Coldplay

Wszystko co dotyczy szeroko pojętego działu muzyki, innych zespołów itp.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Coldplay

Post autor: Fromasz1899 »

Z racji tego, że nowy album już tuż tuż chciałem poruszyć wątek tego zespołu. (przeszukałem forum i nie znalazłem oddzielnego tematu, a ciekawi mnie czy ten zespół na to zasługuje :P)

Ja znam zespół od 2008 roku od usłyszenia pierwszy raz piosenki "Viva La Vida" moim zdaniem kawałek wpadający w ucho.
Kolejne było "Fix You" i "The Scientist" kawałki smutne ale dla mnie z potencjałem.

Następnie zacząłem kupować płyty po kolei tak jak wychodziły. Kawałki które szczególnie zapadły mi w pamięć to:

1. "A Rush Of Blood To The Head" (wersja live 2003)

[BBvideo 360,140]https://www.youtube.com/watch?v=wb_7C1vMpRQ[/BBvideo]

2. "Politik" (także wersja live 2003)

[BBvideo 360,140]https://www.youtube.com/watch?v=5MRTE1cJprM[/BBvideo]

3. "Shiver" (live 2003 (dobry koncert)

[BBvideo 360,140]https://www.youtube.com/watch?v=V5cU3v9JkGY[/BBvideo]

4. "Life Is For Living" (Glastonbury 2011)

[BBvideo 360,140]https://www.youtube.com/watch?v=vNWCryln7xM[/BBvideo]

5. "The Scientist" (Warszawa 2012)

[BBvideo 360,140]https://www.youtube.com/watch?v=hlKsSHSej_k[/BBvideo]

Wstawiłem tylko 5 piosenek, pewnie zabrakło by mi miejsca na resztę. Jeśli macie jakieś kawałki które lubicie możecie się nimi tu podzielić :)

We wrześniu 2012 wybrałem się na koncert Coldplay na Stadione Narodowym. Był to mój pierwszy duży koncert i powiem wam szczerze że bylem bardzo zadowolony. Koncert spełnił wszystkie moje oczekiwania (może akustyka stadionu zawiodła odrobinę) ale wspominam ten wieczór z uśmiechem na twarzy.

Jak wiele zespołów w dzisiejszych czasach Coldplay ze swoją muzyką ewoluuje. Szczerze nowe kawałki słabo mi się podobają (2 ostatnie płyty, no może nawet 3 razem z Mylo Xyloto), niektóre kawałki są ok, niektóre nawet dobre. Takie jest moje zdanie. A jakie jest wasze? słucha ktoś tu Coldplay? mimo że ogólnie się przyjęło że fan Coldpley to nastolatek lub nawet dzieckio zdarza się że wśród starszych osób też są fani Coldplay:)
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Re: Coldplay

Post autor: monjovi »

Chciałam pisać o nowej płycie Coldplay, ale obawiałam się znikomego zainteresowania. Co do samego zespołu to lubię stare utwory, dobre kompozycje i chwytliwe. Ostatni hicior Viva La Vida doceniłam dopiero po czasie, aczkolwiek duety z z np. Rihanną czy teraz Beyonce, psują wszystko.

Nowa płyta oczywiście krąży gdzieniegdzie od x czasu, posłuchałam jej z ciekawości bo wcześniej zainteresował mnie singiel ''Amazing Day''. ''Head Full OF Dreams'' to bardzo ''popowy pop'', ze starego Coldplay nie ma praktycznie nic, z powodzeniem piosenki mogą królować na RMF czy innej VIVIE, jest tylko jedno ale, mimo całej nowoczesnej otoczki, produkcji i kompletnie nie mojego stylu muzycznego, utwory mają w sobie coś, że na jednym przesłuchaniu się nie skończyło. Same kompozycje są dobre, ale opakowane w brzydkie pudełko, niestety to chyba jedyny sposób na trafienie do młodej publiczności i rozgłośni radiowych, a nawet na klubów dance'owych - ''Hymn For The Weekend'' z Beyonce. Najjaśniejsze punkty płyty to zdecydowanie ''Amazing Day'', ''Adventure of a Lifetime" - przez utwór przedziera się denerwujący zapętlony motyw, ale tutaj prawdopodobnie kupuje mnie końcówka, gdzie melodia jest żywcem zdarta z ''It's Only love'' The Beatles, "A Head Full of Dreams". Coldplay bardzo ewoluowało, z rockiem nie ma to nic wspólnego, wręcz zatracili się w nowoczesnych klimatach. Tak czy siak polecam przesłuchać, nawet z ciekawości. :)
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Coldplay

