Guns n Roses

[Lodynapatyku]

Na GnR sie wychowałem w zasadzie... W 1991-93 w Polsce miał miejsce niemalże kult "Ganzesów"...

Ale koniec konców zespół zdechł przesiakniety zgnilizną buractwa... Teraz Ci sami skłóceni Panowie stoja razem na scenie... Cóż, żadna kasa nie śmierdzi. Szkoda tylko że magia bezpiwrotnie minęła. Dzięki Axl'owej Demokracji nawet magia nazwy przeminęła. Szkoda...

[Fromasz1899]

smutne to co piszesz

[Damned]

[align=center][/align]

Opublikowano timetable festiwalu Coachella. Guns N' Roses pojawią się na scenie w sobotę o 22:30 czasu miejscowego. W Polsce będzie to:

[align=center]7:30 rano w niedzielę, 17. kwietnia 2016 r.

Link do transmisji:
https://www.youtube.com/user/coachella[/align]

7 godzin przed GNR, czyli 35 minut po północy, na głównej scenie wystąpi Gary Clark Jr, którego występ gorąco polecam. Ale jeszcze bardziej czekam na występ projektu The Arcs (jeden z moich ulubionych albumów ubiegłego roku), który odbędzie się na jednej z mniejszych scen (MOJAVE) o 3:55. Jeżeli znajdziecie coś ciekawego do obejrzenia, posłuchania, to się dzielcie. Festiwal startuje w piątek, a więc transmisja rozpocznie się już jutro późnym popołudniem naszego czasu.
Pełny rozkład występów:
https://www.coachella.com/settimes/

[Brand New EVENo]

Haha, idealnie, bo i tak wstaję na F1, więc raczej nie przegapię

[yanni]

Niestety nie ma koncertu GNR w wykazie transmisji :-(

[Damned]

Dzięki za świeże info yanni.

Wygląda na to, że zespół jest niechętny do pokazywania ich koncertu w całości. Pamiętam podobną sytuację w 2008 roku, gdy na Coachelli występował Prince. Ostatecznie skończyło się na tym, że organizatorzy "wytargowali" zgodę na pokazanie ok. 20 minut jego koncertu.

Na rozpisce można zobaczyć pozycję "Special Performace", co może być po prostu fragmentem koncertu Gunsów. Ma się to rozpocząć w niedzielę ok. 9:45 rano.

Ja pomimo wszystko będę co jakiś czas sprawdzał wieści z Coachelli, bo takie rozpiski zawsze ulegają różnym (mniejszym lub większym) korektom. Często decyzje o transmitowaniu danego koncertu zapadają dopiero na kilka godzin wstecz. Tak było chociażby z koncertem Pearl Jam na Open'erze w 2010 roku czy Jacka White'a w 2014 roku.

[spoil]PS. wygląda na to, że Richie i Orianthi przerwali lub zakończyli prace nad mixem, bo są już w drodze na pierwszy dzień festiwalu

[/spoil]

[yanni]

Ostatnia informacja jest taka, że ma być 15 minut koncertu...

[Brand New EVENo]

Właśnie przeczytałem, że Axl Rose został nowym wokalistą AC/DC. Nie za bardzo wiem jak to skomentować, musicie mi dać chwilę albo dwie.

[Damned]

Próbowałem napisać coś tuż po transmisji, ale ponownie były problemy z forum i nie dało się wysłać posta. Warto coś z tym wreszcie zrobić. W przeciwnym wypadku, ludziom odechce się po prostu pisać... nie każdy ma czas i cierpliwość aby próbować napisać coś na kilka podejść. Ja zrezygnowałem po 5-ciu minutach. Teraz znalazłem chwilę, aby napisać raz jeszcze, ale ile mogło być osób, które po pierwszej nieudanej próbie zrezygnowało? Tego nie wiem.

Wracając do samej transmisji. Zgodnie z przewidywaniami, o godzinie 9:45 pokazano 15 minut koncertu Gunsów ("Welcome to the Jungle" i "November Rain"). Axl męczy się ze śpiewem podobnie jak obecnie JBJ, ale nie było tragedii. Wszelkie niedoskonałości nadrabiał Slash i spółka. Przynajmniej w przypadku tych dwóch utworów.

Na scenie pojawił się także Angus Young, który wykonał z Gunsami "Whole Lotta Rosie". W związku z dzisiejszym potwierdzeniem informacji o tym, że Axl został nowym wokalistą AC/DC (o czym pisał powyżej EVENo), wszystko wskazuje na to, że jeżeli Gunsi pojawią się w Europie, to dopiero w 2017 roku (w 2016 w Europie i Stanach ma koncertować AC/DC). Jeżeli GNR w ogóle przyjadą do Europy, to najprawdopodobniej będą walczyć o miano największej trasy koncertowej przyszłego roku z Bon Jovi. Ciekawe jak na taką ewentualność zapatruje się JBJ, który w kategorii najbardziej kasowych tras 2013 roku nie miał sobie równych...

