Przemyślenia o sobie samym

Wszystko co nie pasuje do pozostałych kategorii.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

EVENo

Przemyślenia o sobie samym

Post autor: EVENo »

Coś czułem, że Agata usunie tamten temat, więc zakładam inny. Tym razem nie ma powodów, żeby go usuwać. Przeznaczam go dla wszystkich, którzy chcą pogadać o sobie (nie tylko dla jednej osoby).

Teraz Offtop nie musi być okupowany przez przemyślenia o sobie samym, bo jest na to osobny topic.

Jeżeli temat zostanie usunięty to bardzo proszę o dokładne wyjaśnienie dlaczego.
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Dobra, przyznam się wam co mi jest. Ale proszę was żebyście nie mieli cynicznego stosunku do tego i nie szykanowali mnie z tego powodu. Jestem osobą cierpiąca na łagodną odmianę autyzmu, zwaną Zespołem Aspergera i dlatego wypisuję takie dziwne rzeczy. Osobie z czymś takim jest bardzo ciężko w życiu. Mają bardzo wąskie i wyspecjalizowane zainteresowania, próbują dostosować świat do samego siebie oraz często popełniają różne społeczne błędy, ponieważ są prawie całkowicie pozbawione empatii. Tłumaczenie jej nic nie daje, bo taka osoba ma zablokowany umysł, a błędy będzie popełniać do końca życia.
EVENo

Post autor: EVENo »

Geminiman019 pisze:Dobra, przyznam się wam co mi jest. Ale proszę was żebyście nie mieli cynicznego stosunku do tego i nie szykanowali mnie z tego powodu. Jestem osobą cierpiąca na łagodną odmianę autyzmu, zwaną Zespołem Aspergera i dlatego wypisuję takie dziwne rzeczy. Osobie z czymś takim jest bardzo ciężko w życiu. Mają bardzo wąskie i wyspecjalizowane zainteresowania, próbują dostosować świat do samego siebie oraz często popełniają różne społeczne błędy, ponieważ są prawie całkowicie pozbawione empatii. Tłumaczenie jej nic nie daje, bo taka osoba ma zablokowany umysł, a błędy będzie popełniać do końca życia.
Pełno myśli mi teraz chodzi po głowie. Przede wszystkim: czemu dopiero teraz o tym piszesz? Napisałeś tutaj biografię swoją, zaczynałeś się brać za biografię Twojego ojca, a coś takiego ominąłeś?

Na razie napiszę tyle. Idę spać, bo jestem zmęczony jak cholera. Byle do piątku ;] Byle do ferii :lol: Jutro, jak sie ogarnę to spróbuje coś z tego wyciągnąć. Jak Sherlock Holmes. Puki co nie wiem co o tym myśleć. Albo inaczej - wiem, ale myśli są paradoksalne. Dobranoc.
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

EVENo pisze:Pełno myśli mi teraz chodzi po głowie. Przede wszystkim: czemu dopiero teraz o tym piszesz? Napisałeś tutaj biografię swoją, zaczynałeś się brać za biografię Twojego ojca, a coś takiego ominąłeś?

Na razie napiszę tyle. Idę spać, bo jestem zmęczony jak cholera. Byle do piątku ;] Byle do ferii :lol: Jutro, jak sie ogarnę to spróbuje coś z tego wyciągnąć. Jak Sherlock Holmes. Puki co nie wiem co o tym myśleć. Albo inaczej - wiem, ale myśli są paradoksalne. Dobranoc.
Matko, średnio rozgarnięta małpa by doszła do wniosku, że chłopak jest chory na coś, gdyby tylko czytała posty ze zrozumieniem, a nie dopierniczała się, byle się tylko dopierniczyć. Z tego co mi się zdaje to Gem już napominał coś mimochodem na ten temat. Naprawdę macie tak ograniczone bańki, że uważacie, że koleś siedzi sobie na forum już prawie rok i wypisuje tu wszystko cały czas by was sprowokować? OMG :whoeva:

Jeśli chodzi o autyzm to polecam film: ' Ben X', może zrozumiecie jak ciężkie jest życie, ludzi z autyzmem.
Awatar użytkownika
imp
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1900
Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: imp »

Po pierwsze, podpisuję się pod postem EVENo: czego oczekujesz po takim coming out?