Post autor: Fromasz1899 »

mi z tych nowych kawałków spodobał się FUN, i fakt przesłuchałem już całą płytę z ciekawości, 2 kawałki nie nadają się wcale :P według mnie, nie mam siły ich słuchać :P ale może innym się spodobają. Colour Spectrum to tak dziwny kawałek że nie wiem o co w tym chodzi.. i ta pogadanka z Obamą w Kaleidoscope ehh :P cóż brakuje trochę starych kawałków pełnych melancholii ale cóż zrobić, jeśli będzie koncert w PL to się przejdę z czystej ciekawości bo Coldplay nie można odmówić tego że widowiska są ekstra :)
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Coldplay

Post autor: Damned »

Obrazek

Cóż, nie ukrywam, że od blisko 10-ciu lat jestem fanem (nie wiem czy nie za duże słowo) tego zespołu. Niestety od tamtej pory moja sympatia do Coldplay była wielokrotnie wystawiana na ciężką próbę. Najnowszy album jest tego najlepszym przykładem...

Wiem, że Coldplay postrzegany jest jako zespół lalusiowaty, a sam wokalista jako mamisynek. I zgadzam się z tymi opiniami, bo są one w pełni uzasadnione. Na szczęście zespół ma też masę zalet. Przede wszystkim - przepiękne kompozycje oparte często nie o gitarę, a o fortepian.

Coldplay nigdy nie był stricte rockowym zespołem. Zdecydowanie bliżej im do Beatlesów niż do hardrockowych kapel. Niestety po czterech pierwszych bardzo dobrych płytach, muzycy postawili sobie za cel zdobyć szczyt nie Mount Everest, a raczej Olympus Mons. Innymi słowy, iść tam gdzie jeszcze nikogo nie było, piąć się w górę wszelkimi sposobami. I stąd duety z dwoma najbardziej POPularnymi wokalistkami naszych czasów: Rihanną i Beyonce, czyli dwoma kobietami które "lubi" na Facebooku odpowiednio 81 i 63 miliony osób (dla porównania BJ mają "zaledwie" 26 milionów fanów na tym portalu). Wiadomo, że w naszym gronie te wokalistki nie robią na nikim wrażenia, ale liczby na pewno obrazują rozmiar rynku na jaki wchodzi artysta decydując się na duet z którąś z owych gwiazd. Taka kolaboracja nie ma prawa zakończyć się finansową klapą. Ciężko określić, ile w takich kolaboracjach jest chęci samych artystów, a ile "dobrych rad" osób z najbliższego otoczenia, którzy zacierają ręce na samą myśl o potrojeniu swoich dochodów, ale jedno jest pewne - Coldplay to zespół który nigdy nie bał się eksperymentów.

Pomimo, że muzycznie zespół rózni się od Bon Jovi, to dostrzegam bardzo wiele podobieństw. Jednym z nich jest charyzma lidera. Zarówno Jon Bon Jovi, jak Chris Martin to sceniczne zwierzę. W obecnych czasach jest to gatunek lidera na wymarciu. Poza tym, obydwa zespoły kojarzone są jako lalusiowate, lub dla dziewczyn. Co również widać na koncertach, gdzie przeważnie jest więcej kobiet niż mężczyzn. Obydwa zespoły są także kojarzone z wyprzedanymi stadionami i świetną oprawą swoich tras. Wreszcie obydwa współpracowały z tymi samymi specjalistami od wizerunku, a więc ich PR działał według bardzo podobnych schematów.

Nie jest tajemnicą, że Panowie z Bon Jovi bardzo cenią młodszych kolegów z Anglii. I vice versa. Wokalista Chris Martin na jednym z pierwszych dużych koncertów w 2000 roku tłumaczył się publiczności z szerokim uśmiechem mówiąc "to miło, że przyszliście nas posłuchać, pomimo, że nie jesteśmy jeszcze znani jak Bon Jovi". Z kolei Richie Sambora, tuż po założeniu swojego oficjalnego konta na Twitterze, zaczął obserwować w pierwszej kolejności właśnie m.in. Coldplay, a nie np. Aerosmith czy Guns N' Roses. Z resztą sami fani Bon Jovi odnajdywali w ostatnich kompozycjach Bon Jovi wpływy angielskiego zespołu, więc coś musi być na rzeczy.

