Tylko jedno pytanie...

[Tatar]

A apropos tematu to:

Ile jesteś w stanie Rychu wydoić półlitrówek?

A co...

[Justyna_1084]

Pewnie dużo może wychlać, w końcu kawał chłopa
ciekawa jestem co by ci odpowiedział

[Tatar]

ciekawa jestem co by ci odpowiedział

"Choć do najbliższego baru sie przekonać."

P.S Potem byłyby nagłówki w gazetach - "Polski fan spił Samborę".

[JoFree]

Rety ale wy złośliwi jesteście!!! Pomyślałby kto, że to forum FANÓW Bon Jovi. Uczepiliście się tego biednego Ryśka jakby było czego. Nie on pierwszy i nie ostatni zapałał nadmierną sympatią do procentów. W środowisku muzyków rockowych to raczej nie nowość. W życiu osobistym mu się jakoś nie wiedzie od pewnego czasu to gdzie on ma szukać motywacji do walki z nałogiem? Na dodatek fani zespołu raczej się z niego nabijają zamiast go wspierać.

Co do mojego jednego pytania to podoba mi się pomysł Jonody, która chce zapytać Jona czy będzie jej przyjacielem. Ja o to samo zapytałabym Richiego. Mam wrażenie, że przydała by mu się jakaś przyjazna dusza. Może gdyby ją miał to nie musiałby się przyjaźnić z półlitrówką.

Rychu! Jak będziesz chciał pogadać to jestem do dyspozycji!

[Adrian]

Rety ale wy złośliwi jesteście!!! Pomyślałby kto, że to forum FANÓW Bon Jovi. Uczepiliście się tego biednego Ryśka jakby było czego. Nie on pierwszy i nie ostatni zapałał nadmierną sympatią do procentów.

Taa Pierwszy był Tico, który miął bodajże w 1988/89 kuracje odwykową. Potem był JOn w 1990 w którym wg kilku źródeł nawet próbował popełnić samobójstwo. Następnie był Richie gdzieś około 1993/1994/1995 roku i o jego problemach napisano piosenkę "Something For The Pain". No i w 2006/2007 roku Richie znowu daje znać o sobie i znowu Jon nagrywa o jego problemach genialna piosenkę "Whole Lot OF LEaving".

Jakby nie patrzeć Bon Jovi to zbiór alkoholików....

Na dodatek fani zespołu raczej się z niego nabijają zamiast go wspierać.

Myślę, że te banery na koncertach "popierające" Richiego nie pomogły mu a zrobiły coś wręcz przeciwnego. Chłop uwierzył, że ma już wszystko za sobą. Szybko potem znowu trafił na odwyk.

Co do mojego jednego pytania to podoba mi się pomysł Jonody, która chce zapytać Jona czy będzie jej przyjacielem.

Jeśli mam być szczery to w odpowiedzi dostalibyście od Richiego i Jona ironiczny uśmiech, albo szybko by odeszli od was.

NIe wiem jak Wy poznajecie przyjaciół, ale ja nie zaczepiam byle kogo na ulicy i nie pytam się "zostaniesz moim przyjacielem? " . Abym mógł nazwać kogoś przyjacielem dużo "soli" musimy wspólnie razem zjeść. Mogę powiedzieć, ze mam 3ech przyjaciół i setki kolegów/koleżanek.

[Tatar]

Rety ale wy złośliwi jesteście!!! (...) Rychu! Jak będziesz chciał pogadać to jestem do dyspozycji!

Jestem złośliwy, bo co mi pozostało? Nie będę napewno pisał "Richie nie pił, bo to złe", bo z całym szacunkiem do Twojego apelu, pan Sambora ma lepsze rzeczy na głowie niż czytanie forum, czy odpowiedzi na pytania, czy zostanie kogos przyjacielem.

[Justyna_1084]

"Polski fan spił Samborę".

Hehe....nie wątpie w twoje możliwości, ale podejrzewam że Ryśko ma łeb twardy do picia. Ciekawa jestem który pierwszy zobaczył by białe myszki, albo padł pod stołem
Już widzę oczyma swojej wyobraźni jak wyłazicie z jakiegoś pubu na pruci jak szewce. Wiadmo, że po pijaku lżej się gada więc napewno rozmowa była by interesująca. Dwóch takich co bełkoczą jeden do drugiego i w dodatku nie wiadomo co. To musiał by być niezły widok

[Tatar]

No jeszcze nie słyszałem siebie mówiącego po angielsku po pijaku. Musze spróbować...

[Dand]

Jon nagrywa o jego problemach genialna piosenkę "Whole Lot OF LEaving".

Musiałeś to napisać , prawda ? WLoL to countrowe dno jakich mało

Tu nie chodzi o to by Ryskowi wielce wspolczuc i pieścic. To , ze pojawia sie troche zgryzliwosci czy zlosliwosci to nie oznacza od razu wielkich atakow na niego. W tym biznesie kazdy pije i w sumie jest to taka "choroba" zawodowa. Jednak wielu,wielu,wielu rockmanow mialo o wiele wieksze problemy z alkoholem niz nasz Ryszard.

[Tatar]

Jon nagrywa o jego problemach genialna piosenkę "Whole Lot OF LEaving".

Musiałeś to napisać , prawda ? WLoL to countrowe dno jakich mało

No, ja już nie zwracam uwagi na te określenia WLOL. ?al i tyle...

[Justyna_1084]

Nikt tu się z Rycha nie nabija ludziska, a czasami popisać głupoty i
spuścić troche z tonu trzeba. Fakt może i chłop ma problemy,
ale gdyby ich nie miał,
a ja bym go spotkała to bym z nim walneła kielicha dziolks oczywiście!
Najlepiej wtedy się poznaje innych ludzi ponieważ odkrywają to czego na codzień nie pokazują. A pewnie było by fajnie poznać Rycha od jego prywatnej strony. A co do WLoL nic nadzwyczajnego mają 10000000000000000000 raz lepsze piosenki. THAT'S ALL

[Adrian]

Musiałeś to napisać , prawda ? WLoL to countrowe dno jakich mało

No, ja już nie zwracam uwagi na te określenia WLOL. ?al i tyle...

A co do WLoL nic nadzwyczajnego mają 10000000000000000000 raz lepsze piosenki. THAT'S ALL

a mówił wam ktoś, ze się nie znacie na muzyce

[Justyna_1084]

Oj zaraz się nieznacie, Rocks to ta piosenka nie jest sam napewno przyznasz. Zależy kto co lubi. Sam wiesz że trudno powiedzieć co jest lepsze a co gorsze w wykonaniu zespołu. Ja mam przynajmiej taki problem w ocenie

[Tatar]

a mówił wam ktoś, ze się nie znacie na muzyce

Skąd wiedziałeś?! No nie oszukujmy sie. W samym skrócie tej piosenki znajdujes sie wyraz (W)LOL co już dużo o niej mówi.

[Adrian]

Skąd wiedziałeś?! No nie oszukujmy sie. W samym skrócie tej piosenki znajdujes sie wyraz (W)LOL co już dużo o niej mówi.

Ty normalnie ukryte przesłanie. Ekstra