A po drugie, żeby spuścić nieco powietrza, napiszę tak:
Na zespół to tu cierpią wszyscy. I mam nieodparte wrażenie, że dla większości jest to nieuleczalne. A czytając niektóre zażarte spory... Cóż, empatia nie u wszystkich jest mocną stroną. :x

Tak więc, może nie tak źle trafiłeś

pozdro ;)
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Wstrzymałem się przed tym wyznaniem z prostego powodu. Po prostu bałem się ostracyzmu z waszej strony. Ten Asperger jest niestety nierozerwalną częścią mojej osobowości i niemożliwe jest wyrzeczenie się tego. Wiem że Ci "normalni" są okrutni wobec osób upośledzonych psychicznie, a tamci zakładają maskę pozorów by nie wzbudzić podejrzeń.

Ponadto mocno wnerwia mnie to jak wiele mówi, że dobra muzyka skończyła się w 1994 roku, gdy zmarli Cobain i Riedel oraz zorganizowali ostatni Festiwal w Jarocinie. Wtedy chodziłem do podstawówki i byłem mniej więcej w wieku głównych bohaterów "Włatców Móch". Dla mnie muzyka zaczęła się na przełomie lat 1995/1996, kiedy stałem się wiernym widzem Listy 30 Ton. To co było wcześniej w latach 90, w ogóle nie zaistniało w mojej świadomości np: Grunge czy "Czarny Album" Mety. Przyczynił się do tego brak dostępu do telewizji satelitarnej jak MTV czy VIVA. Ponadto jak mam pamiętać Metallikę z Cliffem Burtonem, skoro nie było mnie jeszcze w planach, kiedy Lechowi Wałęsie przyznali pokojowego Nobla. Dla mnie ten zespół zaczął się płytą "Load" z 1996 roku, a to co było wcześniej miało dla mnie takie samo znaczenie jak zeszłoroczny śnieg. Mówi to ktoś urodzony w pierwszej połowie 1985 roku. Gdybym teraz miał ponad 40 lat, żonę i dzieci w wieku licealnym, to pewnie byłoby zupełnie inaczej.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Geminiman019 pisze:Wstrzymałem się przed tym wyznaniem z prostego powodu. Po prostu bałem się ostracyzmu z waszej strony. (...) Wiem że Ci "normalni" są okrutni wobec osób upośledzonych psychicznie.
A nie zauważyłeś, że jest właśnie odwrotnie? Gdybyś napisał wcześniej co i jak to myślę, że wszyscy by przymykali oczy na część Twoich postów, a tak wyszedłeś na jakiegoś trolla.

Poczytałem sobie dzisiaj trochę o tym "schorzeniu" i cóż jeżeli chodzi o jeden z objawów - "Zawężone, specjalistyczne zainteresowania, połączone czasem z obsesyjnym zainteresowaniem jedną dziedziną" to jesteś podręcznikowym przykładem ;)

Tak czy inaczej w świetle powyższych faktów chciałbym Cię przeprosić, teraz będę inaczej podchodził do tego co piszesz.

