A mi dla odmiany nie śnił się jeszcze nigdy żaden koncert. I z BJ miałam tylko jeden sen, ile, z rok temu?
Byłam w szkole, a zamiast boiska były takie rozległe błonia, jak Jasne Błonia w Szczecinie (tylko bez pomników

). Sen zaczął się w momencie, gdy stałam sobie oparta o jakieś drzewo i przyglądałam się Jonowi i Richiemu, którzy paręnaście kroków ode mnie siedzieli na jakimś omszałym, powalonym pniu rozmawiali szeptem, co chwila patrząc na mnie. Uderzyło mnie to nagle, takie "matko, oni mnie obgadują!" i spiekłam raka, bo stwierdziłam, że zachowałam się jak psychofanka, gapiąc się na nich i będąc natrętną (jakoś tak wiedziałam z góry, że to ja byłam wyznaczona do "opieki" nad panami przez dyrekcję

). W tym momencie przed moimi oczami przebiegła moja koleżanka z klasy, dobiegła do płotka, pogadała z kimś chwilę i zaczęła na wszystkich krzyczeć, że będą zdjęcia. Zaczęła nas ustawiać i jakoś tak wyszło, że trafiłam pomiędzy Jona i Richiego. I w momencie, gdy fotograf powiedział, żebyśmy się uśmiechnęli Richie objął mnie w pasie, a Jon położył głowę na moim barku <3
KONIEC
