosowane do europejskich warunków drogowych.
Jeśli chodzi o samochody, to dla mnie liczy się to żeby był wygodny, mało palił i był bezawaryjny. Design nie gra roli. Dlatego w moim wypadku tylko japońskie auta wchodzą w rachubę. Zresztą jak mówiłem, mojej mojej mamie podoba się teraz Nissan Juke. A propos porównania ze sobą amerykańskich i japońskich samochodów. Czy według Ciebie można porównać Nissana GT-R z Chevroletem Camaro ZL1 czy Fordem Mustangiem Shelby?Tomker pisze:A czy to nie zależy przypadkiem od tego do czego chcesz samochód? Jeśli ma być na dłuższą metę bezusterkowy to dobry jest japończyk, ale jeśli ma mieć rasowy wygląd to amerykan jak najbardziej się do tego nada
Takie porównania były już w mediach motoryzacyjnych... Niestety moje subiektywne oceny są nieraz bardzo sprzeczne z głosami "ekspertów". Po prostu do codziennej jazdy wybrałbym coś japońskiego, ale do przejażdżek z których czerpać miałbym radość i energię wolałbym coś z Ameryki lub Anglii. To jednak indywidualna sprawa nie sądzę żeby wszyscy podzielali mój pogląd. Miałem kiedyś do czynienia z corvettą, mg, sportową toyotą i mesiem i choć te dwa ostatnie były wygodniejsze to radość z jazdy dostarczały mi te 2 pierwsze.Geminiman019 pisze:Jeśli chodzi o samochody, to dla mnie liczy się to żeby był wygodny, mało palił i był bezawaryjny. Design nie gra roli. Dlatego w moim wypadku tylko japońskie auta wchodzą w rachubę. Zresztą jak mówiłem, mojej mojej mamie podoba się teraz Nissan Juke. A propos porównania ze sobą amerykańskich i japońskich samochodów. Czy według Ciebie można porównać Nissana GT-R z Chevroletem Camaro ZL1 czy Fordem Mustangiem Shelby?Tomker pisze:A czy to nie zależy przypadkiem od tego do czego chcesz samochód? Jeśli ma być na dłuższą metę bezusterkowy to dobry jest japończyk, ale jeśli ma mieć rasowy wygląd to amerykan jak najbardziej się do tego nada
Przykro to mówić, ale prawdziwa brytyjska motoryzacja już nie istnienie. MG-Rover zbankrutował w 2005 roku, Rolls-Royce i Mini są w rękach BMW, właścicielem Bentleya jest Volkswagen, Jaguar i Land Rover należą do indyjskiego koncernu Tata a właścicielem Lotusa jest malezyjski Proton.
A co myślisz samochodach z Australii, bo to są prawdziwe egzotyki. Największym rodzimym producentem z Antypodów jest Holden, który należy do koncernu GM. Jednym z najbardziej znanych aut Holdena jest Ute, będący australijską wersją amerykańskiego El Caminho. Czyli taki niski dwuosobowy pick-up.
A co myślisz samochodach z Australii, bo to są prawdziwe egzotyki. Największym rodzimym producentem z Antypodów jest Holden, który należy do koncernu GM. Jednym z najbardziej znanych aut Holdena jest Ute, będący australijską wersją amerykańskiego El Caminho. Czyli taki niski dwuosobowy pick-up.
Fakt, że na autach produkowanych w Anglii zarabiają właściciele firm z Niemiec czy Azji, ale proces wytwórczy i kontrola techniczna jest nadal w rękach angoli, przez co nie jest jeszcze tak źle. Zresztą podobnie było z Holdenem, który był "ze stajni" GM i Australijskim FordemGeminiman019 pisze:Przykro to mówić, ale prawdziwa brytyjska motoryzacja już nie istnienie. MG-Rover zbankrutował w 2005 roku, Rolls-Royce i Mini są w rękach BMW, właścicielem Bentleya jest Volkswagen, Jaguar i Land Rover należą do indyjskiego koncernu Tata a właścicielem Lotusa jest malezyjski Proton.
A co myślisz samochodach z Australii, bo to są prawdziwe egzotyki. Największym rodzimym producentem z Antypodów jest Holden, który należy do koncernu GM. Jednym z najbardziej znanych aut Holdena jest Ute, będący australijską wersją amerykańskiego El Caminho. Czyli taki niski dwuosobowy pick-up.
Obrazek