Co do nowego albumu Coldplay, to nie chce mi się rozpisywać, bo nie specjalnie jest nad czym (oprócz tego o czym wspominała Monika), ale zwrócę uwagę na pewien szczegół. Mianowicie pod numerem 8 znalazł się utwór "Army of One". Dokładnie tak jak na przedostatnim krążku Bon Jovi. W pierwszej chwili pomyślałem, że to zwykły zbieg okoliczności, ale gdy odpaliłem ten utwór, to przekonałem się, że jest to ewidentna inspiracja z Bon Jovi. Po pierwsze tytuł, po drugie numer utworu i po trzecie organy w tle, które są bliźniaczo podobne do tych w utworze Bon Jovi. To cieszy, bo rzadko zdarza się żeby ktoś ze znanych, młodszych zespołów czerpał inspirację od Bon Jovi. Jeżeli zaś chodzi o sam utwór, to nie sądzę, aby znalazł tu jakichkolwiek zwolenników. Ja tam wolę "Army of One" w wykonaniu Bon Jovi :D

Warto dodać jeszcze tylko, że w na nowym albumie Coldplay, w utworze "Up & Up" pojawia się gościnnie m.in. Noel Gallagher. Sam utwór ma spory potencjał, ale producent spaprał robotę i nadzieją pozostają już tylko wersje koncertowe.


A tutaj kilka występów, które lubię:

Coldplay - Swallowed in the Sea (Live in Sydney 2003)
https://www.youtube.com/watch?v=MTbBdfX1moY

Coldplay & Richard Ashcroft - Bitter Sweet Symphony (live at Live 8 2005)
https://www.youtube.com/watch?v=iHWlB0Y1Dps

Coldplay - Lost (live in Chicago 2008)
https://www.youtube.com/watch?v=Pkgeai985rA

Coldplay - Viva la Vida (live in Tokyo 2009)
https://www.youtube.com/watch?v=ajaY0X10cpg

Coldplay - Another's Arms (live in Los Angeles 2014)
https://www.youtube.com/watch?v=dJBqwwW4BD8




Ponadto cenię wokalistę Chrisa Martina za swoją nieprzewidywalność i spontaniczne szaleństwa, takie jak to:
https://youtu.be/I22UAqcKFFA?t=3m24s
Brand New EVENo

Re: Coldplay

Post autor: Brand New EVENo »

To, co mogę powiedzieć o Coldplay to to, że znajdą się na mojej półce dopiero po wydaniu składanki typu Greatest Hits (której jakimś cudem wciąż nie mają). Właściwie najbardziej żałuję, że nie zrobili tego po Vivie lub Mylo, wtedy byłoby najlepiej. Lubię ich kompozycje, piosenki Coldplay zawsze wypadają w radiu dobrze i zachęcają do dalszego poznawania zespołu, ale koniec końców nigdy mnie nie przekonali.

Pierwszą styczność z nimi miałem oglądając animację Disney Pixar "Dżungla", w której to usłyszeć można Clocks. Byłem przekonany, że to U2. Niedługo później pojawiła się Viva La Vida, moim zdaniem najlepsza piosenka 2008 roku (więc to ostatni, pojedynczy przypadek, w którym komisja Grammy miały rację), ale cały krążek mnie raczej nudził.

Coldplay to w ogóle jeden z nielicznych zespołów, które każdy zna i wszyscy lubią. Nikomu nie przeszkadzają, ani muzyką, ani wizerunkiem.
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Coldplay

Post autor: Fromasz1899 »

Damned pisze: Pomimo, że muzycznie zespół rózni się od Bon Jovi, to dostrzegam bardzo wiele podobieństw. Jednym z nich jest charyzma lidera. Zarówno Jon Bon Jovi, jak Chris Martin to sceniczne zwierzę. W obecnych czasach jest to gatunek lidera na wymarciu.
Zgadzam się z tym w 100% :) nawet przed koncertem Coldplay na Stadionie Narodowym mówili w wiadomościach telewizyjnych (już nie pamiętam kiedy to było, czas gna za szybko :P ), że Chris Martin jest podobny do Jona i Freddiego Mercurego właśnie w tym, że potrafi porwać tłum do zabawy ich koncerty nie są nudne i takie same, Chris stara się porwać publiczność za sobą.
Damned pisze: Co do nowego albumu Coldplay, to nie chce mi się rozpisywać, bo nie specjalnie jest nad czym (oprócz tego o czym wspominała Monika), ale zwrócę uwagę na pewien szczegół. Mianowicie pod numerem 8 znalazł się utwór "Army of One". Dokładnie tak jak na przedostatnim krążku Bon Jovi. W pierwszej chwili pomyślałem, że to zwykły zbieg okoliczności, ale gdy odpaliłem ten utwór, to przekonałem się, że jest to ewidentna inspiracja z Bon Jovi. Po pierwsze tytuł, po drugie numer utworu i po trzecie organy w tle, które są bliźniaczo podobne do tych w utworze Bon Jovi. To cieszy, bo rzadko zdarza się żeby ktoś ze znanych, młodszych zespołów czerpał inspirację od Bon Jovi. Jeżeli zaś chodzi o sam utwór, to nie sądzę, aby znalazł tu jakichkolwiek zwolenników. Ja tam wolę "Army of One" w wykonaniu Bon Jovi :D
Kurczę, ten kawałek jakoś mi uciekł. Właśnie go przesłuchałem i w sumie macie trochę racji. Czuć inspirację "Army of One" Bon Jovi, ale wiadomo jak dla fana BJ też wolę piosenkę chłopaków z New Jersey :D
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Brand New EVENo

