Offtop
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Ostatnio zacząłem bawić się z programem do montowania filmów i udało mi się połączyć dwie wersje teledysku "Always" (MTV i Shortened). Jak wiecie w wersji samym zespołem nie ma całego utworu (ucięte 20 sekund pierwszego refrenu i prawie cała końcówka). W miejsce gdzie ucięli refren wstawiłem fragment wersji MTV (po pokazaniu się na początku drugiej zwrotki Aleca Sucha i Tico Torresa jest powrót do wersji performance). Z końcówką było łatwiej, ponieważ przez te 40 sekund widzimy tzw. Copyright, który (prawie) zawsze pokazuje się na końcu teledysku. Muzyka to oczywiście pełna wersja studyjna z "Crossroad". ?eby osiągnąć idealny efekt, robiłem wszystko kilkanaście razy metodą prób i błędów, ale w końcu zrobiłem to perfekcyjnie bez żadnych niedoróbek. To samo zamierzam zrobić z "Lie to Me", tyle że wykorzystam do tego trzy wersje: MTV, Conceptional Int'l i AC (lub Shortened). Dwie pierwsze już mam, jednak trudno mi się zdecydować którą z dwóch ostatnich wybrać. Jeżeli takie wersje ze skróconą wersją piosenki i samym zespołem mają teledyski "Livin' on the Edge", "Cryin'" i "Amazing" Aerosmith oraz "Breakaway" ZZ Top to z chęcią zrobię to samo.
Ja, jak to mam w zwyczaju, zmienię na chwile temat.
Jeden z najpopularniejszych topiców - Co to za piosenka - STOI. A żeby ruszył to ktoś (nie licząc mnie, bo jestem autora ostatniego posta) musi sie tam wypowiedzieć. Przynajmniej postawić kropke i wysłać. Jak teraz dam podpowiedź to nikt tego nie zauważy. Więc niech ktoś strzeli se byle jaką piosenke, a temat znów dostanie kolorów.
Kto jest leniem - oto link http://bonjovi.pl/forum/topics55/co-to- ... .htm#47485
Jeden z najpopularniejszych topiców - Co to za piosenka - STOI. A żeby ruszył to ktoś (nie licząc mnie, bo jestem autora ostatniego posta) musi sie tam wypowiedzieć. Przynajmniej postawić kropke i wysłać. Jak teraz dam podpowiedź to nikt tego nie zauważy. Więc niech ktoś strzeli se byle jaką piosenke, a temat znów dostanie kolorów.
Kto jest leniem - oto link http://bonjovi.pl/forum/topics55/co-to- ... .htm#47485
Mam zboczenie do liczb. Tak sobie mierzyłem ile piosenki byłoby w tych dwóch teledyskach Band Only Version, gdyby utworów nie edytowali. Wychodzi na to że oba wideoklipy kończą się przy długości piosenki 5:12. Natomiast te utwory trwają następującą ilość czasu (Always - 5:54, Lie to Me - 5:33). Skoro tak, to spokojnie by można byłoby zrobić wersję performance teledysku Cryin' Aerosmith (5:09) czy Breakaway ZZ Top (4:57). Podejrzewam że Marty je jednak nakręcił, tyle że pewnie są gdzieś ukryte. Ja zawsze wiem, że jeżeli będę wystarczająco cierpliwy i uparty w swoich poszukiwaniach, to moje efekty na pewno zostaną nagrodzone.
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1987
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Proszę, k**** wyluzuj...
Ostatnio zmieniony 24 października 2010, o 21:41 przez sobol_77, łącznie zmieniany 1 raz.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
Ale jak offtop w offtopie, to trzeba szaleć. W takim temacie mogę się naprawdę wykazać.
