Always - Bon Jovi Portal

ja tak oficjalnie zachwycać się mogę tylko wnętrzem, bo mój mąż tu zagląda... więc się zachwycam

No właśnie, ja jestem dumna, że to mój, jakby na to nie patrzeć, idol

podoba mi się, zwłaszcza, że jakoś tak mnie uspokaja... czuje się ukojona

Szacun kochani! Pięknie, dla mnie rewelacja

Jestem za tym żeby poczekać a co do zamówień, skoro bierzemy wszyscy, to zamawiamy od razu wszyscy, żeby taniej było, bez domawiania i wcale nie będzie to trwało tygodniami

a dla mnie najlepszy projekt Agaty

Agata BJ właśnie o coś takiego mi chodziło!!! :brawo: nie promujemy samego koncertu, tylko nas :) jak już się ogarnę z domowymi moimi sprawami, to jeszcze cóś podrzucę ;) myślałam jeszcze o nicku na rękawie i adresie forum na drugim :whoeva: ok, niedowidząca jestem... Już to wymyśliłaś :glupek2: por...

Ja mam sprawdzoną firmę, która zajmuje się robieniem takich koszulek, z tego co widzę na ich stronie złożenie dużego zamówienia nie będzie problemem a i na rabaty można liczyć... Robią naprawdę dobrej jakości t-shirty, a nadruki nawet po 4 latach dość intensywnego używania są świetne ;) Jak już będz...

Agata, ja tez za jestem... Ja dla całej rodziny zrobię, i ile bedą mieć w rozmiarze 104, na trzylatka

Może się czepiam, ok jak mój pomysł będzie gotowy, może "wytłumaczy" o co chodziło.... Jak dla mnie dagger nie bardzo na miejscu, właśnie ze względu na prawa, ale za to już z logo "always Bon Jovi fan club"nie powinno być kłopotu ';) dlatego cierpliwie czekam na wieści od Bodzia

Sorki, muszę się wypisać... Nie mam NIC do projektów, ale uważam, ze to raczej koncepcja dla organizatora koncertu (nawet bardzo mi się podobają)... Mam wrażenie, że za bardzo się angażujemy w sprawy, w które nie powinniśmy... Rzucając temat koszulek myślała raczej o czymś związanym z naszym forum.....

Miracle-BJ pisze:Dla mnie może być to i to !

HAAAAAAAAAAAAAA! A może by tak narobić pierogów ruskich i zanieść Ryśkowi

o pierogach i ja pomyślałam, gdzieś na początku

to na razie problem aparatów z głowy

a ja bym dodała, że jednak nie za lekki to sprzęt...

Spoko, spoko, nie czepiam się tylko odrobinkę dziwie, ale fakt, ja tym razem nie jadę zdjęć robić