Dlaczego Bon Jovi nie zagrali jeszcze koncertu w Polsce?

Bon Jovi w Polsce

Jeszcze dwa lata temu to pytanie mogło brzmieć: Dlaczego Bon Jovi jeszcze nigdy nie byli w Polsce? Ale w grudniu 2000 pojawili się tu, ku radości fanów. Jednak ta radość nie trwała długo – 3, 4 godziny i BJ z powrotem znaleźli się na pokładzie swojego samolotu. Zostawili po sobie miłe wspomnienie i… nadzieję na rychły powrót do naszego kraju. Zapewne wszyscy mają jeszcze w głowie te pamiętne słowa Jona: “Spotkamy się tu na dużym koncercie, w czerwcu…”

Zatem wszyscy w niepewności oczekiwaliśmy na ponowny przyjazd ukochanego zespołu. Niestety, bez rezultatu… Koncert został odwołany z niewiadomych przyczyn…

Jak podaje oficjalna strona BJ, zagrali oni już 2000 koncertów, które oglądało ponad 30 milionów ludzi. Dlaczego więc, ani jeden z tych dwóch tysięcy koncertów nie odbył się w Polsce?

Czyżby to była niewiadomego pochodzenia niechęć do naszego kraju? Ja osobiście wątpię, czy zostali oni źle potraktowani podczas wizyty w Polsce, a stosunkowo małe ilości witających ich fanów, były spowodowane niedoinformowaniem (ja dowiedziałam się o ich przyjeździe jakieś dwa tygodnie po fakcie, a ponoć nawet 24 godziny przed wizytą nie wiedzieli o niej nawet pracownicy Telewizji Polskiej, która była przecież organizatorem całej imprezy!). Ale skoro w ogóle przyjęli zaproszenie, to chyba o czymś świadczy. Poza tym Richie i David mają tu przecież swoje korzenie, a pierwszy z tych panów ma wyjątkową słabość do naszych narodowych potraw… ;)))))

Druga sprawa – obawy polskich (ewentualnych) organizatorów o małą frekwencję na koncercie. Oczywiście, trudno by zatrudniać C-Bos, by przeprowadzili ankietę na temat: “Czy pan/pani wybrał(a)by się na koncert Bon Jovi, gdyby takowy miał dojść do skutku?” 😉 Natomiast nie od dziś wiadomo, że u nas w kraju nie ma aż tak dużego zapotrzebowania na Bon Jovi – sami przecież wiemy, że zdobycie starszych płyt proste nie jest, a znalezienie koszulki graniczy praktycznie z cudem… 😉 A w takiej Anglii – co i rusz jakieś wznowienia wydawnictw, koszulki na każdym kroku… Zresztą, co ja będę wymieniać? Wystarczy spojrzeć na dział “Stuff”, by rozkoszować oczy ilością rzeczy związanych z zespołem, dla nas, niestety, niedostępnych… Ale z drugiej strony Złota Płyta, to 50 tys. sprzedanych egzemplarzy “Crush”, słuchacze RMF FM (ponad 1000 osób!) wybrali “It’s My Life” na hit roku 2000… Jestem pewna, że znalazło by się dość ludzi, by zapełnić stadion podczas koncertu BJ :))

Ale jest coś jeszcze – może tu nie chodzi o złą wolę zespołu, czy brak fanów – jest jeszcze przecież jedno “ogniwo”, mianowicie – organizatorzy koncertów… Jakoś nikt się nie kwapi zaprosić do nas zespół. Mieliby przecież gdzie zagrać (w grudniu była mowa o Stadionie Gwardii), zresztą bądź, co bądź, w Polsce było już parę sław – Rolling Stones, U2, więc dlaczego nie Bon Jovi?

Cała nadzieja w nas – fanach. Im wyżej ich hity na listach, im więcej sprzedanych (oryginalnych!) płyt, im większe ciśnienie wywoływane na organizatorach, tym większa szansa na zobaczenie ukochanej kapeli w rodzinnym kraju. To jest właśnie nasze zadanie, które cały czas sumiennie wypełniamy :). Teraz trzeba czekać na efekty naszej pracy i… plan trasy koncertowej promującej “Bounce”, by wreszcie znaleźć w nim nazwę Poland, przypieczętowaną datą koncertu.

Tego właśnie wam i sobie życzę 🙂

Autor: CRUSHynka

Agata Matuszewska

bratnia dusza bonjovi.pl aktywna nieprzerwanie od 2003 roku, redaktorka serwisu od 2005 roku; fotograf z zawodu i zamiłowania; sztucznie ruda na głowie, w sercu ruda naturalnie; miłośniczka muzyki, astronautyki, psów i podróży. zagorzała fanka gier komputerowych i wszystkiego co geek kochać może!

Może Ci się również spodobać...