Płyta dnia

[99-in-the-shade]

No, te utwory jeszcze u mnie takiego statusu nie osiągnęły, ale pewnie wszystko in progress. Wspomniane trzy to dla mnie największe perły, a że jeszcze znajdują się na jednym albumie po sobie i dopełnione są piosenkami tylko niewiele im ustępującymi - no to w sumie mam krótką definicję płyty idealnej.

Z DS zdecydowanie jeszcze 'Ticket To Heaven' i 'Your Latest Trick', ale na dobrą sprawę między 'Making Movies' a resztą jest u mnie przepaść.

[usunięty użytkownik 4858]

co powiesz o Privateering Knopflera? Ja bardzo lubię, ale to już nie styl Dire... Generalnie zdziwiłem się, że ktoś z tego forum ją też lubi (z tego co pamiętam 1 osoba )

[Sam Bora]

Wilki - ŚWIATŁO I MROK i ponadczasowy MASTER OF PUPPETS Metalliki

[99-in-the-shade]

Tomker, szczerze się przyznam, że jakoś 'przegapiłam' tą płytę - wiem, shame on me Nadrobię jak tylko uda mi się ją dorwać

[usunięty użytkownik 4858]

Tomker, szczerze się przyznam, że jakoś 'przegapiłam' tą płytę - wiem, shame on me Nadrobię jak tylko uda mi się ją dorwać

szczególnie polecam Go Love, Haul Away, Seattle, Corned Beef City, Privateering

z tym, że klimat całej płyty jest specyficzny, nie każdemu pasuje taki nastrój...

[Gloria]

Riverside - Shrine of New Generation Slaves

Zna ktoś może? Słucha?

[usunięty użytkownik 4858]

Joe Bonamassa - Dust Bowl

https://www.youtube.com/watch?v=InBn0yTIBjM

Całość dość wymagająca w odbiorze, ale tytułowy miodzio...

[Jonoda]

Z tego albumu Joe'a uwielbiam "Black Lung Heartache" i "Prisoner ". Dzięki temu gościowi wierzę, że rock nie umrze

[usunięty użytkownik 4858]

dzisiaj jeszcze bardziej w stronę bluesa...
Joe Bonamassa - Happier Times
https://www.youtube.com/watch?v=fJJMka8VPok

[Nightrain]

Jak dla mnie to AFD Gunsów...

[rosie1996]

A dla mnie dziś Aerosmith - Big Ones !

[dobek994]

U Mnie dziś The Great Radio Controversy Tesli... Pewnie przez to że Tomker porównał mnie do Jeff'a Keitha złapałem fazę

[Malkolit]

Sigur Ros - Takk. Piękna płyta, z mocniej zaznaczonym niż na "Valtari" wokalem.
Bajeczny klimat, bajeczne obrazy. Prócz tego Delta Machine depeszów.

[usunięty użytkownik 4858]

U Mnie dziś The Great Radio Controversy Tesli... Pewnie przez to że Tomker porównał mnie do Jeff'a Keitha złapałem fazę

a ja przypomniałem sobie dzięki Dobkowi jedną z najfajniejszych koncertowych płyt akustycznych Tesla - five man acoustical jam

Płyta z 1990 roku, bardzo fajnie przearanżowane cudze i własne utwory, zagrane bez prądu +specyficzny głos Jeffa.

Warto przypomnieć, że kiedyś toczyła się dyskusja czy ta płyta miała swój udział w sprowokowaniu mody na koncerty „unplugged”. Wg mnie pierwsi byli Bon Jovi (a właściwie tylko Jon i Richie) na wręczaniu nagród MTV, bodajże już w 87roku, co jednak nie umniejsza kapitalnego ujęcia tematu "unplugged" przez Keitha i spółkę

[dobek994]

a ja przypomniałem sobie dzięki Dobkowi jedną z najfajniejszych koncertowych płyt akustycznych Tesla - five man acoustical jam

O tak, świetny klimatyczny koncercik