Re: Coldplay

Post autor: Brand New EVENo »

Okej, zostałem wczoraj zniszczony. Mówiłem, że gdy pierwszy raz słyszałem Coldplay, myślałem, że to U2. Wczoraj przebili jednak samych siebie - gdy miałem przerwę w pracy na eremefie leciał nowy kawałek Red Hot Chili Peppers. A przynajmniej tak mi się wydawało, bo pomyślałem, że albo to nieco odmienieni Red Hotsi, którzy porzucili nieco gitar kosztem bardziej nowoczesnego funku i brzmią bardziej jak Lenny Kravitz. Tak czy siak, mina mi zrzedła, gdy okazało się, że to nowy singiel Coldplay.
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Coldplay

Post autor: Fromasz1899 »

Brand New EVENo pisze:Okej, zostałem wczoraj zniszczony. Mówiłem, że gdy pierwszy raz słyszałem Coldplay, myślałem, że to U2. Wczoraj przebili jednak samych siebie - gdy miałem przerwę w pracy na eremefie leciał nowy kawałek Red Hot Chili Peppers. A przynajmniej tak mi się wydawało, bo pomyślałem, że albo to nieco odmienieni Red Hotsi, którzy porzucili nieco gitar kosztem bardziej nowoczesnego funku i brzmią bardziej jak Lenny Kravitz. Tak czy siak, mina mi zrzedła, gdy okazało się, że to nowy singiel Coldplay.

serioo? pomyliłeś kawałki? fakt że to już nie brzmi jak Coldplay mogło Cię zmylić :p ale nie wiem czy Red Hot Chilli Peppers mają jakieś nowe kawałki :p

ja kiedyś pomyliłem przez chwile Bon Jovi z Aerosmith a dokładnie to była chyba piosenka Richiego :P
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Brand New EVENo

Re: Coldplay

Post autor: Brand New EVENo »

Fromasz1899 pisze:
Brand New EVENo pisze:Okej, zostałem wczoraj zniszczony. Mówiłem, że gdy pierwszy raz słyszałem Coldplay, myślałem, że to U2. Wczoraj przebili jednak samych siebie - gdy miałem przerwę w pracy na eremefie leciał nowy kawałek Red Hot Chili Peppers. A przynajmniej tak mi się wydawało, bo pomyślałem, że albo to nieco odmienieni Red Hotsi, którzy porzucili nieco gitar kosztem bardziej nowoczesnego funku i brzmią bardziej jak Lenny Kravitz. Tak czy siak, mina mi zrzedła, gdy okazało się, że to nowy singiel Coldplay.

serioo? pomyliłeś kawałki? fakt że to już nie brzmi jak Coldplay mogło Cię zmylić :p ale nie wiem czy Red Hot Chilli Peppers mają jakieś nowe kawałki :p

ja kiedyś pomyliłem przez chwile Bon Jovi z Aerosmith a dokładnie to była chyba piosenka Richiego :P
Nie pomyliłem kawałków, bo też nie wiem co się dzieje w obozie Papryczek. Po prostu utwór ten brzmi tak Red Hotsowo, że wydawało mi się prawie niemożliwe, aby to nie byli oni.
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Coldplay

Post autor: Fromasz1899 »

dobra już rozumiem :D mój błąd :) przepraszam, mój błąd :)


dziś chodzi za mną ten kawałek. w sumie jeden z najlepszych z płyty MX :D

[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=fyMhvkC3A84[/BBvideo]
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”