Najbardziej oczekiwane albumy 2017
Moderator: Mod's Team
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
.
Na 27 października zapowiadana jest druga gitarowa uczta sporządzona przez mistrza bluesrockowej patelni ze strunami - mistrza Jareda Jamesa Nicholsa!
przystawka:
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=lUEh-8yp3y0[/BBvideo]
mniam
Na 27 października zapowiadana jest druga gitarowa uczta sporządzona przez mistrza bluesrockowej patelni ze strunami - mistrza Jareda Jamesa Nicholsa!
przystawka:
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=lUEh-8yp3y0[/BBvideo]
mniam
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1584
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
Zespół Anathema jest dla mnie nowinką, ale muszę przyznać, że wysłuchanie ich najnowszej płyty zatytułowanej "The Optimist" było bardzo ciekawym doświadczeniem. Stylistycznie podobne do Blackfield lub naszego Riverside, tylko lepiej. Sprawdziłem ten album właściwie przypadkiem, nie wiedząc czego oczekiwać i bardzo mi się spodobał. Z pewnością sprawdzę ich wcześniejsze dokonania.
Nie gorzej spędzonym czasem był ten podczas słuchania Evocation II. Koniecznie muszę uzupełnić moją bibliotekę także o pierwszą część akustycznego wydawnictwa Eluveitie, bo w takiej stylistyce ten zespół jest dla mnie dużo bardziej przystępny
Idzie jesień, to oznacza dużą porcję premier w najbliższym czasie
Nie gorzej spędzonym czasem był ten podczas słuchania Evocation II. Koniecznie muszę uzupełnić moją bibliotekę także o pierwszą część akustycznego wydawnictwa Eluveitie, bo w takiej stylistyce ten zespół jest dla mnie dużo bardziej przystępny
Idzie jesień, to oznacza dużą porcję premier w najbliższym czasie
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1584
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
Swoją drogą przesłuchałem też "Melodramę" Lorde. Album ten dostaje świetne oceny od recenzentów, a single były naprawdę fajne w odsłuchu. Fani już teraz wciskają piosenkarce Grammy do ręki za tę płytę i w ogóle trudno znaleźć jakąś negatywną opinię na jej temat.
Tymczasem ja usiadłem, posłuchałem i nie znalazłem niczego zachwycającego. Nic a nic. Z 11 kompozycji tylko jedna dorównuje singlom, a cała reszta jest nudna jak flaki z olejem. Wielka szkoda, bo naprawdę liczyłem na jakiś przełom w kategorii "pop, którego da się słuchać", ale to tylko pop, którego da się słuchać.
Tymczasem ja usiadłem, posłuchałem i nie znalazłem niczego zachwycającego. Nic a nic. Z 11 kompozycji tylko jedna dorównuje singlom, a cała reszta jest nudna jak flaki z olejem. Wielka szkoda, bo naprawdę liczyłem na jakiś przełom w kategorii "pop, którego da się słuchać", ale to tylko pop, którego da się słuchać.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
mamy singiel zapowiadający nową płytę Europę
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=HNsFSim ... .beFriends[/BBvideo]
wygląda na to, że idą drogą wyznaczoną na poprzedniej płycie... Ja osobiście wolałbym kontynuację Bag of Bones, ale i tak nie jest źle
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=HNsFSim ... .beFriends[/BBvideo]
wygląda na to, że idą drogą wyznaczoną na poprzedniej płycie... Ja osobiście wolałbym kontynuację Bag of Bones, ale i tak nie jest źle
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1584
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
Brzmi całkiem ciekawie instrumentalnie. Trochę jakby mieli tym promować Bonda
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
My name is Bondson.
Rolf Magnus Joakim Bondson. ;D
Rolf Magnus Joakim Bondson. ;D
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
Coś w tym stwierdzeniu jest...EVENo pisze:Brzmi całkiem ciekawie instrumentalnie. Trochę jakby mieli tym promować Bonda
Mnie - po pierwszych przesłuchaniach -jakoś nie pasuje
Może do przetrawienia;)
Póki co celuję w środek: fajnie, że jest.
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
Po pierwszym odsłuchu byłem odrobinę zawiedziony, że tytułowa i zarazem otwierająca nowy album piosenka w tak dużym stopniu eksploatuje znowu klimaty zeppelinowsko-purple'owskie; nawiązania, które niestety trochę mi się "przejadły" po poprzednim albumie.imp pisze: Może do przetrawienia;)
Jednak pomimo tego, że wolałbym Europe w nieco innej odsłonie to po wgryzieniu się w niego muszę uczciwie przyznać, że ten singiel jest kapitalny. Zdecydowanie singiel tygodnia! I... trudno się od niego uwolnić, replay dostaje regularny wycisk...
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
O tak, tak, moje pierwsze skojarzenie to mix Another Way To Die i You Know My Name no i oczywiści najbardziej przypomina Last Look At Eden, akurat pójście w tę stronę uważam za ogromny plus!EVENo pisze:Brzmi całkiem ciekawie instrumentalnie. Trochę jakby mieli tym promować Bonda
Lubie takie kawałki, więc mnie się podoba
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
od kilku dni można już posłuchać debiutanckiej płyty Kee Of Hearts. W skład grupy wchodzą m.in. nasi starzy znajomi: Kee Marcello (były gitarzysta Europe) i Tommy Heart (wokalista znany choćby z Fair Warning, Soul Doctor).