Teraz coś nic nie dotyczącego BJ. Myślałem o alternatywnym świecie podobnym do naszego, który zamieszkują tylko podobne do ludzi inteligentne króliki. Byłyby w nim prześladowania na tle rasistowskim i dotyczyłyby... uszu tych istot. Takimi kozłami ofiarnymi byłyby króliki rasy baran, czyli zwisłouche. Kolor sierści czy rozmiar nie grałyby żadnej roli, ponieważ zwisłouche byłyby w różnych kolorach (a te wiszące uszy to bardzo wyraźny wskaźnik). Ponadto byłoby tam ciche i mocno nieoficjalne faworyzowanie albinosów, a jak wiemy takie zwisłouche króliki również by się zdarzały. W związku z tym takie osobniki poddawały się operacji plastycznej (oczywiście nielegalnej) polegającej na korygowaniu uszu, tak by wyglądały jak u większości królików. Oczywiście za jakiś czas zostałby wprowadzony system rozpoznawania takich "konwersji". Najwyżej w hierarchii byłby króliki kalifornijskie, a jeden z nich byłby na najwyższym stołku w tym świecie (to się bardzo dwuznacznie kojarzy). Króliki barany traktowane w tym świecie jak ?ydzi w III Rzeszy; ale miałem chory pomysł.
Teraz coś nic nie dotyczącego BJ. Myślałem o alternatywnym świecie podobnym do naszego, który zamieszkują tylko podobne do ludzi inteligentne króliki. Byłyby w nim prześladowania na tle rasistowskim i dotyczyłyby... uszu tych istot. Takimi kozłami ofiarnymi byłyby króliki rasy baran, czyli zwisłouche. Kolor sierści czy rozmiar nie grałyby żadnej roli, ponieważ zwisłouche byłyby w różnych kolorach (a te wiszące uszy to bardzo wyraźny wskaźnik). Ponadto byłoby tam ciche i mocno nieoficjalne faworyzowanie albinosów, a jak wiemy takie zwisłouche króliki również by się zdarzały. W związku z tym takie osobniki poddawały się operacji plastycznej (oczywiście nielegalnej) polegającej na korygowaniu uszu, tak by wyglądały jak u większości królików. Oczywiście za jakiś czas zostałby wprowadzony system rozpoznawania takich "konwersji". Najwyżej w hierarchii byłby króliki kalifornijskie, a jeden z nich byłby na najwyższym stołku w tym świecie (to się bardzo dwuznacznie kojarzy). Króliki barany traktowane w tym świecie jak ?ydzi w III Rzeszy; ale miałem chory pomysł.
Tak to prawda. Ja nigdy w życiu się nie ochajtam. Nie ma odpowiedniego wieku by się ożenić. Mówiąc inaczej trzeba być naprawdę głupim by to zrobić. Małżeństwo to seria kompromisów, a ja zawsze stawiam na swoim i łatwo się nie dam nagiąć. Ponadto ślubowanie obietnicy małżeńskiej jest dla mnie wyjątkowo poniżające. Mam 25 lat i w ogóle nie interesuję się płcią przeciwną. Chyba naprawdę zostanę starym kawalerem.czemu mi się wydaje, że jeszcze długo pozostaniesz prawiczkiem?
Przykro mi bardzo. Ja chcę być anonimowy i nie mam konta na Naszej Klasie czy Facebooku i nie mam w ogóle ochoty tam ich zakładać. Dlatego nie zobaczycie nigdy mojej twarzy.Gem, chciałabym Cię zobaczyć
No właśnie! Ty Ratt też z tego co wiem nie masz żony, także sam też jesteś prawiczek ;p Znasz takie powiedzonko przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli? xDGeminiman019 pisze:Tak to prawda. Ja nigdy w życiu się nie ochajtam. Nie ma odpowiedniego wieku by się ożenić. Mówiąc inaczej trzeba być naprawdę głupim by to zrobić. Małżeństwo to seria kompromisów, a ja zawsze stawiam na swoim i łatwo się nie dam nagiąć. Ponadto ślubowanie obietnicy małżeńskiej jest dla mnie wyjątkowo poniżające. Mam 25 lat i w ogóle nie interesuję się płcią przeciwną. Chyba naprawdę zostanę starym kawalerem.czemu mi się wydaje, że jeszcze długo pozostaniesz prawiczkiem?
coś chcesz nam zasugerować?Mam 25 lat i w ogóle nie interesuję się płcią przeciwną.