The Wall to widowisko epickie; mam nadzieję, że będzie mi dane obejrzeć je na żywo.
Ten spektakl nadchodzi. Nie żadnym tętentem koni czy tym bardziej tupotem małych stóp. Jakby wszystko działo się na tle nieba. Niebieskiego, które potem zasłania się kłębami wielkich białych chmur, puchatych jak wata cukrowa, 'a distant ship, smoke on the horizon'... osnuwa przestrzeń jak wielka czarna chmura; dudni gromem; oślepia błyskawicą i aż słychać ten elektryczny przeskok: "bzyk bzyk"; rozmywa się ujawniając rozgwieżdżony firmament.
Jakby grafomańsko nie wyszło ten występ musi być przeżyciem.
Roger Waters The Wall Live
Moderator: Mod's Team
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 945
- Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
- Ulubiona płyta: The Circle
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Roger Waters zapowiedział swoją pierwszą od ponad 20 lat, rockową, studyjną płytę.
http://muzyka.onet.pl/newsy/roger-water ... lbum/mw79j
http://muzyka.onet.pl/newsy/roger-water ... lbum/mw79j
Jakie jest wasze zdanie na temat albumu The Final Cut grupy Pink Floyd (bo to w zasadzie solowa płyta Rogera Watersa). Czytałem że jest znacznie cięższa (tekstowo i klimatycznie) i zupełnie nieprzebojowa o odróżnieniu od The Wall. Na Allegro widziałem pierwsze kompaktowe wydanie tej płyty z numerem kodowym CDP 7 46129 2. Płyta została wydana w 1985 roku przez Harvest.