A więc mamy świeże nawiązanie do naszego porównywania (hard/soft)rockowców z Niemiec i Skandynawii ;D Tutaj próbują sił wspólnie.
Jak na razie wolę ich chyba osobno...
Najlepsza piosenka (imo) to singiel Storm:
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=Pt9SRbvq-BU[/BBvideo]
A więc mamy świeże nawiązanie do naszego porównywania (hard/soft)rockowców z Niemiec i Skandynawii ;D Tutaj próbują sił wspólnie.
Jak na razie wolę ich chyba osobno...
Najlepsza piosenka (imo) to singiel Storm:
[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=Pt9SRbvq-BU[/BBvideo]
-
- Keep The Faith
- Posty: 288
- Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 09:22
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
W sumie nie sposób się nie zgodzić - klimat z ostatniej płyty bardzo wyraźnie wyczuwalny.Tomker pisze:Po pierwszym odsłuchu byłem odrobinę zawiedziony, że tytułowa i zarazem otwierająca nowy album piosenka w tak dużym stopniu eksploatuje znowu klimaty zeppelinowsko-purple'owskie; nawiązania, które niestety trochę mi się "przejadły" po poprzednim albumie.imp pisze: Może do przetrawienia;)
Jednak pomimo tego, że wolałbym Europe w nieco innej odsłonie to po wgryzieniu się w niego muszę uczciwie przyznać, że ten singiel jest kapitalny. Zdecydowanie singiel tygodnia! I... trudno się od niego uwolnić, replay dostaje regularny wycisk...
Ale jak dla mnie to dobrze.
Sam kawałek ma kapitalne intro, później instrumenty tworzą fajne tło dla wokalu. I wreszcie świetne solo - John Norum w formie
Z niecierpliwością czekam na 20 października
Pozdrawiam
Paulska
Paulska
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3514
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
Europe fajowy! Czekam na płytę i może koncert w Polsce?
A i jeszcze czekam na wariatów The Darkness! 6.10 premiera nowej płyty 'Pinewood Smile'
Solid Gold: https://www.youtube.com/watch?v=ZGoh-drn2iQ
A i jeszcze czekam na wariatów The Darkness! 6.10 premiera nowej płyty 'Pinewood Smile'
Solid Gold: https://www.youtube.com/watch?v=ZGoh-drn2iQ
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
można już zapoznać się z najnowszą płytą The Quireboys.
Właściciel jednego z najbardziej charakterystycznych wokali z zakresu glam blues rocka (określenie moje, czysto subiektywne:D ) - Maestro Spike wraz z zespołem zaprezentują tym razem przeróbki bluesowych klasyków. M.in. Johna Lee Hookera, Chucka Berryego, Muddyego Watersa, Billyego Boya Arnolda. Wspaniały klimat klubowy w starym stylu...
Komercyjnego sukcesu więc nie będzie.
Mi póki co najbardziej spodobał się cover B.B. Arnolda "I Wish You Would". Przyjemny ożywczy potencjał mają też świetna interpretacja "Help Me" Sonnyego Boy Williamsona i "Walking The Dog" Rufusa Thomasa.
Światło dzinne ujrzały tez piosenki z nowej płyty H.E.A.T...
Po dwóch singlach byłem oczywiście pełen obaw...
Utwór rozpoczynający (Bastard of Society) dał mi jednak nadzieję i zachętę do dalszego odsłuchu. Nr 2 i 4 (ocena -2/10? i tytuł antysingla rocku?) to oczywiście "skip", ale już #3 (Shit City) jest całkiem przyjemny w swojej kategorii. Później niestety jest średnio i wielka szkoda, że summa summarum w bardzo niewielkim stopniu położono nacisk na kapitalne możliwości wokalne Erika. No i te papierowe gitary ginące całkiem niepotrzebnie.
Ale wróćmy do plusów. Bardzo dobrze wypada Blind Leads the Blind, gdzie pomimo sporej ilości elektroniki - której nadmiar w dużym stopniu totalnie zniszczył single - udało się wreszcie wmiksować idealne proporcje gitar i (w końcu!) charyzmatycznego wokalu
Czego bardzo brakuje? Ballady opartej na niebanalnych możliwościach głosowych Grönwalla połączonych z naturalnie brzmiącymi gitarami...
"We Rule" pomimo OGROMNEGO potencjału to parodia ballady jaką oczekuję od grup typu H.E.A.T. Wina produkcji, miksera i zespołu, który w końcu na te przystał. Naprawdę szkoda, że taka potencjalna powerballada została zmiksowana w stylu diskoshanksa...
Końcowe dwa utwory w starym stabilnym stylu. Zakończenie jak najbardziej zachęcające do ponownego dania szansy. Gdyby na albumie było więcej piosenek zrealizowanych w stylu tytułowej Into the great Unknown to byłoby naprawdę dobrze...