Geminiman019 pisze: Ponadto mocno wnerwia mnie to jak wiele mówi, że dobra muzyka skończyła się w 1994 roku, gdy zmarli Cobain i Riedel oraz zorganizowali ostatni Festiwal w Jarocinie. Wtedy chodziłem do podstawówki i byłem mniej więcej w wieku głównych bohaterów "Włatców Móch". Dla mnie muzyka zaczęła się na przełomie lat 1995/1996, kiedy stałem się wiernym widzem Listy 30 Ton. To co było wcześniej w latach 90, w ogóle nie zaistniało w mojej świadomości np: Grunge czy "Czarny Album" Mety. Przyczynił się do tego brak dostępu do telewizji satelitarnej jak MTV czy VIVA. Ponadto jak mam pamiętać Metallikę z Cliffem Burtonem, skoro nie było mnie jeszcze w planach, kiedy Lechowi Wałęsie przyznali pokojowego Nobla. Dla mnie ten zespół zaczął się płytą "Load" z 1996 roku, a to co było wcześniej miało dla mnie takie samo znaczenie jak zeszłoroczny śnieg. Mówi to ktoś urodzony w pierwszej połowie 1985 roku. Gdybym teraz miał ponad 40 lat, żonę i dzieci w wieku licealnym, to pewnie byłoby zupełnie inaczej.
:D
bartekbb23 pisze: Jeśli chodzi o autyzm to polecam film: ' Ben X', może zrozumiecie jak ciężkie jest życie, ludzi z autyzmem.
Ile Ci płacą Ci za promocję tego filmu? :P
EVENo

Post autor: EVENo »

Scrooge pisze:A nie zauważyłeś, że jest właśnie odwrotnie? Gdybyś napisał wcześniej co i jak to myślę, że wszyscy by przymykali oczy na część Twoich postów, a tak wyszedłeś na jakiegoś trolla.
100% prawda. W sumie przepraszać nie ma za co, bo sam sobie jesteś winien, ale na pewno od teraz podejście do Twoich postów będzie zupełnie inne.
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Myślę, że gdybyś wcześniej napisał nam o swojej chorobie to wszyscy patrzyli by na Ciebie nieco inaczej. Korzystniej bo z całą pewnością mniej negatywnych uwag padłoby na temat Twoich wypowiedzi.
To jednak Twoja decyzja o tym kiedy i komu o tym mówisz, więc rozumiem Twój wybór. Jednocześnie podziwiam odwagę ;)
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
EVENo

Post autor: EVENo »

Na zespół to tu cierpią wszyscy.
Teraz dopiero skapowałem o co chodzi :x
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Myślę, że gdybyś wcześniej napisał nam o swojej chorobie to wszyscy patrzyli by na Ciebie nieco inaczej. Korzystniej bo z całą pewnością mniej negatywnych uwag padłoby na temat Twoich wypowiedzi.
To jednak Twoja decyzja o tym kiedy i komu o tym mówisz, więc rozumiem Twój wybór. Jednocześnie podziwiam odwagę
Myślałem wtedy jak reszta społeczeństwa, która woli ukryć swoje mroczne sekrety swojej i założyć maskę pozorów, by nie wzbudzić żadnych podejrzeń. Upośledzenia psychiczne to jak wiadomo temat tabu i oficjalnie o tym głośno się nie mówi.
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Dobra Panowie i Panie, zadałem sobie trud i przejrzałem wszystkie posty Geminmana jeżeli ktoś po tej lekturze, stwierdzi jeszcze raz, że chłopak jest sam sobie winien i co więcej, NIBY wcześniej nie dawał sygnałów, że jest z nim coś nie tak, to cóż, brak mi słów po prostu, nie wiem co robicie na forum, skoro nie czytacie postów, a empatii nie macie wy, a nie Gemin. A jeżeli, komuś naprawdę już przeszkadzał jego sposób pisania to mógł wcisnąć IGNORUJ a nie dopieprzać się do chłopaka. Najwyraźniej kompletnie macie głęboko w dupie, czy ktoś daje sygnały czy też nie, a o tym żeby połączyć klocki i dojść do wniosku, że ktoś może być chory, np na taki właśnie autyzm, to byście nie doszli chyba nawet gdyby stanął przed wami z papierkiem potwierdzającym od lekarza. :whoeva:

Gem, jeżeli uznajesz, że cytaty z postów, którymi się posłużyłem uwłaczają Ci, wtedy napisz to tutaj i zostaną usunięte. :))
Forum jest dla mnie miejscem, gdzie mogę rozmawiać z osobami o podobnych zainteresowaniach jak moich, oraz wyrażać opinie na różne tematy. W realu praktycznie nie mam przyjaciół i dlatego zostały mi tylko fora internetowe. Wiecie że mam problemy z formułowaniem treści postów i specyficzny sposób myślenia; dlatego więc to co piszę, może być dla was nieco irytujące.