[Fromasz1899]

Próbowałem napisać coś tuż po transmisji, ale ponownie były problemy z forum i nie dało się wysłać posta. Warto coś z tym wreszcie zrobić. W przeciwnym wypadku, ludziom odechce się po prostu pisać... nie każdy ma czas i cierpliwość aby próbować napisać coś na kilka podejść. Ja zrezygnowałem po 5-ciu minutach. Teraz znalazłem chwilę, aby napisać raz jeszcze, ale ile mogło być osób, które po pierwszej nieudanej próbie zrezygnowało? Tego nie wiem.

Wracając do samej transmisji. Zgodnie z przewidywaniami, o godzinie 9:45 pokazano 15 minut koncertu Gunsów ("Welcome to the Jungle" i "November Rain"). Axl męczy się ze śpiewem podobnie jak obecnie JBJ, ale nie było tragedii. Wszelkie niedoskonałości nadrabiał Slash i spółka. Przynajmniej w przypadku tych dwóch utworów.

Na scenie pojawił się także Angus Young, który wykonał z Gunsami "Whole Lotta Rosie". W związku z dzisiejszym potwierdzeniem informacji o tym, że Axl został nowym wokalistą AC/DC (o czym pisał powyżej EVENo), wszystko wskazuje na to, że jeżeli Gunsi pojawią się w Europie, to dopiero w 2017 roku (w 2016 w Europie i Stanach ma koncertować AC/DC). Jeżeli GNR w ogóle przyjadą do Europy, to najprawdopodobniej będą walczyć o miano największej trasy koncertowej przyszłego roku z Bon Jovi. Ciekawe jak na taką ewentualność zapatruje się JBJ, który w kategorii najbardziej kasowych tras 2013 roku nie miał sobie równych...

Co do zawieszania połączenia z forum, często się tak dzieje (np mi teraz) zwacałem uwagę administracji na to kiedyś, mieli popracować nad rozwiązaniem ale nie wiem na jakim etapie są prace

Co do trasy GnR fajnie by było, chcoiaż widać żę Axl się męczy stara się i daje radę. cóż w jego wiek wpisane już jest to że męczyć się musi. więc nie ma co się obrażać jak ktoś jest fanem Rudego xd

mnie ciekawi ta burza wokół tego że Axl będzie śpiewał dla AC/DC z czytanych komentarzy można wyczytać że fani Gunsów się cieszą "bo ktoś tak wielki jak Axl użyczy swego głosu" za to większość fanów AC/DC pisze że to koniec ich zespołu.

[Brand New EVENo]

Co do zawieszania połączenia z forum, często się tak dzieje (np mi teraz) zwacałem uwagę administracji na to kiedyś, mieli popracować nad rozwiązaniem ale nie wiem na jakim etapie są prace

Z tego co kojarzę została wprowadzona jakiś czas temu duża poprawka, która usprawniła działanie strony i faktycznie, errorów jest mniej, ale nadal występują

mnie ciekawi ta burza wokół tego że Axl będzie śpiewał dla AC/DC z czytanych komentarzy można wyczytać że fani Gunsów się cieszą "bo ktoś tak wielki jak Axl użyczy swego głosu" za to większość fanów AC/DC pisze że to koniec ich zespołu.

I to jest chyba punkt. Akadaka grała z jednym wokalistą od lat i mimo, że zastąpił on tylko poprzednią legendę zespołu, to został częścią tego wszystkiego. Problemy zdrowotne to jednak coś, czego nie można zignorować, więc trzeba było podjąć decyzję. I choć zasilanie AC/DC Axlem wydaje się być dziwne, to chyba nie można było zrobić tego lepiej. Pamiętajmy, że chcąc nie chcąc to jedna z ostatnich tras koncertowych Australijczyków, więc manewr w stylu "weźmy kogoś nowego i nieznanego i poczekajmy, aż fani go zaakceptują" by nie przeszedł. To nie Myslovitz, które cały czas jest młode i ma szansę zdobyć nowych fanów. Nie zdziwię się nawet, jeśli będzie to dosłownie ostatnia trasa Akadaki.

Cóż, gdybym miał zakupiony bilet na zbliżający się koncert też czułbym się niezadowolony, ale bardziej faktem, że Brian musiał odpuścić i go nie będzie. To, że zamiast niego śpiewać będzie Axl pewnie też by mnie wkurzyło, gdyby nie ostatnie, udane występy z Gunsami. A tak, to chyba najlepsza informacja z możliwych.
Ale jako, że nie mam zakupionych biletów na zbliżające się koncerty, to po prostu machnę ręką. Akadaka ma mnóstwo płyt, do których mogę wracać, a ich koniec nadchodził nieubłaganie. Jeśli Rock Or Bust ma być ostatnim wydawnictwem zespołu, nie mam z tym problemu.

[Fromasz1899]

http://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-New ... se-em-8044 poczytajcie jakie jest niezadowolenie fanów AD/DC z tego powodu