Podsumowując po pierwszym odsłuchu: Płyta... do oswojenia się. "Przymknięcia oka" na najbardziej rzucające się w uszy odejście od mocniejszych gitarowych akcentów na rzecz często banalnej elektroniki. Wybrania swoich faworytów i zapomnienia o niewypałach
Właściciel jednego z najbardziej charakterystycznych wokali z zakresu glam blues rocka (określenie moje, czysto subiektywne:D ) - Maestro Spike wraz z zespołem zaprezentują tym razem przeróbki bluesowych klasyków. M.in. Johna Lee Hookera, Chucka Berryego, Muddyego Watersa, Billyego Boya Arnolda. Wspaniały klimat klubowy w starym stylu...
Komercyjnego sukcesu więc nie będzie.
Mi póki co najbardziej spodobał się cover B.B. Arnolda "I Wish You Would". Przyjemny ożywczy potencjał mają też świetna interpretacja "Help Me" Sonnyego Boy Williamsona i "Walking The Dog" Rufusa Thomasa.
Światło dzinne ujrzały tez piosenki z nowej płyty H.E.A.T...
Po dwóch singlach byłem oczywiście pełen obaw...
Utwór rozpoczynający (Bastard of Society) dał mi jednak nadzieję i zachętę do dalszego odsłuchu. Nr 2 i 4 (ocena -2/10? i tytuł antysingla rocku?) to oczywiście "skip", ale już #3 (Shit City) jest całkiem przyjemny w swojej kategorii. Później niestety jest średnio i wielka szkoda, że summa summarum w bardzo niewielkim stopniu położono nacisk na kapitalne możliwości wokalne Erika. No i te papierowe gitary ginące całkiem niepotrzebnie.
Ale wróćmy do plusów. Bardzo dobrze wypada Blind Leads the Blind, gdzie pomimo sporej ilości elektroniki - której nadmiar w dużym stopniu totalnie zniszczył single - udało się wreszcie wmiksować idealne proporcje gitar i (w końcu!) charyzmatycznego wokalu
Czego bardzo brakuje? Ballady opartej na niebanalnych możliwościach głosowych Grönwalla połączonych z naturalnie brzmiącymi gitarami...
"We Rule" pomimo OGROMNEGO potencjału to parodia ballady jaką oczekuję od grup typu H.E.A.T. Wina produkcji, miksera i zespołu, który w końcu na te przystał. Naprawdę szkoda, że taka potencjalna powerballada została zmiksowana w stylu diskoshanksa...
Końcowe dwa utwory w starym stabilnym stylu. Zakończenie jak najbardziej zachęcające do ponownego dania szansy. Gdyby na albumie było więcej piosenek zrealizowanych w stylu tytułowej Into the great Unknown to byłoby naprawdę dobrze...
Podsumowując po pierwszym odsłuchu: Płyta... do oswojenia się. "Przymknięcia oka" na najbardziej rzucające się w uszy odejście od mocniejszych gitarowych akcentów na rzecz często banalnej elektroniki. Wybrania swoich faworytów i zapomnienia o niewypałach
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1584
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
Wyciek na trzy tygodnie przed premierą, wow, niezły wynik.
HEAT poznałem od tego najnowszego singla i obiektywnie uznałem go za fajną pioseneczkę. Na tyle, że znalazł się nawet na mojej osobistej liście przebojów (12. miejsce w podsumowaniu sierpnia ). Ale oczywiście nie bronię w żaden sposób odejścia od gitar w stronę elektro. Widziałem reakcje fanów i ogrom łapek w dół pod nagraniem. Oni nie są Linkin Park, żeby sobie na takie coś pozwolić i wyjść obronną ręką. Oni nie zyskają nowych fanów, są zbyt niszowi. Ja tylko zgaduję jak grali kiedyś i nie mam nic do nowego podejścia. Ale cała reszta ma. Dziwny, żeby nie powiedzieć, głupi ruch.
HEAT poznałem od tego najnowszego singla i obiektywnie uznałem go za fajną pioseneczkę. Na tyle, że znalazł się nawet na mojej osobistej liście przebojów (12. miejsce w podsumowaniu sierpnia ). Ale oczywiście nie bronię w żaden sposób odejścia od gitar w stronę elektro. Widziałem reakcje fanów i ogrom łapek w dół pod nagraniem. Oni nie są Linkin Park, żeby sobie na takie coś pozwolić i wyjść obronną ręką. Oni nie zyskają nowych fanów, są zbyt niszowi. Ja tylko zgaduję jak grali kiedyś i nie mam nic do nowego podejścia. Ale cała reszta ma. Dziwny, żeby nie powiedzieć, głupi ruch.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Re: Najbardziej oczekiwane albumy 2017
wiele szczegółów źle dopracowanych, ale ogólnie i tak płyta godna polecenia
Podobno jest mowa o marcu 2018r. w Gdańsku (tjaa, nothing is perfect, pamiętam Peter, że wolisz inne kierunki )prezes1 pisze:Europe fajowy! Czekam na płytę i może koncert w Polsce?