Teledyski które doprowadzają nas do rozpaczy

Wszystko co dotyczy szeroko pojętego działu muzyki, innych zespołów itp.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Geminiman019

Teledyski które doprowadzają nas do rozpaczy

Post autor: Geminiman019 »

Parę dni temu założyłem podobny temat, dotyczący piosenek. Teraz poruszam podobny problem w wypadku wideoklipów. Przy czym założenie jest takie: oglądamy teledysk z wyłączonym dźwiękiem, a nasza uwaga skupia się wyłącznie na obrazie. Czyli wciskamy guzik MUTE na pilocie i oglądamy teledysk bez fonii.

Queens of the Stone Age - Sick, Sick, Sick
Za sceny pokazujące przyrządzanie potraw z mięsa. Jak widzę surowe mięso, albo o nim pomyślę, to robi mi się niedobrze (zwłaszcza jego mielenie w maszynce).

Bob Dylan - Beyond Here Lies Nothing
Bo to tylko pokaz statycznych czarno-białych zdjęć. To wstyd totalny zrobić coś takiego w 2009 roku.

Green Day - The Forgotten
Za beznadziejny wygląd oraz jakość wykonania, przypominające amatorski przedwojenny film.

Placebo - Too Many Friends
Za nadużywanie efektu spowolnienia czasu, oraz za brak jakiegokolwiek smaku w tej dziedzinie. Efekt spowolnienia zwykle jest stosowany by zwiększyć efektywność dynamicznych scen. Natomiast tu zostało nawalonych mnóstwo takich ujęć, oraz bez jakiegokolwiek dobrego wyczucia.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3526
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Odpowiem tak samo jak w piosenkach - jak mnie coś denerwuje to przełączam a nie oglądam do końca i zatapiam się w tej 'rozpaczy' a potem to analizuję jeszcze. Thanx a lot! ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Dokładnie Peter! Pełna zgoda.
Nic nie dopisywałem w temacie piosenek, bo jak mogę jakiegoś utworu nienawidzić? - musiał by mnie nim ktoś torturować, puszczać na siłę, a na szczęście zawsze mam możliwość nie słuchania czegoś co mi się nie podoba. Nienawiść to silne uczucie i bywa bardzo destrukcyjne. Wole się skupić na tym co lubię.
Oczywiście temat Geminimana można potraktować jako chęć stworzenia listy "chorej" muzyki czy teledysków, tyle, że ta lista była by bardzo długa i na pewno nie mieściła by się w kategorii "nienawidzę" i "doprowadza do rozpaczy", bo to musiało by być niezbyt mądre słychać/oglądać coś co doprowadza nas do tak negatywnych emocji. "Thanx a lot", as well!

Geminiman, jeszcze z ciekawości zapytam mi czy podoba Ci się jakiś teledysk od Whitesnake/Quireboys/Warrant?
Pozdrawiam!
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Żeby dużo nie pisać, to prawdziwe obrzydzenie wzbudzają mnie te wszystkie ociekające seksem wideoklipy, gdzie są murzyni obwieszeni złotem i liczna grupa półnagich panienek, które potrząsają tyłkami. Szkoda wymieniać tytuły, bo jest ich bez liku.
Geminiman, jeszcze z ciekawości zapytam mi czy podoba Ci się jakiś teledysk od Whitesnake/Quireboys/Warrant?
Dla mnie przedostatnia dekada XX wieku to esencja kiczu oraz obciachu w najczystszej formie i autentycznie brzydzą mnie te uśmiechnięte gęby tych "rockmanów" z pudlami na głowach i udających jakich z nich wielcy "Macho". Ja jestem dzieckiem lat 90 i dopiero niedługo przed zakończeniem Wojny w Byłej Jugosławii, wszystko w muzyce (na kilka lat), wróciło do względnej równowagi. Lata 80 to okres którego mam prawo nie pamiętać. ZSRR rozpadł się, gdy miałem 6 lat i jeszcze nie chodziłem do podstawówki. Pudel Metal umarł wtedy śmiercią naturalną i bardzo dobrze.
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Geminiman019, a co myślisz o Bon Jovi z lat 80-ych?
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Tomker pisze:Geminiman019, a co myślisz o Bon Jovi z lat 80-ych?
Te z dwóch pierwszych płyt, są całkiem znośne. Jednak te z Slippery when Wet i New Jersey to praktycznie "koncertówki" plus materiał "backstage". Nie przepadam za takimi klipami. Dobry teledysk musi mieć jakiś porządny koncept. Dla mnie zespołem rockowym z lat 80, który robił najlepsze teledyski w tej dekadzie, był bez wątpienia ZZ Top. Już sama trylogia Eliminator, była podobnym przełomem jak Thriller Michaela Jacksona. Trzy teledyski z podobną koncepcją i wyreżyserowane przez tego samego reżysera Tima Newmana (Gimme All Your Lovin', Sharp Dressed Man, Legs), były naprawdę ważnymi momentami w historii wideoklipów. Bez tego co zrobiło brodate trio w latach 1983-84, prawdopodobnie nigdy by nie powstała trylogia Illusion Guns n' Roses czy Cryamazy Aerosmith. ZZ Top ważny zespół jeśli chodzi o historię teledysków. Klipy z Eliminatora to dowód na to że teledysk rockowy nie musi być "koncertówką" plus materiał "backstage", ponieważ też może zawierać jakiś ciekawy koncept.
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Gossip - Move in the Right Direction

Bezczelna podróbka klipów The White Stripes, z Seven Nation Army na czele, plus wyjątkowo obleśnie wyglądająca Beth Ditto. Jako że Białe Prążki rozpadły się na początku 2011 roku, to teraz każdy może wykorzystać taki schemat kolorów (black, red, white).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”