Dobra, skończmy to i wróćmy do właściwego tematu tego topicu, bo nic nie wskóramy jeżeli chodzi o mnie. AMEN

Scrooge, mylisz się. Ja nie jestem megalomanem, tylko osobą ze spaczoną psychiką. Dlatego nie potraficie mnie zrozumieć, ani tym bardziej ja was. W realu mam dokładnie takie same problemu jak tutaj. I lepiej nie ciągnijcie tego na kilkanaście stron bo to do niczego nie prowadzi.

Jestem całkowicie trzeźwy i wszystko to co napisałem było całkowicie przemyślane. Przestańcie mnie winić za to, że mam słuch (prawie)absolutny i potrafię we wszystkim dopatrzyć się nawet minimalnego podobieństwa. To nie moja wina że jestem taki jaki jestem. Lepiej nie róbcie z tego 10-stronicowy offtopu, bo jest to całkowicie bezcelowe.

Dobra, nie popadajmy już w paranoję. Wiem, walę głupoty jedna za drugą ale to nie powód by robić sobie ze mnie jaja. Ja zawsze miałem problemy z pisaniem postów na forach internetowych i tam też popełniam podobne gafy. Lepiej zapomnijmy już o tym, by nie robić offtopicu na kilka naście stron.

Alicia 478, opamiętaj się i proszę żebyś przestała robić sobie ze mnie jaja. To że piszę to co piszę, nie powinno być żadnym powodem by się ze mnie nabijać. To co napisałaś w tym poście, interesuje mnie tak samo jak kierunki migracji żurawi. Jestem ślepy umysłowo i nie umiem dostrzec żadnych podtekstów czy przenośni w tym co kieruję w wypowiedziach do innych osób. Z moją łepetyną jest coś nie tak i jestem wyczulony na punkcie komentarzy na swój temat. Dlatego proszę was: skończcie wreszcie definitywnie pisać na mój temat. AMEN, FINITO


Zdecydowanie to drugie. Ja od zawsze jestem samotnikiem i nigdy nie miałem ani przyjaciół, ani żadnej dziewczyny. Całe dnie przesiaduję w domu i prawie nie wychodzę na zewnątrz. Moja mama wyjątkowo krzywo patrzy na to, że chcę do kogoś pójść w gości. Uważa że będę wszędzie traktowany jako Persona non grata. Mam po prostu wyjątkowo nadopiekuńczą rodzicielkę, a jak wiadomo rodzina to rzecz święta.

Nieważne, na razie skończmy z tym na jakiś czas z tym reżyserem. Jeżeli chodzi o mnie to przez 12 dni mam fajrant, ponieważ zjazdy na studia zaoczne są u mnie co drugi tydzień. Przez te dni potwornie się nudzę. Nie pracuję ponieważ wciąż nie znalazłem niczego co mogłoby mnie zainteresować (jakby co to zawsze mieszkam w tym samym miejscu z rodzicami i nigdy nie mieszkałem w jednym pokoju razem z kilkunastoma obcymi ludźmi, czytaj: z innymi studentami). Tato namawia mnie żebym pojechał do miasta, bo jak sam twierdzi, lepiej funkcjonuję. Jednak robię to rzadziej niż raz w tygodniu.
To że nie interesują mnie dziewczyny, wcale nie oznacza że jestem jakimś homosiem i pedziem. Ja w ogóle nie mam orientacji seksualnej. Zawsze znajdą się faceci których w ogóle nie interesuje płeć przeciwna, piwo i piłka nożna. Jestem jednym z nich. Jakby co to nie mam też najmniejszego zamiaru pójść w celibat i sutannę.
Agata nie gniewaj się na mnie z tego powodu. Ja mam po prostu trochę upośledzone spojrzenie na świat. Jakby co to

Ja jestem bardzo specyficznym osobnikiem myślącym w skrajny sposób. Dla mnie wszystko jest jasne i wyraźne: czarne jest czarne a białe jest białe. Nie ma dla mnie pośrednich odcieni szarości. Wszystko biorę w skrajnie dosłowny sposób. Nie umiem dostrzec ukrytych przesłań, podtekstów czy przenośni, gdy próbuję rozmawiać z innymi ludźmi. Ja mam coś nie tak z łepetyną, dlatego mój sposób myślenia przypomina siedmioletnie dziecko.

Skoro tak Agata, to chcę Cię przeprosić za te głupoty jakie tu wypisywałem. Ja jestem prawie całkowicie pozbawiony empatii i nie potrafię sobie wyobrazić tego, co może pomyśleć sobie druga osoba. Postaram się sprawdzić coś z tego co tu mi zaproponowałaś.
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Bartekbb23, nic mi tu nie uwłacza, bo te moje wypociny są jeszcze w miarę łagodne. Inną charakterystyczną cechą Aspergera jest jego sposób mówienia, bardzo teatralny zresztą, ponieważ słownictwa uczy się z lektur (filmy, seriale, książki) a nie z kontaktów międzyludzkich. Dlatego ja nie jestem w stanie bezwiednie wtrącać, ot tak sobie wyrwanych z kontekstu, popularnych słów na "k", "ch", "c" czy "p". Może gdyby kilkanaście lat temu byli "Włatcy Móch" i "Kapitan Bomba" oraz czytałbym "Wojnę Polsko-Ruską" to też potrafiłbym rzucać mięsem. Wulgaryzmów mogę używać tylko wtedy, gdy naprawdę puszczą mi nerwy. Ponadto jestem wyjątkowo prawdomówny i jeżeli będę próbował coś bajerować, wszyscy to zauważą. Dlatego nie mam najmniejszych szans na zostanie adwokatem czy dyplomatą.
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1987
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Więc wszystko jasne, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, sprawa wyjaśniona :). Ja nawet czasem nie przebijałem się Gem do końca przez Twoje posty, bo po prostu nie miałem cierpliwości, więc specjalnie się nie zmęczyłem, choć nie ukrywam, bywałeś irytujący hehe. Temat dla mnie zamknięty :).
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Sin666
Save a Prayer
Save a Prayer
Posty: 32
Rejestracja: 28 sierpnia 2010, o 12:28
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Sin666 »

Ufff teraz to mnie rozp***scie równo. Trudno mi uwierzyć, że aż tyle osób mogło nie zauważyć, że Gem ma swoje problemy. Mówił o tym wielokrotnie i chyba tak jak Bartek napisał mieliście jego posty w d**pie i czytaliście wyrywki z których potem tylko zlewaliście.

Zastanawia mnie czy do reszty forumowiczów i ich wypocin też tak podchodzicie. Nie czytając ze zrozumieniem, albo wybierając fragmenty, które interpretujecie pod siebie.

Szkoda waszego takiego podejścia bo przez to (oczywiście nie tylko) z forum odeszło wiele inteligentnych osób.

I jeżeli ktoś tu jest winny to każda osoba z forum, która nie potrafi czytać prostych tekstów ze zrozumieniem ;/

A Gem musisz dowiedzieć o pozytywnych stronach tej choroby i skupić się na tym i ich rozwijaniu a nie pisać o problemach na forum, bo jak widzisz ludzie nawet tego nie czytają.

Nie obrażajcie się, ale ten temat obnaża niski poziom tego forum.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”